środa, 29 sierpnia 2018

Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.III – maj 1944



Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.III – maj 1944

Przebieg działań.
Lądujące w pierwszym rzucie na Iwo-jimie, tuż po ostatniej fazie przygotowania artyleryjskiego dwie brygady piechoty morskiej napotkały stosunkowo niewielki opór; problemy zaczęły się dopiero w trakcie prób rozwijania przyczółków. Silny ogień artylerii npla – głównie z rejonu Suribachi – zaczął dziesiątkować znajdujące się już na lądzie oddziały, a także poważnie zagroził podchodzącym do brzegu i próbującym dostarczyć cięższy sprzęt i zaopatrzenie okrętom desantowym. W tej sytuacji podjęto działania trojakiego rodzaju; wodnosamoloty z krążowników lotniczych zrzuciły na Suribachi 156 bomb, okręty podzespołu D.5.1.5 i część kanonierek desantowych obłożyły ten sam cel ponad tysiącem pocisków kalibru 105-203 mm, a znajdujące się już na brzegu pododdziały saperów rozpoczęły intensywne sztuczne zadymianie przyczółków. Korzystną okolicznością okazał się rozdział desantu na dwa oddalone od siebie przyczółki; utrudniło to artylerzystom japońskim podział celów i koordynację ognia. Poniżej schematyczna mapka obrazująca miejsca lądowania sił desantowych.


Po dostarczeniu na brzeg czołgów lekkich i haubic górskich, obydwie brygady piechoty morskiej rozpoczęły koncentryczny atak na lotnisko nr 1. Opór piechoty japońskiej na tym kierunku był tylko symboliczny; nadal większość strat w atakujących oddziałach powodowała artyleria wroga. Jeszcze tego samego dnia zostało ono zdobyte. Noc pozwoliła na dostarczenie na brzeg reszty uzbrojenia, sprzętu i zaopatrzenia piechurów morskich, a także na ewakuację ciężko rannych. Następnego dnia, obydwie brygady rozpoczęły atak na lotnisko nr 2; nie było to całkiem zgodne z pierwotnym planem operacji, a spowodowane zostało prawdopodobnie – może nawet podświadomą – chęcią oddalenia się od wciąż ziejącej ogniem góry Suribachi. W tym momencie – wbrew obiekcjom swojego sztabu – na wyspie wylądował lądowy dowódca operacji gen. dyw. Kozłowski. Wśród rozrywających się pocisków, dopadł w samochodzie terenowym dowódcę jednej z brygad piechoty morskiej i nie przebierając w słowach, kategorycznie nakazał mu skierowanie jego oddziałów na południe. Ktoś przecież musi osłonić lądowanie drugiego i trzeciego rzutu desantu. Jadąc w odkrytym wozie terenowym na czele zawróconych przez siebie oddziałów, gen. Kozłowski został zabity na miejscu odłamkiem japońskiego moździerza. Dowodzenie siłami lądowymi na wyspie objął po nim dowódca II.Korpusu piechoty morskiej kontradmirał Tokarzewski.
Ponieważ bombardowanie lotnicze ukrytej w zboczach Suribachi artylerii japońskiej nie dawało zadowalających efektów, a podzespół D.5.1.5 i kanonierki desantowe nie dysponowały wystarczającą siłą ognia, oddelegowano do wsparcia artyleryjskiego podzespół U.5.1.2, bez krążowników plot i flotylli niszczycieli typu Cumulonimbus, które teraz miały pełnić rolę pływających posterunków radarowych wczesnego ostrzegania. Podzespół lotniskowców U.5.1.1 pozostał bez osłony okrętów liniowych, ale wg naszego wywiadu, po bitwie na południe od Kume-jima, żaden z japońskich pancerników nie jest obecnie zdolny do akcji. Użycie do ostrzału Suribachi wielkich okrętów dało dobre efekty. Niekonieczne były tu bezpośrednie trafienia; naruszony wcześniejszymi bombardowaniami masyw wygasłego wulkanu, reagował na trafienia ciężkimi pociskami lokalnymi lawinami skalno-ziemnymi, zasypującymi japońskie stanowiska artylerii i piechoty.
Znaczne osłabienie intensywności japońskiego ognia pozwoliło na w miarę swobodne lądowanie, stanowiącej drugi rzut desantu dywizji piechoty. Na północy, osamotniona teraz brygada piechoty morskiej utknęła na przedpolu, będącego w stadium budowy lotniska nr 3. Nieliczne, ale korzystnie rozmieszczone na czterech wzgórzach 362 i 382 (wysokość w stopach) pododdziały japońskie, umiejętnie wykorzystując krzyżowe ognie broni maszynowej i wzbraniające lekkich moździerzy, przydusiły do ziemi naszych piechurów, uniemożliwiając im ruch w jakimkolwiek kierunku. Trzeba będzie poczekać na czołgi trzeciego rzutu desantu.
Wojna podwodna w tym miesiącu dała następujące wyniki:
- zatopionych statków japońskich 4
- zatopionych japońskich OP 5,
- zatopionych chińskich statków 2,
- zatopionych chińskich OP 2.
Informacje uzupełniające.
Celem wzmocnienia naszych sił lądowych na Dalekim Wschodzie, sprowadzono z kolonii następujące jednostki tubylcze:
- dywizję piechoty z Togo na front chiński,
- brygadę kawalerii z Namibii na front chiński,
- samodzielny batalion piechoty z Belitung na Okinawę.
Przygotowywane do przerzucenia są ponadto:
- brygada piechoty z Togo na Tajwan,
- samodzielny batalion piechoty z Namibii na Palau.
Aktualnie na Dalekim Wschodzie posiadamy:
- korpus piechoty (2 DP, w tym jedna tubylcza) na froncie chińskim,
- korpus pancerny (DPanc i DZmot) na froncie chińskim,
- korpus kawaleryjsko-pancerny (2 BKpanc i 2 BK, w tym jedna tubylcza) na froncie chińskim,
- 3 korpusy piechoty morskiej (po 2 BPM każdy) jeden w akcji na Iwo-jimie, jeden w Szanghaju i jeden na Okinawie,
- 2 dywizje piechoty (jedna w akcji na Iwo-jimie i jedna w Hangczou),
- dywizję pancerną (jedna brygada w akcji na Iwo-jimie, reszta w Tiencinie),
- 3 brygady piechoty (dwie na PPTR i jedna na Belitung),
- 3 samodzielne bataliony piechoty (jeden na Okinawie, jeden na PPTR i jeden na Samoa),
- oddziały bazowe, garnizonowe, inżynieryjno-budowlane, tyłowe itp.
Łączna liczebność tych sił to ok. 358 000 osób.
Bazujące na lądzie lotnictwo to równowartość 18 dywizjonów myśliwców, 13 dywizjonów bombowców lekkich, średnich i torpedowych, 10 dywizjonów bombowców ciężkich, dywizjonu samolotów rozpoznawczych oraz dywizjonu samolotów patrolowych pop. Łącznie jest to 550 myśliwców, 370 bombowców lekkich, średnich i torpedowych, 220 bombowców ciężkich i 62 samoloty rozpoznawcze i patrolowe. Doliczyć do tego należy ok. 270 wodnosamolotów różnego rodzaju i przeznaczenia. Personel lotniczy to ok. 60 000 osób.

czwartek, 23 sierpnia 2018

Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.II – maj 1944



Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.II – maj 1944

Przebieg działań.
Z przykrością zawiadamiam, że nie udało się doholować Władysława Łokietka do Rabaulu. Pomiędzy wyspami Yap, a atolem Ulihti, pancernik wraz z towarzyszącymi mu okrętami zmuszony był zmierzyć się z tajfunem; niewielka prędkość zespołu uniemożliwiła uchylenie się od niebezpieczeństwa. Nie najmłodszy już, osłabiony uszkodzeniami i wypełniony sporą jeszcze ilością wody kadłub nie wytrzymał naporu fal i zaczął pękać. Holujący Łokietka Mamut został zmuszony do odrzucenia holu, po czym wraz z Nosorożcem przystąpił do prób zdjęcia pozostającej na pancerniku załogi. Krak w tej akcji nie uczestniczył, ponieważ sam miał spore kłopoty. Stan morza mocno utrudniał wysiłki holowników i na ich pokłady zdołano podjąć jedynie 58 podoficerów i marynarzy. Na uwagę zasługuje chwalebna postawa oficerów pancernika; dowódcy kmdra Smołdzińskiego, starszego mechanika kmdra-por. Kona, pierwszego oficera nawigacyjnego kmdra-ppor. Kiškajtisa, oficera artylerii por. Weremko i trzeciego mechanika por. Bieckiego. Nie dbając o własne bezpieczeństwo pomagali ratować się podwładnym i wszyscy utonęli. Ratując załogę pancernika utonął także bosman okrętowy Nosorożca st. bosman Trepczyk. Wszyscy wymienieni zostali pośmiertnie odznaczeni orderami krzyża Virtuti Militari; kmdr Smołdziński III klasy, pozostali oficerowie IV klasy, a bosman Trepczyk V klasy.
Po opisanych poprzednio działaniach 4.Floty, nadszedł czas 5.Floty. Sformowała ona następujące zespoły:
U.5.1, podzielony na podzespoły -
Lotniskowców U.5.1.1 w składzie;
- 4 lotniskowce uderzeniowe typu Hetman Czarniecki (CV-6 1940),
- krążownik ciężki typu Giżycko (CA-14 1937),
- 3 krążowniki lekkie typu Tarnopol (CL-32 1936),
- 7 niszczycieli typu Samum (DD-62 1932),
- 7 niszczycieli typu Boreasz (DD-70 1936).
Podzespół ma na pokładach 120 myśliwców, 120 bombowców nurkujących, 80 samolotów torpedowych i 12 amfibii rozpoznawczo-ratowniczych, nie licząc wodnosamolotów pokładowych krążowników (9 maszyn).
Liniowy U.5.1.2 w składzie;
- 2 pancerniki typu Kazimierz Jagiellończyk (BB-8 1938),
- krążownik liniowy typu Bolesław Śmiały (BC-1 1917/1933),
- krążownik ciężki typu Lwów (CA-12 1931),
- 2 krążowniki lekkie typu Płock (CL-22 1929),
- 3 krążowniki plot typu Skarżysko (CLA-8 1940),
- 10 niszczycieli typu Cumulonimbus (DD-43 1928),
- 8 niszczycieli typu Burza (DD-108 1942).
Podzespół dysponuje łącznie: 18 działami 406 mm, 6 356 mm, 9 203 mm, 18 152 mm, 82 135 mm, 134 120 mm i 22 105 mm.
D.5.1, podzielony na podzespoły –
Lądowania pierwszego rzutu D.5.1.1 w składzie;
- duży okręt desantowy czołgów typu Biskaje (LSL-1 1939),
- 2 średnie okręty desantowe typu Dąbie (LSM-9 1939),
- 8 małych okrętów desantowych piechoty typu OD-3 (LSS-3 1934),
- 4 małe okręty desantowe czołgów typu OD-9 (LSS-9 1935),
- 18 kutrów desantowych typu KD-29 (LC-29 1939),
- 2 trałowce typu Odra (MSC-61 1940),
- 4 trałowce desantowe typu TD-1 (MCL-1 1943),
- 4 kanonierki desantowe typu Wezuwiusz (LSG-1 1944),
- 2 kanonierki desantowe typu Orizaba (LSG-9 1944),
- transportowiec desantowy typu Sund (TSL-3 1939).
Podzespół przewozi brygadę piechoty morskiej, wzmocnioną kompanią czołgów lekkich i baterią artylerii górskiej.
Lądowania drugiego rzutu D.5.1.2 w składzie;
- duży okręt desantowy czołgów typu Biskaje (LSL-1 1939),
- 2 średnie okręty desantowe typu Dąbie (LSM-9 1939),
- 8 małych okrętów desantowych piechoty typu OD-3 (LSS-3 1934),
- 4 małe okręty desantowe czołgów typu OD-9 (LSS-9 1935),
- 18 kutrów desantowych typu KD-29 (LC-29 1939),
- 2 trałowce typu Odra (MSC-61 1940),
- 4 trałowce desantowe typu TD-1 (MCL-1 1943),
- 4 kanonierki desantowe typu Wezuwiusz (LSG-1 1944),
- 2 kanonierki desantowe typu Orizaba (LSG-9 1944),
- transportowiec desantowy typu Sund (TSL-3 1939).
Podzespół przewozi brygadę piechoty morskiej, wzmocnioną kompanią czołgów lekkich i baterią artylerii górskiej.
Lądowania drugiego rzutu D.5.1.3 w składzie;
- 10 dużych okrętów desantowych piechoty typu Wielka Syrta (LSL-2 1941),
- 17 średnich okrętów desantowych typu Dąbie (LSM-9 1939),
- 4 małe okręty desantowe czołgów typu OD-9 (LSS-9 1935),
- 30 kutrów desantowych typu KD-29 (LC-29 1939),
- 2 transportowce desantowe typu Sund (TSL-3 1939).
Podzespół przewozi kompletną dywizję piechoty.
Lądowania trzeciego rzutu D.5.1.4 w składzie;
- 9 dużych okrętów desantowych czołgów typu Biskaje (LSL-1 1939),
- 4 średnie okręty desantowe piechoty typu Śniardwy (LSM-1 1935),
- 2 małe okręty desantowe czołgów typu OD-9 (LSS-9 1935),
- 18 kutrów desantowych typu KD-7 (LC-7 1939),
- 2 transportowce desantowe typu Sund (TSL-3 1939).
Podzespół przewozi brygadę pancerną, wzmocnioną batalionem czołgów ciężkich i kompanią czołgów średnich z miotaczami ognia.
Wsparcia ogniowego D.5.1.5 w składzie;
- krążownik ciężki typu Lwów (CA-12 1931),
- 2 krążowniki lekkie typu Płock (CL-22 1929),
- 3 krążowniki lekkie typu Gustavia (CL-26 1933),
- 2 kanonierki typu Harpia (GB-11 1922/1943);
- kanonierka typu Argus (GB-23 1927),
- 2 kanonierki typu Sfinks (GB-26 1937).
Podzespół dysponuje łącznie: 9 działami 203 mm, 21 152 mm, 34 135 mm i 22 105 mm.
Osłonowy D.5.1.6 w składzie;
- 3 lotniskowce lekkie/eskortowe typu Generał Kątski (CVE-6 1943),
- 2 krążowniki lotnicze typu Wilno (CAC-1 1942),
- 2 krążowniki plot typu Świdnik (CLA-4 1933),
- 6 niszczycieli typu Wulkan (DD-82 1939),
- 4 niszczyciele typu Autan (DD-100 1941).
Podzespół ma na pokładach 90 myśliwców, 26 wodnosamolotów myśliwsko-torpedowo-bombowych i 12 amfibii patrolowo-ratowniczych.
Wspólny dla U.5.1. i D.5.1 techniczno-zaopatrzeniowy TZ.5.1 w składzie:
- lotniskowiec warsztatowy typu Zyndram z Maszkowic (CVR-1 1934),
- 2 krążowniki plot typu Świdnik (CLA-4 1933),
- 3 niszczyciele eskortowe typu Żmudź (DE-25 1941),
- 4 eskortowce typu Karetta (EE-25 1942),
- transportowiec wojska typu Turbacz (TS-4 1920),
- okręt szpitalny typu Mikulicz-Radecki (HS-1 1936),
- 2 tankowce typu Tatry (FT-6 1921),
- 3 tankowce typu Karpaty (FT-12 1940),
- 2 zaopatrzeniowce typu Togo (SV-5 1929),
- 2 zaopatrzeniowce typu Nowe Pomorze (SV-4 1941),
- okręt warsztatowy typu Lestek (RS-3 1943),
- holownik typu Słoń (TUG-14 1934),
- 2 holowniki typu Bawół (TUG-16 1940).
Podzespół przewozi: 2 600 żołnierzy, 15 600 t paliwa i 20 500 t sprzętu i zaopatrzenia. Ponadto, okręt szpitalny jest w stanie przyjąć na pokład i „obsłużyć” ok. 900 ciężko rannych.
Jakie jest przeznaczenie tej – liczącej prawie 300 okrętów – armady? To Iwo-jima!
Wszystkie ww. siły skoncentrowały się na atolu Ulihti, czwartym co do wielkości na świecie i mogącym pomieścić ok. 700 okrętów średniej wielkości. Zdradzam w tej chwili wielką tajemnicę, ale atol ten stanowi wysuniętą bazę floty już od kilku lat. W czasie przejmowania przez nas Karolinów doceniono wartość operacyjną tego – zamieszkiwanego jedynie przez kilkuset tubylców i zapomnianego od Boga i ludzi – miejsca i rozpoczęto w głębokiej tajemnicy prace adaptacyjne. Z uwagi na znikomą powierzchnię wysp atolu (ok. 4 km2), nie ma możliwości budowy poważniejszej infrastruktury lądowej. Prócz – przeznaczonego w zasadzie wyłącznie dla myśliwców – małego lotniska na wysepce Falalop, niewielkiej bazy wodnosamolotów na jeszcze mniejszej wysepce Asor, stacji radarowej, centrum łączności, szpitalika polowego oraz barakowych koszar dla kilkuset osób, reszta „inwentarza” musi być pływająca. Stanowi więc atol miejsce czasowego stacjonowania tankowców, zaopatrzeniowców, okrętów-baz itp. Po bolesnym doświadczeniu z Władysławem Łokietkiem, podjęto decyzję o przeniesieniu na atol okrętu warsztatowego i wielkiego doku pływającego z Rabaulu; lepiej późno niż wcale :) Jeśli chodzi o urządzenia obronne atolu, to sprowadzają się one (prócz wymienionych wcześniej baz lotniczych) do pięciu, zlokalizowanych na wysepkach Falalop, Mogmog (tubylcza „stolica” atolu), Sorenleng, Pig i Losiep baterii artylerii uniwersalnej i plot. Łącznie jest to 8 dział 135 mm, 10 57 mm, 12 40 mm i 30 25 mm.
Wracając do Iwo-jimy; wg doniesień wywiadu i rozpoznania lotniczego, japoński garnizon wyspy stanowi dywizja piechoty, kompania lekkich czołgów, oddział piechoty morskiej i pododdziały bazowe, łącznie ok. 19 000 żołnierzy (nie licząc koreańskich, nieuzbrojonych oddziałów roboczych). Artyleria nadbrzeżna (za wyjątkiem nielicznych, małokalibrowych działek plot) nie istnieje, jej rolę ma spełniać lądowa artyleria polowa i lekka, której większość została zlokalizowana w wykutych w skale stanowiskach na górze Suribachi. Na wyspie funkcjonują dwa lotniska średniej wielkości, a trzecie jest w budowie. Stałych portów brak, istnieją jedynie dwie niewielkie przystanie dla jednostek o niewielkim zanurzeniu.
Ponieważ główne siły japońskiego garnizonu (i prawie cała artyleria) skoncentrowane są w rejonie góry Suribachi, kusi opcja lądowania na najbardziej od niej oddalonych północno-wschodnich i/lub północno-zachodnich brzegach wyspy. Niestety, wybrzeże północno-wschodnie najeżone jest podwodnymi skałami, a północno-zachodnie posiada wysoki klif, stawiający możliwość rozwinięcia się lądujących oddziałów pod znakiem zapytania. Zdecydowano więc lądować na wybrzeżach południowo-wschodnich i zachodnich. Dyskusję na ten temat dosadnie skwitował szef sztabu operacji kontradmirał Dębski: lepiej wylądować dostając po tyłku, niż rozbić tyłek na skałach, nie lądując w ogóle.
Samo lądowanie poprzedziło dwudniowe, naprzemienne bombardowanie z morza i powietrza. Zrzucono na wyspę 920 t bomb oraz wystrzelono 270 pocisków 406 mm, 90 356 mm, 180 203 mm, 360 152 mm, 800 135 mm, 1350 120 mm i 120 105 mm. Większość z tego skierowana była na górę Suribachi. Jest to wygasły już dawno temu wulkan, ale błyski ognia, słupy dymu i tumany pyłu sprawiały wrażenie, jakby właśnie ożył. W walkach powietrznych zestrzelono 33 samoloty japońskie, a na ziemi zniszczono dalszych 43. Straty własne wyniosły 16 samolotów.
Dalszy ciąg wydarzeń w następnej części komunikatu.

wtorek, 21 sierpnia 2018

Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.I – maj 1944



Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.I – maj 1944

Przebieg działań.
Trwa walka o uratowanie Łokietka. Z pomocą przybyły okręt warsztatowy Lestek (RS-3 1943), baza/okręt ratowniczy OP Rysy (SDS-2 1919/1921), holownik Nosorożec (TUG-14 1934) i okręt baza nurków Krak (DSV-1 1921). Użycie 12 zatapialnych pontonów o nośności 150 t każdy, pozwoliło na zmniejszenie zanurzenia uszkodzonego okrętu o 0,45 m, a co za tym idzie obniżenie poziomu wody zalewającej kadłub. Do akcji przystąpili nurkowie i dodatkowe ekipy awaryjne. M.in. nałożono „plastry” na kilka mniejszych przebić kadłuba poniżej linii wodnej oraz uszczelniono i odwodniono część przedziałów wodoszczelnych; dało to zmniejszenie zanurzenia o kolejne 0,30 m. Ponieważ teraz zanurzenie okrętu (po odłączeniu pontonów) przekraczało wartość konstrukcyjną tylko o 1,05 m, a przechył nie przekraczał 9o, można było przystąpić do holowania okrętu. Podjęto decyzję o holowaniu do Rabaulu, który jest najbliższą bazą dysponującą dokiem pływającym o wystarczającej nośności. Na pancerniku pozostawiono tylko załogę szkieletową –  ok. 180 osób. Hol przyjął silniejszy z dwu holowników, czyli Mamut (TUG-12 1926), a asystowały mu drugi holownik Nosorożec (TUG-14 1934) oraz okręt baza nurków Krak (DSV-1 1921). Ponieważ bezpieczna prędkość holowania nie powinna przekraczać 5 w, zespół spodziewany jest w Rabaulu dopiero za ok. 20 dni.
Zakończyły się walki na Okinawie. Pozbawione broni ciężkiej oraz wystarczających zapasów amunicji i żywności, stale bombardowane z powietrza, morza i lądu japońskie oddziały, zdecydowały się na „ostatnią szarżę” Wzięło w niej udział kilka tysięcy żołnierzy, częściowo uzbrojonych w broń białą (miecze, maczety, bambusowe dzidy itp.). Efekt był łatwy do przewidzenia; zginęło ok. 4000 Japończyków, a niedobitki wycofały się na południowy cypel wyspy, gdzie popełniły zbiorowe samobójstwo. Zdobyte zostały także pozostałe japońskie ośrodki oporu; Naha, Shuri i Yonabaru. Bilans walk lądowych na Okinawie, to:
- po stronie polskiej 2445 zabitych i zaginionych oraz 6724 rannych,
- po stronie japońskiej 45120 zabitych oraz 689 wziętych do niewoli (głównie ciężko rannych).
Wielkie straty poniosła cywilna ludność wyspy, używana przez oddziały japońskie do robót fortyfikacyjnych, w charakterze tragarzy, a czasem nawet żywych tarcz. Życie straciło ok. 42000 mieszkańców; duża część z nich – za namową żołnierzy japońskich – popełniła samobójstwo.
W pełni uruchomione zostało na Okinawie lotnisko Kadena, trwają prace nad odbudową i rozbudową pozostałych lotnisk wyspy. Docelowo planuje się następujące ich wykorzystanie:
- Kadena i Naha – po dywizjonie ciężkich bombowców,
- Ie, Yontan i Ginowan – po dywizjonie myśliwców,
- Yonabaru – mieszany dywizjon torpedowo-bombowy i eskadra samolotów patrolowych/pop.
Ponadto, w Yonabaru budowana jest baza wodnosamolotów.
Łącznie na Okinawie bazować ma 90 myśliwców, 44 ciężkie bombowce, 20 bombowców nurkujących, 10 samolotów torpedowych, 7 samolotów patrolowych/pop i 20 wodnosamolotów różnego przeznaczenia.
Polscy saperzy przy pomocy chińskich grup roboczych odbudowują i rozbudowują port Naha i przystań Yonabaru. Niebawem zostanie tam przebazowana część sił lekkich 4.Floty.
Starcia sił lekkich w rejonie Wysp Sakishima doprowadziły do zatopienia 1 japońskiego minowca i 1 ścigacza oraz 1 polskiego ścigacza.
W trakcie chińskiego ataku na japoński konwój na zachód od wyspy Czedżu, zatonęły 1 chiński torpedowiec oraz 2 japońskie eskortowce i 1 statek, a uszkodzone zostały 1 chiński krążownik lekki oraz 1 japoński niszczyciel, 1 eskortowiec i 1 statek.
Na skutek błędu nawigacyjnego wszedł na skały podwodne u brzegów Okinawy i zatonął 1 polski frachtowiec.
Na froncie chińskim zlikwidowany został siłami chińskimi japoński kocioł na południe od Czyfeng. W trakcie niezwykle krwawych walk doszło do licznych aktów barbarzyństwa z obydwu stron. Początek temu dało zamordowanie przez Japończyków kilkuset chińskich jeńców, w tym wielu rannych oraz japońskie gwałty na ludności cywilnej. W odwecie, przez pewien czas wojska chińskie również nie brały do niewoli tych nielicznych Japończyków, którzy się na to zdecydowali. Również chińscy chłopi, wśród wymyślnych mąk i czym popadło, mordowali ujętych – głównie rannych – japońskich żołnierzy. Przykre jest to, o czym piszę, ale tak już jest, że przemoc rodzi przemoc. Likwidacja kotła przyniosła następujące straty:
- po stronie chińskiej 13350 zabitych i 30040 rannych,
- po stronie japońskiej 28570 zabitych i 1350 wziętych do niewoli.
Aspekty polityczne.
Polskie MSZ ponownie zwróciło się otwartym tekstem do japońskiego rządu z propozycją podjęcia rozmów pokojowych. Nota zawiera następujące główne punkty:
1. Cesarska flota jest praktycznie zniszczona i niezdolna do poważniejszej akcji.
2. Siły powietrzne Japonii poniosły ciężkie straty i nie są w stanie skutecznie wpływać na przebieg walk.
3. Japońska ofensywa na froncie chińskim zakończyła się klęską, a inicjatywa przeszła w ręce sprzymierzonych.
4. Walki o Tajwan i Okinawę wykazały, że Japonia nie jest w stanie skutecznie przeciwstawić się ofensywnym działaniom aliantów.
5. Główne bazy i ośrodki przemysłowe Japonii znalazły się w zasięgu lotnictwa sprzymierzonych i niebawem mogą zostać zniszczone.
6. Zaopatrzenie Japonii w surowce strategiczne jest niewystarczające i z każdą chwilą będzie się pogarszać.
7. Po wycofaniu się z wojny Syjamu, Japonia pozostała osamotniona i znikąd nie może liczyć na realną pomoc.
8. Przedstawiona wyżej sytuacja, nie daje Japonii żadnych nadziei na odwrócenie losów wojny.
9. Kontynuowanie walki niesie ze sobą niepotrzebne ofiary, w tym także ludności cywilnej.
10. Sprzymierzeni nie dążą do zniszczenia japońskiej państwowości, ani do zmiany jej podstaw ustrojowych.
11. Ewentualne żądania terytorialne aliantów nie naruszą integralności japońskiego terytorium macierzystego i ograniczą się do części lub całości zagarniętych wcześniej przez Japonię obszarów innych państw.
12. Japońscy przestępcy wojenni będą podlegać jurysdykcji japońskiej, za wyjątkiem tych, którzy już zostali, lub zostaną w przyszłości ujęci przez sprzymierzonych, a winy ich nie ulegają wątpliwości.
13. Podając pod rozwagę japońskiego rządu wszystkie powyższe okoliczności, rządy Królestwa Polskiego i Cesarstwa Chińskiego ponownie wzywają stronę japońską do przerwania walk i rozpoczęcia rozmów pokojowych.
14. Odrzucenie lub zignorowanie tego wezwania, spowoduje dalsze, bezsensowne już ofiary w ludziach i zniszczenia, a całkowita odpowiedzialność za to obciążać będzie rząd japoński.
15. Rządy sprzymierzonych ostrzegają, że dalszy upór strony japońskiej może spowodować daleko idące zaostrzenie ich stanowiska, do żądania kapitulacji bezwarunkowej włącznie.
Kilka dni później, rząd rosyjski przekazał rządowi japońskiemu wezwanie do natychmiastowego ustosunkowania się do polsko-chińskiej noty. W przypadku odrzucenia tego wezwania, rząd rosyjski zastrzegł sobie prawo do podjęcia takich działań, jakie uzna za stosowne.
Bilans strat.
Po stronie polskiej:
- zatopionych: 2 lotniskowce, 1 ciężki krążownik, 3 lekkie krążowniki, 1 kanonierka, 1 kanonierka rzeczno-morska, 8 niszczycieli, 2 niszczyciele eskortowe, 7 okrętów podwodnych, 1 podwodny stawiacz min, 1 eskortowiec, 1 patrolowiec, 5 kutrów patrolowych, 3 ścigacze torpedowe, 2 ścigacze artyleryjskie, 2 średnie okręty desantowe, 7 małych okrętów desantowych, 16 kutrów desantowych, 3 holowniki, 14 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 1145 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli 26710 osób.
Po stronie chińskiej:
- zatopionych: 1 lekki krążownik, 1 niszczyciel, 3 torpedowce, 7 okrętów podwodnych, 1 patrolowiec, 2 ścigacze torpedowe, 1 duży okręt desantowy, 4 średnie okręty desantowe, 4 małe okręty desantowe, 10 kutrów desantowych, 40 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 684 samoloty;
- zabitych i wziętych do niewoli 254900 osób.
Po stronie japońskiej:
- zatopionych: 5 pancerników, 3 krążowniki liniowe, 11 lotniskowców, 2 transportowce wodnosamolotów, 8 ciężkich krążowników, 7 lekkich krążowników, 17 niszczycieli, 4 torpedowce, 26 okrętów podwodnych, 11 stawiaczy min, 5 trałowców, 6 patrolowców, 8 dozorowców, 11 ścigaczy torpedowych, 111 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 2599 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli ok. 255300 osób.
Po stronie syjamskiej:
- zatopionych: 2 pancerniki obrony wybrzeża, 1 krążownik lekki, 1 kanonierka, 8 torpedowców, 2 okręty podwodne, 2 patrolowce, 5 trałowców, 1 ścigacz torpedowy, 1 holownik, 15 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 46 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli ok. 2730 osób.