Wiadomości polityczne nr 12/1939
Co tam Panie
w polityce?
Jak
pamiętamy, na mocy postanowień Konferencji Wiedeńskiej (vide Wiadomości
Polityczne nr 3/1930) każda z części federacyjnego Cesarstwa Wiedeńskiego
uzyskała prawo do opuszczenia monarchii po upływie lat 10. Obserwując trendy
polityczne wewnątrz Cesarstwa, można się spodziewać następujących wydarzeń:
- Czesi
proklamują niepodległość prawie na pewno;
- Słowacy
wahają się pomiędzy przyłączeniem do Czech, pozostaniem częścią Węgier lub
niepodległością, z tym, że najbardziej prawdopodobna jest opcja pierwsza;
- Węgry,
obawiające się przewagi żywiołu słowiańskiego, raczej skłonią się do unii z
Austrią, próbując zatrzymać w swoim składzie Słowację, Słowenię, Chorwację,
Siedmiogród, Banat i Ruś Zakarpacką, a praktycznie to, co się z tego zatrzymać uda;
- Słoweńcy i
Chorwaci rozpatrują albo wspólne, samodzielne państwo, albo połączenie z
Serbią;
- Rumuni z
Siedmiogrodu jednoznacznie dążą ku połączeniu z Księstwem Rumuńskim,
wykluczając całkowicie pozostanie w składzie Węgier, przeszkodą mogą tu być liczne
mniejszości: węgierska, niemiecka i szeklerska;
- Włosi z
Południowego Tyrolu chcieliby oczywiście przyłączenia do Włoch, ale stanowiąc
część Arcyksięstwa Austriackiego, a co za tym idzie, nie posiadając oficjalnego
bytu politycznego, mają na to małe szanse, przynajmniej na drodze pokojowej;
- podobna
jest sytuacja Rusinów Zakarpackich, wchodząc w skład Węgier są pozbawieni
oficjalnego głosu, jednakże większość z ich skłania się do połączenia z braćmi
z Zachodniej Ukrainy, czyli z Polską.
Jak widać
sytuacja jest dość skomplikowana i wiele rozwiązań jest możliwych; co z tego
wyjdzie, czas pokaże.
Jak tam,
trzymamy się mocno?
Japonia
wydała oświadczenie, w którym stwierdza, że objęcie przez nas Karolinów
traktuje jako wrogi akt skierowany przeciwko sobie. Konsekwencją tego
oświadczenia jest odwołanie z Polski japońskiego ambasadora „na konsultacje”
Polskie MSZ odpowiedziało, że nie zamierza wykorzystywać Karolinów, jako
narzędzia agresji przeciwko komukolwiek i wezwało kręgi polityczne Japonii do
umiarkowania i powściągliwości. Wyraziło jednocześnie nieustającą gotowość do
omówienia i rozwiązania ewentualnych kontrowersji na drodze dyplomatycznej.
Odpowiadając niejako na polskie oświadczenie, rząd USA zadeklarował swoje
usługi mediacyjne, twierdząc, że zachowanie pokoju na Pacyfiku jest jednym z
głównych jego priorytetów. Na razie brak reakcji Japonii na tę amerykańską
inicjatywę.
Między nami
żakietami.
Powoli, lecz
stale poprawiają się stosunki polsko-brytyjskie; wielka w tym zasługa
księżniczki Joanny (Jane) i jej brytyjskiego małżonka.
Zaskakującym
(przynajmniej niektórych), skutkiem prowadzonych od prawie dwu lat negocjacji,
jest podpisanie polsko-rosyjskiego układu o nieagresji. Protokoły dodatkowe do
tego układu obejmują m.in. kwestie handlowe (rudy żelaza i niklu dla Polski,
tekstylia, maszyny rolnicze i nawozy sztuczne dla Rosji). W jedynym tajnym
aneksie do układu, Rosja daje Polsce „wolną rękę” na Litwie, a w zamian Polska
wyrzeka się pretensji do terytoriów wschodniej Ukrainy.
Już po
podpisaniu powyższego, ogłoszone zostało na Litwie referendum w kwestii
połączenia z Polską. Chociaż akt taki częściowo wpisuje się w treść tajnego
aneksu do ww. układu, niemniej w Rosji wzbudził zrozumiałą niechęć. Uważa się
jednak, że pomijając pewne dąsy, Rosja przyjmie to wydarzenie do niechętnej
wiadomości i skończy się to bez poważniejszych konsekwencji, a już na pewno bez
zerwania świeżo zawartego układu. Ponieważ jeden z gwarantów niezależności
Litwy, czyli Anglia, nie wyraził oficjalnego sprzeciwu, rzecz może dojść do
skutku.
A to Panie ciekawe…
Odbył się
ślub naszego następcy tronu Jerzego (1917) z rumuńską księżniczką Eleną (1916).
Uważa się, że wpłynie to korzystnie na dalszą poprawę stosunków
polsko-rumuńskich, co jest ważne wobec postępującego osłabienia pozycji
tureckiej na Bałkanach. Ciekawostką może być fakt, że Elena „odpaliła”
wcześniej serbskiego konkurenta do jej ręki. Naszych nieciekawych stosunków z
Serbią i tak to chyba już nie pogorszy.
Obejmujący
na Karolinach Wschodnich posadę gubernatora kontradmirał w st. sp. Wiernicki,
otrzymał od miejscowych „notabli” w formie przywitalnego podarunku m.in. trzy
tubylcze dziewice. Jako wierny małżonek z ponad 30-letnim stażem, z trudem
wykręcił się od prezentu, tłumacząc to obowiązującym go religijnym zakazem
posiadania więcej, niż jednej żony. Trudno powiedzieć, czy bardziej zawiedzeni
byli hojni notable, czy też same dziewice. Co bardziej pesymistycznie
nastawieni tubylcy obawiają się, że skoro zaczynają wchodzić w grę tak
nieracjonalne zasady, to może niebawem nawet (horrendum!) i ludzi jeść nie
pozwolą :).