wtorek, 16 sierpnia 2016

Wiadomości polityczne nr 11/1938



Wiadomości polityczne nr 11/1938

Co tam Panie w polityce?
Japończycy „zadarli” z Holendrami, domagając się od nich na drodze politycznej większych dostaw ropy. Holendrzy rozejrzeli się dookoła, a widząc m.in. nas, powiedzieli „nie” Rząd japoński przełknął tę pigułkę, ale pewne rosnące w siłę tamtejsze kręgi polityczno-biznesowe, okrzyknęły to „polityką kapitulacji” i rząd obaliły. Oj, niedobrze się dla pokoju dzieje!
Jak tam, trzymamy się mocno?
Zakończyła się „saga” związana z przejęciem przez nas wysp karolińskich. Wprawdzie Sejm głosował 242:238 przeciw, ale Senat (stosunkiem głosów 32:17) zatwierdził wniosek Rządu i po akceptacji monarchy, przejęcie stało się prawem.
Bardziej wyczerpującą informację o Karolinach przedstawię niebawem w osobnym poście.
Objęcie przez nas Karolinów wywołało istną furię w niektórych japońskich kołach politycznych i stało się jednym z powodów upadku rządu (patrz wyżej).
Między nami żakietami.
Powoli - ale jednak – przynoszą skutki rozmowy polsko-rosyjskie. W efekcie Rosja przyjęła do wiadomości nasze szczególne interesy na obszarze Litwy (unie pocztowa, celna i walutowa ex post). W przygotowaniu jest projekt układu, w którym obydwie układające się strony wykluczają stosowanie siły we wzajemnych stosunkach.  Ten niewątpliwy sukces naszej dyplomacji był możliwy dzięki wykorzystaniu idei wspólnego wroga (Japonia).
Została zawarta umowa gospodarcza pomiędzy Królestwem Polskim, a Księstwem Rumuńskim. Reguluje ona zasady handlu między tymi państwami (ropa dla nas, maszyny i technologie dla Rumunii. To pozwala nam utrzymać, wcześniej już wykorzystywane (za czasów rządów tureckich), źródło zaopatrzenia w - tak ważną dla gospodarki i sił zbrojnych - ropę naftową.
Z inicjatywy naszej księżniczki Joanny (teraz już princess Jane) i jej męża, odbyła się polsko-brytyjska konferencja, mająca na celu poprawę stosunków politycznych pomiędzy tymi krajami. Główne zarzuty Brytyjczyków w stosunku do nas można streścić jednym zdaniem: dlaczego zakładacie swoje bazy w bliskości naszych? Polska odpowiedź brzmi: wy macie swoje bazy wszędzie, nie można znaleźć miejsca (za wyjątkiem biegunów), gdzie nasza baza byłaby oddalona od waszej. Nasze bazy w żadnym wypadku nie są skierowane przeciw wam, szanujemy wasz imperialny stan posiadania i nie mamy w tym względzie (i w każdym innym) sprzecznych interesów. Ostatecznie ukonstytuowało się Honorowe Stowarzyszenie na Rzecz Przyjaźni Polsko-Brytyjskiej. W zarządzie znaleźli się m.in.: ze strony brytyjskiej księżniczka Joanna (Jane), książę Kentu Jerzy, a ze strony polskiej książę Giżycki Jerzy (następca tronu) i książę Brzeski Henryk (brat obecnego monarchy). Obserwuje się ogólne ocieplenie polsko-brytyjskich stosunków politycznych.
A to Panie ciekawe…
Uruchomiono na wyspie św. Marcina (Antyle Polskie) rafinerię ropy naftowej. Będzie ona przerabiać ropę z Wenezueli oraz nowo odkrytych zasobów w Meksyku. Plany zakładają rozbudowę tej rafinerii do wielkości porównywalnej z największymi na świecie. Najbardziej zainteresowani Holendrzy nie wyrazili sprzeciwu (zagrożenie japońskie robi swoje!), trochę nieprzyjaznych pomruków było jednak słychać z Waszyngtonu (a właściwie z Teksasu).