sobota, 21 października 2017

Komunikat wojenny nr 4/1942



Komunikat wojenny nr 4/1942

Przebieg działań.
Na Babelthuap wspierane ogniem artylerii okrętowej, japońskie wojska wyparły nasze oddziały z zalesionych wzgórz na południowy-zachód od lotniska. Walki były bardzo zacięte, miejscami dochodziło do starć wręcz na bagnety. Pomimo tego japońskiego sukcesu, lotnisko nadal znajduje się w zasięgu naszych moździerzy i nkm-ów, co czyni je niezdatnym do użytku.
W celu dalszego wzmocnienia naszego garnizonu na Babelthuap, zaplanowano połączoną operację, składającą się z dwu skoordynowanych akcji morskich. Zespół (nazwijmy go „dywersyjnym”) złożony z 3.Eskadry krążowników w składzie: Giżycko (CA-14 1937), Tarnopol (CL-32 1936) i Legnica (CL-33 1936) oraz 9.Flotylli niszczycieli (8 typu Boreasz DD-70 1936) miał zaatakować na ok. 2 godz. przed świtem grupę japońskich okrętów na zachód od Koror, celem odwrócenia uwagi wroga od równoczesnej naszej próby dostarczenia na Babelthuap uzupełnień i zaopatrzenia. Próba ta miała być kopią wcześniejszej akcji krążowników minowych typu Okeanos, patrz komunikat nr 3/1942. Zespół dywersyjny,  po przejściu pomiędzy wyspami Peleliu i Ngeaur, obrał kurs północny, a po minięciu rafy Rebotel  wschodni. Niebawem radary naszego zespołu wykryły obcą jednostkę na północ od wysepki Ngerur, był to patrolujący japoński niszczyciel typu Hatsukaze. Japońskie siły w rejonie Koror składały się z: 2 krążowników ciężkich typu Furutaka, 2 krążowników lekkich typu Kuma, 4 niszczycieli typu Akatsuki oraz  6 niszczycieli typu Hatsukaze i miały nad naszym zespołem wyraźną przewagę liczebną (14 : 11), lekko ustępowały siłą artylerii (12x203, 14x140, 60x127 : 10x203, 24x152, 40x120, 28x105), lecz przeważały bronią torpedową (114xwt : 82xwt).
W pierwszej odsłonie starcia został rozstrzelany na złom i zatopiony patrolujący japoński niszczyciel, zdołał on jednak wcześniej powiadomić główne siły japońskie o  nadciągającym zagrożeniu. Zespół japoński, podnosząc parę w kotłach, sformował szyk w dwu liniach; w pierwszej, zewnętrznej 7 niszczycieli (dwa pozostałe patrolowały), a w drugiej, wewnętrznej 4 krążowniki i wkrótce potem ujrzał w (znakomitej jakości) nocnych instrumentach optycznych czołowe polskie okręty. W polskim dowodzeniu nastąpiło w tym momencie spore zamieszanie; tonący japoński niszczyciel oraz bliskość lądu spowodowały zakłócenie pracy radarów, w efekcie czego, główny zespół japoński został (nieprecyzyjnie) rozpoznany dopiero po odpaleniu salwy torpedowej przez jego linię zewnętrzną. Po wyrzuceniu torped, japońskie niszczyciele wykonały zwrot, umożliwiając podobną akcję krążownikom. Kiedy już w polskim zespole właściwie rozpoznano i przydzielono cele, dotknęła go straszliwa niespodzianka; w odstępie kilkunastu sekund trafione torpedami zostały krążowniki Giżycko i Legnica (dwiema) oraz niszczyciel Cers. Ponieważ dowodzący polskim zespołem kontradmirał Kupińnski zginął na pokładzie Giżycka, dowodzenie zespołem przejął kmdr Widacki. Rozkazał natychmiastowy zwrot w celu odejścia od przeciwnika oraz jednoczesne wykonanie ataku torpedowego przez niszczyciele, w celu osłony odwrotu. Wystrzelone niejako „na oślep” torpedy nie trafiły, niemniej zmusiły okręty japońskie do manewrów unikowych, opóźniających ewentualny pościg. Decyzja odwrotu pozostawiła „na pastwę losu” rozbitków z tonących Legnicy i Cersa; kmr Widacki uznał za ważniejsze ratowanie poważnie uszkodzonego Giżycka i reszty zespołu. Z uwagi na uszkodzenia Giżycka, tempo odwrotu nie mogło przekroczyć 20 w, na szczęście dowódca japoński uznał, że głównym jego zadaniem jest osłona własnego desantu i pościgu nie zarządził. Powyższe starcie trafiło do naszej historii pod nazwą bitwy pod Ngerur.
O wiele pomyślniej przebiegła właściwa akcja uzupełnienia naszego garnizonu na Babelthuap. Krążowniki minowe bez przeszkód wysadziły o świcie w zatoce Namai ok. 800 żołnierzy i 28 t zaopatrzenia i sprzętu. W tym momencie stosunek sił na tej wyspie został (przynajmniej liczebnie) wyrównany.
Na postawionych przez nasze podwodne stawiacze minach, Japończycy stracili jeden trałowiec i jeden frachtowiec (ok. 5000 BRT).
Na południowy wschód od Okinawy nasz okręt podwodny zatopił japoński transportowiec (ok. 8000 BRT).
Nie powrócił z patrolu nasz okręt podwodny Szyp (typu Jesiotr SS-65 1935), przyczyna utraty jednostki jest na razie nieznana.
Na zachód od wyspy Fukue zatopiony został przez japońskie dozorowce chiński okręt podwodny.
Nadal trwają starcia lotnicze pomiędzy naszą bazą w Szantou i chińską w Fuczou, a japońskimi bazami lotniczymi na Tajwanie. Ostatnio jednak szala zaczyna przechylać się na naszą stronę.
Intensywności nabierają walki lądowe na północny wschód od Pekinu. Kontrakcja chińska (wzmocniona przez nasz mieszany dywizjon lotniczy) zapobiegła okrążeniu frontu od północy, jednakże sytuacja nadal jest mocno niepokojąca. Niemniej, w miarę wydłużania się japońskich linii komunikacyjnych, nacisk ich wojsk słabnie. Aktualnie w walkach tym rejonie jest zaangażowanych po stronie japońskiej 12 dywizji piechoty, 1 dywizja kawalerii i 2 pułki czołgów, a po stronie chińskiej 10 dywizji piechoty, 2 dywizje kawalerii i 1 brygada czołgów.
Informacje uzupełniające.
Spośród okrętów  5.Floty sformowane zostały następujące zespoły zadaniowe:
- L.5.1 – 1.Eskadra lotniskowców (2 typu Hetman Kamieniecki CV-2 1930), 1 krążownik liniowy typu Bolesław Śmiały (BC-1 1917/33), 1 krążownik plot typu Skarżysko (CLA-10 1940), 13.Dywizjon niszczycieli (4 typu Boreasz DD-70 1936) , 71.Półdywizjon niszczycieli eskortowych ( 2 typu Kujawy (DE-17 1937);
- L.5.2 – 2.Eskadra lotniskowców (2 typu Hetman Czarniecki CV-6 1940), 1 krążownik liniowy typu Bolesław Śmiały (BC-1 1917/33), 1 krążownik plot typu Skarżysko (CLA-10 1940), 13.Dywizjon niszczycieli (4 typu Boreasz DD-70 1936) , 72.Półdywizjon niszczycieli eskortowych ( 2 typu Kujawy DE-17 1937);
- O.5.1 – 2.Eskadra pancerników (2 typu Władysław Jagiełło BB-6 1932), 4.Eskadra krążowników (1 typu Giżycko CA-15 1937, 2 typu Tarnopol CL-32 1936), 17.Dywizjon niszczycieli (3 typu Wulkan DD-82 1939);
- O.5.2 – 3.Eskadra pancerników (2 typu Kazimierz Jagiellończyk BB-8 1938), 5.Eskadra krążowników (1 typu Giżycko CA-15 1937, 2 typu Tarnopol CL-32 1936), 18.Dywizjon niszczycieli (3 typu Wulkan DD-82 1939);
Na Clipperton został sformowany i wysłany na Samoa zespół w składzie:
- 8.Eskadry krążowników: Toruń (CA-13 1932), Częstochowa i Przemyśl (CL-22 1930);
- krążownika plot Świdnik (CLA-4 1933);
- 6.Dywizjonu niszczycieli (4 typu Samum DD-54 1932);
- okrętów desantowych: Biskaje (LSL-1 1939), Wielka Syrta (LSL-2 1941), dwu typu Dąbie (LSM-9 1939), transportowca desantowego Kattegat (TSL-1 1934);
- holownika Nosorożec (TUG-15 1935).
Zespół ten przewozi łącznie 1750 żołnierzy, 3 czołgi lekkie, 3 działa lekkie, 11 pojazdów terenowych i 5600 t zaopatrzenia.
Aspekty polityczne.
Zaostrza się sytuacja polityczna pomiędzy Syjamem a Francją. Objawia się to agresywną retoryką syjamskich polityków oraz prowokacyjnymi działaniami okrętów syjamskich wobec jednostek francuskich.
Bilans strat.
Po stronie polskiej:
- zatopionych: 2 lekkie krążowniki, 1 kanonierka, 1 niszczyciel, 1 kanonierka rzeczno-morska, 2 okręty podwodne, 1 podwodny stawiacz min, 1 eskortowiec, 1 patrolowiec, 4 kutry patrolowe, 3 holowniki, 4 statki;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 189 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli 3030 osób.
Po stronie chińskiej:
- zatopionych: 1 okręt podwodny;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 21 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli 17770 osób.
Po stronie japońskiej:
- zatopionych: 2 lotniskowce, 1 ciężki krążownik, 2 niszczyciele, 1 trałowiec, 7 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 264 samoloty;
- zabitych i wziętych do niewoli ok. 13840 osób.
Po stronie syjamskiej:
- .