Komunikat wojenny nr 21/1944 cz.I – maj 1944
Przebieg działań.
Trwa walka o uratowanie Łokietka. Z pomocą
przybyły okręt warsztatowy Lestek (RS-3 1943), baza/okręt ratowniczy OP Rysy
(SDS-2 1919/1921), holownik Nosorożec (TUG-14 1934) i okręt baza nurków Krak
(DSV-1 1921). Użycie 12 zatapialnych pontonów o nośności 150 t każdy, pozwoliło
na zmniejszenie zanurzenia uszkodzonego okrętu o 0,45 m, a co za tym idzie
obniżenie poziomu wody zalewającej kadłub. Do akcji przystąpili nurkowie i
dodatkowe ekipy awaryjne. M.in. nałożono „plastry” na kilka mniejszych przebić
kadłuba poniżej linii wodnej oraz uszczelniono i odwodniono część przedziałów
wodoszczelnych; dało to zmniejszenie zanurzenia o kolejne 0,30 m. Ponieważ
teraz zanurzenie okrętu (po odłączeniu pontonów) przekraczało wartość
konstrukcyjną tylko o 1,05 m, a przechył nie przekraczał 9o, można
było przystąpić do holowania okrętu. Podjęto decyzję o holowaniu do Rabaulu,
który jest najbliższą bazą dysponującą dokiem pływającym o wystarczającej
nośności. Na pancerniku pozostawiono tylko załogę szkieletową – ok. 180 osób. Hol przyjął silniejszy z dwu
holowników, czyli Mamut (TUG-12 1926), a asystowały mu drugi holownik Nosorożec
(TUG-14 1934) oraz okręt baza nurków Krak (DSV-1 1921). Ponieważ bezpieczna
prędkość holowania nie powinna przekraczać 5 w, zespół spodziewany jest w
Rabaulu dopiero za ok. 20 dni.
Zakończyły się walki na Okinawie. Pozbawione broni
ciężkiej oraz wystarczających zapasów amunicji i żywności, stale bombardowane z
powietrza, morza i lądu japońskie oddziały, zdecydowały się na „ostatnią szarżę”
Wzięło w niej udział kilka tysięcy żołnierzy, częściowo uzbrojonych w broń
białą (miecze, maczety, bambusowe dzidy itp.). Efekt był łatwy do przewidzenia;
zginęło ok. 4000 Japończyków, a niedobitki wycofały się na południowy cypel
wyspy, gdzie popełniły zbiorowe samobójstwo. Zdobyte zostały także pozostałe
japońskie ośrodki oporu; Naha, Shuri i Yonabaru. Bilans walk lądowych na Okinawie,
to:
- po stronie polskiej 2445 zabitych i zaginionych
oraz 6724 rannych,
- po stronie japońskiej 45120 zabitych oraz 689
wziętych do niewoli (głównie ciężko rannych).
Wielkie straty poniosła cywilna ludność wyspy,
używana przez oddziały japońskie do robót fortyfikacyjnych, w charakterze
tragarzy, a czasem nawet żywych tarcz. Życie straciło ok. 42000 mieszkańców;
duża część z nich – za namową żołnierzy japońskich – popełniła samobójstwo.
W pełni uruchomione zostało na Okinawie lotnisko
Kadena, trwają prace nad odbudową i rozbudową pozostałych lotnisk wyspy.
Docelowo planuje się następujące ich wykorzystanie:
- Kadena i Naha – po dywizjonie ciężkich bombowców,
- Ie, Yontan i Ginowan – po dywizjonie myśliwców,
- Yonabaru – mieszany dywizjon torpedowo-bombowy i
eskadra samolotów patrolowych/pop.
Ponadto, w Yonabaru budowana jest baza
wodnosamolotów.
Łącznie na Okinawie bazować ma 90 myśliwców, 44
ciężkie bombowce, 20 bombowców nurkujących, 10 samolotów torpedowych, 7
samolotów patrolowych/pop i 20 wodnosamolotów różnego przeznaczenia.
Polscy saperzy przy pomocy chińskich grup roboczych
odbudowują i rozbudowują port Naha i przystań Yonabaru. Niebawem zostanie tam
przebazowana część sił lekkich 4.Floty.
Starcia sił lekkich w rejonie Wysp Sakishima
doprowadziły do zatopienia 1 japońskiego minowca i 1 ścigacza oraz 1 polskiego
ścigacza.
W trakcie chińskiego ataku na japoński konwój na
zachód od wyspy Czedżu, zatonęły 1 chiński torpedowiec oraz 2 japońskie
eskortowce i 1 statek, a uszkodzone zostały 1 chiński krążownik lekki oraz 1
japoński niszczyciel, 1 eskortowiec i 1 statek.
Na skutek błędu nawigacyjnego wszedł na skały
podwodne u brzegów Okinawy i zatonął 1 polski frachtowiec.
Na froncie chińskim zlikwidowany został siłami
chińskimi japoński kocioł na południe od Czyfeng. W trakcie niezwykle krwawych
walk doszło do licznych aktów barbarzyństwa z obydwu stron. Początek temu dało
zamordowanie przez Japończyków kilkuset chińskich jeńców, w tym wielu rannych
oraz japońskie gwałty na ludności cywilnej. W odwecie, przez pewien czas wojska
chińskie również nie brały do niewoli tych nielicznych Japończyków, którzy się
na to zdecydowali. Również chińscy chłopi, wśród wymyślnych mąk i czym popadło,
mordowali ujętych – głównie rannych – japońskich żołnierzy. Przykre jest to, o
czym piszę, ale tak już jest, że przemoc rodzi przemoc. Likwidacja kotła
przyniosła następujące straty:
- po stronie chińskiej 13350 zabitych i 30040
rannych,
- po stronie japońskiej 28570 zabitych i 1350
wziętych do niewoli.
Aspekty polityczne.
Polskie MSZ
ponownie zwróciło się otwartym tekstem do japońskiego rządu z propozycją
podjęcia rozmów pokojowych. Nota zawiera następujące główne punkty:
1. Cesarska
flota jest praktycznie zniszczona i niezdolna do poważniejszej akcji.
2. Siły
powietrzne Japonii poniosły ciężkie straty i nie są w stanie skutecznie wpływać
na przebieg walk.
3. Japońska
ofensywa na froncie chińskim zakończyła się klęską, a inicjatywa przeszła w
ręce sprzymierzonych.
4. Walki o
Tajwan i Okinawę wykazały, że Japonia nie jest w stanie skutecznie
przeciwstawić się ofensywnym działaniom aliantów.
5. Główne
bazy i ośrodki przemysłowe Japonii znalazły się w zasięgu lotnictwa
sprzymierzonych i niebawem mogą zostać zniszczone.
6.
Zaopatrzenie Japonii w surowce strategiczne jest niewystarczające i z każdą
chwilą będzie się pogarszać.
7. Po
wycofaniu się z wojny Syjamu, Japonia pozostała osamotniona i znikąd nie może
liczyć na realną pomoc.
8. Przedstawiona
wyżej sytuacja, nie daje Japonii żadnych nadziei na odwrócenie losów wojny.
9.
Kontynuowanie walki niesie ze sobą niepotrzebne ofiary, w tym także ludności
cywilnej.
10.
Sprzymierzeni nie dążą do zniszczenia japońskiej państwowości, ani do zmiany
jej podstaw ustrojowych.
11.
Ewentualne żądania terytorialne aliantów nie naruszą integralności japońskiego
terytorium macierzystego i ograniczą się do części lub całości zagarniętych
wcześniej przez Japonię obszarów innych państw.
12. Japońscy
przestępcy wojenni będą podlegać jurysdykcji japońskiej, za wyjątkiem tych,
którzy już zostali, lub zostaną w przyszłości ujęci przez sprzymierzonych, a
winy ich nie ulegają wątpliwości.
13. Podając
pod rozwagę japońskiego rządu wszystkie powyższe okoliczności, rządy Królestwa
Polskiego i Cesarstwa Chińskiego ponownie wzywają stronę japońską do przerwania
walk i rozpoczęcia rozmów pokojowych.
14. Odrzucenie
lub zignorowanie tego wezwania, spowoduje dalsze, bezsensowne już ofiary w
ludziach i zniszczenia, a całkowita odpowiedzialność za to obciążać będzie rząd
japoński.
15. Rządy
sprzymierzonych ostrzegają, że dalszy upór strony japońskiej może spowodować
daleko idące zaostrzenie ich stanowiska, do żądania kapitulacji bezwarunkowej
włącznie.
Kilka dni
później, rząd rosyjski przekazał rządowi japońskiemu wezwanie do natychmiastowego
ustosunkowania się do polsko-chińskiej noty. W przypadku odrzucenia tego
wezwania, rząd rosyjski zastrzegł sobie prawo do podjęcia takich działań, jakie
uzna za stosowne.
Bilans strat.
Po stronie
polskiej:
-
zatopionych: 2 lotniskowce, 1 ciężki krążownik, 3 lekkie krążowniki, 1
kanonierka, 1 kanonierka rzeczno-morska, 8 niszczycieli, 2 niszczyciele
eskortowe, 7 okrętów podwodnych, 1 podwodny stawiacz min, 1 eskortowiec, 1
patrolowiec, 5 kutrów patrolowych, 3 ścigacze torpedowe, 2 ścigacze
artyleryjskie, 2 średnie okręty desantowe, 7 małych okrętów desantowych, 16
kutrów desantowych, 3 holowniki, 14 statków;
-
zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 1145 samolotów;
- zabitych i
wziętych do niewoli 26710 osób.
Po stronie
chińskiej:
-
zatopionych: 1 lekki krążownik, 1 niszczyciel, 3 torpedowce, 7 okrętów
podwodnych, 1 patrolowiec, 2 ścigacze torpedowe, 1 duży okręt desantowy, 4
średnie okręty desantowe, 4 małe okręty desantowe, 10 kutrów desantowych, 40
statków;
-
zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 684 samoloty;
- zabitych i
wziętych do niewoli 254900 osób.
Po stronie
japońskiej:
- zatopionych: 5 pancerników, 3 krążowniki liniowe, 11
lotniskowców, 2 transportowce wodnosamolotów, 8 ciężkich krążowników, 7 lekkich
krążowników, 17 niszczycieli, 4 torpedowce, 26 okrętów podwodnych, 11 stawiaczy
min, 5 trałowców, 6 patrolowców, 8 dozorowców, 11 ścigaczy torpedowych, 111
statków;
-
zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 2599 samolotów;
- zabitych i
wziętych do niewoli ok. 255300 osób.
Po stronie
syjamskiej:
-
zatopionych: 2 pancerniki obrony wybrzeża, 1 krążownik lekki, 1 kanonierka, 8
torpedowców, 2 okręty podwodne, 2 patrolowce, 5 trałowców, 1 ścigacz torpedowy,
1 holownik, 15 statków;
-
zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 46 samolotów;
- zabitych i
wziętych do niewoli ok. 2730 osób.
Trochę zastanawiające jest, że likwidacja okrążonych japońskich oddziałów spowodowała około30 tys strat po stronie japońskiej, ale też 43 tys po stronie chińskiej. Normą było, ze przypadku okrążenia, straty okrążonych były „całkowite” i w konsekwencji wielokrotnie wyższe od okrążających. Tutaj jednak Chińczycy popisali się wyjątkową indolencją i ponieśli 1,5 razy (!!) wyższe straty niż okrążeni.
OdpowiedzUsuńSmutne, że mamy takiego sprzymierzeńca.
H_Babbock
Sojusznika mamy takiego, jakiego mamy. Po pierwsze, walki w kotle były naprawdę bardzo zacięte; po drugie, przeznaczone do likwidacji kotła wojska chińskie były słabo uzbrojone, wyposażone i wyszkolone (świeże kontyngenty rekrutów); po trzecie, atakujący zazwyczaj ponosi większe straty od broniącego się. Gdyby nasze wojska likwidowały ten kocioł, to wykorzystałyby swoją przewagę techniczną, oszczędzając swoje siły żywe. W tym przypadku celowo użyto mniej wartościowych jednostek chińskich, aby te lepsze zaoszczędzić do poważniejszych zadań, głównie ofensywnych. Pod względem moralnym wygląda to nieciekawie, ale wojna i moralność...
UsuńPonadto, weź pod uwagę fakt, że chińskie straty bezpowrotne (zabici i jeńcy) były ponad 2-krotnie niższe od japońskich. Większość z tych 30 tys. chińskich rannych wróci do walki, dodatkowo wzbogacona o praktykę bojową. Spośród prawie 29 tys. Japończyków, do końca wojny nie wróci już żaden.
JKS