czwartek, 22 grudnia 2022

Niderlandzki okręt podwodny typu KVIII 1927-1928 (6 jednostek)

Niderlandzki okręt podwodny typu KVIII 1927-1928 (6 jednostek)

Pełnomorski okręt podwodny przeznaczony do służby w koloniach. Okręt o charakterystyce trochę bardziej ofensywnej niż okręty bazujące w Metropolii (typy „O”). Z tego też powodu, założono spory zasięg, a nacisk położono raczej na prędkość nawodną niż podwodną. Zwracają uwagę dobre – jak na te lata – wartości głębokości zanurzenia.
Wszystkie jednostki powstały w stoczni Wilton-Fijenoord w Schiedam.
Opis techniczny.
Kadłub
Okręt dwukadłubowy, o typowych dla tych czasów kształtach.
Napęd
Dwa silniki diesla Werkspoor o mocy 1200 KM każdy oraz dwa silniki elektryczne Philips o mocy 400 KM każdy.
Uzbrojenie
1xIx75/55 Bofors/Wilton-Fijenoord P1920, przy elewacji maksymalnej 45o donośność pociskiem HE 6,50 kg wynosi 16000 m;
1xIIx13,2/62 FN P1919, przy elewacji 45o donośność pociskiem 0,05 kg wynosi 7000 m, a przy elewacji maksymalnej 85o donośność tym samym pociskiem wynosi 4080 m;
6xIxwt533 mm z zapasem 12 torped.
Inne
Okręt został wyposażony w dwie radiostacje oraz szumonamiernik. 

KVIII, Netherlands submarine laid down 1925, launched 1926, completed 1927 (engine 1926)

Displacement:
            597 t light; 613 t standard; 744(895) t normal; 848 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (223,75 ft / 222,11 ft) x 20,67 ft x (12,80 / 14,05 ft)
            (68,20 m / 67,70 m) x 6,30 m  x (3,90 / 4,28 m)

Armament:
      1 - 2,95" / 75,0 mm 55,0 cal gun - 13,89lbs / 6,30kg shells, 120 per gun
              Quick firing gun in deck mount, 1925 Model
              1 x Single mount on centreline, forward deck centre
      2 - 0,52" / 13,2 mm 78,0 cal guns - 0,09lbs / 0,04kg shells, 2 500 per gun
              Machine guns in deck mount, 1925 Model
              1 x Twin mount on centreline, aft deck forward
                        1 raised mount
      Weight of broadside 14 lbs / 6 kg
      Main Torpedoes
      4 - 21,0" / 533 mm, 23,49 ft / 7,16 m torpedoes - 1,527 t each, 6,109 t total
            submerged bow tubes
      2nd Torpedoes
      2 - 21,0" / 533 mm, 23,49 ft / 7,16 m torpedoes - 1,527 t each, 3,055 t total
            submerged stern tubes
            12 torpedoes reloads

Machinery:
            Diesel Internal combustion generators plus batteries,
            Electric motors, 2 shafts, 2 400(800) shp / 1 790(597) Kw = 17,84(8,19) kts
            Range 7 500(85)nm at 12,00(6,00) kts
            Bunker normal = 131 tons, at max displacement = 235 tons

Complement:
            35

Cost:
            £0,214 million / $0,852 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 22 tons, 2,9%
               - Guns: 3 tons, 0,5%
               - Weapons: 18 tons, 2,5%
            Machinery: 77 tons, 10,3%
            Hull, fittings & equipment: 338 tons, 45,5%
            Fuel, ammunition & stores: 147 tons, 19,8%
            Miscellaneous weights: 160 tons, 21,5%
               - Hull below water: 9 tons
               - Hull void weights: 151 tons

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              812 lbs / 369 Kg = 63,1 x 3,0 " / 75 mm shells or 0,3 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,29
            Metacentric height 0,7 ft / 0,2 m
            Roll period: 10,1 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 69 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,04
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,38

Hull form characteristics:
            Hull has a flush deck,
              a normal bow and a round stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,443 / 0,460
            Length to Beam Ratio: 10,75 : 1
            'Natural speed' for length: 14,90 kts
            Power going to wave formation at top speed: 46 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 6,30 degrees
            Stern overhang: 0,66 ft / 0,20 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                                                   Fore end,                Aft end
               - Forecastle:            28,00%,  8,86 ft / 2,70 m,  7,55 ft / 2,30 m
               - Forward deck:       26,00%,  7,55 ft / 2,30 m,  7,55 ft / 2,30 m
               - Aft deck:                26,00%,  7,55 ft / 2,30 m,  7,55 ft / 2,30 m
               - Quarter deck:        20,00%,  7,55 ft / 2,30 m,  2,62 ft / 0,80 m
               - Average freeboard:                      7,20 ft / 2,19 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 54,7%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 59,8%
            Waterplane Area: 2 912 Square feet or 271 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 230%
            Structure weight / hull surface area: 58 lbs/sq ft or 284 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 1,63
                        - Longitudinal: 3,25
                        - Overall: 1,75
            Excellent machinery, storage, compartmentation space
            Cramped accommodation and workspace room
            Good seaboat, rides out heavy weather easily

            Operational diving depth – 76 m
            Emergency diving depth – 121 m
            Crush diving depth – 189 m

            KVIII (1927)
            KIX (1927)
            KX (1928)
KXI (1928)
KXII (1928)
KXIII (1928)

26 komentarzy:

  1. Bardzo przyzwoite okręty pod względem uzbrojenia, zasięgu pływania, prędkości i głębokości zanurzenia operacyjnego. Myślę, że można z nich wyprowadzić kolejne typy, większe i silniej uzbrojone w broń torpedową.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla okrętu podwodnego kluczowy jest zasięg podwodny. Rozumiany na dwa sposoby. W sensie stricto jako zdolność pokonania pod wodą określonego dystansu, kiedy na przykład wchodzimy pod wodą w strefę kontrolowaną przez wroga, torpedujemy coś i uciekamy, sytuacje takie jak U-47 w Scapa Flow (chociaż on wykonał misję niemal cały czas na powierzchni). Istotny a nawet ważniejszy jest zasięg podwodny rozumiany jako możliwość długotrwałego utrzymywania stosunkowo wysokiej prędkości podwodnej, kiedy nie mamy do pokonania konkretnej odległości, ale zajmujemy pozycję do ataku na wrogi konwój i później uciekamy pod wodą przed kontratakiem eskorty. I trzeba brać poprawkę na to, że okręt podwodny nie zawsze zanurza się z akumulatorami w pełni naładowanymi. Tutaj mamy ponad 12 godzin, to już coś.

      Usuń
    2. Zasięg podwodny 85 mil morskich przy prędkości 6 węzłów to bardzo dobry rezultat dla okrętu podwodnego z końca lat 20-tych, chociaż nie jest to wynik rekordowy. Hiszpański "C1" z 1928 r. (fakt, że jednostka większa - 915 / 1143 tn) osiągał aż 150 mil morskich przy prędkości 4,5 węzła i posiadał głębokość zanurzenia operacyjnego 90 m. Charakterystyki tego okrętu były w tych aspektach zupełnie bezprecedensowe...
      ŁK

      Usuń
    3. Mnie zastanawia właśnie tych 6 węzłów. Podwodne prędkość ekonomiczna, na poziomie 3/4 maksymalnej to chyba byłby precedens. Jakie on musiałby mieć baterie...

      Usuń
    4. @Peperon.
      Skąd się koledze wzięło to 3/4?.
      6w (podwodnej) wobec 17.84w(maksymalnej) to tak jakby jednak 1/3.

      Usuń
    5. @ rafał
      Jeśli maksymalna prędkość podwodna wynosi trochę ponad 8 w, to 6 jest na poziomie 75 %, czyli 3/4.
      Dla prędkości nawodnych mamy poziom 67 %.
      Mieszanie między osiągami nawodnymi, a podwodnymi raczej nic tu nie zmieni...
      Peperon

      Usuń
  2. Okręt dobrze wpisuje się w rzeczywisty rozwój floty holenderskiej. O parametrach trudno mi wiele powiedzieć, bo temat nie jest mi bliski. No i do tego tak naprawdę nie znamy dwóch (z trzech – trzeci to głębokość zanurzenia) kluczowych parametrów: czasu zanurzenia alarmowego, oraz (trudno mierzalnej) wytrzymałości na wybuchy bomb głębinowych.
    Kadłub wydaje się relatywnie wysoki w części nawodnej. Poprawia to dzielność morską, ale może powodować wydłużenie czasu zanurzenia.
    Okręt jak na zadania „oceaniczne” (a takich bym się spodziewał w koloniach) jest zdecydowanie za mały. Ale faktem jest, że wówczas Holendrzy budowali właśnie okręty tej wielkości.
    Kilka rzeczy mnie intryguje w rysunku okrętu.
    1. Jak widać z przodu kiosku są okienka, ale (tak interpretuje) jest to tylko osłona od wiatru, bo pomost jest od góry odkryty. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie czasami stosowano, choć wydaje się to kontrowersyjne – pod wodą taka osłona działała jako hamulec.
    2. Nie rozumiem kształtu zbiornika (?) w rufowej części tuż za masztem na flagę – co to za siodło?
    3. Dziwne jest dla mnie umieszczenie peryskopów. Spodziewałbym się ich na środku stanowiska dowodzenia, czyli tam, gdzie kiosk jest najszerszy. A tu są cofnięte.
    4. Na okręcie widać masywną osłonę dołu peryskopów. Stosowano takie rozwiązanie w niektórych flotach, ale chyba był to wątpliwy pomysł – wysoko umieszczona masa, i do tego element hamujący w pływaniu podwodnym.

    Korzystając z okazji chciałby zadać dwa pytania Kolegom – może ktoś zna odpowiedzi?
    A. Czy istniały okręty podwodne z „okienkami” w kiosku, za którymi było pomieszczenie „suche”, czyli niezalewane pod wodą. Ja ma wątpliwość, bo rozumowo byłby to najsłabszy element okrętu.
    B. Jak strzelano torpedy z op w „wachlarz”? To znaczy czy okręt musiał wejść w zakręt i strzelać torpedy co kilka sekund, a obrót okrętu powodował „wachlarz”? Czy może każda torpeda miała inną nastawę żyrokompasów, powodującą, że po wystrzeleniu przyjmowała inny kurs?

    PS Wszystkim składam życzenia zdrowych i wesołych świąt.

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ad. A. "Orzeł i Sęp? Tak mi się wydaje. Pozdrawiam
      Darek

      Usuń
    2. Do kolegi H_Babbocka.
      Ad 1. Rozwiązanie stosowane często. W pkt "A" zastanawiasz się, czy bywały kioski z pomostem zamkniętym. Jeśli rzadkością byłyby kioski zarówno z pomostem zamkniętym, jak i otwartym, to jakie by były standardem?
      Ad 2. Nic nadzwyczajnego, po prostu kadłub w tym miejscu zmniejsza swoją wysokość.
      Ad 3. Rzeczywiście można by peryskopy przesunąć nieco w stronę dziobu; nie za bardzo, bo trzeba zachować na pomoście miejsce dla wachty nawigacyjnej (kierującego okrętem i pomocnika(ów)).
      Ad 4. Ponieważ osłona jest pusta w środku, nie stanowi istotnej masy, a jej opływowy kształt nie wpływa znacząco na opory.
      Ad A. Istniały, jeden z przykładów podał kolega Darek.
      Ad B. Tu pozwolę sobie odesłać do artykułu Adama Jarskiego z portalu Magnum X. Link: https://www.magnum-x.pl/artykul/bron-torpedowa-ii-rzeczypospolitej-czesc-2

      Dziękując za życzenia świąteczne, odwzajemniam je -

      JKS

      Usuń
    3. Ad 1. Na początku PWS pomosty były na „dachu” kiosku, otoczone tylko relingami. Dlatego kioski wielu pierwszych op wydają się wizualnie maleńkie. Szybko pojawiły się, i stały standardem do końca DWS, pomosty też na „dachu” kiosku, ale otoczone z przodu i boku metalową osłona, tak mniej więcej do wysokości brzucha marynarza stojącego na pomoście. Z tyłu był na ogól reling (to chyba dawało szybki odpływ wody z pomostu przy wynurzaniu). Taki układ był na chyba 95% typów op, a licząc liczbą jednostek 99% (bo tak miały u-booty). Taki układ też powodował opory przy pływaniu podwodnym, ale chyba uznawano to za rozsądny kompromis z możliwością używania pomostu nawet w gorszej pogodzie.
      Ad 2. W ramach kadłuba to, co narysowałeś jasno szaro miewało różne kształty. Część dolna (ciemniejsza) to, jak mi się wydaje, bądź zbiorniki, bądź kadłub sztywny. I tutaj stosowano kształty obłe (wypukłe), bez wklęśnięć (jak u Ciebie) – chyba z powodów wytrzymałościowych.
      Ad 4. Ale, po co w ogóle jest ta osłona? Dodatkowo, jako element relatywnie duży jest lepiej widoczna (niż goły peryskop) dla nieprzyjaciela. I przy zanurzaniu jest najdłużej widoczna = wydłuża czas zanurzania.

      Ad A. Podwodne stanowisko dowodzenia z okienkami. O Orle Kolega Darek napisał „tak mi się wydaje”. Próbowałem znaleźć rysunki przekrojowe Orła, ale dostępne były w zbyt małej skali i nie pozwalały potwierdzić tego ostatecznie.

      Ad B Dziękuję bardzo za link do ciekawego artykułu! Czyli możliwe było nastawienie „wachlarz” torped już w torpedach będących w wyrzutniach i strzelanie wachlarza z nieruchomego okrętu. Z tym, że w artykule wskazują, że francuskie torpedy miały tylko 3 nastawy: bez wachlarza, wąski wachlarz - 2 stopnie odchyłu kolejnych torped i szeroki wachlarz – 4 stopnie odchyłu.
      Ciekawi mnie czy w innych torpedach były szersze możliwości, np. aż do odchylenia 90 stopni?

      H_Babbock

      Usuń
    4. W artykule nie jest napisane, że torpedy mają tylko trzy nastawy. Napisane jest, że stosowano trzy rodzaje salw: bez rozsiewu (torpedy idą równolegle), mały rozsiew (dwie torpedy 1° i dwie 3°) i rozsiew duży (dwie torpedy 2° i dwie 5°), czyli mamy co najmniej pięć nastaw żyroskopu. Zdanie "Rozsiew torped dla każdej grupy aparatów górnych i dolnych, jest przekazany z centrali do pomieszczenia dziobowego za pomocą świetlnego wskaźnika, który pozwala na utworzenie następujących ugrupowań" sugeruje, że to wskaźnik miał tylko trzy opcje, zapewne trzy światła różnego koloru. Przypuszczam, że możliwe było różne ustawienie żyroskopów, ale stosowano trzy metody strzelania dla uproszczenia szkolenia załogi.

      Usuń
    5. Do kolegi H_Babbocka na komentarz z 24 grudnia 2022 12:04.
      Ad 2. Jak zaznaczyłem w opisie, okręt jest dwukadłubowy. To, co ma ciemniejszy odcień, to kadłub zewnętrzny "lekki", a nie wewnętrzny "sztywny" Dla kadłuba lekkiego względy wytrzymałościowe są praktycznie nieistotne, a więc i jego kształty mogą być dowolne.
      Ad 4. Przy głębokości peryskopowej osłona peryskopów z wody nie wystaje. Jest wyższa od górnej krawędzi kiosku tylko o ok. 0,75 m, więc wielkiej różnicy to nie robi.
      Ad A. Zamknięta część kiosku "z okienkami" to nie "podwodne stanowisko dowodzenia", lecz używany w pływaniu nawodnym, zabezpieczony od wpływów pogodowych pomost. Link do przekroju kiosku "Orła": https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:ORP_Orzel_kiosk.jpg

      JKS

      Usuń
    6. Ad 2. Nie wiem, jakie były do końca przyczyny konstrukcyjne, ale wydaje mi się, że właśnie „dolna część” była „wypukła. Przy okazji – „jasna część”, czyli góra kadłuba też wydaje mi się, że też nie była kadłubem sztywnym. Choćby z prostej przyczyny, że kadłub sztywny miał (zawsze?) przekrój poprzeczny okrągły, a kadłub na górze jest płaski.

      Ad 4 Dziękuję za linka i wyjaśnienie. Ale tym bardziej wraca wątpliwość. Pytałem: „Czy istniały okręty podwodne z „okienkami” w kiosku, za którymi było pomieszczenie „suche”, czyli niezalewane pod wodą”. Im bardziej patrzę ten przekrój Orła, tym bardziej wydaje mi się, że to konkretne pomieszczenie było „mokre”. Czyli nie mamy przykładu pomieszczenia z okienkami „suchego”.
      H_Babbock

      Usuń
    7. Ad 2. Część jaśniejsza nie jest ani kadłubem sztywnym, ani lekkim, lecz jedynie nadbudową na tym drugim.
      Ad A. Skąd Twój wniosek, że na linkowanym rysunku pomost jest "mokry"? Z przodu i po bokach ścianka szczelna, dach szczelny, z tyłu ścianka szczelna. Wprawdzie na dachu jest klapa, ale ma szczelne i naciskotrwałe zamknięcie.

      JKS

      Usuń
    8. @JKS.
      Z linku wynika że pomost z okienkami jest suchy. Podobnie jak stanowisko 105mm. I można je obsadzić pod wodą.!!!
      Nie zgadzam się z kolegi wnioskami.

      Usuń
    9. Ad JKS
      Ad 4. Wydaje mi się, że pomieszczenie na górze kiosku nie jest ciśnienio-odporne. Przesłanki mam następujące.
      i. Tuż za stanowiskiem widać dwie duże „studnie”. Zakładam, że są to ciśnieo-odporne konstrukcje: przednia zwierająca stanowisko dowodzenia, tylnia szyb działka IIx40. I z tego wynika, że skorupa kiosku nie jest ciśnienio-odporna, czyli wnętrze jest zalewane.
      ii. Teoretycznie górna przednia część (wokół stanowiska dowodzenia) mogłaby być grubsza. Poza tym, że nie jest to logiczne (nagle wysoko w kiosku ciężka konstrukcja), to wszędzie konstrukcje ciśnienio-odporne były oparte o okrąg w przekroju i miały możliwie małe rozmiary. A tutaj mamy dość nieregularne pomieszczenie, o relatywnie dużej kubaturze.
      iii. Gdyby to pomieszczenie było „suche”, to dlaczego nie pełniłoby roli podwodnego stanowiska dowodzenia?
      iv. Wydaje mi się, że wszelkie włazy do części „suchej” w op, były okrągłe i bardzo grube. Tutaj na dachu stanowiska mamy prostokątną i (chyba) dość cienką klapkę.
      H_Babbock

      Usuń
    10. Wszystko wskazuje na to, że to Ty masz rację.

      JKS

      Usuń
  3. Witam
    Okręt ciekawy ,by nie rzec awangardowy, ale zastanawia mnie zasięg - 7500 nm- czemu to ma służyć?
    Niecałe 14 000 km starczy na ofensywny patrol pod Jokohamę i Tokio , no bo tyko Japończycy sa potencjalnym przeciwnikiem, ale czy 6 okrętów starczy?
    Pozdrawiam
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasięg nie tylko wpływa na to, jak daleko okręt dopłynie, ale również na autonomiczność, czyli czas operowania okrętu bez uzupełniania zapasów, w tym paliwa. Tu chodzi głównie o to drugie.

      JKS

      Usuń
    2. Popieram kol JKS.
      Wieksza autonomiczność pozwala na dłuższe przebywanie okrętu na patrolu bez potrzeby zawinięcia do bazy. Pod to były nasze "O i S".
      Mało autonomiczny "Sokół " zebrał takie bęcki w bazie na Malcie(coby nie było lepiej bronionej niż Hel lecz również agresywniej atakowanej) że już więcej nie powinien z niej wypłynąć.
      Jakoś dziwnie mało znanym, a jeszcze mniej rozpowszechnianym, faktem jest to że, port wojenny Hel, przyjął, w trakcie września 39r , nasz, uszkodzony, OP udzielając mu pomocy.
      Tak jakby było to, nie wiem, wstydliwe?.


      Usuń
  4. Oceniając ten okręt, należy mieć na uwadze doktrynę niderlandzkiej MW; doktrynę defensywną. W jej ramach, okręty podwodne mają przede wszystkim bronić własnych wybrzeży i baz. Polegać ma to na patrolowaniu, wykrywaniu i zwalczaniu okrętów wojennych npla, np. sił inwazyjnych, zespołów bombardowania wybrzeża itp. Zwalczanie żeglugi przeciwnika jest zadaniem drugorzędnym.

    JKS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakby jest to ksero Polskiej.
      I pozwolę sobie z nią nie zgodzić.
      Do niczego nie prowadzi a uwiązuje siły ofensywne, czyli OP, na smyczy nie pozwalając im robić tego po co zostały, za gruba kasę, kupione.
      Paradoksem jest że kupuje się "myśliwskie" OP a potem nie pozwala im się polować.
      W realiach II RP.
      Trójkę starszych, ale tylko do postawienia min, zostawić na wybrzeżu (później na zachód) ale "O i S" powinny pójść na zachód. Wtedy mogły by dorwać "Schlesien"-a podczas przejścia do Gdańska.
      "Zwalczanie żeglugi przeciwnika jest zadaniem drugorzędnym".
      Nie zgadzam się.
      DWS na Pacyfiku udowodniła że błędem Japonii ( i Polski w 39) i jej doktryny użycia OP było to że miały atakować tylko okręty wojenne nie starając się atakować transportowców.
      Rozumiem koszt torped ale doktryna jest typu "wejdę na stołek, założę sobie stryczek na szyję i będę liczył że nie przyjdzie nikt żeby kopnąć stołek".
      Amerykanie kopnęli i Japończycy (surowcowo) się udusili.
      Nie da się zbudować "Zeke"z bambusa z napędem na gumkę.

      Usuń
  5. Życzę wszystkim:
    piszącym oraz tylko czytającym (tych zachęcam do wyrażenia myśli w formie pisanej)
    Spokojnych Świąt.
    @JKS- Zdrowia
    @ŁK- Coby koledze przestało skakać ciśnienie po moich wpisach- dystansu do nich zycze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za gramatykę i literówki biore na klatę. Kliknąłem opublikuj, przypadkiem, bez korekty a usunąłem tak jakoś że zostało i ponownie usunąć się nie da.

      Usuń
  6. Odwzajemniam wobec wszystkich Kolegów świąteczne życzenia. Czynię to dopiero dziś, bo nie miałem wczoraj dostępu do sieci.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń