poniedziałek, 13 października 2014

Arsenał floty



Arsenał floty

Odpowiadając na już zadane i uprzedzając ewentualne przyszłe pytania, przedstawiam „arsenał” floty. W arsenale tym zaszły w ostatnich latach i nadal zachodzą dość istotne zmiany szczególnie w zakresie artylerii. Do początków XX w. polska artyleria morska oparta była na głównie na konstrukcjach francuskich i własnych. Jeszcze przed Wielką Wojną Admiralicja nawiązała porozumienie z jej szwedzką odpowiedniczką i wspólnie powołano Zespół Badawczo-projektowy ds. Rozwoju uzbrojenia Artyleryjskiego, w skrócie zwany ZEBRA. W skład zespołu weszli naukowcy, konstruktorzy i oficerowie artylerii głównie ze szwedzkich Zakładów Bofors i polskich Zakładów w Starachowicach. Zgodnie z porozumieniem, wspólnie opracowane konstrukcje mogą być produkowane tak w Polsce jak i w Szwecji bez konieczności wykupywania licencji. Efektem działań ZEBR-y było zaprojektowanie i rozpoczęcie produkcji w latach 1917-1919 kliku nowych konstrukcji dział morskich (25, 40, 75(p)*, 120(m)* mm). W kolejce na rozpoczęcie produkcji czekają następne działa (57, 105(u)*, 120(u)* mm). Porozumienie to objęło także wcześniej opracowane w Polsce lub Szwecji działa 75(m)*, 152, 254, 283 i 356 mm oraz konstrukcje, których produkcja jest planowana w najbliższej przyszłości (203, 406 mm). „Produktów” ZEBR-y mogą – i pewnie będą – używać pozostałe floty sojusznicze (francuska, duńska i turecka), ale już na zasadach licencyjnych. Możliwa jest także ich sprzedaż do krajów życzliwie neutralnych.
W związku z powyższym sukcesywnie będą wycofywane z uzbrojenia polskiej floty starsze działa przede wszystkim francuskiej produkcji. Działanie to nie oznacza rozluźnienia sojuszu polsko-francuskiego, po prostu flota polska jest bliżej związana ze szwedzką (i duńską) ze względu na akwen i stawiane zadania.
*(m) – działo przeciwokrętowe, (p) – działo przeciwlotnicze, (u) – działo uniwersalne; określenie działa jako przeciwlotnicze nie wyklucza użycia go zwalczania celów pływających

Zestawienie używanych we flocie (w tym artylerii nadbrzeżnej) lub planowanych dział w poniższej tabeli.

ARTYLERIA
Kaliber
Rok
Długość lufy
Masa pocisku
Prędkość początkowa
Donośność
Przebijany pancerz
Szybko-strzelność
Przeznaczenie
Kraj producenta
D
projekt
produkcja
L
S
V
R
P
N
mm
1/D
kg
m/s
m
mm
1/min
13
1918
1918
76
0,04
770
4 600
12
200
przeciwlotnicze
Polska
25
1918
1919
60
0,25
875
5 500
25
120
przeciwlotnicze
Szwecja/Polska
37
1908
1910
50
0,48
610
6 400
34
25
przeciwokrętowe
Francja
40
1918
1919
60
0,93
855
9 800
69
120
przeciwlotnicze
Szwecja/Polska
47
1905
1906
50
1,50
670
6 250
53
25
przeciwokrętowe
Francja
57
1918
1920
60
2,67
880
13 000
85
20
przeciwlotnicze
Szwecja/Polska
75
1908
1910
50
6,40
830
14 100
106
15
przeciwokrętowe
Szwecja
75
1917
1918
60
5,90
890
14 600
111
15
przeciwlotnicze
Szwecja/Polska
102
1910
1913
50
14,06
760
15 200
116
9
przeciwokrętowe
Polska
105
1919
1920
50
15,10
785
15 400
100
12
uniwersalne
Szwecja
120
1918
1919
50
24,00
900
19 500
140
10
przeciwokrętowe
Szwecja/Polska
120
1919
1920
50
24,00
900
19 100
134
10
uniwersalne
Szwecja/Polska
152
1912
1917
50
46,00
850
23 600
204
6
przeciwokrętowe
Szwecja
203
1901
1903
45
95,00
855
28 000
246
4
przeciwokrętowe
Polska
203
1918
1920
50
119,07
850
28 600
305
5
przeciwokrętowe
Polska
254
1900
1902
40
231,00
825
21 000
292
3
przeciwokrętowe
Szwecja
254
1909
1912
45
227,00
850
30 300
292
3
przeciwokrętowe
Szwecja
274
1893
1896
45
262,60
815
27 000
350
3
przeciwokrętowe
Francja
283
1912
1917
45
305,00
870
29 000
460
3
przeciwokrętowe
Szwecja
305
1906
1910
45
387,00
780
33 800
427
2
przeciwokrętowe
Francja
356
1911
1912
52
719,40
730
34 900
668
2
przeciwokrętowe
Polska
406
1919
1921
45
1016,00
770
36 800
754
2
przeciwokrętowe
Polska
Uwagi:
Donośność maksymalna przy optymalnym możliwym kącie podniesienia dla danego działa
Przebijany pancerz z odległości 0 m powierzchni prostopadłej pod naturalnym kątem uderzenia

Działa przeznaczone do wycofania

Konstrukcje przeznaczone do wdrożenia

Nowo wdrożone konstrukcje

Dodatkowo przedstawiam poniżej tabele zestawieniowe aktualnie używanej w polskiej flocie broni podwodnej.

TORPEDY
Kaliber
Rok
Masa całkowita
Masa ładunku wybuchowego
Prędkość
Zasięg
Napęd
Nosiciele
Kraj producenta
D
projekt
produkcja
S
s
V
R
mm
kg
kg
w
m
450
1907
1910
690
145
41
6 500
parogazowy
okręty podwodne
Polska
450
1913
1914
870
145
35
3 700
parogazowy
lotnictwo
Polska
533
1910
1914
1 450
235
45
9 500
parogazowy
okręty nawodne
Polska
533
1917
1918
1 750
310
40
12 300
parogazowy
okręty nawodne
Polska
Uwagi:
Zasięg zależny od prędkości, im większa prędkość, tym mniejszy zasięg

MINY
Rok
Masa całkowita
Masa ładunku wybuchowego
Rodzaj
Kraj producenta
projekt
produkcja
S
s
kg
kg
1906
1907
380
145
kontaktowa
Polska
1908
1909
575
254
kontaktowa
Polska

BOMBY GŁĘBINOWE
Rok
Masa całkowita
Masa ładunku wybuchowego
Kraj producenta
projekt
produkcja
S
s
kg
kg
1915
1916
40
16
Polska
1917
1918
195
135
Polska

6 komentarzy:

  1. Bardzo awangardowo! Armaty uniwersalne 105 mm i 120 mm wz. 1919/1920 oraz automatyczne 57 mm wz. 1918/19120 nie mają chyba odpowiedników nigdzie na świecie. Wycofywanie dział 102 mm wz. 1910/1913 wydaje mi się przedwczesne. Można pomyśleć o przekalibrowaniu/wymianie luf na nowy standard - 105 mm.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awangardowo? Tak ma być! Patrz założenia rozwoju floty z dnia 11.10.2014.
      Działa 102 mm będą wycofywane sukcesywnie, tzn. istniejące będą zachowane, ale nie będą się pojawiać na okrętach nowych i modernizowanych. "Zluzowane" sprawne egzemplarze znajdą swoje miejsce np. w bateriach nadbrzeżnych Trzeba wykorzystać istniejące zapasy amunicji.
      Tak na marginesie, będę musiał w jednym z następnych postów zająć się właśnie artylerią nadbrzeżną.
      Nie jestem zwolennikiem przekalibrowywania dział, ogólnie skraca to żywotność luf, poza tym co zrobić z zapasami amunicji do dział przed zmianą kalibru?

      JKS

      Usuń
    2. Myślałem, że jednak trzymamy się bardziej realiów epoki. Automatyczne armaty 57 mm plot pojawiły się na okrętach dopiero po II wojnie światowej (chyba późne lata 40-te). Uniwersalne armaty kalibru ponad 100 mm wchodzą do uzbrojenia od 2 poł. lat 20-tych (może jednak mylę się?). Przekalibrowanie lufy ze 102 mm na 105 mm wpływa bardzo nieznacznie na obniżenie żywotności lufy, a zapasy amunicji można sprzedać kontrahentom zagranicznym. W realu, w czasie II wojny światowej, Finowie przekalibrowali eks-rosyjskie 102 mm L/60 armaty na 105 mm L/58 i używali tych dział w artylerii nadbrzeżnej jeszcze przez 30 lat.
      ŁK

      Usuń
    3. Kolego ŁK, bardzo cenię sobie Twoje uwagi i komentarze.
      Co do realiów, staram się ich trzymać pod względem technologicznym, mniejszą uwagę zwracam na względy historyczne, tzn. nie musimy robić pewnych rzeczy zawsze po kimś innym. Przykładowo; jeżeli np. w roku 1920 jest technicznie możliwe skonstruowanie armaty uniwersalnej 105 mm, to nie widzę przeszkód we wprowadzeniu jej do uzbrojenia, nawet jeśli nikt wcześniej tego nie uczynił. Zawsze ktoś musi być pierwszy, dlaczego nie ZEBRA?
      Moje armaty 57 mm są półautomatyczne, tzn. otwarcie zamka i wyrzut łusek następuje samoczynnie, a reszta robiona jest ręcznie. Zastosowanie zasobników na 5 naboi pozwala uzyskać założoną szybkostrzelność. Jest to oczywiście szybkostrzelność teoretyczna, tak jak i dla innych dział.
      Zastosowanie armat uniwersalnych o kalibrze ok. 4" jest tylko kwestią wysokości podniesienia lufy z kołyską. Czyli i tu nie ma ograniczeń technologicznych, ograniczenia mogą być najwyżej mentalne (po co strzelać tak wysoko? ;)).
      Moja opinia na temat przekalibrowania dotyczyła przypadków zwiększania kalibru lufy (rozwiercania). Zmniejszanie kalibru m.in. przez tzw. koszulkowanie ma skutek odwrotny. Niemniej na służących aktualnie okrętach liczba dział 102 mm jest - moim zdaniem - zbyt mała, aby przekalibrowanie miało sens techniczny i ekonomiczny. Ogólnie przekalibrowanie jest powodowane brakiem dostępu do dział o pożądanym kalibrze, głównie z powodów ekonomicznych.

      JKS

      Usuń
    4. Dziękuję za uprzejme słowa pod moim adresem. I gratuluję intuicji - rzeczywiście jako historyk mam nieco inne spojrzenie na temat, a zbyt śmiałe alternatywy wywołują u mnie odrobinę wewnętrznego oporu. A przechodząc do meritum, pozwolę sobie zauważyć, że 57 mm armata półautomatyczna nie będzie miała aż tak wysokiej szybkostrzelności teoretycznej. Będzie to raczej poziom ok. 35 strz./min., a praktyczna szybkostrzelność długotrwała nie przekroczy zapewne 20 strz./min.Nie do końca pojmuję też zasadność zastosowania ładownika/zasobnika amunicji, skoro dosyłanie naboju do komory i zaryglowanie zamka odbywa się ręcznie. Zaproponowana przez Kolegę armata przypomina mi włoską 65 mm L/64 armatę Ansaldo-Terni, młodszą o 20 lat, mało udaną i ostatecznie nie przyjętą do uzbrojenia Regia Marina. Z niecierpliwością będę oczekiwał postu na temat artylerii nadbrzeżnej!
      ŁK

      Usuń
    5. Kolega ma dużo racji, a ja trochę pomieszałem pojęcia. Miałem na myśli następujący proces strzelania: ręczne dołączenie zasobnika na 5 naboi, automatyczna runda strzałów i ręczne odłączenie pustego zasobnika. Proces podobny jak u armat p.panc. w latach międzywojennych. Przyznając się do błędu, obniżam szybkostrzelność do poziomu 20 strzałów na minutę - to i tak nieźle.
      Ogólnie chciałbym powtórzyć założenie formułowane już wcześniej kilkukrotnie; największym potęgom nie dorównamy ilościowo, nadrabiamy to jakościowo. Stąd to moje "parcie" na innowacyjność i czasami wyprzedzanie biegu zdarzeń. To trochę taki syndrom ucznia, który na początku roku szkolnego przeczytał cały podręcznik historii i wie więcej niż w danym momencie wiedzieć powinien. Mam nadzieję, że Kolega nadal będzie kontrolował moje pomysły i nie pozwoli mi na zbytnie ekstrawagancje w tym zakresie :).
      W zapowiadanym poście chcę przedstawić rozmieszczenie artylerii nadbrzeżnej na polskim wybrzeżu Bałtyku z uwzględnieniem jej zasięgu.

      JKS

      Usuń