wtorek, 24 lutego 2015

Kanonierka rzeczno-morska typu Smok 1923 (2 szt.)



Kanonierka rzeczno-morska typu Smok 1923 (2 szt.)

Dzisiaj takie sobie śmieszne okręciki. Są to kanonierki rzeczno-morskie, przeznaczone do służby patrolowej, strażniczej i policyjno-porządkowej (tylko w stosunku do polskiego personelu) w rejonach naszych baz zaopatrzeniowych w Hangczou i Szantou.
Terenem operacyjnym tych jednostek będą ujścia rzek Rong w Szantou i Qiantang w Hangczou oraz przybrzeżne obszary morskie w sąsiedztwie tych baz. Właściwości morskie jednostek umożliwiają im operowanie przy stanie morza do 4 w skali Douglasa; co odpowiada mniej więcej sile wiatru 4-5 w skali Beauforta.
Prędkość i zasięg okrętów są adekwatne do stawianych im zadań. Uzbrojenie jest dość silne jak na jednostki tej wielkości, co w przypadku kanonierki „półrzecznej” nie powinno dziwić. Okręty mogą zabierać na pokład zamiennie albo zrzutnię z 6 bombami głębinowymi, albo 9 min. Na rysunku okręt wyposażony jest w bomby głębinowe. Kanonierki te są również opancerzone; główny pas pancerny chroni maszynownię, magazyny amunicji i paliwa oraz inne ważne urządzenia od pokładu dolnego do głównego, a tzw. „końcówki” kadłuba chronione są tylko na linii wodnej. W czasie walki kierowanie okrętem odbywa się z opancerzonego stanowiska dowodzenia, a w pozostałym czasie z pokładu namiarowego powyżej.
Prezentowane jednostki są pierwszymi zbudowanymi w nowo otwartej Stoczni MW nr 6 w Ustce.



Smok, Poland Gunboat laid down 1923

Displacement:
            329 t light; 343 t standard; 357 t normal; 368 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (178,64 ft / 177,17 ft) x 29,53 ft x (4,92 / 5,03 ft)
            (54,45 m / 54,00 m) x 9,00 m  x (1,50 / 1,53 m)

Armament:
      2 - 4,13" / 105 mm 50,0 cal guns - 33,29lbs / 15,10kg shells, 150 per gun
              Dual purpose guns in deck and hoist mounts, 1921 Model
              2 x Single mounts on centreline ends, evenly spread
      2 - 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 900 per gun
              Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
              2 x Single mounts on centreline, evenly spread
                        2 raised mounts
      2 - 0,51" / 13,0 mm 76,0 cal guns - 0,09lbs / 0,04kg shells, 3 000 per gun
              Machine guns in deck mounts, 1918 Model
              2 x Single mounts on sides, forward deck centre
                        2 raised mounts
      Weight of broadside 68 lbs / 31 kg
      Mines
      1 - 1 102,31 lbs / 500,00 kg mine + 9 reloads - 4,921 t total
            in Above water - Stern racks/rails
      Main DC/AS Mortars
      1 - 429,90 lbs / 195,00 kg Depth Charge + 6 reloads - 1,343 t total
            in Stern depth charge racks

Armour:
   - Belts:                     Width (max)    Length (avg)               Height (avg)
            Main:   1,97" / 50 mm 104,99 ft / 32,00 m     7,87 ft / 2,40 m
            Ends:   0,98" / 25 mm   72,18 ft / 22,00 m     3,28 ft / 1,00 m
              Main Belt covers 91% of normal length

   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)            Barbette/hoist (max)
            Main:         -                      -                            1,97" / 50 mm

   - Armoured deck - single deck:
            For and Aft decks: 0,98" / 25 mm

   - Conning towers: Forward 1,97" / 50 mm, Aft 0,00" / 0 mm

Machinery:
            Diesel Internal combustion motors,
            Geared drive, 2 shafts, 791 shp / 590 Kw = 14,00 kts
            Range 1 500nm at 10,00 kts
            Bunker at max displacement = 25 tons

Complement:
            40 - 53

Cost:
            £0,068 million / $0,273 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 33 tons, 9,2%
               - Guns: 25 tons, 7,0%
               - Weapons: 8 tons, 2,2%
            Armour: 133 tons, 37,4%
               - Belts: 81 tons, 22,8%
               - Armament: 0 tons, 0,0%
               - Armour Deck: 50 tons, 13,9%
               - Conning Tower: 2 tons, 0,6%
            Machinery: 26 tons, 7,4%
            Hull, fittings & equipment: 137 tons, 38,3%
            Fuel, ammunition & stores: 28 tons, 7,7%
            Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              1 100 lbs / 499 Kg = 31,2 x 4,1 " / 105 mm shells or 0,6 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,43
            Metacentric height 1,5 ft / 0,5 m
            Roll period: 10,1 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 70 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,09
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,93

Hull form characteristics:
            Hull has a flush deck,
              a normal bow and small transom stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,485 / 0,489
            Length to Beam Ratio: 6,00 : 1
            'Natural speed' for length: 14,68 kts
            Power going to wave formation at top speed: 46 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 75
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 14,00 degrees
            Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                               Fore end,        Aft end
               - Forecastle:            20,00%,  5,91 ft / 1,80 m,  4,92 ft / 1,50 m
               - Forward deck:       30,00%,  4,92 ft / 1,50 m,  4,92 ft / 1,50 m
               - Aft deck:    30,00%,  4,92 ft / 1,50 m,  4,92 ft / 1,50 m
               - Quarter deck:        20,00%,  4,92 ft / 1,50 m,  4,92 ft / 1,50 m
               - Average freeboard:                      5,00 ft / 1,52 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 46,3%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 82,5%
            Waterplane Area: 3 520 Square feet or 327 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 135%
            Structure weight / hull surface area: 36 lbs/sq ft or 178 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 1,00
                        - Longitudinal: 1,03
                        - Overall: 1,00
            Excellent machinery, storage, compartmentation space
            Cramped accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

Smok (1923)
Bazyliszek (1923)
 

20 komentarzy:

  1. Ciekawe i dobrze wykoncypowane okręty rzeczno-morskie. W realu chińska flota miała podobne (większe, szybsze, ciężej uzbrojone - ale napędzane parowymi maszynami tłokowymi i bez opancerzenia). Zamorskie posiadłości wymuszają czasem, dla ich ochrony, wprowadzanie do służby dość nietypowych okrętów. Choć i w Europie Holandia używała podobnych koncepcyjnie kanonierek przybrzeżnych typu "Brinio", a rumuńskie monitory dunajskie również "zapuszczały się" na czarnomorskie wody przybrzeżne).
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny okręcik!
    Na pokładzie namiarowym można by rozwiesić parawany na relingu co dałoby osłonę przed wiatrem( mam na myśli tego typu parawany które wykorzystywano na pomostach I-wojennych okrętów podwodnych). No i mamy dozorowce przy bazach (na razie tylko dwa).
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym klimacie bardziej przydałaby się ochrona przed słońcem...
      Nie umieszczam na rysunkach parawanów, tentów itp., aby ich nie zaciemniać.

      JKS

      Usuń
  3. Wyszedł na jaw nieprzewidziany wcześniej (moje niedopatrzenie) problem; jak dostarczyć kanonierki na miejsce ich służby? Okręciki mają zbyt niską dzielność morską, aby pokonać dystans Ustka - Szantou/Hangczou o własnych siłach, a przynajmniej byłoby to zbyt ryzykowne przedsięwzięcie.
    W związku z tym, "Smok" i "Bazyliszek" zostały desygnowane do Togo, będą sobie tam pływać po Wolcie i wzdłuż wybrzeża (nasza kolonia Togo to dawny niemiecki Togoland, który obejmował także wschodnią część dzisiejszej Ghany, a południowy odcinek granicy przebiegał wzdłuż rzeki Wolta). Droga z Ustki do Togo przebiega w dużej części wzdłuż przyjaznych lub neutralnych wybrzeży, więc samodzielny rejs kanonierek nie stwarza większego ryzyka.
    Ponieważ bazy w Hangczou i Szantou nie są jeszcze całkiem gotowe, jest czas na rozwiązanie problemu. Prawdopodobnie następne cztery kanonierki typu "Smok", których budowa już się rozpoczęła, zostaną przetransportowane do Chin na pokładzie wyczarterowanego i specjalnie do tego celu przystosowanego dużego cywilnego tankowca (oczywiście kolejno po jednej naraz). Trochę to potrwa, ale nie widzę innego rozwiązania.

    JKS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainwestujmy w chińskie stocznie!

      Usuń
    2. A nie można by użyć okrętu-bazy okrętów podwodnych? Te najnowsze chyba dadzą radę? Czy się mylę?
      Kpt.G

      Usuń
    3. W asyście okrętu zaopatrzeniowego i holownika ratowniczego dadzą radę! Niskoburtowe (i mające 1/3 wyporności) kolumbijskie kanonierki rzeczne "Cartagena" pokonały własnymi siłami (parę lat później) Atlantyk.
      ŁK

      Usuń
    4. W dwu chińskich stoczniach są zatrudnieni nasi specjaliści w charakterze doradców.
      Jeśli już miałbym inwestować w obce stocznie, to wybrałbym kraje o bardziej zaawansowanej kulturze technicznej. Jeżeli Chiny nadrobią (z naszą pomocą) swoje zapóźnienie w tej dziedzinie, to być może.

      JKS

      Usuń
    5. Nasz okręt baza OP "Rysy" na pokład tej kanonierki nie weźmie, chyba że prawie " w poprzek" Obawiam się, że taki "tandem" miałby jeszcze gorsze właściwości morskie, niż sama kanonierka.

      JKS

      Usuń
    6. Do ŁK.
      Droga przez Atlantyk, to nie całkiem to samo, co droga z Bałtyku do Chin. Wolę nie ryzykować, czarter transportowca i tak będzie tańszy, niż koszty utraty chociażby jednej kanonierki.

      JKS

      Usuń
    7. JKS, jesteś niepotrzebnie nadostrożny! Te okręty są idealne właśnie dla służby na wodach chińskich. Nikt też nie każe im płynąć wokół Przylądka Horn czy Dobrej Nadziei. :)
      ŁK

      Usuń
    8. ŁK, jak napisałem poniżej, te pierwsze dwie kanonierki pójdą do Togo. Jeśli okaże się, że dobrze sobie radzą na pełnym morzu, to i te następne do Chin popłyną o własnych siłach (z asystą holowników typu "Żubr"). Trasa - oczywiście - przez Kanał Sueski.

      JKS

      Usuń
  4. Bez przesady, amerykańskie monitory o chyba jeszcze niższej burcie przepływały samodzielnie Atlantyk. Więc nie powinno chyba być problemu, kanonierki powinno dać się przeholować z kraju.
    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/00/USS_Monadnock_BM-3_crossing_the_Pacific.jpg
    (choć to akurat zdjęcie chyba z Pacyfiku..)

    a same okręciki bardzo sympatyczne, podobają mi się i sądzę, że bedą przydatne:)

    dV

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Monadnock" był jednak znacznie większym okrętem (ponad 10x), więc trudno z jego przykładu wyciągać wnioski. Sądzę, że ryzyko samodzielnego rejsu "Smoków" do Togo jest akceptowalne, do Chin - już nie.
      Dziękuję za pochwały pod adresem moich "potworków"!

      JKS

      Usuń
  5. Ewentualnie można by okręt zaopatrzyć w prowizoryczne drewniane nadburcia na czas przebazowania na daleki wschód - wzorem brytyjskich monitorów typu Cerberus z lat 60-tych XIX w., które tak wyposażone płynęły na daleki wschód (oprócz tego, otrzymywały jeszcze żagle na tę podróż).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwaga ta sama, co do "Monadnocka" Ponadto w przypadku napotkania silnego sztormu na "Indyku" drewniane nadburcia raczej niewiele pomogą, a ich szczątki tylko "zaśmiecą" ocean. Z drugiej strony te moje kanonierki mają niezłą stateczność...
      Na razie "Smok" i "Bazyliszek" pójdą do Togo. Podczas tych dwu rejsów będzie można zebrać doświadczenia, które wpłyną na decyzję w sprawie sposobu dotarcia następnych do Chin.

      JKS

      Usuń
  6. Ciekawy , nietypowy okręcik. Wreszcie wysyłamy jakieś jednostki do naszych posiadłości w Chinach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla ścisłości; w Chinach mamy jedynie dwie dzierżawione bazy (Szantou i Hangczou) i jeden port (Czyfu), w którym można dostać zaopatrzenie, trudno to nazwać posiadłościami.

      JKS

      Usuń
  7. Witam

    Rzeczywiście przybrzeżne maleństwo, ale jaka finezja w rysunku! Okienka w przedniej części nadbudówki (tej „skośnej”) odwzorowane w rzucie, czyli jako elipsy i zagęszczone – wyrazy szacunku!
    1. Czy nie dało by się przenieść żurawików łodzi na burtę? Obecnie muszą być tak wysokie, że ograniczają kąt ostrzału tylnego działka 25mm.
    2. „Ciasne” ustawienie nkm było już kiedyś omawiane, więc nie wracam do tematu.
    3. Takie nieśmiałe pytanie w sprawie kształtu masek dział 105mm. Rzut z góry sugeruje, że między płatem czołowo-górnym a ścianami bocznymi jest skośny pasek. Ale w rzucie bocznym nie widać go. Z kolei z góry nie widać wycięcia otworu strzelniczego, które by umożliwiało wyższe kąty podniesienia działa. Z drugiej strony rozumiem, że są to szczególiki rzędu dwóch pikseli.
    4. W stosunku do zadań jakim mają podołać następne okręty w Chinach mam jedną wątpliwość. Czy patrolowanie ujścia rzeki i wód przybrzeżnych wiąże się z kontrolami „antypirackimi”? Jeśli tak to ważne jest zapewnienie obsłudze broni ochrony przed nagłym ostrzałem z karabinów. Istniejące osłony, czyli wąskie maski dział 105, płyty przednie dział 25 tylko od pasa do głowy, nkm bez osłony, to stanowczo za mało na takie potrzeby. Pewnie załogi od razu zaczną obkładać stanowiska workami z piaskiem, ale to będzie brzydactwo. Ja bym preferował od razu montaż pancernych parawanów (wysokości ~1,5m) wokół uzbrojenia

    Pozdrawiam
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jesteś, z drżeniem serca czekałem na Twój komentarz ;), ale chyba nie jest tak źle!
      Ad 1. Nie chciałem, aby coś znacząco wystawało poza obrys okrętu. Przy niskiej burcie utrudniałoby to dochodzenie do nabrzeży, a tym bardziej do brzegów nieurządzonych.
      Ad 2. Pamiętając Twoje wcześniejsze zastrzeżenia, zwróciłem na to uwagę. W tym przypadku, po odwróceniu nkm-ów na przeciwne burty pozostaje pomiędzy ich tylcami ok. 1,1 m wolnej przestrzeni. Jeśli karabinowi nie będą grubasami, to się zmieszczą.
      Ad 3. Ten skośny pasek jest zaakcentowany cieniowaniem (jest jaśniejszy niż ściana boczna), biorąc pod uwagę moduł 0,5 stopy, chyba nic więcej nie dało się zrobić. Z kolei ten jaśniejszy, tylny odcinek lufy to taki "miech", który właśnie zakrywa wycięcie w masce.
      Ad 4. Zastosowałem tu standardowe elementy uzbrojenia, jeśli w trakcie służby ochrona okaże się niewystarczająca, to dość łatwo (bez worków z piaskiem) będzie można ją poprawić. Montaż ewentualnych parawanów czy masek grubości ok. 8 mm może wykonać nawet bardziej rozgarnięty kowal.
      Na marginesie, działalność "antypiracka" nie jest głównym przeznaczeniem tej jednostki; nie podejrzewam piratów o taką bezczelność, aby zdecydowali się na atak w bezpośredniej bliskości naszej bazy (i chińskiej również). Z drugiej strony, gdyby okręt ten kiedykolwiek znalazł się w obliczu zmasowanego ognia broni strzeleckiej, to jego własne uzbrojenie szybciutko by ten ogień "ugasiło".
      Przy okazji wyjaśniam sens opancerzenia; po pierwsze bo były duże rezerwy ciężarowe, z którymi nie wiedziałem, co zrobić :), a po drugie jako groźniejszy uznałem ostrzał artyleryjski z lądu. Istniejące opancerzenie zabezpiecza ważne miejsca okrętu przed bliskim ogniem działek do 47 mm włącznie.
      Pozdrawiam -

      JKS

      Usuń