środa, 21 września 2016

Jak się zmieniała nasza flota przez 20 lat (1919-1938)



Jak się zmieniała nasza flota przez 20 lat (1919-1938)

W formie pewnej ciekawostki, pragnę przedstawić Kolegom zmiany, jakie nastąpiły w naszej flocie w okresie 1919-1938, tylko i wyłącznie w aspekcie finansowym. Niemniej – moim zdaniem – i takie „suche” dane liczbowe mogą dać pogląd na dynamikę i charakter zaistniałych zmian. Wszystkie wartości w tys. zł.
Budżet: 1919 - 2 150 000 > 1938 – 8 041 193 > wzrost o 374%
Koszty osobowe: 1919 – 1 085 717 > 1938 – 2 845 862 > wzrost o 262%
Koszty eksploatacji okrętów: 1919 – 112 545 > 1938 – 878 092 > wzrost o 781%
Wartość księgowa okrętów: 1919 – 1 125 460 > 1938 – 10 453 476 > wzrost o 929%
Koszty remontów okrętów: 1919 – 168 818 > 1938 – 602 121 > wzrost o 357%
Koszty budowy nowych okrętów: 1919 - 188 462 > 1938 - 1 384 714 > wzrost o 735%
Koszt paliw i smarów: 1919 - 100 080 > 1938 – 363 456 > wzrost o 363%
Wydatki na szkolenie: 1919 – 323 130 > 1938 – 440 991 > wzrost o 36%
Wydatki na lotnictwo morskie i piechotę morską: 1919 – 42 652 > 1938 – 602 692 > wzrost o 1 413%.
Powstrzymam się w tym miejscu od komentarzy; sądzę, że każdy z tych liczb sam może wyciągnąć właściwe wnioski. Jeśliby jednak zaistniała potrzeba wyjaśnień, jestem do dyspozycji.
Oto wykres opisanych wyżej zmian.

16 komentarzy:

  1. "Wydatki na lotnictwo morskie i piechotę morską: 1919 – 42 652 > 1938 – 602 692 > wzrost o 1 413%" - wprost niepojęty progres! W realu chyba takie wzrosty nie były możliwe, choć rozumiem, że dotyczą one nowych rodzajów broni.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten gwałtowny skok datuje się od połowy lat 30-tych i jest spowodowany dynamicznym rozwojem ilościowym i jakościowym lotnictwa.

      JKS

      Usuń
  2. Mi troszeczkę brakuje „obiektywnych” parametrów: tonaż floty i liczba personelu. Oraz wartości skumulowanej inflacji za badany okres, tak, żeby móc zobaczyć realny wzrost nakładów.
    1. Czy dobrze rozumiem, że „wartość księgowa okrętów” jest to suma kosztów wybudowania (+modernizacje?), ale bez amortyzacji (uwzględnienia spadku wartości starszych okrętów)?
    2. Jaki był, a jaki jest średni wiek okrętów (a jeśli masz te dane to czy jest to średnia arytmetyczna – gdzie ścigacz i pancernik znaczą tyle samo, czy ważona)?
    3. Na tle innych wskaźników wzrost wydatków na szkolenie - 36% przez 20 lat, czyli średniorocznie 1,55% - jest bardzo niski. Prawdopodobnie niższy niż inflacja, czyli, że efektywnie wydatki te kurczyły się.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie prowadziłem pełnej statystyki na bieżąco, stąd niektóre dane są dziś nie do odtworzenia. Średnioroczna inflacja w omawianym okresie wynosiła ok. 0,9%.
      Ad 1. Wartość księgowa jest to wartość początkowa (budowy), indeksowana wskaźnikiem inflacji, powiększana o koszty remontów i modernizacji oraz pomniejszana o odpis amortyzacyjny.
      Ad 2. Nie dysponuję obecnie takimi danymi, kiedyś to wyliczyłem i opublikowałem, ale już dość dawno (trzy posty z grudnia 2014). Prowadzenie takich obliczeń na bieżąco znacznie ograniczyłoby mój czas na inne cele.
      Ad 3. Statystyka wydatków na szkolenie jest zafałszowana przez ich znaczne obniżenie w roku 1938. Było to spowodowane koniecznością zrównoważenia zagrożonego budżetu (vide Wiadomości z floty nr 42/2/1938). Bez tych cięć, wydatki na szkolenie wyniosłyby ponad 600 000 tys. zł., czyli w porównaniu z rokiem 1919, byłby to wzrost ok. 100%. Poza tym w roku 1923 dokonano zmian w sposobie rozdziału kosztów i od tej pory wydatki na eksploatację okrętów szkolnych są połączone z wydatkami dotyczącymi okrętów bojowych. Zdarzenie to można zaobserwować na wykresie. Jednocześnie stale postępuje optymalizacja (również ekonomiczna) procesów szkolenia, stąd wzrost kosztów na ten cel nie jest tak wyraźny.

      JKS

      Usuń
    2. A co z tonażem floty i liczebnością personelu? To wydaje się stosunkowo prosta dana jeśli masz bazę danych jednostek floty.
      H_Babbock

      Usuń
    3. W tabeli zestawczej floty mam tylko dane aktualne, naliczane narastająco. O ile odtworzenie liczebności personelu (tylko pływającego z załogami rezerwowymi) nie sprawi większych problemów, to podobna czynność w stosunku do tonażu będzie wymagać wiele czasu. To pierwsze zrobię już, a to drugie, tylko jak mi dacie tygodniowy urlop od postów:).
      Liczebność personelu: 1919 - 37 387, 1923 - 42 954, 1928 - 47 507, 1933 - 67 868, 1938 - 107 798.

      JKS

      Usuń
    4. W liczbach wychodzą ciekawostki. Wzrost liczby personelu (107,8 tys wobec 37,4 tys) to 288%. Koszty osobowe wzrost mniejszy, tylko 262%. Czyli „na głowę” koszty spadły.
      Po doliczeniu inflacji (20 lat po 0,9%, to 120%) widać to jeszcze bardziej: utrzymanie realnego kosztu personelu „na głowę” powinno dawać wzrost 288%*120%=346%. A podany faktyczny wzrost (koszty osobowe) to zaledwie 262%. Dziwne.
      H_Babbock

      Usuń
  3. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego bloga i choć odkryłem go całkiem niedawno, już stałem się jego wielkim wielbicielem. Chciałbym tylko zapytać czy przegapiłem ilościowe zestawienie naszego lotnictwa morskiego i piechoty, czy zwyczajnie go nie ma?
    Jeszcze raz wielkie uznanie i już z niecierpliwością czekam na następne posty.
    Pozdrawiam serdecznie
    D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie nowego Czytelnika!
      Ostatnie (i jak na razie jedyne) zbiorcze zestawienie lotnictwa morskiego dotyczyło roku 1935, a ukazało się 14.03.2016, więc jest już mocno nieaktualne. Z uwagi na dużą pracochłonność takiego zestawienia, nie mogę go opracowywać tak często, jakby może należało. Niemniej mam w planach publikację aktualnego stanu LMW w następnym roku blogowym, czyli 1940.
      Kompletnego zestawienia ilościowego piechoty morskiej nigdy dotąd nie publikowałem, zauważam jednak taką potrzebę i zapewne ukaże się ono w niezbyt odległym terminie.
      Pozdrawiam -

      JKS

      Usuń
  4. Ciekawie by wypadło zestawienie zawierające także inne państwa. Czy pokazało by to że nasza flota jest motorem postępu oraz kreatorem nowości dla całego świata?

    Gr. Adm. Thrawn

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję i czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam
    D

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja się przypomnę z prośba o podanie struktury organizacyjnej jednostek wojsk lądowych.
    Przy okazji bodaj Angoli, pisałeś, że u Ciebie dywizjon kawalerii to nie są dwa szwadrony i powiedziałeś, że podasz jaka jest u Ciebie organizacja armii. Nie pamiętam też czy podawałeś organizacje jednostek lotniczych – jeśli byś mógł to byłoby dla mnie interesujące.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłem tego do tej pory, bo wojska lądowe i lotnicze nie są tematem tego bloga. Mogę to zrobić, ale niestety kosztem postów okrętowych. Tzn. jeżeli teraz przerwę pracę nad okrętami, to żądane przez Ciebie informacje mogą się ukazać do jutra, ale następny okręt dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.

      JKS

      Usuń
    2. Myślałem po prostu, że masz „w głowie” strukturę organizacyjną w głównych zarysach (np. system „trójkowy” - dywizja=3 pułki, pułk=3 bataliony, ..; pułk lotniczy 3 eskadry, eskadra 9 samolotów- jaki był niemal standardem przed DWS).
      Oczywiście jeśli to wymaga istotnej pracy to oczywiście tematy „okrętowe” musza mieć pierwszeństwo!
      H_Babbock

      Usuń
    3. Ależ oczywiście, że mam to w głowie, jedynie przelanie tego "na papier", a właściwie na serwer blogowy, wymaga mnóstwa czasu.
      Tak na szybko, podstawowa "drabinka" w wojskach lądowych wygląda następująco: sekcja > drużyna (3 sekcje) > pluton (3 drużyny) > kompania (4 plutony) > batalion (3 kompanie + kompania broni ciężkiej + pluton rozpoznawczy + służby) > brygada (4 bataliony + grupa artylerii) > dywizja (2 brygady + batalion rozpoznawczy + grupa artylerii + służby) > korpus (2-4 dywizji + grupa artylerii) > armia (2-4 korpusy + grupa artylerii + służby) > grupa armii (2-4 armie) i ewentualnie front/teatr wojenny (w zmiennym składzie).
      U mnie pułki są jedynie jednostkami szkoleniowo-administracyjnymi, a nie bojowymi. Przykładowo, w czasie wojny (czy też ogólnej mobilizacji) 3-batalionowy pułk piechoty oddaje do przypisanej mu brygady dwa już wyszkolone bataliony, trzeci staje się tzw. batalionem marszowym (uzupełnienia) oraz zaczyna formować (z rezerwistów) i szkolić (z rekrutów) nowe bataliony dla nowych brygad.
      Podobną rolę pełnią w czasie pokoju dowództwa brygad, które formują i szkolą oddziały/pododdziały uzupełniające skład brygady, jednakże w odróżnieniu od pułków, jednostki te mają również charakter liniowy. W razie wojny rzut liniowy wchodzi w skład dywizji, a część szkoleniowo-administracyjna pełni rolę identyczną do pułków. Również dwojaką rolę pełnią dowództwa okręgów/korpusów; rzut liniowy tworzy dowództwa korpusów, a rzut tyłowy administruje swoim obszarem. Jeśli chodzi o dywizje i armie, to w czasie pokoju istnieją tylko ich skadrowane sztaby, tzw. inspektoraty dywizji i armii. W momencie wybuchu wojny, inspektoraty przekształcają się w odpowiednie dowództwa i sztaby, rozbudowując swoje struktury do stanów etatowych na bazie rezerw.
      Jeśli chodzi o szczegóły, przedstawię Ci to do poziomu batalionu (tu piechoty), który jest w mojej strukturze podstawowym i najmniejszym samodzielnym oddziałem.
      - drużyna - sekcja rkm, sekcja granatnika i sekcja strzelecka, łącznie 14 osób
      - pluton - 3 drużyny, łącznie 44 osoby
      - kompania strzelecka - 4 plutony + sekcja dowodzenia + tabory, łącznie ok. 200 osób
      - batalion - 3 kompanie strzeleckie + kompania broni ciężkiej (2 plutony ckm, pluton moździerzy 75 mm, pluton plot 13,5 mm) + pluton rozpoznawczy + służby (pluton sanitarny, pluton gospodarczy, pluton saperów, pluton łączności, pluton uzbrojenia i sprzętu) + dowództwo i sztab + tabory, łącznie ok. 900 osób.
      Sam widzisz, że gdybym chciał opis struktur tylko piechoty rozciągnąć do poziomu np. armii, to byłaby to już dość pokaźna broszura, a z uwzględnieniem innych rodzajów broni (artyleria, kawaleria, wojska pancerne, techniczne i kwatermistrzowskie), bardzo grube tomisko.
      Mam jednak nadzieję że to, co przedstawiłem jakoś Cię usatysfakcjonuje i nie będę musiał dalej tematu drążyć.

      JKS

      Usuń
    4. Nietypowa organizacja gdzie nie ma „pułków polowych”, a są samodzielne bataliony łączone w brygady. System taki był w armii angielskiej i chyba austro-węgierskiej, poza tym nie stosowany na kontynencie.
      Organizacja dywizji wychodzi ze standardowych 9 batalionów, ale jest zupełnie nietypowa. Tu są 2 brygady (+batalion rozpoznawczy), podczas gdy (niemal) żelazną regułą były 3 jednostki (pułki lub brygady) w dywizji.
      Wadą systemy dwóch brygad jest problem z sensownym wydzieleniem odwodu na szczeblu dywizji. Jeden batalion jako odwód to za mało. A po wydzieleniu więcej niż jednego batalionu brakuje dowództwa dla improwizowanego odwodu.
      W systemie 3 jednostek w dywizji naturalne może być system 2 w linii + jedna w odwodzie.
      Ciekawy będzie schemat dywizji pancernej. Bo sensowne połączenie czołgów i piechoty zmotoryzowanej to niezła łamigłówka.
      H_Babbock

      Usuń