wtorek, 17 lipca 2018

Komunikat wojenny nr 18/1944 – luty 1944



Komunikat wojenny nr 18/1944 – luty 1944

Przebieg działań.
Po dostarczeniu w rejon działań wojennych dwu nowych dywizjonów ciężkich bombowców CZL-98B Drop (Szanghaj i Tajczou), kontynuowana jest polska ofensywa bombowa na cele położone na Kiusiu i południu Honsiu. Atakowane były: baza morska i stocznia w Nagasaki, bazy morskie w Sasebo i Kure, bazy lotnicze Kanoya i Kagoshima oraz ośrodki przemysłowe Fukuoka, Kitakiusiu i Nagoja. Wykonano łącznie 264 samolotoloty i zrzucono 605 ton bomb. W wyniku nalotów zniszczono 1 dozorowiec, 1 minowiec, 3 statki, 18 samolotów oraz uszkodzono remontowany w Nagasaki pancernik Hyuga. Straty własne wyniosły 11 samolotów.
Polskie i chińskie lotnictwo z Tajwanu bombardowało lotniska i porty na Okinawie i wyspach Sakishima. Zniszczono 1 dozorowiec, 1 statek i 28 samolotów wroga; straty własne to 4 samoloty polskie i 7 chińskich.
Sformowany przez naszą 5.Flotę zespół U.5.1 w składzie 1.Eskadry krążowników liniowych (2 typu Bolesław Śmiały BC-1 1917/1933), 4.Eskadry lotniskowców (2 typu Hetman Czarniecki CV-6 1940), 8.Eskadry krążowników (1 typu Lwów CA-12 1931 i 2 typu Płock CL-22 1929) i 6.Flotylli niszczycieli (6 typu Wulkan DD-82 1939 i 4 typu Autan DD-100 1941) zaatakował wyspę Iwo-jima. Po przeprowadzonym przez 60 bombowców nurkujących w osłonie 20 myśliwców nalocie, krążowniki liniowe, ciężki i lekkie ostrzelały swoją artylerią lotnisko, przystań oraz przypuszczalne japońskie umocnienia i stanowiska artylerii nadbrzeżnej. Zniszczono 1 statek i 22 samoloty przy stratach własnych 5 samolotów. W drodze powrotnej zespół został zaatakowany przez japoński okręt podwodny; trafiony jedna torpedą został krążownik liniowy Bolesław Krzywousty. Kontrakcja niszczycieli nie dała rezultatów, a uszkodzony okręt o własnych siłach – choć zmniejszoną do 23 w prędkością – wrócił do bazy.
Japońskie siły rozpoczęły na środkowym odcinku frontu chińskiego wielką ofensywę; jej celem jest pobicie przeciwnika na zachód od Czyfeng, a następnie uderzenie w kierunku Czengde – Tiencin. Rolę pomocniczą ma pełnić atak z Huludao na Singhuangdao i Tangszan. Jeśli operacja zostałaby uwieńczona sukcesem, to doprowadziłoby to do okrążenia polsko-chińskiego zgrupowania na południowym odcinku frontu, zdobycia głównej bazy chińskiej MW oraz poważnego zagrożenia Pekinu. W operacji biorą udział trzy japońskie armie liczące łącznie 18 dywizji piechoty, 1 dywizję kawalerii i 4 pułki czołgów. Pierwsze dni japońskiej ofensywy dały przełamanie frontu chińskiego w rejonie Czyfeng, i tym samym umożliwiły wyjście w przestrzeń operacyjną sił mających posuwać się w ogólnym kierunku na Tiencin. Przerzucenie w rejon na zachód od Czyfeng chińskich odwodów w sile dwu dywizji piechoty i brygady pancernej doprowadziło do zastopowania japońskich sił na tym kierunku. Wywiązały się tu bardzo zacięte i krwawe walki na wyniszczenie. Przeciwko atakującym na południe Japończykom rzucony został polski korpus pancerny w składzie jednej dywizji pancernej i jednej dywizji zmotoryzowanej, polska dywizja piechoty została prewencyjnie przerzucona do rejonu pomiędzy Tiencin i Tangszan. Duży udział w wysiłkach zmierzających do zatrzymania japońskiej ofensywy ma lotnictwo sprzymierzonych. Tylko polskie jednostki lotnicze wykonały w ciągu dwu tygodni ponad dwa tysiące samolotolotów, atakując japońskie oddziały oraz ważne dla nich linie komunikacyjne. Walki nadal trwają, a ich wynik jest sprawą otwartą, chociaż da się zauważyć znaczna utrata ogólnego tempa posuwania się atakujących wojsk japońskich.
Operujące z Suao na Tajwanie nasze dwa dywizjony ścigaczy przeprowadziły kilka wypadów na wody wysp Sakishima. Doprowadziło  to do starć sił lekkich, w wyniku których zatopione zostały 2 japońskie ścigacze, przy stracie 1 własnej jednostki tej klasy.
Wojna podwodna przyniosła w ostatnim czasie następujące wyniki (za wyjątkiem opisanych powyżej):
- zatopionych statków japońskich 5
- zatopionych japońskich OP 1,
- zatopionych chińskich statków 2,
- zatopionych polskich statków 1,
Informacje uzupełniające.
Zaniechano adaptacji dwu wielkich liniowców pasażerskich na transportowce wojska. Decyzja ta wynika z przekonania, że walczące na Dalekim Wschodzie polskie wojska nie wymagają i wymagać nie będą nadzwyczajnych posiłków, które miałyby zapewnić przewidziane do adaptacji liniowce.
Aspekty polityczne.
Japonia nadal nie reaguje na wychodzące z różnych stron (w tym amerykańskiego Sekretariatu Stanu) inicjatywy pokojowe. W związku z powyższym, rząd amerykański stwierdził, że nie będzie kontynuował swojej misji dobrej woli do czasu ogłoszenia japońskiego stanowiska w tej kwestii.
Wezwany do naszego MSZ rosyjski ambasador stwierdził, że inicjatywa rozjemcza jego rządu ma na celu głównie zapobieżenie dalszemu rozlewowi krwi oraz będącemu skutkiem działań wojennych ograniczeniu bezpieczeństwa neutralnej żeglugi. Indagowany w kwestii ewentualnych, a wynikających z rosyjskich inicjatyw korzyści, napomknął coś o odzyskaniu południowego Sachalinu, Port Artur i „innych nieistotnych rewindykacjach” MSZ odpowiedziało, że stanowisko Rosji rozważy oraz zasugerowało konsultowanie z polskim rządem podobnych inicjatyw w przyszłości.
Bilans strat.
Po stronie polskiej:
- zatopionych: 2 lotniskowce, 1 ciężki krążownik, 2 lekkie krążowniki, 1 kanonierka, 1 kanonierka rzeczno-morska, 4 niszczyciele, 2 niszczyciele eskortowe, 7 okrętów podwodnych, 1 podwodny stawiacz min, 1 eskortowiec, 1 patrolowiec, 4 kutry patrolowe, 1 ścigacz torpedowy, 1 ścigacz artyleryjski, 1 średni okręt desantowy, 5 małych okrętów desantowych, 12 kutrów desantowych, 3 holowniki, 11 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 946 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli 17990 osób.
Po stronie chińskiej:
- zatopionych: 1 lekki krążownik, 1 niszczyciel, 2 torpedowce, 5 okrętów podwodnych, 1 patrolowiec, 2 ścigacze torpedowe, 1 duży okręt desantowy, 4 średnie okręty desantowe, 4 małe okręty desantowe, 10 kutrów desantowych, 32 statki;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 628 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli 175200 osób.
Po stronie japońskiej:
- zatopionych: 3 pancerniki, 2 krążowniki liniowe, 9 lotniskowców, 2 transportowce wodnosamolotów, 7 ciężkich krążowników, 4 lekkie krążowniki, 14 niszczycieli, 3 torpedowce, 14 okrętów podwodnych, 6 stawiaczy min, 3 trałowce, 3 patrolowce, 4 dozorowce, 5 ścigaczy torpedowych, 88 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 1999 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli ok. 136100 osób.
Po stronie syjamskiej:
- zatopionych: 2 pancerniki obrony wybrzeża, 1 krążownik lekki, 1 kanonierka, 8 torpedowców, 2 okręty podwodne, 2 patrolowce, 4 trałowce, 1 ścigacz torpedowy, 1 holownik, 14 statków;
- zestrzelonych lub zniszczonych na ziemi 46 samolotów;
- zabitych i wziętych do niewoli ok. 2690 osób.

6 komentarzy:

  1. Niestety nie ma na blogu Głównego Komentatora. Pierwszy się odezwę, ale oczywiście nie zastąpię Jego entuzjazmu.
    Ten konkretny Komunikat jest w praktyce w większości poświęcony działaniom lądowym w Chinach. Muszę się przyznać, że nawet nie próbowałem na mapach zidentyfikować poszczególnych wymieniane miejscowości i kompletnie nie mam obrazu jak wygląda front, kierunki natarć itp. I dlatego w ogóle nie ma pojęcia jak wygląda lądowa cześć wojny. Żeby było jasne – nie namawiam Autora do (pracochłonnego) tworzenia map Chin lądowych, tylko stwierdzam, że opisy walk są dla mnie nie zrozumiałe.
    Tylko uwaga terminologiczna – wymieniono polski Korpus Pancerny, a w jego składzie dywizja piechoty i dywizja piechoty zmotoryzowanej - to trochę mało pancerny ten korpus.
    Jeśli chodzi o komponent walk lotniczych to (jeśli dobrze rozumiem) mamy w Chinach 3 dywizjony (po 22 samoloty?) bombowców typy Drop (Superforteca). W tym kontekście strata 11 samolotów w trakcie nalotów, to wbrew pozorom to nie mało – mniej więcej, co szósta załoga zginęła lub dostała się do niewoli.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałeś "nawet nie próbowałem na mapach zidentyfikować poszczególnych wymieniane miejscowości", nie może więc być zaskoczeniem, że "w ogóle nie ma pojęcia jak wygląda lądowa cześć wojny"
      Mój błąd, chodzi oczywiście o dywizję pancerną; już poprawiłem.
      W Chinach (Hangczou, Szanghaj, Tajczou i Suao na Tajwanie) mamy obecnie 4 dywizjony (po 22 samoloty) bombowców "Drop" Wykonały one w opisywanym czasie po 3 naloty, czyli 264 samolotoloty (4x22x3=264). Straty (11 maszyn) należy więc porównywać do liczby 264, a nie 88, a tym bardziej 66. Rzeczywiste straty wynoszą 11/264, czyli ok. 4,2%. Straty te w przyszłości będą zapewne wzrastać; na razie Japończycy mają problemy ze zwalczaniem silnie uzbrojonych i atakujących z wysokiego pułapu "Dropów"

      JKS

      Usuń
    2. Oczywiście słusznie mi wypominasz lenistwo, że na mapach nie próbowałem znaleźć wymienianych przez Ciebie miejscowości. Ale wysiłek w celu próby odtworzenia linii frontu (co wymagałoby jak sądzę sięgnięcia do szeregu poprzednich komunikatów), tylko po to, żeby spróbować skomentować aktualną bitwę, byłby dla mnie niewspółmiernie duży w stosunku do mojej satysfakcji.

      Masz rację, że starta 11 samolotów na 264 samolotoloty to ledwie 4,2%. Ale z punktu widzenia załóg biorących udział w operacji (88 załóg plus pewnie klika zapasowych), starta 11, to dosłownie „zdziesiątkowanie”. I w percepcji załóg jest to bardzo krwawa operacja.
      H_Babbock

      Usuń
    3. Niczego Ci nie wypominam, stwierdzam tylko fakt, że albo Czytelnik chce i może kontrolować przebieg walk, albo nie. Gdybym nawet rysował każdorazowo aktualną sytuację na froncie, to i tak rysunki te trzeba by było porównywać w czasie, analizować itd. Ja w tym względzie niczego za Czytelnika zrobić nie mogę. Umieszczanie ogólnego opisu walk uważam za uzasadnione, dają Czytelnikowi szansę na pobieżną chociażby ocenę sytuacji, czy i jak zostanie ona wykorzystana, to już inna kwestia. Z drugiej strony, chyba nikogo nie zadowoliłyby komunikaty typu "na lądzie wygrywamy i kropka"
      Wciąż źle liczysz... Mamy 4 dywizjony i każdy wykonał 3 akcje, czyli razem 12. Łączne straty wyniosły 11 samolotów, czyli w każdej akcji tracono średnio poniżej 1 samolotu. Można tu mówić bardziej o niepełnym "zdwudziestkowaniu", porównywalny procent strat zdarza się podczas pokojowych ćwiczeń. Ty rozumujesz tak: dany okres rozpoczynało 88 załóg, a do końca dotrwało 77 z nich. Gdyby tak liczyć, to w realnych warunkach wojennych straty wynosiłyby kilkaset procent, bo załogi jednostek lotniczych "zużywały się" w czasie wojny wielokrotnie.

      JKS

      Usuń
    4. Zgadzam się, że w perspektywie całej wojny (a nawet jednego roku), rotacja załóg w lotnictwie była duża i sumaryczne straty mogły być „powyżej 100%”.
      Ale tu opisujesz (jak zrozumiałem) 3 naloty przeprowadzone w ciągu jednego miesiąca. W takim czasie mogły dojść jakieś uzupełnienia (kilkanaście załóg), ale rotacja i odsyłanie na odpoczynek załóg było minimalne. Dlatego podtrzymuje, że w tym miesiącu, dla personelu liczącego 88 załóg + kilka zapasowych + uzupełnienie, strata jedenastu samolotów, to było ciężkie przeżycie.
      H_Babbock

      Usuń
    5. "Jedna śmierć to tragedia, milion to statystyka"
      Ja skupiłem się na statystyce, choć śmierć każdego lotnika jest dla jego rodziny, przyjaciół, kolegów itp. tragedią. Udział w wojnie w ogóle nie zalicza się do przeżyć lekkich, łatwych i przyjemnych.

      JKS

      Usuń