Kanonierka kolonialna / awizo typu Argus 1927 (3 szt.)
Tym razem
wielofunkcyjna kanonierka, chociaż najlepsze byłoby dla niej francuskie
określenie awizo, czyli taka hybryda kanonierki z eskortowcem. W czasie pokoju
okręt ma zwalczać piractwo i przemyt, a także pełnić funkcje łącznikowe. W
czasie wojny dodatkowo zwalczać okręty podwodne, eskortować, bronić lub
ostrzeliwać wybrzeże oraz wspierać ogniem mniejsze okręty. Znam i popieram
prawo mówiące, że jeśli coś z założenia ma się nadawać do wszystkiego, to w
rzeczywistości nie nadaje się do niczego. Niemniej w przypadku jednostki typowo
kolonialnej wszechstronność jest bardzo pożądana. Gdybyśmy chcieli dla
spełniania każdej funkcji w koloniach budować wyspecjalizowany okręt, to nasze
siły zamorskie zostałyby rozdęte do monstrualnych rozmiarów.
Zestaw
uzbrojenia jednostki jest dość nietypowy; ponieważ chciałem za wszelką cenę
mieć działa 152 mm (potęga ognia!) i nkm-y (zwalczanie siły żywej),
zastosowanie typowego zestawu plot (105-40-25 mm) dałoby pięć różnych kalibrów
na niezbyt dużym okręcie. Aby tego uniknąć zastosowałem armaty uniwersalne 75
mm, jako pośrednie między 105, a 40 mm i przeznaczone do zwalczania samolotów
na dużych i średnich dystansach. Nie zrezygnowałem z opancerzenia, wszakże to
kanonierka! Po zdemontowaniu zrzutni bomb głębinowych, jednostka może zabrać i
postawić do 26 min.
Okręt
posiada bardzo dobre właściwości morskie i znaczną odporność, prędkość – jak na
kanonierkę – jest znaczna, a zasięg co najmniej dobry.
Sylwetka
jest taka – powiedziałbym – mało „kanonierkowata”, ale chyba ciekawa.
Szczególnie dziwne wrażenie może sprawiać bateria 75-tek na śródokręciu, liczę
się z krytyką.
Argus, Poland Gunboat laid down 1927
Displacement:
1 514
t light; 1 599 t standard; 1 976 t normal; 2 278 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(314,96
ft / 314,96 ft) x 39,37 ft x (13,12 / 14,45 ft)
(96,00
m / 96,00 m) x 12,00 m x (4,00 / 4,41 m)
Armament:
3
- 5,98" / 152 mm 50,0 cal guns - 100,09lbs / 45,40kg shells, 150 per gun
Quick firing guns in turret on barbette
mounts, 1925 Model
1 x Single mount on centreline, forward deck
forward
1 x Twin mount on centreline, aft deck aft
6
- 2,95" / 75,0 mm 55,0 cal guns - 13,01lbs / 5,90kg shells, 450 per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1923 Model
6 x Single mounts on sides, evenly spread 6
raised mounts
2
- 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 1 200 per
gun
Anti-air guns in deck mount, 1919 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck aft 1
raised mount
2
- 0,51" / 13,0 mm 75,0 cal guns - 0,11lbs / 0,05kg shells, 2 500 per
gun
Machine guns in deck mounts, 1925 Model
2 x Single mounts on sides, forward deck Centre
2 raised mounts
Weight of broadside 341 lbs / 155 kg
Mines
2
- 1 212,54 lbs / 550,00 kg mines + 26 reloads - 15,157 t total
in
Above water - Stern racks/rails
Main DC/AS Mortars
2
- 542,34 lbs / 246,00 kg Depth Charges + 12 reloads - 3,390 t total
in
Stern depth charge racks
2nd DC/AS Mortars
2
- 542,34 lbs / 246,00 kg Depth Charges + 12 reloads - 3,390 t total
in
Depth charge throwers
Armour:
-
Belts: Width (max) Length (avg) Height
(avg)
Main: 1,97" / 50 mm 219,82 ft / 67,00 m 7,87 ft
/ 2,40 m
Ends: Unarmoured
Upper: 1,97" / 50 mm 49,21 ft / 15,00 m 3,94 ft / 1,20 m
Main Belt covers 107% of normal length
-
Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 1,97" / 50 mm 0,98" / 25 mm 1,97"
/ 50 mm
2nd:
- - 0,98"
/ 25 mm
-
Armoured deck - multiple decks:
For
and Aft decks: 0,98" / 25 mm
-
Conning towers: Forward 1,97" / 50 mm, Aft 0,00" / 0 mm
Machinery:
Diesel
Internal combustion motors,
Geared
drive, 2 shafts, 9 176 shp / 6 846 Kw = 22,50 kts
Range
15 000nm at 11,00 kts
Bunker
at max displacement = 679 tons
Complement:
147
- 192
Cost:
£0,508
million / $2,032 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
157 tons, 8,0%
- Guns: 129 tons, 6,5%
- Weapons: 28 tons, 1,4%
Armour:
335 tons, 17,0%
- Belts: 165 tons, 8,4%
- Armament: 40 tons, 2,0%
- Armour Deck: 123 tons, 6,2%
- Conning Tower: 7 tons, 0,3%
Machinery:
290 tons, 14,7%
Hull,
fittings & equipment: 731 tons, 37,0%
Fuel,
ammunition & stores: 462 tons, 23,4%
Miscellaneous
weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
3 657 lbs / 1 659 Kg = 34,1 x 6,0 "
/ 152 mm shells or 1,3 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,20
Metacentric
height 1,7 ft / 0,5 m
Roll
period: 12,5 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 72 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,39
Seaboat
quality (Average = 1.00): 1,31
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and small transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,425 / 0,445
Length
to Beam Ratio: 8,00 : 1
'Natural
speed' for length: 19,36 kts
Power
going to wave formation at top speed: 53 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 55
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 15,00%, 18,37 ft /
5,60 m, 16,08 ft / 4,90 m
- Forward deck: 35,00%, 16,08 ft / 4,90
m, 16,08 ft / 4,90 m
- Aft deck: 35,00%, 7,87 ft / 2,40 m, 7,87 ft / 2,40 m
- Quarter deck: 15,00%, 7,87 ft / 2,40
m, 7,87 ft / 2,40 m
- Average freeboard: 12,11 ft / 3,69 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 70,3%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 123,1%
Waterplane
Area: 7 936 Square feet or 737 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 146%
Structure
weight / hull surface area: 65 lbs/sq ft or 316 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,92
- Longitudinal: 2,10
-
Overall: 1,00
Excellent
machinery, storage, compartmentation space
Excellent
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Good
seaboat, rides out heavy weather easily
Argus (1927)
Cerber (1927)
Cyklop (1927)
Gdyby nie 152, podobne możliwości miałyby (poza baterią 75mm armat plot) torpedowce włoskie typu Spica, minus mniejszy zasięg. I to 2 razy mniejsze od tych okręcików.
OdpowiedzUsuńAle lubie wszystkie kurioza.Z założeń trochę przypomina o wiele mniejsze Elany- które są oznaczane jako awiza minowe, bądź minowe sloopy, korwety czy eskortowce.
Nie widzę sensu dla nkm-ów. Do zwalczania siły żywej świetnie nadaje się dwudziestkapiątka, w razie potrzeby można też użyć karabinów maszynowych piechoty.
OdpowiedzUsuńStrzelanie do ludzi armatkami trochę się mija z moim poczuciem humanitaryzmu. Chociaż to i tak i tak to samo, co komu urwie głowę!
UsuńJKS
Humanitaryzm ustępuje przed skutecznością i nie chodzi o urywanie głów, bezpośrednie trafienie jest mało prawdopodobne. Odłamkowy pocisk dwudziestopięciomilimetrowy to mały granat - promień rażenia śmiertelnego ok. 5 m. W czasie zimnej wojny popularne były działka 20-25 mm na bewupach czy AMX-30. Pocisk lity 13 mm musi trafić bezpośrednio, ewentualnie w kamień nie dalej niż metr od celu (słyszałam o strzelaniu w ten sposób z rusznic przeciwpancernych (ten sam rząd energii pocisku), odłamki kamienia były skuteczne). Konkluzja: dwudziestkapiątka jest świetnym zamiataczem piechoty, wolę takie działka od enkaemów.
UsuńAutomatyczna artyleria przeciwlotnicza utrzymana w duchu epoki. Aż się boję pochwalić!. :) Wieże 6-calówek jakby cokolwiek przewymiarowane, kojarzą się z tajlandzkimi kanonierkami pancernymi typu "Sri Ayuthia", ale te miały 8-calówki. Osobiście armaty rozmieściłbym na zwykłych lawetach pokładowych z maskami ochronnymi (na rufie dwa działa w superpozycji). Ogólną koncepcją przypominają amerykańskie kanonierki typu "Erie". Trochę dziwne, ale dla mnie sympatyczne okręty.
OdpowiedzUsuńŁK
No nie... nie wierzę...
UsuńJKS
Okręt osobliwy, ale zasługujący na większe zainteresowanie dyskusyjne! Szkoda ...
OdpowiedzUsuńŁK
Ciekawy i możliwy do realizacji.... zdaje się pasuje nieźle na jednostkę szkolną.
OdpowiedzUsuńPiotr
:)
UsuńJKS
Ja niestety kompletnie nie rozumiem pożytku i sensu budowy kanonierek kolonialnych w takim kształcie - ni to skarłowaciały krążownik, ni to przerośnięty niszczyciel, ale wszystko bez prędkości.
OdpowiedzUsuńW konkretnym projekcie zgadzam się z ŁK, że bardziej stylowo wyglądał by układ 3x152 (3xI) z maskami.
A jeśli chodzi o same wieże: tak technicznie patrząc to długość wieży wynikała wyłącznie z długości zestawu zamek - system ładowania. Dlatego logicznie wieże dwu i jedno działowe powinny być tej samej długości, tylko innej szerokości.
Po raz kolejny w Twoim okręcie z napędem diesel umieszczenie maszynowni jest dla mnie nie logiczne. Maszynownia powinna być co najmniej w połowie okrętu, albo jeszcze bardziej do tyłu (kadłub z tyłu jest szerszy więc środek ciężkości jest bardziej z tyłu). Ponadto maszynownia z tyłu = krótsze wały napędowe, czyli same pożytki.
Ergo spodziewałbym się maszynowni o około 15 metrów przesuniętej do tyłu (w stosunku do projektu). W konsekwencji min. 1-sza i 2-ga para dział 75mm musiała by być przed maszynownią co wyglądało by bardziej "zrównoważenie".
Pozdrawiam
H_Babbock
Może nie koniecznie lokujmy maszynownię tam gdzie komin? Diabli wiedzą co przyświecało by konstruktorom... ale może mieć przesuniętą maszynownie bardziej ku rufie. Poza tym kanonierki to takie zastępcze stacjonarne straszaki na tubylców. Z założenia tańsze i ekonomiczniejsze od swych wielkich krążowniczych odpowiedników, coś w rodzaju pływających baterii artyleryjskich. Różnie się dzieje we flotach... u nas tez Gawrona w Ślązaka przetworzyli i trochę bardzo zubożyli. U JKS zamiast jednego krążownika powstały 3 kanonierki. Niby gorzej... ale za to są zawsze na miejscu, Nie do walki - bardziej do straszenia. Poza tym myślę o walorach szkolnych. A te niewątpliwie powinna ta jednostka mieć. Pełną myśl kolegi JKS poznamy po publikacji większej ilości jednostek.
UsuńPiotr
Odsyłam Kolegę do komentarza kolegi Piotra (poniżej). Prawie w całości się z nim zgadzam.
UsuńW przypadku siłowni dieslowskiej w zadzie nie ma komina, a tylko wylot spalin (jak go zwał, tak zwał), można go wyprowadzić w dowolnym miejscu.
JKS
Co do miejsca wyprowadzenia przewodów spalinowych masz, zasadniczo, rację. Po co jednak "ciągnąć" je ładnych parę metrów w kierunku dziobu, skoro cierpi na tym estetyka okrętu?
UsuńŁK
Gdzie jest siłownia widać na burcie - tam gdzie jest brak bulaji. Stąd właśnie widać, że jest w "przednie połówce okrętu" i stąd wyszło mi, że pasowała by przesunięta o 15 m do tyłu.
UsuńH_Babbock
Moja powyższa uwaga miała charakter ogólniejszej natury. W tym, konkretnym przypadku nie ma oczywiście wątpliwości, co do rzeczywistego usytuowania siłowni (brak iluminatorów i podwyższenie wysokości burtowego pasa pancernego). Tak więc uwagi o nieracjonalnym usytuowaniu przedziału silnikowego (Kol. H_Babbock) są całkowicie zasadne.
UsuńŁK
Nie wiem dlaczego lokalizacja siłowni w dziobowej połówce okrętu miałaby być błędem. Przy założeniu, że większość mechanizmów pomocniczych (np. generatory elektryczne), większość głównej artylerii, cała artyleria średnia oraz uzbrojenie pop znajduje się w rufowej połówce, uważam, że okręt jest wzdłużnie zrównoważony wagowo. Względy estetyczne mają charakter subiektywny i trudno o nich dyskutować.
UsuńProszę obejrzeć niektóre okręty japońskie (szczególnie krążowniki), w wielu przypadkach usytuowanie pierwszego od dziobu komina świadczy o lokalizacji dziobowej kotłowni wprost pod pomostem.
JKS
Patrząc na przekroje okrętów można przyjąć, że zespół napędowy umieszczano najbardziej z tyłu, jak tylko się dało - min. w celu skrócenia wałów napędowych. Także na ciężkich krążownikach japońskich - a pierwsza kotłownia bywała pod pomostem, bo tenże pomost był wyjątkowo cofnięty, z powodu aż 3 (lub 4) wież przed pomostem.
UsuńNa Twojej kanonierce wieże są prawie dokładnie (po lini wodnej) odsunięte od skraju. Zważywszy, że rufa jest znacznie szersza, można przyjąć, że wieże (rufowa i dziobowa) się równoważą. Sprawa generatorów etc to wybór konstruktora - co za, a co przed siłownią. Uzbrojenie pop to 7ton - mniej niż 0,5% masy okrętu. A gdyby przesunąć siłownię to 4 (z 6) dział 75mm poszło by do przodu.
Wniosek - siłownie co najmniej można by cofnąć do tyłu z pożytkiem dla długości wałów napędowych.
H_Babbock
Z niektórymi Twoimi argumentami ciężko się nie zgodzić; długość wałów jest rzeczą istotną, ale nie najważniejszą. Proponuję: zostawmy tę konstrukcję bez zmian, a na przyszłość postaram się lokalizować siłownię bliżej rufy, o ile nie będzie to kolidowało z innymi moimi założeniami. Równoważyć ciężarowo okręt wzdłużnie można jeszcze na inne sposoby np. lokalizacją zbiorników paliwa, wody itp.
UsuńJKS
Jeśli już dyskutujemy o względach estetycznych, to najbardziej podobałby mi się układ 4 x I - 152 mm (dziób i rufa w superpozycji - lawety pokładowe) + 4 x I - 75 mm (przed i za kominem - poburtowo na śródokręciu). Uwaga Kol. H_Babbock, odnośnie usytuowania siłowni, absolutnie trafna!
OdpowiedzUsuńLK
Myślałem, ale wymyśliłem coś innego!.
UsuńJKS
Brak bieżących reakcji Autora nie sprzyja, niestety, rozwojowi dyskusji. Ale rozumiem, że to vis maior!
OdpowiedzUsuńŁK
No staram się...
UsuńJKS
Miło, że znalazłeś chwilę czasu. Mam nadzieję, że pełna reaktywacja już blisko! :)
UsuńŁK
Jakżebym chciał, jest światełko w tunelu...
UsuńJKS
Zatem: trzymam kciuki!
UsuńŁK