Holownik typu Jeleń 1943 (4 szt.)
Niepozorny, lecz bardzo potrzebny okręcik.
Jednostki tego typu będą używane na obszarze PPTR, gdzie prócz typowych zadań
holowniczych będą dodatkowo pełnić rolę transportową i komunikacyjną.
Jest pewna grupa członków naszych sił
zbrojnych w koloniach, dla której okręciki tego rodzaju są najważniejsze; to
strażnicy wybrzeża. Pełnią oni służbę na będących w naszym posiadaniu ważniejszych
wysepkach i atolach, na których nie zlokalizowano „regularnych” baz; miejsc
takich mamy aktualnie 38, a liczba aktywnych strażników wynosi 49 osób. Zadaniem
strażników jest służba obserwacyjno-meldunkowa, a w przypadku zajęcia wyspy lub
atolu przez wroga, dodatkowo organizacja oporu we współdziałaniu z krajowcami
(nie dotyczy to oczywiście wysp bezludnych). Wyposażeni są oni w radiostacje,
optyczne przyrządy obserwacyjne oraz uzbrojenie strzeleckie dla 10-30 osób. Dla
nich to właśnie, holowniki prezentowanego i podobnych typów, są jedynym
łącznikiem ze światem zewnętrznym, dostarczając zaopatrzenie, pocztę,
ewentualnych zmienników oraz umożliwiając okresowy kontakt z osobami z ich własnego
kręgu kulturowego.
Holowniki typu Jeleń mogą samodzielnie holować na pełnym morzu jednostki o wyporności
do 14 000 t oraz przewozić ładunki do 50 t i do 7 pasażerów. Dodatkowo
wyposażone są w szumonamiernik i 8 małych bg, co pozwala raczej na odstraszanie
niż skuteczne zwalczanie nieprzyjacielskich OP.
Z uwagi na „niebojowy” charakter jednostki,
dokonałem kilku „ręcznych” korekt raportu; zmniejszyłem liczbę załogi, koszty
budowy oraz odporność na uszkodzenia, a zwiększyłem moc maszyn.
Jeleń, Poland Tug boat laid
down 1943
Displacement:
351 t light; 359 t standard; 399 t
normal; 431 t full load
Dimensions:
Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
(112,17 ft / 108,27 ft) x 21,65 ft x
(10,83 / 11,50 ft)
(34,19 m / 33,00 m) x 6,60 m x (3,30 / 3,51 m)
Armament:
1 - 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal gun -
2,05lbs / 0,93kg shells, 500 per gun
Anti-air gun in deck mount, 1933 Model
1 x Single mount on centreline, forward deck forward
1 - 0,51" / 13,0 mm 75,0 cal gun -
0,11lbs / 0,05kg shells, 2 500 per gun
Machine gun in deck mount, 1925 Model
1 x Single mount on centreline, aft deck aft
1 raised mount
Weight of broadside 2 lbs / 1 kg
2nd DC/AS Mortars
8 - 246,92 lbs / 112,00 kg Depth Charges
+ 2 reloads - 1,102 t total
in Stern depth charge racks
Machinery:
Oil fired boilers, complex
reciprocating steam engines,
Direct drive, 2 shafts, 1 388
ihp / 1 035 Kw = 13,00 kts
Range 5 500nm at 9,00 kts
Bunker at max displacement = 71 tons
Complement:
22 - 29
Cost:
£0,075 million / $0,301 million
Distribution
of weights at normal displacement:
Armament: 2 tons, 0,5%
- Guns: 1 tons, 0,2%
- Weapons: 1 tons, 0,3%
Machinery: 76 tons, 19,0%
Hull, fittings & equipment: 220
tons, 55,3%
Fuel, ammunition & stores: 48
tons, 12,1%
Miscellaneous weights: 52 tons,
13,1%
- Hull below water: 50 tons
- On freeboard deck: 2 tons
Overall
survivability and seakeeping ability:
Survivability (Non-critical
penetrating hits needed to sink ship):
584 lbs / 265 Kg = 31,3 x 1,6 " / 40 mm shells or 0,1 torpedoes
Stability (Unstable if below 1.00):
1,35
Metacentric height 0,9 ft / 0,3 m
Roll period: 9,8 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 44 %
- Recoil
effect (Restricted arc if above 1.00): 0,01
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,37
Hull
form characteristics:
Hull has a flush deck,
a normal bow and a round stern
Block coefficient (normal/deep):
0,550 / 0,559
Length to Beam Ratio: 5,00 : 1
'Natural speed' for length: 10,41
kts
Power going to wave formation at top
speed: 71 %
Trim (Max stability = 0, Max
steadiness = 100): 50
Bow angle (Positive = bow angles
forward): 13,00 degrees
Stern overhang: 1,48 ft / 0,45 m
Freeboard (% = length of deck as a
percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 25,00%, 10,50 ft / 3,20 m, 8,86 ft / 2,70 m
- Forward deck: 25,00%, 8,86 ft / 2,70 m, 7,55 ft / 2,30 m
- Aft deck: 25,00%, 7,55 ft / 2,30 m, 7,87 ft / 2,40 m
- Quarter deck: 25,00%, 7,87 ft / 2,40 m, 8,53 ft / 2,60 m
- Average freeboard: 8,41
ft / 2,56 m
Ship tends to be wet forward
Ship
space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 76,7%
- Above water
(accommodation/working, high = better): 56,4%
Waterplane Area: 1 636 Square
feet or 152 Square metres
Displacement factor (Displacement /
loading): 194%
Structure weight / hull surface
area: 70 lbs/sq ft or 343 Kg/sq metre
Hull strength (Relative):
- Cross-sectional: 2,02
- Longitudinal: 17,07
- Overall: 2,50
Excellent machinery, storage,
compartmentation space
Cramped accommodation and workspace
room
Good seaboat, rides out heavy weather easily
Sensors:
1
x SP-2
1
x RN-1
1
x RWN-M-1
Jeleń
(1943)
Daniel
(1943)
Renifer
(1943)
Karibu
(1943)
Bardzo ładne i pożyteczne okręty, mające również możliwość pełnienia funkcji pomocniczych dozorowców. Mam tylko jedną wątpliwość: czy koniecznie należało je budować? Można było przecież dokonać rekwizycji stosownych jednostek cywilnych, a wolne moce stoczniowe przeznaczyć na budowę np. 4 dużych ścigaczy okrętów podwodnych. Muszę przyznać, że podoba mi się koncepcja wykorzystania "strażników" w charakterze potencjalnych animatorów ruchu oporu! :)
OdpowiedzUsuńŁK
PS. Komin okrętu jest bardzo niski, więc przypuszczam, że odpowiedni ciąg kominowy wymusza wentylator.
UsuńŁK
Jeżeli trawler rybacki na pomocniczy dozorowiec się jako-tako nadaje, to poważnym holownikiem bez wymiany napędu, wzmocnienia konstrukcji itd. nie będzie.
UsuńSłusznie przypuszczasz, zastosowano wymuszony mechanicznie ciąg kominowy.
JKS
Trawler rybacki, z racji tradycyjnie dobrej dzielności morskiej, będzie znacznie więcej niż "jako-takim" dozorowcem pomocniczym. :) Choć rasowym holownikiem, tu bezwzględnie masz rację, raczej się nie stanie. Pisząc powyżej o opcji rekwizycji jednostek cywilnych miałem na myśli właśnie duże, pełnomorskie holowniki.
UsuńŁK
Nie mamy nadmiaru cywilnych pełnomorskich holowników. W czasie pokoju poważne zadania holownicze na pełnym morzu realizowały duże holowniki MW, więc cywilni armatorzy nie widzieli potrzeby, sensu itd.
UsuńJKS
Uzupełniając powyższą odpowiedź:
Usuń- tam, gdzie port wojenny stanowi część portu handlowego, obsługiwany jest przez podległe kapitanatowi portu handlowego holowniki cywilne;
- holowniki portowe i redowe MW używane są tam, gdzie port ma przeznaczenie wyłącznie lub głównie wojenne;
- w momencie wybuchu wojny posiadaliśmy 6 pełnomorskich (w tym 4 oceaniczne) holowników MW;
- ponieważ wejścia na mieliznę czy inne awarie okrętów wojennych w czasie pokoju nie zdarzają się zbyt często, pełnomorskie holowniki MW miały sporo "wolnych mocy przerobowych", świadczyły więc odpłatne usługi armatorom cywilnym;
- w przypadku potrzeby zapewnienia usługi holowniczo-ratowniczej na odległym akwenie, często bardziej opłaca się wynająć holownik obcy, tym bardziej jeśli ma znacznie bliżej do miejsca akcji niż holownik z portu własnego;
- z trzech ostatnich powodów zarządy portów handlowych - a tym bardziej armatorzy prywatni - nie widziały potrzeby inwestowania w ten rodzaj taboru, stąd brak odpowiednich do zarekwirowania jednostek cywilnych.
JKS
Ależ huśtawka napięcia w Twoim scenariuszu. Tu bitwy lotniczo morskie, a za chwilę przerwa na holownik! Mnie to nieco wybija z rytmu.
OdpowiedzUsuńNie bardzo widzę tutaj hak holowniczy, a poprzednio rysowałeś dość duże haki.
Ponadto nie bardzo wiem jak łódka pokładowa jest obsługiwana, bo nie widzę dźwigu.
H_Babbock
Hak holowniczy jest częściowo zasłonięty przez reling, szukaj poniżej lufy nkm-u. Postęp w jakości produkowanej stali umożliwił zmniejszenie rozmiarów haków; kieł haka o średnicy ok. 20 cm ma naprawdę dużą wytrzymałość.
UsuńŁódź robocza wg moich szacunków waży 140-150 kg; przed wodowaniem ręcznie przesuwana jest ukośnie w stronę rufy i jednej z burt, a tam już podejmowana przez jeden z żurawików do obsługi ładowni.
JKS
O holowniku nie da się dłużej dyskutować! :)
OdpowiedzUsuńŁK
Holownikowi zrobiło się bardzo przykro, płacze... Małych nikt nie szanuje!
UsuńJKS
OK! Przepraszam małego holownika, ale i tak byłem najbardziej "zajadłym" dyskutantem w tej odsłonie bloga! :)
UsuńŁK
No dobrze już, dobrze... Mam nadzieję, że nie dojdzie do autyzmu i choroby sierocej :).
UsuńJKS
Więc może na pocieszenie ktoś poda przykład okrętu rasowego (bojowego) przepędzonego lub zatopionego przez jakiegoś pomocniczego malucha? Nie przypominam sobie, ale mogło coś takiego być, na pewno okręty takie brały często udział w odpieraniu ataków lotniczych.
UsuńTak na szybko i nie do końca w temacie. Japoński krążownik pomocniczy "Hokoku Maru" (8 x 140 mm) został zatopiony 11.11.1942 r. przez tandem złożony z indyjskiego trałowca "Bengal" (1 x 76 mm) i holenderskiego tankowca "Ondina" (1 x 102 mm).
UsuńŁK