Zmodernizowany monitor typu Admirał Sierpinek 1925 (1 szt.)
Ponieważ
nasz jedyny zbudowany w roku 1912 monitor powoli, lecz stale tracił swą wartość
bojową, zdecydowano się na jego modernizację. Sądzę, że uzyskano tą drogą
wartościowy okręt przybrzeżny na następne 15-20 lat. Koszt modernizacji wyniósł
40,4% wartości nowego okrętu o tych charakterystykach. Jest to wprawdzie
powyżej zakładanej przeze mnie granicy opłacalności, ale uznałem, że na 0,4%
mogę przymknąć oko :).
Prace
modernizacyjne objęły m.in.:
- cały
układ napędowy, zamontowanie w miejsce kotłowni i tłokowych maszyn parowych
spalinowych silników wysokoprężnych (diesli);
- wymianę
całej artylerii średniego i małego kalibru, wymianę dział 356 mm na najnowszy
model 1925 oraz modernizację wieży tych dział;
- skrócenie
głównego i górnego pasa pancernego, zwiększenie grubości pokładu pancernego z
50 do 75 mm, zwiększenie grubości grodzi przeciwtorpedowych z 50 do 75 mm;
- niemal
całkowitą przebudowę nadbudówek i częściową masztów;
- wymianę
systemu kierowania ogniem i wyposażenia radiotechnicznego;
- drobne
zmiany aranżacji kadłuba.
Pozostawiono
możliwość zabrania i wysadzenia na brzeg desantu, lecz jego liczbę zmniejszono z
200 do ok. 100 żołnierzy. Umożliwiono zabranie na pokład i postawienie 30 min
oraz wyposażono okręt w trał parawanowy.
Zdziwienie
może budzić bardzo silne uzbrojenie plot, jednak biorąc pod uwagę, że okręt
będzie działał w strefie przybrzeżnej, czyli często w stałym zasięgu sił
powietrznych wroga, takie uzbrojenie jest – moim zdaniem – niezbędne.
Spostrzegawczy
Czytelnicy zapewne zauważą różnicę pomiędzy podaną przeze mnie powyżej
grubością pokładu pancernego, a odpowiednią wartością z raportu. Już się
tłumaczę. Springsharp automatycznie „rozciąga” pokład pancerny na całej
powierzchni pomiędzy burtami i skrajnymi poprzecznymi grodziami pancernymi,
więc przy tej szerokości kadłuba daje to w efekcie wielkopowierzchniową i „niemiłosiernie”
ciężką „płytę nagrobną” Ja uznałem, że nie wszystkie obszary pod tą płytą
wymagają maksymalnej ochrony (75 mm) i ustaliłem w raporcie średnią grubość
pokładu pancernego na 65 mm.
Ponieważ
pierwotny projekt zawierał błąd polegający na zbytnim wysunięciu w kierunku
dziobu artylerii głównej, dla zrównoważenia wzdłużnego okrętu wszystkie
magazyny paliwa, wody, żywności itp. (za wyjątkiem amunicyjnych) zostały
ulokowane w rufowej części jednostki.
Dopiero
po narysowaniu rzutu poziomego, okazało się jaka to łajba straszliwa, wręcz jakaś
„półpopowka”! Te „puszyste” proporcje wynikły z konieczności uzyskania
zakładanej wyporności przy małym zanurzeniu oraz odpowiedniej stateczności w
sytuacji braku bąbli przeciwtorpedowych. Biorąc pod uwagę niewielką prędkość
okrętu i skromne wymagania pod względem dzielności morskiej, można chyba takie
kształty zaakceptować, tym bardziej, że dają one znakomitą stabilność kadłuba
ważną dla celności ognia.
Admirał Sierpinek modernized, Poland Monitor
laid down 1925
Displacement:
6 885
t light; 7 582 t standard; 7 676 t normal; 7 750 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(414,99
ft / 413,39 ft) x 91,86 ft x (11,32 / 11,41 ft)
(126,49
m / 126,00 m) x 28,00 m x (3,45 / 3,48
m)
Armament:
2
- 14,02" / 356 mm 50,0 cal guns - 1 589,53lbs / 721,00kg shells, 160
per gun
Breech loading guns in turret on barbette
mount, 1925 Model
1 x Twin mount on centreline, forward deck
forward
10 - 4,72" / 120 mm 50,0 cal guns - 52,91lbs / 24,00kg shells, 800
per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1920 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck aft
4 x Twin mounts on sides, evenly spread
8
- 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 1 600 per
gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
2 x Quad mounts on centreline ends, evenly
spread 2 raised mounts
12 - 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells,
3 000 per gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
6 x Twin mounts on sides, evenly spread 6
raised mounts
2
- 0,51" / 13,0 mm 76,0 cal guns - 0,09lbs / 0,04kg shells, 3 000 per
gun
Machine guns in deck mounts, 1918 Model
2 x Single mounts on sides, forward deck Centre
2 raised mounts
Weight of broadside 3 516 lbs / 1 595 kg
Mines
2
- 1 212,54 lbs / 550,00 kg mines + 30 reloads - 17,322 t total
in
Above water - Stern racks/rails
Armour:
-
Belts: Width (max) Length (avg) Height
(avg)
Main: 5,91" / 150 mm 259,19 ft / 79,00 m 8,53
ft / 2,60 m
Ends: Unarmoured
Upper: 2,95" / 75 mm 104,99 ft / 32,00 m 7,55 ft
/ 2,30 m
Main Belt covers 96% of normal length
-
Torpedo Bulkhead - Strengthened structural bulkheads:
2,95"
/ 75 mm 259,19 ft / 79,00 m 5,91 ft / 1,80 m
Beam
between torpedo bulkheads 82,02 ft / 25,00 m
-
Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 5,91" / 150 mm 2,95" / 75 mm 5,91"
/ 150 mm
2nd:
- - 0,98"
/ 25 mm
-
Armoured deck - single deck:
For
and Aft decks: 2,56" / 65 mm
-
Conning towers: Forward 5,91" / 150 mm, Aft 2,95" / 75 mm
Machinery:
Diesel
Internal combustion motors,
Geared
drive, 2 shafts, 2 563 shp / 1 912 Kw = 12,00 kts
Range
1 750nm at 8,00 kts
Bunker
at max displacement = 168 tons
Complement:
409
- 533
Cost:
£0,815
million / $3,259 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
721 tons, 9,4%
- Guns: 700 tons, 9,1%
- Weapons: 22 tons, 0,3%
Armour:
2 258 tons, 29,4%
- Belts: 772 tons, 10,1%
- Torpedo bulkhead: 167 tons, 2,2%
- Armament: 180 tons, 2,3%
- Armour Deck: 1 065 tons, 13,9%
- Conning Towers: 74 tons, 1,0%
Machinery:
83 tons, 1,1%
Hull,
fittings & equipment: 3 823 tons, 49,8%
Fuel,
ammunition & stores: 790 tons, 10,3%
Miscellaneous
weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
20 842 lbs / 9 454 Kg = 15,1 x 14,0
" / 356 mm shells or 6,0 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,37
Metacentric
height 7,7 ft / 2,3 m
Roll
period: 13,9 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 100 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,22
Seaboat
quality (Average = 1.00): 1,13
Hull form characteristics:
Hull
has a flush deck,
a normal bow and a round stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,625 / 0,626
Length
to Beam Ratio: 4,50 : 1
'Natural
speed' for length: 20,33 kts
Power
going to wave formation at top speed: 24 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 90
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 6,50 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 19,00%, 14,11 ft /
4,30 m, 13,12 ft / 4,00 m
-
Forward deck: 31,00%, 13,12 ft / 4,00 m, 13,12 ft / 4,00 m
- Aft deck: 31,00%, 13,12 ft / 4,00 m, 13,12 ft / 4,00 m
- Quarter deck: 19,00%, 13,12 ft /
4,00 m, 13,12 ft / 4,00 m
- Average freeboard: 13,20 ft / 4,02 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 57,7%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 173,7%
Waterplane
Area: 28 428 Square feet or 2 641 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 130%
Structure
weight / hull surface area: 134 lbs/sq ft or 655 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,96
-
Longitudinal: 1,54
-
Overall: 1,00
Excellent
machinery, storage, compartmentation space
Excellent
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Tradycyjnie bardzo silna, niezgodna z realiami epoki, artyleria uniwersalna/przeciwlotnicza. Należy jednak uznać, że modernizacja jest bardzo udana - otrzymano w jej wyniku okręt, który może pełnić służbę nawet przez następne 20 lat. Sylwetka monitora po modernizacji jest znacznie przyjemniejsza dla oka, niż wersja pierwotna.
OdpowiedzUsuńŁK
Posiadanie silnej artylerii plot uważam za konieczne dla tego okrętu, co już na wstępie wytłumaczyłem. Z drugiej strony działa 120 mm pełnią tu rolę artylerii średniej, przydatnej czy to do ostrzału wybrzeża, czy to do obrony przed lżejszymi jednostkami wroga (niszczyciele, torpedowce, ścigacze).
OdpowiedzUsuńJKS
Nie kwestionuję zasadności posiadania przez monitor silnej artylerii uniwersalnej/przeciwlotniczej. Tradycyjnie jednak wyprzedzasz zbytnio epokę, co muszę odnotować, aby nie powstało wrażenie, że zacząłem akceptować Twój progresywizm! :)
UsuńŁK
Ok, ok, ok...
UsuńJKS
A ten desant i miny to dla zagospodarowania "wolnych mocy przerobowych"?
OdpowiedzUsuńŁK
Zakładając, że okręt może działać na opartym o morze skrzydle frontu lądowego, to oprócz wsparcia artyleryjskiego, możliwość wysadzenia nawet niewielkiego desantu na tyłach jest godna uwagi.
UsuńCo do min, wyobraźmy sobie taki scenariusz: okręt podchodzi pod nieprzyjacielską bazę lub ważny punkt wybrzeża, stawia miny a równo ze świtem ostrzeliwuje przez kilkanaście minut cele lądowe i wycofuje się. Nawet przy jego mizernej prędkości, zanim nieprzyjaciel zdąży uruchomić swoje lotnictwo, a tym bardziej okręty, może już być daleko, albo pod osłoną własnego lotnictwa i sił nawodnych.
A swoją drogą, miejsca na tej jednostce jest dostatek...
JKS
No, dość osobliwy scenariusz, ale - niech będzie!
UsuńŁK
Wojna potrafi pisać jeszcze bardziej osobliwe scenariusze...
UsuńZapomniałem w poprzednim komentarzu napisać, że podejście i sama akcja minowana mają się odbywać nocą, ale chyba wynikało to z kontekstu.
JKS
Grubcio :D tak pewnie jest nazywany przez załogę.
OdpowiedzUsuńKpt.G
Ja bym stawiał na "Admirał Słoninek" :).
UsuńJKS
Całkiem udana modernizacja, posłuży jeszcze ze 20 lat.
OdpowiedzUsuńKilka uwag odnośnie zmodernizowanego działa 14-calowego. Skrócenie lufy do L/50 to krok w dobrym kierunku. Ja osobiście poszedłbym dalej - L/45. Zmiana ciężaru pocisku jest "'kosmetyczna". Warto byłoby wprowadzić dodatkowo amunicję lekką, przeciwpancerną, dalekonośną (ok. 550 kg) oraz ciężką, burzącą (ok. 750 kg). Uwagę skupiłbym na zwiększeniu elewacji (do ok. + 40 st.) i szybkostrzelności (do 3 strz./min. przy niskich elewacjach do + 15 st.) poprzez usprawnienie systemu ładowania oraz wymianę dalmierza.
OdpowiedzUsuńŁK
Skrócono lufę, ale zwiększono ładunek miotający, dzięki czemu uzyskano trochę większą prędkość początkową. Ponieważ do budowy luf zastosowano lepszą stal - mimo powyższych zmian - ich żywotność nie uległa obniżeniu.
UsuńPodana masa pocisku dotyczy amunicja ppanc (AP), prócz tego stosowane są jeszcze pociski odłamkowo-burzące (HE) o tej samej masie.
Maksymalna elewacja dział to 40 stopni; zależy to bardziej od konstrukcji wieży niż samego działa.
Żadne używane w czasie IIWS morskie działo14-calowe nie osiągało szybkostrzelności pow. 2/min; nie chcę być tu zbyt progresywny :).
Na początku roku 1926 ukaże się post z aktualnym "arsenałem"; zmiany będą dotyczyć także dział 152 mm, nkm-ów 13 mm, torped i bg.
JKS
I tu się mylisz, 14-calówki Vickersa (356 mm/52 Pattern 1913) wyprodukowane dla rosyjskich krążowników liniowych "Izmaił" miały właśnie taką szybkostrzelność przy elewacji do + 15 st. Ja akurat staram się nie przekraczać pewnych granic, wyznaczonych przez epokę.
UsuńŁK
Napisałem: "Żadne używane w czasie IIWS morskie działo14-calowe nie osiągało szybkostrzelności pow. 2/min" Gdzie w czasie IIWS były używane działa Vickers 356 mm/52 Pattern 1913?
UsuńJKS
W sowieckiej artylerii nadbrzeżnej, co nie zmienia stanu rzeczy, że było to typowe działo okrętowe.
UsuńŁK
Jedyne zanotowane użycie tego działa na platformie kolejowej (oznaczenie TM-1-14, trzy działa) miało miejsce w trakcie obrony Leningradu. Pozostałe trzy działa tego modelu znajdowały się na sowieckim Dalekim Wschodzie, ale nie brały udziału w akcji bojowej. Umówmy się, że działa kolejowe, to nie działa morskie.
UsuńDziała te miały następującą szybkostrzelność: wieża potrójna (nigdy nie użyta) 3/min przy elewacji -5 - +15, wieża podwójna (nigdy nie użyta) 2/min, działo kolejowe 1,5/min.
JKS
A co powiesz na cięższą armatę niemiecką 38 cm/45 (14.96") SK L/45 (wz. 1913). Oddawała strzał co 23 sekundy! Podana przeze mnie wartość dla zmodernizowanej 14-calówki (3 strz./min) jest całkowicie realna.
UsuńŁK
Krakowskim targiem przyjmijmy 2,5/min i to na Twoją odpowiedzialność :).
UsuńJKS
I gadaj tu z "Krakauerem"! :)
UsuńŁK
Sądzę, że "krakowskie centusie" są tak samo miłymi partnerami w dyskusji, jak "poznańskie pyry" :).
UsuńJKS
Witam
OdpowiedzUsuńNie rozumiem idei utrzymywania w (nie największej!) flocie wysoce wyspecjalizowanego okrętu, o bardzo specyficznym i wąskim zakresie zastosowania. Do tego pojedynczego, czyli w razie uszkodzenia nie zastępowalnego.
Także modernizacja mnie nie uwiodła.
1. Patrząc po kominie i opancerzeniu, maszynownia jest na środku okrętu. Wydaje mi się, że znacznie korzystniej byłoby ją umieścić na rufie (np. pod tylnia nadbudówką). Dało by to lepsze i prostsze balansowanie masy wieży niż zapasami (czyli masą zmienną).
2. Umieszczenie zestawu wielolufowego na wieży to „zło (niekiedy) konieczne”. Nie wiem czy wstrząsy przy strzałach działają destruktywnie, ale na pewno np. zaopatrzenie w amunicje musi odbywać się ręcznie przez wrzucanie skrzynek na wieże.
3. Wieża dowodzenia jest podejrzanie blisko wieży 356mm. Mi wychodzi, że przy obrocie wieża działowa będzie dosłownie na cm mijać nadbudówkę.
4. Przednie 105mm są nieprzyjemnie blisko toru lotu pocisków 356mm przy strzelaniu skos do tyłu przy niskich kątach.
Reasumując wydaje mi się, że lepsze byłoby cofnięcie wieży dowodzenia oraz przedniej pary 105mm, a na uzyskanym miejscu ustawienie zestawu 40mm w superpozycji. Przy okazji kolejne masy były by odsunięte z dziobu w kierunku rufy.
Dwie ciekawostki:
5. Dziwi mnie pojedynczy tor minowy. Zazwyczaj były dwa – być może minowanie naprzemienne z dwóch torów pozwalało uzyskać dużą ”gęstość” zapory bez nadmiernego pośpiechu w przesuwaniu min na torach.
6. Na nadbudówkach, na środku widać schodki? Jeśli tak, to znaczy, że (po raz pierwszy?!) zastosowałeś schodki wewnątrz nadbudówek, a nie jak dotychczas zewnętrzne. Dla mnie to logiczne, z tym, że myślałem że takie schodki są gdzieś „z boku, z tyłu”, a nie na środku pomostu.
Kwestia zgodności rysunku. Mi się trochę nie zgadza wieża.
7. Skoro „dach” jest łamany, to z góry powinno to być widoczne.
8. Łączenie dwóch segmentów ścian bocznych jest skośne (z boku). A to oznacza, że (co najmniej) jedna z nich jest nie prostopadła do pokładu. Ergo z góry widać było by ją jako dwie kreski. Zresztą wówczas naturalnym rozwiązaniem byłoby pochylenie również płyty czołowej.
Pozdrawiam
H_Babbock
Witam.
UsuńJak pewnie pamiętasz, nie tak dawno chciałem ten monitor sprzedać, ale nie było chętnych. Uznałem, że skoro już muszę utrzymywać tę jednostkę, to niech chociaż coś do siły floty wnosi.
A teraz - uff - szczegóły.
Ad 1. Maszynownia znajduje się za środkiem długości okrętu - mniej więcej od dziobowej krawędzi komina do końca górnego pasa pancernego. Jeszcze dalej w kierunku rufy zlokalizowane są urządzenia pomocnicze (agregaty prądotwórcze, pompy itp.). Proponowane przez Ciebie przesunięcie maszynowni na rufę wymagałoby dużych zmian w aranżacji kadłuba i cała impreza przestałaby być opłacalna.
Ad 2. Nie znalazłem lepszego miejsca, a dziobowa półsfera też musi być chroniona. Z resztą nie jest to mój pomysł, a dość często stosowane rozwiązanie.
Ad 3. Dobrze Ci wychodzi, ja też to zauważyłem, ale szczegółowe symulacje obrotu wieży wykazały luz ok. 15 cm, mało, ale wystarczy.
Ad 4. Działa 356 mm będą strzelały dość wysoko ponad stanowiskami 120 mm (nie 105 mm!) i problem raczej nie istnieje. Proponowane przez Ciebie rozwiązanie znowu wymaga znacznych zmian, patrz Ad 1.
Ad 5. Są dwa tory! Policz szyny, jest ich cztery, czyli tory są dwa.
Ad 6. Nie po raz pierwszy, podobne rozwiązanie było już zastosowane na krążownikach typu "Kołobrzeg" Myślę, że lokalizacja schodni jest tu optymalna.
Ad 7. Dach wieży nie jest łamany, a lekko wypukły, niestety w paincie nie da się narysować idealnej krzywizny.
Ad 8. Słuszna uwaga, na przyszłość zmienię cieniowanie bocznych ścian wieży.
Dziękuję za uwagi, pozdrawiam -
JKS
Ok, pamiętam, że chciałeś sprzedać. Ja jednak mam wątpliwości czy aż tyle warto było wydać na modernizacje.
UsuńAd 2. Gdybyś cofnął nadbudówkę ... (komin to nie przeszkoda, w dieslach tak naprawdę może być dowolna wygięta rura). Działka montowano na wieżach, ale w ramach doraźnych modernizacji. Czy w ogóle na jakimś okręcie od początku planowo takie rozwiązanie? (poza USS Kearsarge, oczywiście)
Ad 4 Działa 120 (oczywiście racja, nie 105), z tym, że można było je ustawić bardziej z tyłu, to nie żadna istotna ingerencja w konstrukcję.
Ad 5 Masz rację. Zwiodło mnie, że zawsze (?) takie tory były wygięte wzdłuż burt.
Ad 6 Znów masz rację, przeoczyłem. Aczkolwiek, na Kołobrzegu schodki były jakieś malutkie.
Pozdrawiam
H_Babbock
Miałem dylemat; zezłomować już (zysk ok. 1100 tys. zł. i brak monitora), później (zysk jak wyżej pomniejszony o koszty eksploatacji), modernizować ("strata" ok. 18750 tys. zł. i jest monitor), wybrałem, jak wybrałem.
UsuńAd 2. Podaję przykładowe typy okrętów, na których od początku zaprojektowano stanowiska plot na wieżach artylerii głównej: "King Georg V" 1940, "Vanguard" 1946, "Vittorio Veneto" 1940, "North Carolina" 1941, "South Dakota" 1942, "Iowa" 1943. Trochę się tego uzbierało.
Ad 4. Chyba masz rację, ja zbytnio zadbałem o symetrię.
Ad 5. Tu nie było powodu aby zakrzywiać tory minowe.
JKS
Odpisałem, ale coś mi zjadło odpowiedź.
UsuńMasz rację, że szereg okrętów wypłynęło ze stoczni z takimi działkami.
Ale jednak porównując późniejsze (od wymienionych przez Ciebie): projekt Lion (ten z 1939), Montana oraz ukończona North Carolina (1942, rysunek z S.Breyer) i Alaska widać, że nie ma tam działek. Stąd hipoteza, że "od początku" nie projektowano działek na wieżach. A montowano je później (w tym na etapie wykańczania) "alarmowo" z braku lepszego miejsca.
Pozdrawiam
H_Babbock
Ponieważ dla wspomnianych przez Ciebie i przeze mnie okrętów nie ma rysunków obrazujących ich wygląd "rok po roku", trudno określić z całą pewnością, które z nich posiadały takie rozwiązania "od urodzenia", a które nabyły je później. W każdym razie nie był to żaden ewenement.
UsuńJKS
Z całą pewnością można stwierdzić, że żaden pierwotny projekt nie zakładał montażu dział plot na wieżach artylerii głównej. Dopiero były poniekąd "doprojektowane" :) w trakcie eksploatacji, lub jeszcze w stoczni w przypadku okrętów budowanych w czasie wojny. A to wymusił obraz działań wojennych. Nie można powiedzieć jednak, że to jakieś absolutne "novum", bo jeszcze przed PWŚ umieszczano tam działa 76 mm do obrony przeciw torpedowcom. Nie wspominając już o amerykańskich pancernikach. Umieszczenie baterii plot na wieży art. głównej niesie za sobą trochę problemów (podawanie amunicji) i ograniczeń (nie korzystamy podczas strzelania z głównej baterii). W roku 1925 na samoloty wystarczył dobry sztucer (żart - ale może?), więc jeśli już, to gdzie indziej jest dość miejsca dla "myśliwych". Taki okręt dostałby ze 2-4 75 mm, ze 2-4 37-40 mm (pojedyncze), i i może ze 4-8 km. To już by była potęga, i niektórzy być może okrzyknęli by go okrętem obrony plot :). Takie wyposażenie jak w projekcie, raczej przed 39 rokiem jest mało prawdopodobne. Po 35 roku, widzę miejsce na 10 działek 40 mm (5x2), i 4-8 nkm (ew. 20 mm). W sumie jednak jednostka ciekawa :) i mi się "grubasek" podoba. A artylerię plot przekonfiguruję w wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńPiotr
Ostatnie zdanie bardzo mi się podoba!
UsuńŁK