Ochotnicza Rezerwa Marynarki Wojennej
Z dniem 01.10.1940 została powołana do życia
Ochotnicza Rezerwa Marynarki Wojennej (ORMW). Nie należy mylić tej instytucji z
funkcjonującą już wcześniej zasadą, że na czas wojny militaryzacji podlega
całość (lub w uzasadnionych przypadkach tylko część) marynarki handlowej, a jej
załogi zostają zaliczone do tzw. Rezerwy Marynarki Wojennej (RMW).
Członkami ORMW zostają ochotnicy zaliczani
zgodnie z ich wykształceniem ogólnym do korpusów: marynarskiego,
podoficerskiego i oficerskiego. Do korpusu marynarskiego mogą wstępować osoby o
wykształceniu co najmniej zawodowym, obowiązuje je wstępne 4-tygodniowe
przeszkolenie ogólnowojskowe i morskie, a następnie coroczne ćwiczenia w
jednorazowym wymiarze dwu tygodni. Członków korpusu podoficerskiego obowiązuje
wykształcenie co najmniej średnie, ukończenie 6-tygodniowego szkolenia
wstępnego oraz udział w jednorazowych ćwiczeniach w wymiarze trzech tygodni
rocznie. Dla korpusu oficerskiego wymagane jest wykształcenie wyższe (co
najmniej I stopnia), 8-tygodniowe szkolenie wstępne oraz udział w ćwiczeniach
okresowych w wymiarze dwa razy po 2 tygodnie rocznie. Na czas szkolenia
wstępnego i ćwiczeń okresowych, pracujący członkowie ORMW otrzymują pełnopłatne
urlopy.
Jeżeli chodzi o prawo do używania przez
członków ORMW stopni wojskowych, to:
- po wstępnym przeszkoleniu wszyscy
członkowie ORMW mają prawo do używania tytułu ochotnika ORMW, bez względu na
przynależność do jednego z korpusów;
- po odbyciu przewidzianych na pierwsze dwa
lata szkoleń okresowych, członkowie ORMW otrzymują stopnie odpowiednio; dla
korpusu marynarskiego – marynarza ORMW, dla korpusu podoficerskiego – mata ORMW
i dla korpusu oficerskiego – chorążego ORMW.
Jeżeli ćwiczenia okresowe nie wykażą braku
przydatności ochotników do służby, to uzyskują oni automatycznie awanse wg następujących
zasad:
- w korpusie marynarskim jeden stopień po
odbyciu 6 szkoleń okresowych, odbycie 12 szkoleń daje prawo do przejścia do korpusu
podoficerskiego;
- w korpusie podoficerskim jeden stopień po
odbyciu 4 szkoleń okresowych, odbycie 20 szkoleń daje prawo do stopnia
chorążego, który jest najwyższym osiągalnym stopniem dla członków ORMW tego
korpusu;
- w korpusie oficerskim jeden stopień po
odbyciu 12 (8 dla chorążych) szkoleń okresowych, nie można jednak uzyskać
stopnia wyższego niż komandor ORMW.
W ogólnej hierarchii, poszczególne stopnie
ORMW plasują się na trzecim miejscu po odpowiednich stopniach czynnej MW i RMW.
W czasie wojny członkowie ORMW podlegają
mobilizacji i przewidziane są dla nich następujące zadania:
- obsługa uzbrojenia zamontowanego dodatkowo
na okrętach będących w służbie czynnej,
- obsługa uzbrojenia zamontowanego na
zmobilizowanych statkach handlowych,
- uzupełnienie załóg zmobilizowanych statków
handlowych (w tym statków rybackich, taboru portowego itp.), w miejsce
powołanych do czynnej MW członków RMW,
- dla korpusu oficerskiego funkcje związane z
dowodzeniem konwojami (komodor, oficerowie funkcyjni),
- ogólna rezerwa osobowa dla załóg okrętów
czynnej MW,
- inne, odpowiadające posiadanym
kwalifikacjom, np. stanowiska funkcyjne w bazach MW, dowództwach terytorialnych
MW itp.
Przy naborze do ORMW będzie zwracać się uwagę
tak na stan zdrowotny ochotników oraz ich ogólne predyspozycje do służby w MW,
jak i posiadane umiejętności (ewentualną praktykę i stopnie żeglarskie, trening
strzelecki), kierunek wykształcenia (preferowane będą kierunki techniczne) oraz
udokumentowane zainteresowania problematyką morską. Dopuszczalny wiek
ochotników ustala się odpowiednio na: dla korpusu marynarskiego – 18-22 lata,
dla korpusu podoficerskiego 20-25 lat i dla korpusu oficerskiego 21-27 lat.
Powołanie ORMW spotkało się z bardzo żywym
zainteresowanie potencjalnych ochotników; w naszym kraju służba w MW cieszy się
dużym prestiżem i jeszcze większym zainteresowaniem (stosunkowo wysokie
pobory). Stworzone ad hoc komisje
rekrutacyjne spodziewają się istnego oblężenia.
Niestety określone wyżej kryteria nie
pozwoliłyby mi samemu na wstąpienie do tak prestiżowej organizacji; wiek już
nie ten :(.
Bardzo ciekawy i godny pochwały pomysł. Nazwa kojarzy mi się, niestety, (jak zapewne wszystkim osobom mojego pokolenia) z osławioną ORMO! :) Posiadanie możliwie dużych, dobrze przeszkolonych rezerw, jest absolutnie niezbędne w warunkach nadciągającego nieuchronnie konfliktu globalnego.
OdpowiedzUsuńŁK
Mnie też na dźwięk słowa "ORMO" SIG-Sauer P228 za paskiem spodni sam się przeładowuje :) A tak poważnie, dla naszego (blogowego) społeczeństwa nazwa ta nie implikuje żadnych negatywnych skojarzeń; nie dostąpiło ono - na szczęście - licznych dobrodziejstw realnego socjalizmu.
UsuńDowcip: Jakie jest największe szczęście? - Żyć w kraju realnego socjalizmu. A jakie jest największe nieszczęście? - Mieć to największe szczęście!
I zagadka: Czy Monako może mieć ustrój socjalistyczny? - Nie. A dlaczego? - Bo byłoby to zbyt wielkie nieszczęście, jak na tak mały kraj.
I całkiem już poważnie, sądzę, że tak RMW (praktycznie całość załóg marynarki handlowej), jak i ORMW, zapewnia nam wystarczający potencjał rezerwowy na wypadek wojny. Ewentualne straty uzupełnić może młodsza grupa emerytowanych (admirałowie do lat 70. oficerowie starsi do lat 65, młodsi do lat 60, podoficerowie do lat 55 i marynarze do lat 50), a także powszechny pobór.
Tak, czy inaczej, sam uważam (nieskromnie) powołanie ORMW za dobry pomysł.
JKS
PS. Ty już na nogach? Nieludzko wcześnie.
Niewiele później "uruchomiłeś" swoją aktywność. Niestety, ale pora, dla mnie, wracać do pracy! :)
UsuńŁK
Ja nie uruchomiłem, ja kontynuowałem!
UsuńJKS
Nie do końca zgadzam się z preferowaniem wykształcenia technicznego wśród ochotników. Współczesne okręty to głównie technika, jednak znajdzie się miejsce dla osób z wykształceniem medycznym (lekarzy i felczerów nigdy za wielu, zwłaszcza na wojnie), biologicznym czy chemicznym (zabezpieczenie przed bronią ABC), lingwistycznym (nie wybieraj się w podróż po oceanie bez kilku tłumaczy) itp.
OdpowiedzUsuńWykształcenie techniczne będzie preferowane, ale nie oznacza to, że dla innych droga ma być zamknięta. Prócz wymienionych przez Ciebie, przydadzą się również ekonomiści (kwatermistrzostwo), geografowie i astronomowie (nawigacja i meteorologia), prawnicy (służba sprawiedliwości), fizycy (optyka i radiotechnika) i inni. Jeżeli ktoś posiada zamiłowania morskie to fakt, że jest z wykształcenia np. filozofem nie będzie go dyskwalifikował.
UsuńJKS
PS. Na razie możemy mówić jedynie o broni B i C, A jest jeszcze melodią przyszłości.