piątek, 1 grudnia 2017

Eskortowiec typu Kobra 1943-1944 (12 szt.)

Eskortowiec typu Kobra 1943-1944 (12 szt.)

Duży, oceaniczny eskortowiec, mający stanowić prostszy i tańszy odpowiednik niszczycieli eskortowych. W założeniu, budowa tych jednostek ma zwolnić większe i nowsze niszczyciele eskortowe od zadań typowo konwojowych i przesunąć je do eskortowania dużych okrętów bojowych (pancerniki i lotniskowce). W efekcie ma to częściowo zaradzić niewielkiemu już, ale jeszcze widocznemu deficytowi niszczycieli.
Prezentowany eskortowiec jest przeznaczony głównie do zwalczania OP wroga, a także obrony plot ważnych konwojów. Charakteryzuje się m.in. bardzo dobrymi – jak na okręt tej wielkości – właściwościami morskimi oraz dużym zasięgiem.
Drugi już raz w ostatnim czasie zlokalizowałem maszt główny za kominem. Głównym tego powodem było to, że odwrotne położenie tych elementów (przesunięta w stronę rufy maszynownia) praktycznie uniemożliwiłoby montaż dziobowego stanowiska 57 mm. Sądzę jednak, że sylwetka okrętu nie straciła przez to na urodzie, a może nawet zyskała nieco na zwartości.
Ubocznym zadaniem jednostek tego typu jest „zbieranie” rozbitków z zatopionych statków i okrętów konwoju, stąd „ponadetatowa” liczba środków ratunkowych i dodatkowa przestrzeń mieszkalna w kadłubie. Kobra jest w stanie przyjąć do 30 rozbitków w warunkach „komfortowych” i 2-3 razy tyle w ledwie znośnych.
W brytyjskiej flocie okręty tego typu zostałyby prawdopodobnie sklasyfikowane jako fregaty, ja jednak pozostanę przy swoim własnym nazewnictwie.

Nominalna przynależność tych okrętów będzie dość zmienna i uzależniona od potrzeb; przyjmuje się, że będą działać głównie w obszarach operacyjnych 3, 4 i 5.Floty.

 
Kobra, Poland Escort ship laid down 1943

Displacement:
            697 t light; 759 t standard; 1 048 t normal; 1 280 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (265,71 ft / 262,47 ft) x 31,50 ft x (10,83 / 12,38 ft)
            (80,99 m / 80,00 m) x 9,60 m  x (3,30 / 3,77 m)

Armament:
      3 - 4,13" / 105 mm 55,0 cal guns - 33,29lbs / 15,10kg shells, 300 per gun
              Dual purpose guns in deck and hoist mounts, 1939 Model
              1 x Single mount on centreline, forward deck forward
              1 x Twin mount on centreline, aft deck aft
      4 - 2,24" / 57,0 mm 65,0 cal guns - 5,09lbs / 2,31kg shells, 1 500 per gun
              Anti-air guns in deck mounts, 1939 Model
              1 x Twin mount on centreline, aft deck centre
                        1 raised mount
              1 x Twin mount on centreline, aft deck centre
      8 - 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 3 000 per gun
              Anti-air guns in deck mounts, 1933 Model
              4 x Twin mounts on sides, evenly spread
                        4 raised mounts
      Weight of broadside 122 lbs / 56 kg
      Main DC/AS Mortars
      2 - 451,95 lbs / 205,00 kg Depth Charges + 48 reloads - 10,088 t total
            in Depth charge throwers
      2nd DC/AS Mortars
      2 - 451,95 lbs / 205,00 kg Depth Charges + 48 reloads - 10,088 t total
            in Stern depth charge raks
      1 – 74,07 lbs / 30,00 kg Depth Charges + 112 reloads – 3,360 t total
            in Hedgehog style A/S mortars

Armour:
   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)            Barbette/hoist (max)
            Main:                -                           -                                         0,98" / 25 mm

Machinery:
            Diesel Internal combustion motors,
            Direct drive, 2 shafts, 6 577 shp / 4 906 Kw = 22,50 kts
            Range 13 000nm at 13,00 kts
            Bunker at max displacement = 521 tons

Complement:
            91 - 119

Cost:
            £0,420 million / $1,679 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 72 tons, 6,9%
               - Guns: 44 tons, 4,2%
               - Weapons: 28 tons, 2,6%
            Armour: 0 tons, 0,0%
               - Armament: 0 tons, 0,0%
            Machinery: 170 tons, 16,2%
            Hull, fittings & equipment: 428 tons, 40,8%
            Fuel, ammunition & stores: 352 tons, 33,5%
            Miscellaneous weights: 27 tons, 2,6%
               - Hull below water: 18 tons
               - On freeboard deck: 5 tons
               - Above deck: 4 tons

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              2 304 lbs / 1 045 Kg = 56,1 x 4,1 " / 105 mm shells or 0,9 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,33
            Metacentric height 1,5 ft / 0,4 m
            Roll period: 10,9 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 76 %
                                    - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,26
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,69

Hull form characteristics:
            Hull has rise forward of midbreak,
              a normal bow and small transom stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,410 / 0,438
            Length to Beam Ratio: 8,33 : 1
            'Natural speed' for length: 17,66 kts
            Power going to wave formation at top speed: 57 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 45
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 9,50 degrees
            Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                               Fore end,        Aft end
               - Forecastle:            18,00%,  19,36 ft / 5,90 m,  17,06 ft / 5,20 m
               - Forward deck:       27,00%,  17,06 ft / 5,20 m,  17,06 ft / 5,20 m
               - Aft deck:    37,00%,  8,86 ft / 2,70 m,  8,86 ft / 2,70 m
               - Quarter deck:        18,00%,  8,86 ft / 2,70 m,  8,86 ft / 2,70 m
               - Average freeboard:                      12,71 ft / 3,88 m

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 72,2%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 135,0%
            Waterplane Area: 5 236 Square feet or 486 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 202%
            Structure weight / hull surface area: 47 lbs/sq ft or 230 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 0,86
                        - Longitudinal: 3,58
                        - Overall: 1,00
            Excellent machinery, storage, compartmentation space
            Excellent accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

Sensors:
2 x DC-P-4
1 x SP-2
1 x SA-3
1 x RN-1
1 x RN-2
1 x RNWC-1
1 x RWN-PM-2

Kobra (1943)
Mamba (1943)
Grzechotnik (1943)
Efa (1943)
Żararaka (1943)
Mokasyn (1943)
Groźnica (1943)
Habu (1943)
Massasauga (1944)
Trwożnica (1944)
Gałęźnica (1944)
Daboja (1944)


20 komentarzy:

  1. Mam niestety problem z niektórymi Twoimi mniejszymi okrętami – w tym także z Kobrą.
    Piszesz o Kobrze, jako odpowiedniku fregaty. Ale jej wyporność standard jest 759t, czyli znacznie mniej niż korwety Flower (925t) i dwa razy mniej niż fregaty River (1400t). Przy tym uzbrojenie jest ponad 3x silniejsze niż Flower i 1,5x niż River. Siłownia ma moc 6577KM, czyli więcej niż River (5500KM) a zasięg prawie 2x większy (13000mm wobec 7200mm).
    W sumie dla mnie to trudne do przyjęcia.
    Jeśli chodzi o same okręty, to pierwsze moje wrażenie dotyczy szalonego przeciążenia działami plot. Przy okazji nie rozumiem, o co chodzi, gdy piszesz „uniemożliwiłoby montaż dziobowego stanowiska 57 mm” – ja nie widzę dziobowego stanowiska 57mm.
    H_Babbock.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja pomyłka, myślałem o korwecie, napisałem fregata - przepraszam.
      Nie zgadzam się z "szalonym przeciążeniem" artylerią plot. Obciążenie tą artylerią jest mniejsze niż w przypadku np. niszczyciela eskortowego "Pałuki" W porównaniu z realnymi okrętami II połowy IIWS, gdzie samej sylwetki okrętu spoza dział plot prawie nie było widać, "Kobra" sprawia wrażenie "nagiej" w tym względzie.
      Pisząc "dziobowe stanowisko 57 mm" miałem na myśli to, które z dwóch jest bliżej dziobu. Stanowiska 57 mm wz. 1939 sięgają kolumną/kolumnami podajnika/ów do samych "trzewi" okrętu, nie mogą więc być montowane ani nad maszynownią, ani "w powietrzu", czyli na sponsomie. Jeżeli zamieniłbym miejscami komin i maszt główny, to maszynownia przesunęłaby się w stronę rufy i dla tego "dziobowego" stanowiska nie byłoby już miejsca. Można byłoby w jego miejsce zamontować np. IVx40 mm (nie ma tu kolumny podajnika), ale unikam mnożenia kalibrów na jednym okręcie.

      JKS

      Usuń
  2. Nie będę silił się na oryginalność i zgodzę się z wywodem Kolegi H_Babbock. Uzbrojenie, prędkość i zasięg działania są całkowicie "odjechane" i nie przystają do realiów DWS. Okręt, ze stabilizowaną artylerią główną oraz automatami 57 mm, przypomina konstrukcje z 2 połowy lat 50-tych XX wieku.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ogólna odpowiedź brzmi: eee tam... trzecia prawda!
      Kto nalegał na wprowadzenie do uzbrojenia dział stabilizowanych 105 mm, ksiądz sufragan z Żydowskiej Wólki? Kto lobbował za działami automatycznymi 57 mm, pisarz prowentowy z Majtkowic Ogromnych? Kto podawał realne przykłady zastosowania tych (lub podobnych) dział w czasie IIWS, siódmy zastępca proroka gminnego zgromadzenia Sióstr Niepomacanych? Niby gdzie miałem tych dział używać, do salutu na dorocznych dożynkach w Pcimiu Dolnym? Wypucować lufy i wysłać do cyrku objazdowego Barnuma?
      Do najcięższej choroby, dano mi technologię, to ją stosuję! A Ty jesteś jak panienka, co to chciałaby, a boi się; opracujmy świetne działa, ale ich - och! - nie używajmy, bo to za wcześnie, za dobrze i grzech.
      Przepraszam za może zbyt emocjonalny charakter mojej wypowiedzi, ale czasami mam już pewnych rzeczy naprawdę dość.

      JKS

      Usuń
    2. Ciekaw jestem, jak moją powyższą wypowiedź przetłumaczy translator na użytek Czytelników obcojęzycznych; pewnie byłoby się z czego pośmiać :).

      JKS

      Usuń
    3. Te armaty po prostu nie pasują do okrętu o wyporności 1000 tn! To sprzęt dla obrony przeciwlotniczej pancerników, lotniskowców i ciężkich krążowników, ewentualne dla specjalistycznych i dużych (powyżej 2500) eskortowców przeciwlotniczych w typie japońskich niszczycieli "Akizuki" lub alianckich krążowników przeciwlotniczych. Znajdź mi okręt tej wielkości z czasów DWS, mający porównywalny zestaw uzbrojenia! Takiego okrętu n i e m a ! Jeszcze raz muszę to podkreślić: ten okręt jest nierealny w epoce DWS i mnie akurat kojarzy się, z racji użytej artylerii, z okrętami francuskimi z 2 połowy lat 50-tych.
      ŁK

      Usuń
    4. PS. Te "wycieczki" z sufraganami i siostrami (nb. skąd biorą się takie niestosowne skojarzenia?) mógłbyś sobie darować!
      ŁK

      Usuń
    5. No proszę, a pisarz prowentowy to Ci już nie przeszkadza?

      JKS

      Usuń
    6. Nie, to nie ta sama liga!
      ŁK

      Usuń
    7. Bo zaczyna się na inną literę alfabetu, czy jak?
      Skończmy już te niepotrzebne dygresje i skoncentrujmy się na meritum bloga.

      JKS

      Usuń
    8. Na komentarz z 2 grudnia 2017 04:33.
      Jak widzisz zastosowanie dział stabilizowanych 105 mm na okrętach liniowych?
      - Artyleria główna + średnia nieuniwersalna (np. 152 mm) + 105 mm + małokalibrowa? To pięć kalibrów trochę za dużo, poza tym byłby to krok w tył, ostatnio (1935-45) na świecie dąży się do zastępowania artylerii średniej i plot jednym uniwersalnym kalibrem.
      - Artyleria główna + średnia uniwersalna (np. 135 mm) + 105 mm + małokalibrowa? Znowu za dużo kalibrów i dublowanie się kalibrów uniwersalnych, bez sensu.
      - Artyleria główna + 105 mm + małokalibrowa? Faktyczny brak artylerii średniej, 105 mm się do tej roli niezbyt nadaje.
      - Jakaś inna konfiguracja?

      JKS

      Usuń
    9. 1) Nie trzeba było rozpoczynać tych niestosownych dygresji.
      2) Dla okrętów liniowych, ściślej krążowników liniowych: 283 mm + 105 mm + 57 mm + 25 mm.
      3) Dla krążowników ciężkich: 203 mm + 105 mm + 57 mm + 25 mm.
      4) Dla lotniskowców uderzeniowych, krążowników przeciwlotniczych: 105 mm + 57 mm + 25 mm.
      ŁK

      Usuń
    10. Ad 1. -
      Ad 2,3,4. Czyli dla "prawdziwych" pancerników 105 nie przewidujesz?
      Czy dla lotniskowców uderzeniowych i przede wszystkim krążowników plot 105 mm to nie za mało? Trudno okręt z działami 105 mm nazwać krążownikiem.
      Z krążownikami ciężkimi będzie problem; stabilizowane 105-ki i 57-ki zajmują dużo miejsca na pokładzie, chociaż proponowany przez Ciebie układ jest chyba optymalny.
      Jak wcześniej pisałem, z 57-mi jest taki problem, że w przeciwieństwie do 40-tek mają kolumnę podnośnika, więc nie można ich instalować byle gdzie, poza obrysem kadłuba/nadbudówki, nad maszynownią, hangarem itp. Jeśli miałbym do wyboru np. 8x57 lub 16x40, to wybiorę to drugie, ze względu na większą "gęstość" ognia. Poza tym wiele zależy od ogólnej konfiguracji kalibrów na okręcie; np. jeśli DP mamy 105 mm, to lepiej "pasują" 40-ki, przy DP 120-135 można dać 57-ki. Chodzi o uniknięcie zbyt dużych "dziur" pomiędzy kalibrami.

      JKS

      Usuń
    11. Dla "prawdziwych" pancerników przyjąłbym ten kaliber dział, ale obok "zaporowych" 152 mm (z elewacją przynajmniej około + 65 st.). Czyli podobnie, jak Francuzi, którzy od uniwersalnych 130 mm przeszli do dwóch kalibrów: 152 mm + 100 mm. Lotniskowiec nie potrzebuje artylerii do ostrzeliwania celów morskich, więc te 105 mm powinno też wystarczyć. Gdy idzie o krążowniki przeciwlotnicze, to miałbym na uwadze takie uzbrojenie dla mniejszych, niż Twoje, jednostek. Wg mojego szacunku byłoby to około 4000 tn, czyli coś w rodzaju nieco powiększonego i lekko opancerzonego "Akizuki". Zestaw 105 mm + 57 mm byłby też dobry dla dużych stawiaczy min (krążowników minowych).
      ŁK

      Usuń
    12. Ok, przemyślę.

      JKS

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy Kolega przypadkiem nie pomylił blogów?
      Proszę Kolegę o usunięcie tego komentarza, jeśli nie, to sam to pierwszy raz zrobię,

      JKS

      Usuń
    2. Chyba czegoś było za mało lub za dużo! :)
      ŁK

      Usuń
    3. Pierwszy raz w historii tego bloga usunąłem czyjś komentarz z - jak sądzę - całkowicie zrozumiałych powodów. Uprzedzam Autora usuniętego komentarza, że następne wpisy tego rodzaju będą usuwane bez ostrzeżenia.

      JKS

      Usuń
    4. Dobrze uczyniłeś! Nie można dopuścić do zaśmiecania bloga tego rodzaju komentarzami.
      ŁK

      Usuń