Przebudowa hiszpańskiego pancernika bateryjnego Vitoria na krążownik pancerny 1898 (1 jednostka)
Tym
razem coś sprzed mojej epoki, ale spróbowałem. Autorem pomysłu, założeń
technicznych i legendy jest kolega ŁK.
Hiszpański
żelazny pancernik Vitoria, zbudowany
w renomowanej stoczni brytyjskiej Thames Iron Works w Blackwall, był z
pewnością jednym z najlepszych na świecie okrętów należących do pierwszego
pokolenia tego typu jednostek. Co prawda jego budowa trwała prawie 5 lat,
jednak roboty były przeprowadzone bardzo starannie. Ówczesny burzliwy postęp
technologiczny w zakresie budownictwa okrętowego i uzbrojenia spowodował, że
okręt u progu lat 90-tych był już całkowicie przestarzały i to pod każdym
względem. Jedyne, co budziło niekłamany podziw hiszpańskich inżynierów, to
znakomita kondycja żelaznego kadłuba. Wobec słabości Armada Espanola w zakresie
okrętów obrony wybrzeża (zaledwie 2 małe i stare monitory, bez potencjału na
przeprowadzenie modernizacji), postanowiono przeznaczyć do tej funkcji stary
pancernik, poddając go kardynalnej przebudowie na wolnobieżny krążownik
pancerny do zadań obrony wybrzeża. Przebudowę okrętu, w oparciu o plany
opracowane przez inżynierów hiszpańskich, przeprowadziła stocznia Vea Murguia w
Kadyksie, z udziałem konsultantów z francuskiej
stoczni FC de la Mediterranee w La Seyne (dostawcy pancernika Pelayo). Roboty przeprowadzono w od
11.03.1894 r. do 19.01.1898 r., a więc w czasie porównywalnym z budową okrętu
przed 30 laty! Tak długi czas prowadzenia inwestycji wynikał zarówno z problemów
finansowych, jak i konieczności wprowadzenia kilku zmian w pierwotnym koncepcie
modernizacji. Okręt był więc gotów do służby niemal w przededniu wojny ze
Stanami Zjednoczonymi A.P. Gdy konflikt się rozpoczął rozważano dołączenie
krążownika do zespołu adm. Pascuala Cervery. Przytomnie jednak zrezygnowano z
tego w porę, głównie z powodu ograniczeń w zakresie prędkości maksymalnej i
zasięgu operacyjnego. Przeważyła również obawa przed całkowitym rozbrojeniem
metropolii, w kontekście spodziewanych rajdów okrętów amerykańskich przeciwko
hiszpańskiej żegludze handlowej. Okręt detaszowano więc na Wyspy Kanaryjskie, w
charakterze wysuniętego posterunku obrony wybrzeża. Po zakończonej wojnie,
wobec ciężkiej porażki Armada Espanola, zmodernizowana Vitoria stała się szczególnie cenna. Po załagodzeniu skutków
przegranej, w początkach drugiej dekady XX wieku, przesunięto ją przejściowo do
rezerwy. Do służby czynnej okręt powrócił w 1915 r., wraz z rozwojem wypadków
na frontach Wielkiej Wojny i zakończył swą służbę 31.12.1926 r.,
tak, iż zdążył jeszcze uczestniczyć w ostrzałach wybrzeża marokańskiego w
trakcie wojny z Republiką Rif. Rozbiórkę okrętu przeprowadziła stocznia
Arsenału w Cartagenie, do 14.07.1928 r.
Opis
techniczny przebudowy.
Kadłub
Część ambrazur zaślepiono, a część
zastąpiono kazamatami. Nieznacznie zmieniono podział wewnętrzny kadłuba. Poza
tym bez zmian.
Napęd
Istniejący zdemontowano. Zainstalowano
osiem kotłów węglowych Normand w dwu kotłowniach i pionową maszynę parową
potrójnego rozprężania. Zestaw napędu stanowił ½ zestawu z krążownika
pancernego Carlos V.
Uzbrojenie
Istniejące zdjęto w całości.
Zamontowano:
- 6xIx200 mm L/35 Hontoria M 1883, przy elewacji maksymalnej 15o
donośność pociskiem 115,0 kg wynosiła 16400 m;
- 12xIx120 mm L/38 Hontoria M 1883, przy elewacji maksymalnej 15o
donośność pociskiem 24,00 kg wynosiła 10100 m;
- 8xIx75 mm L/40 Hotchkiss M 1885, przy elewacji maksymalnej 20o
donośność pociskiem 6,50 kg wynosiła 6020 m;
- 2xIx37 mm L/27 Maxim M 1890, przy elewacji maksymalnej 12o
donośność pociskiem 0,45 kg wynosiła 3280 m.
Rzeczywisty kaliber dział 200 mm L/35 Hontoria M 1883 to 190 mm, tak też ujęto w
raporcie. W odróżnieniu od swojej pierwotnej wersji, działa te na Vitorii miały ładunki miotające z prochu
nitrocelulozowego. Umieszczone zostały w półwieżach i zaopatrzone w mechaniczne
urządzenia dosyłające.
W roku 1916, działka 37 mm zostały
przystosowane do prowadzenia ognia plot.
Opancerzenie
Istniejące żelazne opancerzenie
zdemontowano. Nowe, jak na rysunku i w raporcie. Grodzie ptorp ze stali Creusot
(odzysk z modernizowanego pancernika Pelayo),
pozostałe elementy ze stali Harveya.
Inne
Całkowicie przebudowano nadbudówki, maszty
i kominy.
W wyniku przebudowy:
- zanurzenie zmniejszyło się z 8,07 do
8,05 m, a wyporność normalna z 7135 do 7117 t;
- prędkość maksymalna wzrosła z 12,00
do 15,22 w;
- zasięg wzrósł z 2400 Mm przy 10 w do
4000 Mm przy 10 w.
Koszt modernizacji wyniósł 49,7%
wartości porównywalnego okrętu nowego.
Vitoria, Spain armoured cruiser laid down 1863, launched 1865, completed
1867, modernized 1869, rebuilt 1898 (engine 1896)
Displacement:
6 293 t light;
6 634 t standard; 7 117 t normal; 7 504 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
(322,18 ft / 316,27 ft)
x 57,09 ft x (26,41 / 27,55 ft)
(98,20 m / 96,40 m) x
17,40 m x (8,05 / 8,40 m)
Armament:
6 - 7,48" / 190 mm 35,0
cal guns - 253,53lbs / 115,00kg shells, 120 per gun
Breech loading guns in deck and hoist mounts,
1883 Model
2 x Single mounts on centreline ends, evenly
spread
4 x Single mounts on sides, evenly spread
12 - 4,72" / 120 mm
38,0 cal guns - 52,91lbs / 24,00kg shells, 200 per gun
Quick firing guns in casemate mounts, 1883
Model
12 x Single mounts on sides, evenly spread
12 hull mounts in casemates - limited use in heavy seas
8 - 2,95" / 75,0 mm
40,0 cal guns - 14,33lbs / 6,50kg shells, 400 per gun
Quick firing guns in deck mounts, 1885 Model
8 x Single mounts on sides, evenly spread
8 raised
mounts
2 - 1,46" / 37,0 mm
27,0 cal guns - 0,99lbs / 0,45kg shells, 1 200 per gun
Quick firing guns in deck mounts, 1890 Model
2 x Single mounts on centreline ends, evenly
spread
2 raised
mounts
Weight of broadside 1 391
lbs / 605 kg
Armour:
- Belts: Width (max) Length
(avg) Height (avg)
Main: 5,91" / 150 mm 196,19 ft / 59,80 m 7,87
ft / 2,40 m
Ends: Unarmoured
Upper: 3,94" / 100 mm 196,19 ft / 59,80 m 10,17
ft / 3,10 m
Main Belt covers 95% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and
engineering spaces
1,57"
/ 40 mm 196,19 ft / 59,80 m 28,54 ft / 8,70 m
Beam between torpedo
bulkheads 43,96 ft / 13,40 m
Main: 5,91" / 150 mm 1,57" / 40 mm 3,94"
/ 100 mm
2nd: 3,94" / 100 mm - -
3rd: 0,39" / 10 mm -
-
For and Aft decks:
1,57" / 40 mm
Machinery:
Coal fired boilers,
complex reciprocating steam engines,
Direct drive, 1 shaft,
7 600 ihp / 5 670 Kw = 15,22 kts
Range 4 000nm at
10,00 kts
Bunker normal = 484
tons, at max displacement = 871 tons (100% coal)
Complement:
386 - 503
Cost:
£0,731 million / $2,924
million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 327 tons,
4,6%
- Guns: 327 tons, 4,6%
Armour: 1 646
tons, 23,1%
- Belts: 759 tons, 10,7%
- Torpedo bulkhead: 326 tons, 4,6%
- Armament: 207 tons, 2,9%
- Armour Deck: 275 tons, 3,9%
- Conning Towers: 78 tons, 1,1%
Machinery: 1 267
tons, 17,8%
Hull, fittings &
equipment: 3 053 tons, 42,9%
Fuel, ammunition &
stores: 825 tons, 11,6%
Miscellaneous weights:
0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
5 363 lbs / 2 433 Kg = 43,1 x 7,5 " /
190 mm shells or 2,4 torpedoes (for 450 mm torpedoes)
Stability (Unstable if
below 1.00): 1,30
Metacentric height 3,4
ft / 1,0 m
Roll period: 12,9
seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 80 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,61
Seaboat quality (Average = 1.00): 2,00
Hull form characteristics:
Hull has a flush deck,
a ram bow and a round stern
Block coefficient
(normal/deep): 0,522 / 0,528
Length to Beam Ratio:
5,54 : 1
'Natural speed' for
length: 17,78 kts
Power going to wave
formation at top speed: 49 %
Trim (Max stability =
0, Max steadiness = 100): 40
Bow angle (Positive =
bow angles forward): -18,90 degrees
Stern overhang: 5,91 ft
/ 1,80 m
Freeboard (% = length
of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 21,00%, 21,98 ft /
6,70 m, 20,67 ft / 6,30 m
- Forward deck: 31,00%, 20,67 ft / 6,30
m, 20,01 ft / 6,10 m
- Aft deck: 31,00%, 20,01 ft / 6,10 m, 20,67 ft / 6,30 m
- Quarter deck: 17,00%, 20,67 ft /
6,30 m, 21,00 ft / 6,40 m
- Average freeboard: 20,60 ft / 6,28 m
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 96,4%
- Above
water (accommodation/working, high = better): 119,0%
Waterplane Area:
11 852 Square feet or 1 101 Square metres
Displacement factor
(Displacement / loading): 137%
Structure weight / hull
surface area: 147 lbs/sq ft or 717 Kg/sq metre
Hull strength
(Relative):
-
Cross-sectional: 0,84
-
Longitudinal: 5,52
- Overall:
1,02
Adequate machinery,
storage, compartmentation space
Adequate accommodation
and workspace room
Ship has slow, easy
roll, a good, steady gun platform
Excellent seaboat,
comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
Dziękuję za ekspresowe opracowanie tego niełatwego tematu. W tekście głównym wychwyciłem błąd co do ilości zainstalowanych dział 190 mm. Drobiazg, ale warto poprawić (8 > 6). Poza tym efekt bardzo mnie satysfakcjonuje, zwłaszcza w kontekście szczupłości ikonografii dostępnej w internecie. W moim odczuciu powstała wartościowa jednostka obrony wybrzeża, mogąca pełnić również funkcję okrętu szkolnego kadetów.
OdpowiedzUsuńŁK
Błąd już poprawiłem, dziękuję za zwrócenie uwagi.
UsuńJKS
Całkiem fajna przebudowa i ładna sylwetka.
OdpowiedzUsuńJednak ta gródź przeciwtorpedowa trochę budzi moje wątpliwości.
W jakim aspekcie rodzą się te wątpliwości?
UsuńŁK
Postawiłem pytanie celowo, chcąc zachęcić Kolegę do odpowiedzi. Ale zapadło milczenie, spowodowane zapewne czasową nieobecnością w sieci... Zakładam więc, że przedmiotem zakłopotania jest prekursorski charakter montażu grodzi przeciwtorpedowej. Otóż nie bez kozery założyłem współpracę przy przebudowie ze stocznią francuską FC de la Mediterranee w La Seyne. To ta sama stocznia, która wkrótce rozpoczęła dla Rosji budowę "Cesariewicza" - pierwszego pancernika z podłużną grodzią torpedową, okrętu konstrukcji inżyniera Lagagne. Tu więc dokonaliśmy celowo niewielkiego, ale technicznie możliwego, wyprzedzenia czasowego poprzez "wypróbowanie" pomysłu na starym, przebudowanym okręcie.
UsuńŁK
I właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem.
UsuńDziękuję.
Zatem intuicja mnie tym razem nie zawiodła i prawidłowo wskazałem owe źródło "wątpliwości". To też jest powodem osobnej porcji satysfakcji! :)
UsuńŁK
Cieszę się że Kolega się cieszy-;.
UsuńNiełatwo ten okręt znaleźć poza Navypedią.
Skoro jednak poszedł Kolega "na całość" (co rzadko się koledze zdarza) decydując się na "kardynalną przebudowę" z całkowitym wybebeszeniem kadłuba czemu nie jest ona do końca kompletna?.
Taka jakaś "dziewica na wydaniu"-:). Niby chce ale-;)...
Choćby pancerz "Creusot+ Harvey".
Przy modernizacji "Torgut Reis"(Oj tam... 4 lata wstecz to chwila) użył kolega słów
"posiadał on pancerz z wczesnej odmiany stali cementowanej Kruppa tzw. KC. A był to standard absolutnie nieosiągalny dla, powszechnych w tym okresie, okrętów z pancerzem systemu Harveya lub innym, analogicznym np. Creusot". Rozumiem koszty lecz przy tak głębiej przebudowie bardziej właściwą wydaje się stal Harveya na gródź i Kruppa na burtę (albo obie Kruppa) niż pozorne oszczędności. Ponadto "Cesarewicz" Kruppa na burtę dostał (na gródź pewności nie mam) więc może "konsultanci" powinni Hiszpanom i to zasugerować?-;).
Dociągnięcie skosów pancerza pokładu do górnej a nie dolnej krawędzi pancerza burtowego wydaje mi się dziwne ponieważ w efekcie wzmacnia ochronę wnętrza cytadeli w mniejszym stopniu niż by mogła.
Upper+skos ma 140mm+40mm grodzi. Czyli 180mm. Ze względu na względną większą "grubość" skosu pewnie 200mm. A pancerz burtowy ma 150mm wsparte pionowym 40mm. Czyli 190mm. Ponadto skos daje szansę na rykoszet (a wtedy strzelało się raczej z "przyłożenia" na 5-6000m niż na 20km "górą").
Zaś pancerz pionowy już takiej szansy raczej nie daje.
Więc pancerz burtowy 150+ok60(skos)+40=250mm co dałoby lepsza ochronę wnętrza cytadeli.
Wychodzi że pancerz burtowy gorzej chroni wnętrze okrętu niż pancerz upper. Oczywiście wszystko jest względne. Okręt się buja...
Ponadto może to być błąd rysunku bo w programie "protect deck" raczej oznacza skos do dolnej krawedzi pancerza burtowego.
A gródź nadal budzi moje wątpliwości.
Ze względu na fakt gdzie się zaczyna i kończy.
Szczególnie że trzeba było do orginału "dobudować" podwójne dno jak sądzę. A gródź początkowo kończyła się zwykle na linii wodnej jak sądzę. Ale tu mogę się mylić.
Nie sądzi kolega że pisanie we dwóch to troszeczkę żenada?.
Niby jak się spierać i wyrażać opinie?.
Aha.
UsuńPotrzeba grodzi przeciwtorpedowej wzbudza moje wątpliwości również dlatego że jest to okręt OW.
Ad Rafał "...właściwą wydaje się stal Harveya na gródź i Kruppa na burtę (albo obie Kruppa)... " Wydaje mi się, że grodzie wykonywano ze stali nie utwardzanej powierzchniowo. Chodziło o to, że grodzie miały być maksymalnie elastyczne, tak, żeby po wybuchu wygiąć się, ale zachować szczelność przed napływająca woda.
UsuńH_Babbock
@ H_Babbock: Masz absolutnie rację, że grodzie przeciwtorpedowe nie konstruowano ze stali utwardzanej powierzchniowo. Nie takie jest bowiem ich przeznaczenie.
UsuńŁK
@ Rafał: przebudowa jest niezwykle obszerna, tak, jak to zwykle bywa w moich propozycjach. W tym czasie jedynie niemieckie pancerniki klasy "Sachsen" otrzymały nowy pancerz Kruppa, okręty nb. młodsze od hiszpańskiego o półtorej dekady i przynależne już do następnego pokolenia. Technologia jego wykonania była wówczas raczej pilnie strzeżoną tajemnicą, z którą Niemcy nie były skłonne się dzielić. Oczywiście, dostarczenie gotowych płyt nie oznacza przekazania technologii ich wykonania, ale zawsze umożliwia przeprowadzenie testów porównawczych ze stalą Harveya, które wykażą znacząco wyższą jakość pancernej stali cementowanej. Wreszcie argument ostateczny: skoro okręty amerykańskie krążowniki klasy "Tennessee" miały 10 lat później jeszcze elementy pancerza Harveya, to w końcu XIX wieku nie ma co narzekać na ich zastosowanie na przebudowanym okręcie hiszpańskim.
UsuńŁK
Kolega starannie pominął milczeniem negowany przeze mnie schemat układu opancerzenia stosując unik w kierunku płyt pancernych.
UsuńŁadnie to tak?.
Podobnie w kwestii "dobudowania" podwójnego dna i wysokości grodzi.
Ale nie to nie:-).
Choć faktycznie co do materiałów na gródź kol. H_Babbock ma rację.
Co do pancerza Kruppa na burcie. "Cesarewicz" na którego sie kolega powołuje w kwestii grodzi miał. "Retwizan" miał.
"Potiomkin" chyba też.
A Rosjanie, w tym czasie, planowali okręty raczej oszczędnościowe a nie "kardynalnie" zmienione. I kupowali płyty pancerza?.
Acha.
UsuńKolega nie widzi sprzeczności?.
"W tym czasie jedynie niemieckie pancerniki klasy "Sachsen" otrzymały nowy pancerz Kruppa, okręty nb. młodsze od hiszpańskiego o półtorej dekady"
Jak "w tym czasie" mogły być okręty budowane 15 lat później?.
Wcześniejszym "Sachsen"om z 1878r faktycznie wymieniono w zbliżonym okresie pancerz z żelaznego na Kruppa.
Kolego Rafale! Kolejny raz swój komentarz formułujesz w sposób, który uniemożliwia mi merytoryczne odniesienie się do niego. Dlaczego? Bo jest za bardzo chaotyczny. Kompletnie nie rozumiem, czego dotyczą Twoje zastrzeżenia w sprawie przywołanych przeze mnie okrętów klasy "Sachsen". Powstały 15 lat wcześniej od "Vitorii" - tak! Ich PRZEBUDOWA zaistniała w tym samym czasie, co "Vittorii" - tak! Co wnosi przywołanie tu różnych okrętów rosyjskich? Ja wspomniałem o "Cesariewiczu" wyłącznie z powodu jego francuskiego rodowodu i prekursorskiego charakteru wyposażenia w grodzie. Tylko tyle i aż tyle... Proszę, kolejny raz, abyś zechciał formułować swe opinie tak, by ich zasadniczym elementem przestał być CHAOS!
UsuńŁK
PS. Przepraszam, jeśli powyższy wpis sformułowałem nazbyt ostro. Cenię bowiem, mimo wszystko, Twoje zaangażowanie w dyskusję... :)
UsuńŁK
Koledzy @ H_Babbock i @ Rafał: zaproponowany przeze mnie koncept przebudowy "Vitorii" doprowadził do znacznego unowocześnienia tego okrętu, ale ma swoje oczywiste słabości. Nie da się bowiem przekształcić tego okrętu w jednostkę w pełni nowoczesną.
UsuńŁK
Trudno mi zaakceptować klasyfikację, jako krążownik, okrętu z prędkością 15,22w. W 1898r takim minimum dla krążownika powinno być 18w.
OdpowiedzUsuńDoceniam za to koncept krążownika monokalibrowego, czyli z artylerią główną w jednym kalibrze i liczebności ponad 4 lufy. Oczywiście brak systemu kierowania ogniem i ustawienie dział (w części burtowe) niweluje efekt, ale idea jest nowoczesna.
Troche niepokoi mnie relatywnie mały zasięg, jak na okręt floty hiszpańskiej - wówczas jeszcze floty o zadaniach "międzykontynantalnych".
Układ opancerzenia budzi moje zdziwienie. Konkretnie chodzi o skosy pokładu, które wówczas "obowiązkowo" schodziły poniżej linii wodnej i wraz z pancerzem burtowym stanowiły osłonę "vitaliów" okrętu. Tutaj zaprezentowany pomysł raczej pasowałby do rozwiązań po PWS.
Ciekawe, że pomost nie posiada skrzydeł. Wydaje mi się, że wówczas praktycznie zawsze były skrzydła pomostu sięgające aż do burt.
H_Babbock
Popieram zastrzeżenia.
UsuńZa wyjątkiem prędkości.
A o imperium dawno już zapomnieli.
Niestety nie miałem okazji przeczytać kolegi postu bo pisałem swój z własnymi zastrzeżeniami więc ciut się dublują.
Do kolegi H_Babbocka.
UsuńZarówno pomost dziobowy, jak i rufowy posiadają krótkie "skrzydełka" Do burt ich nie dociągałem, aby umożliwić poburtowej artylerii głównej prowadzenie ognia na dziób i rufę.
JKS
@ H_Babbock: A jak sklasyfikujesz ten okręt? Na pewno nie jest pancernikiem obrony wybrzeża z uwagi na zbyt mały kaliber (realny!) artylerii głównej i lekkie opancerzenie. Klasyfikacja jest, w moim odczuciu, jedynie sprawą takiej, lub innej, nomenklatury. I nijak nie wpływa na walory okrętu. Prędkość jest niska i dlatego uzasadnia niewłączenie jednostki do eskadry adm. P. Cervery.
UsuńŁK
PS. Zasięg operacyjny jest adekwatny do użycia okrętu na Morzu Śródziemnym, a nawet w charakterze wysuniętego posterunku na Wyspach Kanaryjskich, czy Hiszpańskim Maroku.
UsuńŁK
Uwaga natury ogólnej. Cieszy mnie, że tematyka obszernych przebudów starych okrętów spotyka się z dużym zainteresowaniem. Coraz częściej gości również na blogu @ dV, choć nie przypisuję sobie w tym względzie jakiejkolwiek inspiracji! :)
OdpowiedzUsuńŁK
Prawdę mówiąc to mam mieszane uczucia podczas zaznajamiania się z tym projektem. Uwagi wypunktuję, bo tak będzie mi łatwiej.
Usuń1. Zastanawia mnie zastosowanie stanowisk z otwartym tyłem. Sądzę, że przynajmniej działa ulokowane w płaszczyźnie symetrii powinny mieć pełne wieże w celu ochrony obsługi.
2. Myślę, że podciągnięcie głównego pancerza burtowego do poziomu pokładu pancernego nie zaszkodziłoby jednostce, jako całości.
3. Odnosząc się do zastrzeżeń kol. H_Babbocka, pragnę zwrócić uwagę, że obniżenie skosu do poziomu dolnej krawędzi pancerza burtowego spowodowałoby niekorzystną zmianę kąta jego nachylenia, a co za tym idzie, zwiększenie prawdopodobieństwa przebicia pancerza i skosu. Jak już było wskazywane, walki w tym czasie były toczone na dystansach nawet 3 km i pociski leciały raczej poziomo, co ułatwiało przebicie burt, ale utrudniało dotarcie do witaliów okrętu przez pokład.
4. Jeśli mam być szczery to na przełomie wieków wszystkie floty świata dopiero marzyły o jakimkolwiek systemie kierowania działami, a co dopiero o skutecznym kierowaniu ogniem. Pierwsze drednoty wchodziły do służby ze starym wyposażeniem, a pierwsze systemy wchodziły na pokłady niewiele przed wybuchem PWS.
5. Czytając zastrzeżenia kol. Rafała do stali używanych do ochrony, to powiem tak. Jeśli Hiszpania odczuwała kłopoty finansowe (o czym było w legendzie) to nie ma się co dziwić, że podczas przebudowy została użyta stal Harveya. Była ona gorszej jakości od stali Kruppa, ale była jednocześnie tańsza. A to już jest mocny argument na rzecz jej użycia. Z okrętów wymienionych przez Ciebie, to tylko Potiomkin był budowany w Rosji, a pozostałe za granicą (o ile mnie pamięć nie zawodzi).
6. W całej przebudowie zdumiewający jest fakt, że siłownia została oparta na jednej maszynie parowej. Kadłub poddany rearanżacji wnętrza jest na tyle obszerny, że spokojnie mógłby pomieścić dwie takie maszyny i odpowiadającą im ilość wałów napędowych dla śrub. Dałby to większą niezawodność napędu oraz pewnie jeszcze większy przyrost prędkości maksymalnej. Może nawet do poziomu 20 węzłów.
Peperon
@ Peperon: dziękuję za głos w dyskusji i wyczerpujące uwagi, do których spróbuję się ustosunkować.
Usuń1. Stanowiska półotwarte są znacząco lżejsze i nie wymagają zamontowania barbet i takie właśnie były realnie używane we flocie hiszpańskiej w tamtej epoce (seria krążowników "Reina Regente").
2. Też tak myślę, jednak obawiam się, czy zaakceptowałby to springsharp.
3. Chyba bardzo trafna uwaga!
4. Całkowita zgoda.
5. Mam to samo zdanie. W tamtej epoce wymiana pancerza żelaznego na cementowany kruppowski zaistniała jedynie w odniesieniu do NIEMIECKICH okrętów klasy "Sachsen" (oczywiście względy ekonomiczne, w odniesieniu do Hiszpanii, odgrywają wiodącą rolę).
6. Były precedensy w postaci przejścia z siłowni 1-wałowej na 2-wałową (choćby przebudowywane wówczas stare okręty tureckie). To jednak pociągało za sobą wzrost kosztów przebudowy (okręty tureckie przypłaciły to zachowaniem archaicznego pancerza żelaznego!).
ŁK