Kuter ochrony wybrzeża typu KP-9 1925-1926 (14 szt.)
Aby nie
kłopotać kanonierek i krążowników kolonialnych działaniami w strefie przybrzeżnej,
podjęto decyzję o budowie kutrów ochrony wybrzeża z przeznaczeniem do służby w
naszych posiadłościach zamorskich.
Okręciki
te są powiększoną wersją kutrów typu KP-1
działających w rejonie baz bałtyckich. Uzbrojenie pozostało takie samo, jedynie
działko i nkm zamieniły się miejscami. Identyczna jest również prędkość,
zwiększył się natomiast zasięg i poprawiła dzielność morska.
Jednostki
tego typu zostaną przydzielone w liczbie dwóch dla każdej kolonii i będą
wykonywać zadania podobne do swoich „starszych braci”
Jeszcze
zanim pierwszy okręt tego typu wszedł do służby, zainteresowanie ich zakupem
wyraziły marynarki Szwecji, Danii, Litwy i Chin.
KP-9, Poland Coast guard boat laid down 1925
Displacement:
39
t light; 40 t standard; 41 t normal; 43 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(91,51
ft / 88,58 ft) x 12,80 ft x (4,27 / 4,33 ft)
(27,89
m / 27,00 m) x 3,90 m x (1,30 / 1,32 m)
Armament:
1
- 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal gun - 0,55lbs / 0,25kg shells, 600 per gun
Anti-air gun in deck mount, 1919 Model
1 x Single mount on centreline, forward deck
forward
1
- 0,51" / 13,0 mm 75,0 cal gun - 0,11lbs / 0,05kg shells, 1 500 per
gun
Machine gun in deck mount, 1925 Model
1 x Single mount on centreline, aft deck aft 1
raised mount
Weight of broadside 1 lbs / 0 kg
Machinery:
2
x Petrol Internal combustion motors, direct drive 737 shp / 550 Kw
1
x Diesel Internal combustion motor, geared drive 166 shp / 124 Kw
3
shafts, 1 640 shp / 1 223 Kw = 24,00 kts
Range
300nm at 12,00 kts
Bunker
at max displacement = 3 tons
Complement:
7
- 10
Cost:
£0,015
million / $0,061 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
0 tons, 0,6%
- Guns: 0 tons, 0,6%
Machinery:
23 tons, 55,6%
Hull,
fittings & equipment: 15 tons, 37,1%
Fuel,
ammunition & stores: 3 tons, 6,7%
Miscellaneous
weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
13 lbs / 6 Kg = 42,7 x 1,0 " / 25 mm
shells or 0,2 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,09
Metacentric
height 0,3 ft / 0,1 m
Roll
period: 10,3 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 31 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,02
Seaboat
quality (Average = 1.00): 0,19
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and large transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,300 / 0,305
Length
to Beam Ratio: 6,92 : 1
'Natural
speed' for length: 11,52 kts
Power
going to wave formation at top speed: 80 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 100
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 23,00 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 16,00%, 6,89 ft /
2,10 m, 5,91 ft / 1,80 m
- Forward deck: 36,00%, 5,91 ft / 1,80
m, 5,91 ft / 1,80 m
- Aft deck: 36,00%, 2,95 ft / 0,90 m, 2,95 ft / 0,90 m
- Quarter deck: 12,00%, 2,95 ft / 0,90
m, 2,95 ft / 0,90 m
- Average freeboard: 4,55 ft / 1,39 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 182,1%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 83,4%
Waterplane
Area: 692 Square feet or 64 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 39%
Structure
weight / hull surface area: 14 lbs/sq ft or 67 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,55
-
Longitudinal: 3,35
-
Overall: 0,66
Cramped
machinery, storage, compartmentation space
Cramped
accommodation and workspace room
Caution:
Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability
KP-9 - KP-14 (1925)
KP-15 - KP-22 (1926)
Przepraszam za kilkudniową przerwę, niestety przypadł mi w tym czasie smutny obowiązek pochowania matki. Proszę nie składać kondolencji.
OdpowiedzUsuńJKS
Czy nie lepiej zastosować jednolitą siłownię dieslowską, przy niewielkiej redukcji prędkości maksymalnej? A tak w ogólności są to bardzo ładne okręty!
OdpowiedzUsuńŁK
Chciałem zapewnić tym jednostkom dwie trochę sprzeczne wartości; ekonomiczność dla typowych zadań patrolowych i możliwie dużą prędkość dla zadań pościgowych. Poza tym taki podwójny napęd zamierzam wprowadzić na następnych ścigaczach torpedowych i artyleryjskich; te okręciki (podobnie jak wcześniejszy typ "KP-1") niejako przetestują to rozwiązanie.
UsuńJKS
Motywy rozumiem, ale to dość komplikuje, choćby zaopatrzenie w paliwo (2 odrębne zbiorniki).
UsuńŁK
Nie przesadzajmy, drugi bak to nie taki wielki problem...
UsuńJKS
Będę uparty: ale to również podwójne bunkrowanie, a w takich sytuacjach zdarzają się pomyłki zbiorników. A poza tym nie znam osobiście przypadku okrętu napędzanego kombinacją silników nisko- i wysokoprężnych.
UsuńŁK
Nie traktujmy naszych marynarzy jak idiotów, nierozróżniających zbiorników i rodzajów paliwa.
UsuńJedyny przykład jaki znalazłem to brytyjskie tzw. "motor launchers" typ "ML1102" z roku 1939. Z czterech zbudowanych w Singapurze jednostek, trzy miały właśnie taki napęd.
Poza tym możemy traktować ten rodzaj napędu jako eksperymentalny; jak się nie sprawdzi, to go zarzucimy.
JKS
Jednostki troszkę małe, przydałby się jednostki o wyporności co najmniej 100-130 ton(z jakąś małą lekką armatką 40-57mm),ale i tak jako mniejsze dozorowce całkiem nieźle uzupełnią większe jednostki.
OdpowiedzUsuńCiekawy jestem czy w przypadku wojny będzie można je wyposażyć w kilka mniejszych bomb głębinowych.
Zaletą podwójnego "zasilania" jest to że w przypadku braku jednego z nich (ropy lub benzyny) okręcik będzie mógł być wciąż w "akcji", z drugiej strony troszkę komplikuje logistykę.
Kpt.G
Do służby przybrzeżnej wielkość jest wystarczająca, poważniejsze zadania wykonują kanonierki.
UsuńNa bomby głębinowe trudno będzie znaleźć miejsce, trzeba by zdjąć bączek.
JKS
Dwa rodzaje paliwa to nie problem, logistyka działa świetnie (jesteśmy państwem dobrze zorganizowanym), a silniki diesla mają dużą tolerancję na jakość paliwa, od biedy mogą działać na benzynie, parafinie czy co akurat mamy pod ręką.
OdpowiedzUsuńSilniki wielopaliwowe powstały dopiero bezpośrednio przed II wojną światową. A pomyłkowe wlewy paliwa zdarzają się wcale nie tak rzadko. I zapewniam, że wiem o czym piszę, gdyż wiele lat przepracowałem w dziale zaopatrzenia paliw płynnych dużej firmy transportowej.
UsuńŁK
Witam
OdpowiedzUsuńDrobna jednostka to i drobne pytania.
1. Nie widać żurawika do bączka – to jak jest podnoszony z wody?
2. Trochę dziwne jest wycięcie w podstawie prawych schodków (widok z góry).
3. Schodki burtowe prowadzące na podwyższenie pokładu są chyba za krótkie (powinny być takie same jak rufowe) i kończą się tak, że ich górna część wystawała by w widoku z boku z za burty.
A w ogóle to silniki benzynowe? Np. na okrętach podwodnych całkowicie je wyparły diesle.
H_Babbock
Witam.
UsuńAd 1. Bączek waży tylko kilkadziesiąt kg, wodowany i podnoszony jest ręcznie.
Ad 2. Prawoburtowa schodnia prowadzi w dół, wycięcie ułatwia komunikację w poprzek pokładu.
Ad 3. Faktycznie są trochę za krótkie, załóżmy, że są bardziej strome.
Układ napędowy jest trochę eksperymentalny i nie musi mieć przyszłości.
JKS