niedziela, 18 października 2020

Modernizacja dla polskiej MW francuskiego (ex-niemieckiego S113) niszczyciela Amiral Sénès 1929 (1 szt.)

Modernizacja dla polskiej MW francuskiego (ex-niemieckiego S113) niszczyciela Amiral Sénès 1929 (1 szt.)

Pomysłodawcą jest kolega mb81, choć efekt końcowy nie jest całkowicie zgodny z Jego zamierzeniami. Króciutką legendę i opis techniczny napisałem sam.

Przejęty przez Francję w ramach podziału niemieckiej floty niszczyciel Amiral Sénès (były S113), nie stanowił dla Marine Nationale szczególnie cennego nabytku. Głównym powodem był niestosowany w MN kaliber artylerii i wyrzutni torpedowych. W związku z powyższym, okręt chętnie został odstąpiony PMW za symboliczną kwotę, pod warunkiem dokonania jego modernizacji w stoczni francuskiej. Modernizację przeprowadziła stocznia CNF w Caen w latach 1928-29. Poniżej opis wykonanych prac.

Kadłub

Nieznacznie przebudowano dziobową część kadłuba oraz częściowo zmieniono jego podział wewnętrzny.

Napęd

Wymieniono w całości. Nowy zestaw został skopiowany z niszczycieli typu Bourrasque.

Uzbrojenie

Istniejące zdemontowano. W jego miejsce zainstalowano:

- 4xIIx100 mm/45 (3.9") Model 1927, przy elewacji 45o donośność pociskiem SAP 14,95 kg wynosi 15800 m, a przy elewacji maksymalnej 85o donośność pionowa pociskiem HE 13,50 kg wynosi 10000 m;

- 4xIx2-pdr (40 mm) L/39 QF Mark II, przy elewacji 45o donośność pociskiem HE 0,90 kg wynosi 3475 m, a przy elewacji maksymalnej 80o donośność pionowa tym samym pociskiem wynosi 2080 m;

- 4xIIx7,92 mm/91 MG 08/15;

- 1xIVxwt550 mm;

- 2xwbg z zapasem 24 bg.

Kierowanie ogniem zapewniły dwa dalmierze optyczne o bazie 2,9 m.

W roku 1939 wymieniono artylerię małokalibrową na 6x40 Bofors M.1936 i 8x20 mm 38FK.

Inne

Całkowicie przebudowano kominy, maszty i nadbudówki. Zamontowano nowe wyposażenie radiowe i nawigacyjne.

W rezultacie modernizacji:

- zanurzenie zmniejszyło się z 4,85 do 4,70 m;

- wyporność normalna zmniejszyła się z 2060 do 1999 t;

- prędkość maksymalna zmalała z 36,0 do 32,25 w;

- zasięg zmienił się z 2500 Mm przy 20 w. do 2700 Mm przy 16 w.

Koszt modernizacji wyniósł 59,3% wartości porównywalnego okrętu nowego.

Okręt został sklasyfikowany jako niszczyciel, choć może też być uważany za wczesny przykład małego krążownika plot.

Największą wadą jednostki jest bardzo słaba dzielność morska; powodem są niekorzystne kształty kadłuba.

Szkwał, Poland destroyer laid down 1916, launched 1918, completed 1919, modernized 1929 (engine 1928)

 Displacement:

            1 752 t light; 1 834 t standard; 1 999 t normal; 2 130 t full load

 Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)

            (349,73 ft / 345,80 ft) x 33,46 ft x (15,42 / 16,07 ft)

            (106,60 m / 105,40 m) x 10,20 m  x (4,70 / 4,90 m)

 Armament:

      8 - 3,94" / 100 mm 45,0 cal guns - 32,96lbs / 14,95kg shells, 250 per gun

              Dual purpose guns in deck mounts, 1927 Model

              4 x Twin mounts on centreline ends, evenly spread

                        2 raised mounts - superfiring

      4 - 1,57" / 40,0 mm 39,0 cal guns - 1,98lbs / 0,90kg shells, 1 000 per gun

              Anti-air guns in deck mounts, 1914 Model

              4 x Single mounts on sides, evenly spread

                        4 raised mounts

      8 - 0,31" / 7,9 mm 91,0 cal guns - 0,02lbs / 0,01kg shells, 3 000 per gun

              Machine guns in deck mounts, 1915 Model

              2 x Twin mounts on sides, aft deck centre

                        2 raised mounts

              2 x Twin mounts on sides, forward deck aft

                        2 double raised mounts

      Weight of broadside 268 lbs / 121 kg

      Main Torpedoes

      4 - 21,7" / 550 mm, 27,89 ft / 8,50 m torpedoes - 1,858 t each, 7,430 t total

            In 1 sets of deck mounted centre rotating tubes

      Main DC/AS Mortars

      2 - 573,20 lbs / 260,00 kg Depth Charges + 24 reloads - 6,653 t total

            in Stern depth charge racks

 Armour:

   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)            Barbette/hoist (max)

            Main:   0,79" / 20 mm       -                                  -

 Machinery:

            Oil fired boilers, steam turbines,

            Geared drive, 2 shafts, 33 000 shp / 24 618 Kw = 32,25 kts

            Range 2 700nm at 16,00 kts

            Bunker at max displacement = 297 tons

 Complement:

            149 - 194

 Cost:

            £0,203 million / $0,814 million

 Distribution of weights at normal displacement:

            Armament: 64 tons, 3,2%

               - Guns: 41 tons, 2,1%

               - Weapons: 23 tons, 1,2%

            Armour: 7 tons, 0,4%

               - Armament: 7 tons, 0,4%

            Machinery: 971 tons, 48,6%

            Hull, fittings & equipment: 695 tons, 34,8%

            Fuel, ammunition & stores: 246 tons, 12,3%

            Miscellaneous weights: 15 tons, 0,8%

               - Hull below water: 3 tons

               - On freeboard deck: 12 tons

 Overall survivability and seakeeping ability:

            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):

              756 lbs / 343 Kg = 24,8 x 3,9 " / 100 mm shells or 0,2 torpedoes

            Stability (Unstable if below 1.00): 1,04

            Metacentric height 1,0 ft / 0,3 m

            Roll period: 13,8 seconds

            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 70 %

                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,27

            Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,73

 Hull form characteristics:

            Hull has rise forward of midbreak,

              a normal bow and a cruiser stern

            Block coefficient (normal/deep): 0,392 / 0,401

            Length to Beam Ratio: 10,33 : 1

            'Natural speed' for length: 18,60 kts

            Power going to wave formation at top speed: 63 %

            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 95

            Bow angle (Positive = bow angles forward): 12,30 degrees

            Stern overhang: -1,64 ft / -0,50 m

            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):

                                               Fore end,        Aft end

               - Forecastle:            17,00%,  18,04 ft / 5,50 m,  16,40 ft / 5,00 m

               - Forward deck:       18,00%,  16,40 ft / 5,00 m,  16,08 ft / 4,90 m

               - Aft deck:    53,00%,  7,87 ft / 2,40 m,  7,87 ft / 2,40 m

               - Quarter deck:        12,00%,  7,87 ft / 2,40 m,  7,87 ft / 2,40 m

               - Average freeboard:                      10,94 ft / 3,34 m

            Ship tends to be wet forward

 Ship space, strength and comments:

            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 164,6%

                        - Above water (accommodation/working, high = better): 78,0%

            Waterplane Area: 7 085 Square feet or 658 Square metres

            Displacement factor (Displacement / loading): 91%

            Structure weight / hull surface area: 57 lbs/sq ft or 279 Kg/sq metre

            Hull strength (Relative):

                        - Cross-sectional: 0,94

                        - Longitudinal: 1,76

                        - Overall: 1,00

            Cramped machinery, storage, compartmentation space

            Cramped accommodation and workspace room

            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform

            Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather




27 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy okręt, o charakterze stricte "wizjonerskim", bo stan rozwoju lotnictwa A.D. 1928 absolutnie nie uprawniał do wypracowania takiego konceptu. Rzeczywiście, raczej jest to bardziej rodzaj szybkiego eskortowca przeciwlotniczego, niźli niszczyciela. W zakresie napędu poprzestałbym na generalnym remoncie turbin z zamontowaniem przekładni i wymianie kotłów (tylko z racji ich nietypowości w PMW). Siłownia okrętu przepracowała jedynie niespełna 9 lat i to w ramach "bardzo oszczędnego" wykorzystywania okrętu w składzie Marine Nationale. Nie do końca pojmuję też, jak przebiegała wymiana małokalibrowej artylerii przeciwlotniczej, że przyniosła tak wymierny jej rozrost w 1939 r. Które systemy zostały zdemontowane dodatkowo, bo to nowe uzbrojenie oznacza jednak znaczący przyrost ciężarowy...
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częściowe przezbrojenie w roku 1939 wyglądało tak:
      - 2xIIx40 w miejsce 2xIIx7,92 po bokach rufowego komina,
      - 2xIx40 w miejsce dziobowych 2xIx40,
      - 2xIIx20 w miejsce rufowych 2xIx40,
      - 2xIIx20 w miejsce 2xIIx7,92 na skrzydłach pomostu.
      Dla wyrównania przyrostu ciężaru można nieznacznie obniżyć zasięg. Można też pogodzić się z lekkim przeciążeniem konstrukcji, co dla niszczyciela jest dopuszczalne.

      JKS

      Usuń
    2. Dziękuję za wyjaśnienie! Przeciążenie z pewnością wystąpi, ale zgadzam się z proponowanym rozwiązaniem problemu. Co natomiast odnośnie "wizjonerstwa" samej koncepcji? :)
      ŁK

      Usuń
    3. O to trzeba spytać Pomysłodawcę.

      JKS

      Usuń
  2. Osobiście również uważam, że to ciekawa opcja. Natomiast niezbyt do mnie trafia te 8x100 z elewacją 85 stopni. O elewacji i jej zasadności już się wypowiedział kolega ŁK. Prędzej wg mnie 4x130 by było. Nie zapominajmy, Że okręt był uzbrojony w działa 15 cm w z których jedno było w innej lokalizacji. Przebudowa magazynów amunicyjnych i wind przesyłowych była by na dużą skalę. Dla PMW Pewnie by wystarczyło pozostawienie dział na poprzednich stanowiskach.
    W sumie ładny projekt, ale może lepiej osadzony w 1936 roku z działami 105 Bofprs bez elewacji 85 stopni?

    Piotr

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okręt przed modernizacją nie posiadał wind amunicyjnych, a więc zmiana usytuowania stanowisk artylerii głównej nie rodzi większego problemu.
      Działa DP były życzeniem Pomysłodawcy.

      JKS

      Usuń
    2. Opcja okrętu obrony przeciwlotniczej jest zdecydowanie przedwczesna w 1929 r. Widziałbym ją właśnie na lata 1936 - 1939 z zastosowaniem zdwojonych armat Boforsa 105 mm L/50, dokładnie takich, jak na fińskich pancernikach obrony wybrzeża. Na okres przebudowy należałoby się ograniczyć do armat morskich 130 mm, w liczbie 5 dział, z dodatkową armatą np. pomiędzy kominami (4 działa to zbyt mało dla tak dużego okrętu).
      ŁK

      Usuń
    3. Trochę nadużyłem tu faktu że wspomniane działo 100mm powstało najpierw w wersji LA/HA dla "Commandant Teste" a dopiero później LA dla torpedowców klasy 600-t. Więc budowany był jako lider/mały krążownik - zapewne rozterki były między 4xIIx100mm a 4xIx138mm (to jest ta sama historia z której są OORP Kłuszyn i Kircholm więc nasza PMW nie ma dział 130mm). Mamy podstawę morską z której przy okazji da się strzelać do samolotów. I w latach 37-38 okazuje się że to był całkiem niegłupi pomysł.
      I, żeby nie było, również byłem za posadowieniem dział jak w oryginale (stanowisko B między kominami, wt za II kominem) ale Budowniczy się uparł że, cyt, nie będzie robił niedoskonałych dizajnów.
      A ze "spinaniem się" mniejszych szybkich okrętów w springsharpie to w ogóle dziwności (bo zacząłem się ss-em nieśmiele bawić)

      Usuń
    4. Trzeba było mocniej się "postawić". Okręty nadmiernie doskonałe są nierealne. Jeśli jest to alternatywa, w której armaty 130 mm nie występują, to na czas modernizacji zdecydowałbym się na działa 139 mm (138,6 mm). Ale wtedy byłyby to stare armaty L/55 Model 1910 (4 szt.), bo te nowsze modele z lat 20-tych rażą mnie krótkimi lufami L/40, a 5 szt. takich dział z pewnością się nie pomieści (wagowo) na tym okręcie. Zdecydowanie zrezygnowałbym też z całościowej wymiany siłowni.
      ŁK

      Usuń
    5. Przeniesienie stanowiska 100 mm z dziobowej superpozycji pomiędzy kominy osłabia o połowę siłę ognia na dziób, nic nie dając w zamian. Uznałem to za rozmyślne obniżanie wartości projektu, czemu zawsze byłem przeciwny.

      JKS

      Usuń
    6. Mam przygotowaną fajną modernizację bliźniaczej, włoskiej "Premudy", ale pochylimy się nad nią w odpowiednim odstępie czasowym. :)
      ŁK

      Usuń
  3. Teraz dopiero zauważyłem osobliwy zapis powyżej, w opisie przedraportowym: "zanurzenie zmniejszyło się z 4,85 do 7,70 m" ?!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Literówka (cyfrówka?) poprawiona, dziękuję za zwrócenie uwagi.

      JKS

      Usuń
    2. Chciałem napisać, w pierwszym odruchu, "cała przyjemność po mojej stronie", ale uznałem, że zabrzmiałoby to dość osobliwie! :)
      ŁK

      Usuń
  4. Miły niszczyciel, ale w takim kształcie jak powstał, prędzej w latach późnych 30, 35. Wybitnie awangardowa konstrukcja jak na swoje czasy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oryginalne niszczyciele niemieckie „typu 4x149” były podobno mało udane, ze względu na złe własności morskie, przeciążenie i zbyt małe na zapewnienie stabilnego prowadzenia ognia. Dlatego pomysł zastosowania lżejszej artylerii jest dobry. Jednak patrząc na budownictwo okrętowe końca lat 20-tych, nowy kaliber dział powinien być 120mm, albo więcej (127, 130, albo wręcz 138, czy 140 – jak na okrętach dla Jugosławii). Zmniejszeni kalibru aż do 100mm mi zupełnie nie pasuje.
    Także pomysł zmniejszenia mocy maszynowni (z oryginalnych 45tys KM na 33tys KM) do mnie nie przemawia.
    Okręt o tych parametrach, czyli uniwersalna artyleria plot, prędkość praktycznie na poziomie nowoczesnych pancerników, słabe uzbrojenie torpedowe, pasuje raczej do DWS (a nawet drugiej części wojny), będąc bardzo bliskimi japońskim niszczycielom typu Akizuki.
    Na przełomie lat 20 i 30 kadłub okrętu wydaje się bardzo naturalnym kandydatem na przebudowę na okręt z parametrami zbliżonymi do włoskiego typu Navigatori (1935t, 3xIIx120, 6wt, 38w).

    PS. Spodziewałbym się na okręcie uzbrajanym we Francji torped 550mm.

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te niemieckie niszczyciele posiadały wady, głównie z uwagi na nowatorstwo samej ich koncepcji. Od zawsze uważam, że działa ~ 6" to stanowczo zbyt wiele dla niszczycieli. Dla tych okrętów kalibry ~ 5" to idealne rozwiązanie i tak czynili Brytyjczycy, Amerykanie, Japończycy i Włosi. Tutaj optymalny wydaje się kaliber 130 mm (w ilości 5 szt.) ale problem w tym, że nie ma go w linijce kalibrów Pomysłodawcy... Zdecydowanie zgadzam się też z opinią, że redukcja mocy siłowni (i prędkości maksymalnej) jest niefortunna.
      ŁK

      Usuń
    2. Siłownia - że się powtórzę, też mi się nie podobało ale jak Budowniczy mówi "nie zepnie się" to Mu wierzę.
      Torpedy - o w dziuplę, faktycznie! Nie upilnowałem. Oczywiście że 550mm z reduktorami.

      Usuń
    3. Nie bardzo pojmuję, że się "nie zepnie", skoro w oryginale "spinało się" na prędkości 34,5 węzła. Najwyżej należało pomanipulować z zestawem uzbrojenia. Powiedzmy to wyraźnie: cztery zdwojone 100 mm armaty DP w 1929 r. nie dają się obronić żadnymi racjami. Jeśli w linijce kalibrów brak armat 130 mm to pozostają 138,6 mm. Niechby i te krótkie L/40 wz. 1923.
      ŁK

      Usuń
    4. Odnośnie wt; w raporcie są wyrzutnie kalibru 550 mm, 533 mm w opisie to mój błąd, który niebawem poprawię.
      O to, dlaczego się "nie zepnie" trzeba spytać autorów Springsharpa lub projektantów oryginalnej jednostki. Wiem, to drugie jest już niemożliwe, ludzie tak długo nie żyją.
      Osobiście uważam, że oryginalny "S113" też musiał mieć fatalną dzielność morską. Ponieważ nie wziął nigdy udziału w działaniach bojowych, moje mniemanie nie może być praktycznie zweryfikowane. Koledze H_Babbockowi proponuję "zabawę" z projektem w programie, oczywiście, przy zachowaniu oryginalnych wymiarów i kształtów kadłuba. Jeżeli Koledze się "zepnie", to nisko uchylę kapelusza.

      JKS

      Usuń
    5. Sam wiesz, że próby symulacji niszczycieli to niewdzięczny temat. Tym nie mniej nie rozumiem, dlaczego tutaj „zatrzymałeś się” na „Hull strenght Overall 1,00”. Program dopuszcza (dla „szybkich” okrętów poniżej 4000t) zejście nawet do 0,50. Znane mi przykłady realnych niszczycieli pokazują, że Hull Strenght wynosi od około 0,65 wzwyż. Tutaj pozwoliłoby to chociaż trochę „podkręcić” siłownię.

      @ŁK. Zgadzam się, że dla niszczyciela około 2000t maksymalny sensowny kaliber to około 130mm. Ale już Francuskie lidery typu Vauquelin (2500t, 5x138) nie już nie rażą. Przy tej wyporności ten kaliber pasuje.

      H_Babbock

      Usuń
    6. Aby poprawić "seakeeping" kosztem "hull strenght", trzeba byłoby jeszcze bardziej zmniejszyć zanurzenie (już to zrobiłem o 0,15 m). Daje to niewielki zysk "seakeeping" i niewielką stratę "hull strenght", ale jednocześnie "stability" obniża się do niebezpiecznej granicy, a "steadiness" ląduje poniżej 70. Mamy wtedy okręt stale grożący wywrotką, a celność ognia (z uwagi na niską "steadiness") jest dziełem przypadku. Sam wiesz, że w programie (i nie tylko!) zawsze jest coś za coś.
      Gdybym jeszcze, zgodnie z Twoją sugestią "podkręcił" siłownię, właściwości morskie tej jednostki nie byłyby lepsze niż jakiegoś 30-tonowego ścigacza.

      JKS

      Usuń
    7. @ H_Babbock: Również zgoda! W przypadku okrętów tej wielkości dopuszczałbym kalibry do 140 mm, ale dla mnie jest to już granica nieprzekraczalna. Cezurę ustawiam celowo na granicy 140 mm, bo wiem, że lubisz ten kaliber i umieszczasz go w swojej "linijce". :)
      ŁK

      Usuń
    8. @JKS. Czyli wychodzi, że Niemcy zaprojektowali wyjątkowo kiepski kadłub okrętu. Duża wyporność, a nie daje się nic wycisnąć z tego okrętu.
      H_Babbock

      Usuń
    9. @ H_Babbock: Ja też dochodzę do takiej konkluzji. Bardzo to dziwne, bo okręty prezentują się, jak na rok 1918, bardzo "modern".
      ŁK

      Usuń
  6. Może stworzyć pomniejszone Fubuki 6x120/2,8x550/4.IDSM

    OdpowiedzUsuń