Torpedowiec typu Lew 1925-1926 (4 szt.)
No i mamy
w końcu torpedowce, na temat których toczyła się tak ożywiona dyskusja dwa
miesiące temu. Pierwotnie w planie było 6 jednostek, ale z uwagi na pewną
kontrowersyjność projektu, ograniczyłem serię do 4 okrętów. Jeśli się sprawdzą
to jeszcze kilka dobudujemy, jeśli nie, … to nie.
Dla
uzyskania wysokiej prędkości zaprojektowano smukłe kształty kadłuba oraz zamontowano
stosunkowo silną jednostkę napędową. Ponieważ parametrami wiodącymi dla tych
jednostek są prędkość i uzbrojenie torpedowe, pozostałe nie prezentują się zbyt
imponująco. Uzbrojenie artyleryjskie i pop jest raczej skromne, a zasięg
niewielki. Udało się uzyskać niezłą – porównywalną do niszczycieli – dzielność
morską, słaba jest natomiast wytrzymałość konstrukcji.
Jednak
wszystkie wymienione wyżej zalety i wady należy rozpatrywać w kontekście
przeznaczenia okrętów tego typu. Obszarem ich działania jest południowy i
środkowy Bałtyk, a rola wybitnie ofensywna. Celem żegluga nieprzyjacielska i duże okręty bojowe. Zakładaną dla nich taktykę można krótko opisać
kolokwialnym zwrotem: „doskocz, przyp… i odskocz” Nie przewiduje się natomiast
dłuższych działań w cięższych warunkach pogodowych.
Lew, Poland Torpedo boat laid down 1925
Displacement:
866
t light; 893 t standard; 919 t normal; 939 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(318,96
ft / 314,96 ft) x 30,51 ft x (11,15 / 11,28 ft)
(97,22
m / 96,00 m) x 9,30 m x (3,40 / 3,44 m)
Armament:
3
- 4,13" / 105 mm 50,0 cal guns - 33,29lbs / 15,10kg shells, 120 per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1920 Model
1 x Single mount on centreline, forward deck
forward
1 x Twin mount on centreline, aft deck aft
2
- 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 600 per gun
Anti-air guns in deck mount, 1919 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck centre
1 raised mount
2
- 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 1 500 per
gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
2 x Single mounts on sides, forward deck centre
2 raised mounts
Weight of broadside 105 lbs / 47 kg
Main Torpedoes
6
- 21,0" / 533 mm, 27,89 ft / 8,50 m torpedoes - 1,787 t each, 10,721 t
total
In
2 sets of deck mounted centre rotating tubes
Main DC/AS Mortars
2
- 542,34 lbs / 246,00 kg Depth Charges + 12 reloads - 3,390 t total
in
Stern depth charge racks
Armour:
-
Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: - - 0,98"
/ 25 mm
Machinery:
Oil
fired boilers, steam turbines,
Geared
drive, 2 shafts, 30 275 shp / 22 585 Kw = 36,00 kts
Range
1 000nm at 12,00 kts
Bunker
at max displacement = 46 tons
Complement:
83
- 108
Cost:
£0,371
million / $1,483 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
60 tons, 6,5%
- Guns: 34 tons, 3,7%
- Weapons: 26 tons, 2,8%
Armour:
0 tons, 0,0%
- Armament: 0 tons, 0,0%
Machinery:
504 tons, 54,8%
Hull,
fittings & equipment: 302 tons, 32,9%
Fuel,
ammunition & stores: 53 tons, 5,8%
Miscellaneous
weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
216 lbs / 98 Kg = 11,3 x 4,1 " / 105 mm
shells or 0,4 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,02
Metacentric
height 0,9 ft / 0,3 m
Roll
period: 13,7 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 70 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,31
Seaboat
quality (Average = 1.00): 0,78
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and large transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,300 / 0,303
Length
to Beam Ratio: 10,32 : 1
'Natural
speed' for length: 20,86 kts
Power
going to wave formation at top speed: 67 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 90
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 12,50 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 15,00%, 18,04 ft /
5,50 m, 16,40 ft / 5,00 m
- Forward deck: 25,00%, 16,40 ft / 5,00
m, 16,40 ft / 5,00 m
- Aft deck: 45,00%, 8,53 ft / 2,60 m, 8,53 ft / 2,60 m
- Quarter deck: 15,00%, 8,53 ft / 2,60
m, 8,53 ft / 2,60 m
- Average freeboard: 11,78 ft / 3,59 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 189,1%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 107,4%
Waterplane
Area: 5 869 Square feet or 545 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 44%
Structure
weight / hull surface area: 31 lbs/sq ft or 151 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,48
-
Longitudinal: 1,73
-
Overall: 0,54
Cramped
machinery, storage, compartmentation space
Adequate
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Poor
seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather
Lew (1925)
Tygrys (1925)
Pantera (1926)
Jaguar (1926)
Bardzo dobre okręty. Należy zbudować ich więcej (planowano, jak pamiętam 8-12).
OdpowiedzUsuńMożna się spodziewać zamówień ze strony państw, które nie mogą sobie pozwolić na posiadanie floty dużych niszczycieli. W marynarce, np: greckiej takie okręty mogą z powodzeniem spełniać funkcje niszczycieli.
Jak napisałem, dalsze losy tego typu są uzależnione od tego jak się sprawdzą w praktyce. Myślę, że 9-12 to maksymalna liczba dla tego typu, dla większej ilości w naszej strefie Bałtyku byłoby "za ciasno", a na "szersze wody" raczej się nie nadają. Jeśli chodzi o eksport to w grę wchodzą przede wszystkim państwa bałtyckie (Szwecja, Dania i Litwa), Turcja (na Morze Czarne i Egejskie, może też Kaspijskie) oraz Chiny. Możliwa jest też sprzedaż do Włoch południowych, Austro-Węgier i państw latynoamerykańskich. Do Grecji sprzedawać niczego nie będziemy, Turcy by się mocno obrazili :).
UsuńJKS
Trzy torpedowane kosztują tyle, ile aktualnie dwa prawdziwe niszczyciele. To powoduje, że moim zdaniem budowa torpedowców jest ekonomicznie chybioną.
UsuńPozdrawiam
H_Babbock
Już to przerabialiśmy: nie zawsze względy ekonomiczne są najważniejsze.
UsuńJKS
Typ małego niszczyciela. Obawiam się, że projekt jest zbyt "przeforsowany" w aspekcie uzbrojenia i prędkości, co niekorzystnie odbija się na dzielności morskiej okrętu. Ładny - sylwetką przypomina mi pierwsze niszczyciele 1-kominowe (włoskie "Freccia").
OdpowiedzUsuńŁK
Jeśli chodzi o "przeforsowanie", to może to dotyczyć chyba tylko prędkości, ale takie było właśnie założenie. Uzbrojenie artyleryjskie jest "w normie" dla okrętów tego typu i wielkości. Dzielność morska nie jest taka tragiczna i porównywalna ze znacznie większymi przecież niszczycielami typu "Monsun" Słaba jest odporność konstrukcji, ale okręt ten nie jest przewidziany do regularnych pojedynków artyleryjskich, lecz do krótkich i szybkich ataków. Używając "zoologicznego" porównania, to - wbrew nazwie - jest raczej gepard niż lew.
UsuńJKS
Powiedzmy, że uzbrojenie (artyleria + wyrzutnie torpepodowe) są w "górnych" granicach normy. :)
UsuńŁK
Uzbrojenie torpedowe tak, artyleria nie bardzo.
UsuńJKS
Tak, tak, zwłaszcza, że całość artylerii to DP i AA!
UsuńŁK
Z samej natury rzeczy artyleria tych kalibrów służy do celów plot. Po za tym - jak już pisałem - praktycznie nie mamy już dział wyłącznie morskich o kalibrze poniżej 6".
UsuńJKS
neizbyt mi pasuje wizualnie znaczne odsunięcie nadbudówki od komina. Również pokrycie się uskoku burty z tylna krawędzią komina nie wygląda zbyt korzystnie. Poza tym jest ok. Okręt faktycznie w typie małego niszczyciela.
OdpowiedzUsuńdV
W celu uzyskania miejsca pod dwie wyrzutnie torpedowe, zastosowałem wspólny komin dla dwu kotłowni, stąd taki jego kształt i usytuowanie.
UsuńJKS
Wspólny komin to zrozumiałe. Ale odsunięcie nadbudówki do przodu rzeczywiście robi wrażenie, że okręt jest "ciężki na nos".
UsuńDla mnie ładniejsze byłoby przesunięcie góry nadbudówki do tylu, a działka 25mm przenieść na uzyskane miejsce z przodu, jako zdwojoną w superpozycji.
Pozdrawiam
H_Babbock
To tylko takie wrażenie, brałem pod uwagę wzdłużne zrównoważenie ciężarowe okrętu. Przesunięcie nadbudówki w stronę rufy wymusiłoby wydłużenie jej górnego "piętra" (miejsce dla dalmierza), chociaż sylwetka byłaby może i ładniejsza. Lokalizacja działek 25 mm w proponowanym przez Ciebie miejscu, zamknęłaby im możliwość prowadzenia ognia na rufę.
UsuńPozdrawiam -
JKS
Jednostka jest na tyle mała że można budować ją nawet na Pembie. :)
OdpowiedzUsuńOkręt rzeczywiście z większej odległości może komuś skojarzyć się z Niszczycielem, nadbudówka dziobowa oraz komin sprawiają (dla mnie) wrażenie 2x większej masywności.
Kpt.G
Bo to jest de facto mały niszczyciel! Niech sobie porówna Kolega charakterystyki z rówieśniczym szwedzkim (i tylko odrobinę większym) niszczycielem "Ehrenskoeld".
UsuńŁK
Witam
OdpowiedzUsuńA ja mam kolejnego odbiorcę dla naszych torpedowców: Syjam.
Pawel76
Tak, myślałem o tym. Mamy z Syjamem niezłe stosunki, ale trochę niepokoi ich "skłonność" do Japonii. Trzeba się będzie jeszcze zastanowić.
UsuńJKS
Czy Syjam nie jest wrogiem Francji, naszego sojusznika?
UsuńPozdrawiam
H_Babbock
Syjam nie jest państwem zdolnym do prowadzenia polityki samodzielnej, otoczony przez imperia musi mieć do któregoś "skłonność".
UsuńFrancuzi w tym przypadku sami zrobili sobie wroga, Chiny jeszcze za słabe, zostaje Japonia.
Ze względu na zasięg i dzielność morską torpedowiec jest jednostką obronną, nie jest to wielki, oceaniczny potwór, który miałby przepędzić z Azji "białych barbarzyńców". Myślę, że budowa kilku okrętów tej klasy dla Syjamu jest dopuszczalna politycznie.
Macie Koledzy rację i dlatego dopóki Syjam nie poprawi stosunków z Francją kosztem Japonii, nic mu nie sprzedam!
UsuńZgadzam się, że kilka torpedowców nie zmienia zasadniczo układu sił, ale potencjalnych nieprzyjaciół raczej się nie wspiera.
Moja propozycja dla Syjamu brzmi: pogódźcie się z Francją, zerwijcie z Japonią, a sprzedam wam co będziecie chcieli, nawet na preferencyjnych warunkach.
JKS
Sprawa sprzedaży okrętów za bardzo się upolitycznia i gra przestaje być warta świeczki.
OdpowiedzUsuńZerwanie Syjamu z Japonią jest możliwe, jeśli Japonię przelicytujemy (a nawet wtedy nie wierzę w pogodzenie z Francją), Japończycy oczywiście postarają się te działania storpedować (a torpedy mają duże). To nie jest dobry czas na poważne zmiany w Azji. Utrzymujmy z Syjamem dobre stosunki i handlujmy towarami mniej kontrowersyjnymi.
Sam lepiej bym tego nie ujął!
UsuńJKS
Tak właściwe...jest kilka przykładów z historii kiedy "враг с врагом (vrag s vragom) handlowali.
OdpowiedzUsuńnp. Niemcy przez Szwajcarię za gumę (czy jakiś inszy surowiec) Anglikom sprzedawali lunety snajperskie Zeissa, ale kiedy ofiar snajperów zaczęło przybywać umowa się "skończyła".
Rosja Carska niby wróg Anglii, a w stoczniach tej ostatniej kilka okrętów dla tych pierwych powstało.
Przykładów zdaje się jest trochę jakby więcej, ale te dwa znam najlepiej..
I powiem jeszcze że sprzedanie 2-4 małych w sumie okrętów, aż tak nie zmienia układu sił, inna sprawa kiedy byłby to np. pancerniki lub krążowniki w liczbie odpowiednio 2-3 i 4-6 jednostek. Taka jakby "inna waga polityczna", moim zdaniem, a w razie wojny... cóż... my mamy części zamienne... :)
Kpt.G
No tak, pecunia non olet... Niemniej jednak uważam, że nawet niewielkie wzmacnianie Syjamu byłoby sprzeczne z elementarną lojalnością wobec naszego głównego sojusznika, jakim jest Francja. Niech się "nawrócą"!
UsuńJKS