niedziela, 21 lutego 2016

Torpedowiec typu Lampart 1934-1935 (4 szt.)



Torpedowiec typu Lampart 1934-1935 (4 szt.)

Pomimo tego, że sama idea torpedowców niektórym kolegom się nie spodobała, zdecydowałem się na budowę dalszych jednostek tej klasy. Uzasadnieniem jest bliska konieczność wycofania ze służby operujących na Bałtyku, a pochodzących jeszcze z czasów Wielkiej Wojny niszczycieli typu Huragan. Prezentowane torpedowce wraz ze starszym typem Lew (TB-11 1925-26) mają być tańszym, lecz wystarczającym dla Bałtyku ich zastępstwem. Pisząc „tańszym” mam na myśli ceny bieżące; dziś takie niszczyciele, jak Huragan kosztowałyby co najmniej 18 mln zł. Jeśli komuś sama nazwa „torpedowiec” się nie podoba, to proponuję, aby nazywał sobie te jednostki małymi niszczycielami (w niektórych flotach tak właśnie zostałyby sklasyfikowane); tym bardziej, że ich wyporność zbliża się do wyznaczonej przeze mnie dla torpedowców górnej granicy 1 050 tn.
W stosunku do Lwów, Lamparty wykazują sporo różnic. Przede wszystkim: zwiększone zostały nieznacznie wszystkie trzy wymiary, a więc i wyporność, zwiększono również wznos dziobowy i pochylenie stewy dziobowej, zastosowano rozchylenie burt w części dziobowej, wzmocniono artylerię i uzbrojenie pop, zwiększono zasięg, zmieniono także częściowo architekturę okrętu. W porównaniu z typem Lew, Lampart – paradoksalnie, mimo większej wyporności i mniejszej mocy maszyn – posiada większość prędkość maksymalną. Jest to wynikiem zastosowania wyliczonej wcześniej zasady „+10% do prędkości niszczycieli” W wypadku torpedowców można by zastosować nawet zasadę „+15%” (im mniejszy okręt, tym bardziej Springsharp go „prześladuje” w kwestii prędkości), ale ponieważ, jak mawiała babcia: „umiar i skromność zdobią młodzieńca”, więc… Poza tym – z czego się bardzo cieszę – poprawiły się widocznie właściwości morskie i wytrzymałość konstrukcji.
Będąc – jak wiecie – dość odpornym na krytykę, rozważam budowę dalszych okrętów tej klasy. W grę wchodzi zarówno przedłużenie serii tego typu (może dla kolonii?), jak i nowy, mniejszy typ 750-800 tn (na Bałtyk). Jak już wielokrotnie pisałem, na małym, zamkniętym morzu, takim jak Bałtyk, najlepiej sprzedają się jednostki niewielkie. Z uwagi na swoje rozmiary są trudnym celem dla lotnictwa i mało opłacalnym dla OP, a w oparciu o silną własną artylerię nadbrzeżną i lotnictwo, mogą się także nie bać cięższych okrętów wroga.
Któryś(?) z kolegów zwrócił mi kiedyś uwagę, że jeszcze tańszym rozwiązaniem na ograniczony akwen są ścigacze torpedowe. W pewnym sensie tak, należy jednak zwrócić uwagę na to, że ścigacze z wielu względów (głównie natury nawigacyjnej) nie zastąpią moich torpedowców i wyrzucanie tej klasy do lamusa jest chyba przedwczesne.
Strasznie się rozpisałem, ale z powodu – ciągle jeszcze :( - ograniczonego czasowo dostępu do sieci, staram się uprzedzać spodziewane komentarze.


 Lampart, Poland Torpedo boat laid down 1934


Displacement:
            955 t light; 987 t standard; 1 023 t normal; 1 052 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (334,00 ft / 328,08 ft) x 31,17 ft x (11,48 / 11,64 ft)
            (101,80 m / 100,00 m) x 9,50 m  x (3,50 / 3,55 m)

Armament:
      4 - 4,13" / 105 mm 55,0 cal guns - 33,29lbs / 15,10kg shells, 120 per gun
              Dual purpose guns in deck and hoist mounts, 1920 Model
              2 x Twin mounts on centreline ends, evenly spread
      2 - 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 600 per gun
              Anti-air guns in deck mount, 1933 Model
              1 x Twin mount on centreline, aft deck centre
                        1 raised mount
      3 - 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 1 500 per gun
              Anti-air guns in deck mounts, 1933 Model
              2 x Single mounts on sides amidships
                        2 raised mounts
              1 x Single mount on centreline, aft deck centre
                        1 raised mount
      Weight of broadside 138 lbs / 63 kg
      Main Torpedoes
      6 - 21,0" / 533 mm, 27,33 ft / 8,33 m torpedoes - 1,790 t each, 10,740 t total
            In 2 sets of deck mounted carriage/fixed tubes
      Main DC/AS Mortars
      2 - 418,88 lbs / 190,00 kg Depth Charges + 24 reloads - 4,862 t total
            in Stern depth charge racks
      2nd DC/AS Mortars
      2 - 418,88 lbs / 190,00 kg Depth Charges + 16 reloads - 3,366 t total
            in Depth charge throwers

Armour:
   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)            Barbette/hoist (max)
            Main:         -                      -                            0,98" / 25 mm

Machinery:
            Oil fired boilers, steam turbines,
            Geared drive, 2 shafts, 26 815 shp / 20 004 Kw = 38,00 kts
            Range 1 500nm at 12,00 kts
            Bunker at max displacement = 65 tons

Complement:
            89 - 117

Cost:
            £0,606 million / $2,424 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 70 tons, 6,8%
               - Guns: 45 tons, 4,4%
               - Weapons: 25 tons, 2,4%
            Armour: 0 tons, 0,0%
               - Armament: 0 tons, 0,0%
            Machinery: 510 tons, 49,9%
            Hull, fittings & equipment: 374 tons, 36,6%
            Fuel, ammunition & stores: 68 tons, 6,7%
            Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              316 lbs / 143 Kg = 9,0 x 4,1 " / 105 mm shells or 0,2 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,06
            Metacentric height 1,0 ft / 0,3 m
            Roll period: 13,2 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 70 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,36
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,92

Hull form characteristics:
            Hull has rise forward of midbreak,
              a normal bow and large transom stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,305 / 0,309
            Length to Beam Ratio: 10,53 : 1
            'Natural speed' for length: 21,23 kts
            Power going to wave formation at top speed: 64 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 76
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 17,00 degrees
            Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                               Fore end,        Aft end
               - Forecastle:            15,00%,  19,36 ft / 5,90 m,  17,06 ft / 5,20 m
               - Forward deck:       25,00%,  17,06 ft / 5,20 m,  17,06 ft / 5,20 m
               - Aft deck:    45,00%,  8,86 ft / 2,70 m,  8,86 ft / 2,70 m
               - Quarter deck:        15,00%,  8,86 ft / 2,70 m,  8,86 ft / 2,70 m
               - Average freeboard:                      12,28 ft / 3,74 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 177,2%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 150,4%
            Waterplane Area: 6 248 Square feet or 580 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 59%
            Structure weight / hull surface area: 35 lbs/sq ft or 172 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 0,54
                        - Longitudinal: 1,93
                        - Overall: 0,62
            Cramped machinery, storage, compartmentation space
            Excellent accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

Lampart (1934)
Gepard (1934)
Puma (1935)
Kuguar (1935)

10 komentarzy:

  1. Właściwie są to małe niszczyciele, bardzo podobne, koncepcją, do szwedzkich jednostek typu "Goeteborg". Ich użyteczność, w warunkach bałtyckich, wydaje się nie budzić wątpliwości.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadam się z ŁK-iem , przy czym bardziej cenne są jednostki podobnej wielkości albo i nieco większe, niż 700-800 tonowe. Gdyż zawsze można ich użyć na innych akwenach , gdzie małe torpedowce będą mniej użyteczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego planuję dwie wielkości torpedowców; ok. 1000 tn do użytku wszędzie i ok. 750 tn na Bałtyk.

      JKS

      Usuń
  3. Bez problemu można nazwać te jednostki małymi niszczycielami.Większa ilość tych torpedowców plus duża ilość ścigaczy torpedowych i artyleryjskich z łatwością zabezpieczą nasze wybrzeże na Bałtyku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały niszczyciel. Jeśli popatrzymy kilka dekad wstecz =, to niszczyciele wywodzą się od dużych torpedowców, więc te klasy będą nadal podobne a granica między nimi niewyraźna.

      Usuń
  4. Ja bym powiedział że właśnie opracowano kadłub dla niszczyciela eskortowego(wystarczy słabszą maszynownię wstawić taką do ~28w). :)
    Jednostki te będą przydatne ponieważ "prześlizgną" się tam gdzie większe okręty mogą mieć z tym problem.
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne i pewnie przydatne okręty. Tylko jedna drobna uwaga: kuguar to w sumie puma. Ale nie jesteśmy zoologami... Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
  6. Same okręty sympatyczne, po „podrasowaniu” prędkości parametry są rzeczywiście zachęcające. Wizualnie dla mnie sylwetka trochę za bardzo „rozczłonkowana”: krótka nadbudówka dziobowa, długa przerwa i długa nadbudówka rufowa. Ja wolałbym przesunięcie części nadbudówek rufowych za komin (i cofnięcie wyrzutni torped).

    Zadziwiająco wypadają parametry okrętów, na tle włoskich torpedowców (Spica i Ariete) – przy podobnym zasięgu, wyporność standard versusu full jest tutaj 987 – 1052, u Włochów 770 – 1000, nawet 1100. Dziwne.

    Jest jednak duże „ale” wobec torpedowców. Te okręty są drogie: 2,4 mln USD za okręt (rekordowe 2304 USD/tona!) wobec np. ostatnich prawdziwych niszczycieli Samum z 1932r: 3mln za okręt (1897USD/tona). To oznacza, że za 12 mln USD można mieć 4 prawdziwe niszczyciele z 16x120 +24wt, albo 5 torpedowców z 20x105 + 30wt. Dla mnie ekonomiczniejszym wyborem są uniwersalne niszczyciele.

    Argument „małe morze => małe okręty” wydaje mi się cokolwiek uproszczony. Bałtyk to nie sadzawka, nawet Yamato swobodnie wykonywał by tu zwroty. Na Bałtyku jedynie jest sens zrezygnować na okrętach z:
    a) dużych zapasów (paliwa, amunicji, żywności) – bo bazy są blisko;
    b) trochę odpuścić dzielność morską, bo sztormy na Bałtyku są jednak mniejsze.

    Reasumując: budowa specjalnych „małych” okrętów jest ekonomicznie nie zasadna, a jedynie
    ma sens jeśli desperacko chcemy osiągnąć sporą liczbę okrętów w służbie.

    Jeszcze garść uwag „rysunkowych”.
    1. Schodki z tylniej nadbudówki w kierunku wt numer dwa. Z góry są zaznaczone, z boku ich brak.
    2. Jakiś dziwny jest kształt komina patrząc z góry. Jeśli „winne” są te czarne przewody (pary?) to może należało by zróżnicować odcienie czerni.
    3. Potwornie masywny dalocelownik (na nadbudówce) ma zaznaczone „szpary” obserwacyjne w podstawie. O ile pamiętam, u Ciebie miało to oznaczać, że jest to opancerzone stanowisko dowodzenia. Ale tu tego chyba nie ma.
    4. Króciutkie wycięcia w osłonach dział 105 (patrząc z góry) raczej wykluczają wysokie kąty podniesienia.

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sugerujesz więc, że okręty bałtyckie powinny być doładowane uzbrojeniem, pancerzem, maszynami kosztem zapasów i dzielności morskiej. W sumie racja. Można też oszczędzić nieco na warunkach mieszkaniowych załogi. Ciasnota i inne niewygody, które wkurzałyby podczas wielotygodniowych rejsów oceanicznych, w kilkudniowej misji na Bałtyku będą do zniesienia.

      Usuń
  7. Co by mogło powstać jakby dodać krokodylowi , jedną poczwórną w.t. i połowę nowej maszynowni, obliczone osiągi powinny być ciekawe

    OdpowiedzUsuń