Lotnictwo morskie rok 1942
Starym
zwyczajem, na początku nowego roku blogowego przedstawiam aktualne zestawienie
tabelaryczne oraz sylwetki samolotów używanych w lotnictwie morskim. Do służby
wprowadzonych zostało siedem nowych modeli, tyleż samo z niej wycofanych, a
jeden zmodernizowano.
Typ
|
Nazwa
|
Rok prod.
|
Załoga
|
Wymiary
|
Pow. nośna
|
Masa
|
Silniki
|
V max.
|
V wzn.
|
Pułap
|
Zasięg
|
Uzbrojenie
|
|||||||
S
|
L
|
H
|
własna
|
start.
|
km
|
nkm
|
dz.
|
bomby
|
torp.
|
||||||||||
osób
|
m
|
m
|
m
|
m2
|
kg
|
kg
|
KM
|
km/h
|
m/s
|
m
|
Mm
|
szt
|
szt
|
szt
|
kg
|
szt
|
|||
S a m o l o t y m y ś l i w s k i
e
|
|||||||||||||||||||
CZL-76M-m
|
Pustułka
|
1941
|
1
|
10,4
|
9,2
|
3,8
|
19,8
|
2 673
|
3 101
|
1x1520
|
670
|
19,9
|
11 900
|
570
|
4
|
1
|
|||
CZL-77M
|
Orłosęp
|
1941
|
2
|
16,5
|
13,6
|
5,3
|
42,2
|
5 939
|
7 409
|
2x1400
|
585
|
11,2
|
10 200
|
1 065
|
4
|
4
|
|||
CZL-91M
|
Sokół
|
1942
|
1
|
11,3
|
9,8
|
4,1
|
21,8
|
3 465
|
4 175
|
1x1720
|
708
|
16,3
|
12 800
|
826
|
4
|
2
|
|||
PWL-126M(p)
|
Wężojad
|
1942
|
1
|
13,1
|
10,2
|
4,0
|
31,0
|
4 219
|
5 743
|
1x2240
|
635
|
16,8
|
10 700
|
836
|
6
|
||||
S a m o l
o t y m y ś l i w s k o-b o m b o w e
|
|||||||||||||||||||
CZL-77MB
|
Orłosęp
|
1941
|
2
|
16,5
|
13,6
|
5,3
|
42,2
|
5 939
|
7 909
|
2x1400
|
551
|
9,6
|
8 700
|
986
|
4
|
600
|
|||
S a m o l o t y b o m b o w e
|
|||||||||||||||||||
PWL-123B
|
Oknówka
|
1941
|
4
|
16,4
|
11,7
|
3,2
|
38,5
|
4 737
|
6 938
|
2x920
|
520
|
7,4
|
8 350
|
890
|
6
|
750
|
|||
PFS-57B
|
Kuropatwa
|
1942
|
5
|
22,5
|
17,6
|
6,1
|
63,1
|
8 800
|
11 500
|
2x1400
|
524
|
8,8
|
7 500
|
972
|
4
|
1
|
1 500
|
||
CZL-86B
|
Bażant
|
1942
|
4
|
21,3
|
15,2
|
5,6
|
50,0
|
10 262
|
15 743
|
2x1960
|
564
|
6,3
|
6 650
|
1 296
|
4
|
4
|
2 500
|
||
PWL-127B
|
Struś
|
1942
|
7
|
31,1
|
21,1
|
6,3
|
120,5
|
16 571
|
30 924
|
4x1280
|
450
|
3,7
|
6 500
|
2 157
|
8
|
6 500
|
|||
S a m o l o t y b o m b o w e n u r k u j ą c e
|
|||||||||||||||||||
PFS-45BN(p)
|
Kulon
|
1940
|
2
|
12,7
|
10,1
|
4,1
|
30,2
|
2 905
|
4 853
|
1x1200
|
410
|
8,6
|
7 800
|
970
|
2
|
2
|
1 000
|
||
S a m o l o t y t o r p e d o w o
- b o m b o w e
|
|||||||||||||||||||
PWL-112TB
|
Pójdżka
|
1939
|
4
|
17,6
|
13,5
|
4,3
|
46,7
|
5 945
|
9 629
|
2x1040
|
385
|
5,6
|
5 050
|
1 346
|
4
|
900
|
1
|
||
PWL-119TB(p)
|
Płomykówka
|
1940
|
3
|
16,5
|
12,5
|
4,7
|
45,5
|
4 429
|
7 761
|
1x1520
|
395
|
8,4
|
7 300
|
973
|
3
|
2
|
900
|
1
|
|
S a m o l o t y r o z p o z n a w
c z o - b o m b o w e
|
|||||||||||||||||||
PFS-47RB(p)
|
Kakadu
|
1940
|
2
|
13,7
|
10,0
|
4,5
|
28,5
|
2 905
|
3 960
|
1x1040
|
410
|
9,4
|
9 250
|
952
|
1
|
2
|
700
|
||
S a m o l o t y r o z p o z n a w
c z e
|
|||||||||||||||||||
WSD-32R
|
Kruk
|
1942
|
2
|
14,7
|
11,0
|
3,9
|
32,0
|
3 231
|
5 000
|
2x1040
|
592
|
7,3
|
10 500
|
1 337
|
2
|
||||
W o d n o s a m o l o t y p ł y w
a k o w e m y ś l i w s k i e
|
|||||||||||||||||||
CZL-71HMf
|
Gadożer
|
1940
|
1
|
12,0
|
9,7
|
3,7
|
20,2
|
2 174
|
2 613
|
1x1040
|
433
|
9,8
|
9 800
|
543
|
4
|
1
|
|||
W o d n o s a m o l o t y p ł y w
a k o w e r o z p o z n a w c z e
|
|||||||||||||||||||
LWS-20HRf(k)
|
Siewka
|
1937
|
2
|
12,9
|
8,9
|
3,7
|
25,0
|
1 336
|
1 908
|
1x480
|
263
|
7,2
|
6 150
|
423
|
2
|
||||
LWS-33HRf(k)
|
Nur
|
1941
|
3
|
14,5
|
11,3
|
4,7
|
36,0
|
2 616
|
3 614
|
1x1040
|
368
|
8,0
|
8 700
|
1 090
|
1
|
1
|
250
|
||
W o d n o s a m o l o t y p ł y w
a k o w e r o z p o z n a w c z o - b
o m b ow e
|
|||||||||||||||||||
CZL-80HRBf
|
Krakwa
|
1941
|
3
|
15,9
|
12,9
|
5,1
|
38,0
|
4 008
|
4 812
|
2x360
|
335
|
4,1
|
6 100
|
881
|
2
|
400
|
|||
W o d n o s a m o l o t y p ł y w
a k o w e t o r p e d o w o - b o m b
o w e
|
|||||||||||||||||||
LWS-34HMTBf(k)
|
Łabądź
|
1942
|
2
|
12,3
|
11,6
|
4,6
|
27,0
|
3 440
|
4 584
|
1x1600
|
505
|
9,2
|
9 900
|
661
|
4
|
1
|
750
|
1
|
|
Ł o d z i e l a t a j ą c e r o z p o z n a w c z e
|
|||||||||||||||||||
PWL-114HRb
|
Biegus
|
1939
|
2
|
12,6
|
7,7
|
3,1
|
21,5
|
731
|
1 051
|
1x240
|
179
|
2,9
|
4 650
|
600
|
|||||
CZL-75HRb
|
Mewa
|
1940
|
3
|
15,2
|
12,9
|
3,9
|
31,6
|
2 434
|
3 041
|
4x160
|
272
|
4,2
|
4 100
|
618
|
1
|
1
|
|||
PWL-122HRb
|
Żuraw
|
1940
|
5
|
30,0
|
24,6
|
6,9
|
120,0
|
11 870
|
23 518
|
4x600
|
345
|
2,0
|
6 500
|
3 834
|
2
|
1
|
|||
PWL-118HRb
|
Dubelt
|
1941
|
5
|
12,2
|
9,5
|
3,5
|
22,8
|
1 573
|
2 156
|
2x240
|
271
|
4,0
|
4 900
|
855
|
|||||
Ł o d z i e l a t a j ą c e r o z p o z n a w c z o - b o m b o w e
|
|||||||||||||||||||
CZL-69HRBb
|
Pelikan
|
1938
|
9
|
34,4
|
26,0
|
10
|
138
|
15 660
|
26 330
|
4x1040
|
331
|
3,6
|
4 900
|
2 588
|
2
|
4
|
1
|
900
|
|
PWL-124HRBb/k
|
Nawałnik
|
1941
|
7
|
25,0
|
21,2
|
7,7
|
99,0
|
9 525
|
15 240
|
2x1520
|
435
|
6,5
|
4 750
|
1 472
|
4
|
2
|
900
|
Uwagi,
do poszczególnych typów samolotów:
-
wycofane zostały samoloty typów: PWL-103M(p)-m Aguja, CZL-70M-m Bielik, PWL-92B-m Głuszec, PFS-39B Cietrzew,
PWL-111B Nandu, WSD-29R Gawron oraz PWL-113HTBf Petrel;
-
wprowadzone zostały do służby samoloty typów: CZL-91M Sokół, PWL-126M(p) Wężojad,
PFS-57B Kuropatwa, CZL-86B Bażant, PWL-127B Struś, WSD-32R Kruk, oraz
LWS-34HMTBf(k) Łabądź;
-
zmodernizowany został poprzez montaż silnika większej mocy samolot typu CZL-76M
Pustułka.
CZL-91M
Sokół – dzięki swoim osiągom -
powinien pozostać naszym podstawowym modelem myśliwca startującego z baz
lądowych przez co najmniej 2-3 lata.
Pokładowy
samolot myśliwski PWL-126M(p) Wężojad
zastąpi starszy i nieco już przestarzały model PWL-103M(p)-m Aguja zarówno na lotniskowcach eskadrowych(uderzeniowych),
jak i eskortowych.
Lekki
(choć spory rozmiarami) bombowiec PFS-57B Kuropatwa
będzie niejako uzupełniał pozostającego jeszcze w służbie mniejszego choć
starszego „brata” PWL-123B Oknówka.
Ciekawą
konstrukcją jest średni bombowiec CZL-86B Bażant;
umieszczone w nosie silne uzbrojenie strzeleckie (4 nkm), pozwala mu na
wykonywanie zadań niejako „szturmowych”, chociaż jego rozmiary nie pozwalają go
zaliczyć do typowego „samolotu pola walki” Jego znaczny zasięg daje nadzieję na
użycie go także w innych rolach, np. samolotu zwalczania OP (z ładunkiem bg),
lub samolotu torpedowego (z ładunkiem dwu torped); w obydwu tych przypadkach
zasięg byłby zwiększony do ok. 2 000 Mm. Trwają także prace
projektowo-badawcze, mające na celu opracowanie wersji zwalczania żeglugi z
dodatkowo zamontowanym działem 57 lub 75 mm.
Struś, to
pierwszy w naszym lotnictwie bombowiec strategiczny. Znaczny zasięg oraz duży
ładunek bomb, umożliwi mu atakowanie ważnych baz morskich i lotniczych oraz
ośrodków zbrojeniowych wroga na jego zapleczu.
Pragnę
zwrócić uwagę na nowy samolot rozpoznawczy WSD-32R Kruk; jego duży zasięg pozwala na stosunkowo dalekie rozpoznanie, a
zaskakująco wysoka prędkość daje szansę ucieczki przed wrogimi myśliwcami
starszej daty. Zastanawiam się nad użyciem go na lotniskowcach (oczywiście
tylko w ilości kilku sztuk na okręt), byłby to pierwszy u nas pokładowy samolot
dwusilnikowy.
I
na koniec, mocno uniwersalny pływakowy wodnosamolot pokładowy LWS-34HMTBf(k) Łabądź, którego wprowadzenie jakiś czas
temu awizowałem (post z 02.05.2017). Jest on przeznaczony głównie dla
projektowanych (i budowanych już) krążowników lotniczych. Mimo, że w dyskusji
zdania Wasze były mocno podzielone, zdecydowałem się – jak widać – na jego
wprowadzenie. Argumentów moich z ww. dyskusji powtarzał tu nie będę, przypomnę
tylko, że samolot ten bez uzbrojenia torpedowo-bombowego osiąga prędkość 538
km/h, co do walki z myśliwcami nie wystarcza, ale powinno wystarczyć do
zwalczania samolotów torpedowo-bombowych npla. Prócz roli samolotu pokładowego
wspomnianych krążowników lotniczych, Łabądź
może również operować z naziemnych, a właściwie nawodnych baz wodnosamolotów,
zastępując wycofanego Petrela.
Aktualny
zestaw samolotów pokładowych.
ROK
|
M
|
R(RB)
|
BN
|
TB
|
HR
|
HMTB
|
||
lotn. eskadr.
|
lotn. eskort.
|
lotn. eskort.
|
lotniskowce
|
lotniskowce
|
katapulty okrętowe
|
katapulty okrętowe
|
||
1942
|
PWL-126M(p) Wężojad 1942
|
PWL-126M(p) Wężojad 1942
|
PFS-47RB(p) Kakadu 1940
|
PFS-45BN(p) Kulon
1940
|
PWL-119TB(p) Płomykówka 1940
|
LWS-20HRf(k) Siewka
1937
|
LWS-33HRBf(k) Nur
1941
|
LWS-34HMTBf(k) Łabądź 1942
|
Lotnictwo A.D. 1942 jest niezwykle nowoczesne, przekraczając znacznie standardy realowe z tego okresu. Szczególnie dotyczy to myśliwca "Sokół". Jego charakterystyki pozwalają zachować go w służbie, aż do 1945 r., co w rzeczywistości nie miało raczej miejsca. Ciężki bombowiec "Struś" ma chyba nazbyt lekkie, w porównaniu do pozostałych maszyn, uzbrojenie obronne. Myślę, że powinny tam być karabiny wielkokalibrowe. Podoba mi się bardzo uniwersalny wodnopłatowiec "Łabądź", z którym też wiążę duże nadzieje.
OdpowiedzUsuńŁK
Nie uważam, aby ten zestaw wyprzedzał realia, przynajmniej znacząco. Zawsze opieram się na realnych konstrukcjach zważając, by nie wprowadzać do służby moich modeli wcześniej, niż ich pierwowzory zostały oblatane. Jedyna różnica polega na tym, że u mnie często okres pomiędzy oblotem, a wprowadzeniem do służby jest nieco krótszy.
UsuńJKS
Czemu wężojad jest cięższy od Sokoła, a nie ma większego zasięgu ani uzbrojenia? To tylko masa silnika?
OdpowiedzUsuńBez sensu, skoro i tak nie dorówna Sokołowi prędkością. Chyba próbowałeś zrobić coś na kształt P-47, ale nie tędy droga.
Nie wiem :) Tak poważnie, to prawdopodobnie z uwagi na cięższy silnik i mocniejszą konstrukcję.
UsuńJak napisałem wyżej, wszystkie moje samoloty są dość ściśle wzorowane na realnych konstrukcjach. Jedyne różnice, to moce silników dopasowywane do produkowanych u nas wielkości i wynikające z tego korekty osiągów oraz mas.
JKS
Podzielam zdanie Kolegi, że projekty są nader optymistyczne.
OdpowiedzUsuń1. Zmodernizowana Pustułka (Aircobra) z silnikiem 1520KM ma mieć prędkość 670km/h. Dla mnie to niewiarygodne – Spitfire z taką mocą silnika (mk V) miał ciut powyżej 600km/h. Zresztą większość danych podaje, że najszybsze wersje Aircobry miały nieco ponad 600km/h. Właśnie z powodu marnych osiągów samolot ten został odrzucony przez RAF i szybko wycofany z USAAF.
2. Sokół to P-51 Mustang, ale w wersji B (Mustang III) – pierwszej z silnikami Merlin, i w rzeczywistości wszedł do służby na przełomie 1943/44.
3. Wężojad to chyba F6F Hellcat (choć na rysunku nie ma charakterystycznego „skrzywienia w dół” silnika). Szokuje silnik o mocy 2240KM , bo wersja oryginału z roku 1942 miała silnik 2000KM i gorsze osiągi. Jak słusznie zauważył Kolega Stonk osiągi są relatywnie słabe – ale to cecha F6F, samolotu solidnego, łatwego w pilotażu, ale marnego jak na moc silnika.
4. Kuropatwy nie rozpoznałem, choć prędkość wydaje się duża. Zresztą nie widzę powodu do wprowadzenia tej konstrukcji skoro jest gorsza od Bażanta.
5. Bażant to jak sądzę Douglas A-26 Intruder. Doskonały samolot, ale do służby wszedł dopiero w 1943 roku
6. Struś (Halifax?) rzeczywiście marnie uzbrojony. Z rysunku chyba można wnosić, że ma 4km z tyłu, 2km na grzbiecie i 2km na nosie. Wyraźnie brakuje km pod brzuchem i dodatkowych „burtowych”. Zresztą, dlaczego dostał relatywnie słabe silniki, choć u Ciebie są dostępne mocniejsze?
7. Brawo za „wygrzebanie” zapomnianego Ki-46 Dinah (Kruk). Ale należy pamiętać, że była to konstrukcja typowo japońska – dobre osiągi z dość słabego silnika, ale delikatna i nieodporna konstrukcja. Zresztą w roli dalekiego rozpoznania lepiej sprawdziłby się Mosquito (Orłosęp) – wersje rozpoznawcze miały zasięg do 3950km.
8. Jak zwykle przy samolotach ubolewam na nadmierną mnogością typów u Ciebie, ale o tym już dyskutowaliśmy.
H_Babbock
"Struś" to raczej Avro Lancaster.
UsuńKT
Rzeczywiście racja! Zmyliły mnie podobne rozmiary całej trójki samolotów.
UsuńH_Babbock
Zgodzę się na określenie "optymistyczne", ale nie zgodzę na "nierealne"
UsuńAd 1. Z silnikiem 1200 KM wersja "Q" osiągała 626 km/h, nie jest to więc takie niewiarygodne.
Ad 2. Oparłem się na wersji "D/K", z silnikiem 1720 KM i prędkością 708 km/h, nie musiałem więc tu niczego korygować.
Ad 3. Tu pierwowzorem była wersja F6F-5, ponieważ mój silnik jest nieco mocniejszy, dołożyłem 6 km/h prędkości.
Ad 4. To jest CANT Z.1018. Z jednej strony zarzucacie mi, że moje lotnictwo jest zbyt dobre, a z drugiej wytykacie mniej zaawansowane konstrukcje :). Zresztą samolot ten ma swoje zalety; np. krótki rozbieg i dobieg, co może mieć znaczenie w przypadku mniejszych lub prowizorycznych lotnisk.
Ad 5. Przedstawiona wersja to raczej B-26 "Invader" Oblatany został jeszcze na początku (10 luty) 1942 r. U mnie zatwierdzone prototypy szybko wchodzą do produkcji :).
Ad 6. Jak słusznie zauważył kolega KT, to Lancaster. Tutaj też w zasadzie niczego nie zmieniałem, więc pretensje proszę adresować do rzeczywistego konstruktora :).
Ad 7. "Kruk" jest znacznie lżejszy (patrz Ad 4.), co do reszty zgoda.
Ad 8. Kiedyś już chyba udowodniłem, że tych typów wcale nie jest tak wiele, więc do tematu wracać nie będę.
JKS
W sprawie „realności” nie chodziło o to, że takie samoloty (z takimi parametrami) nie istniały, tylko o datę. Konstrukcje, które były świetne, ale realne w 1943/44 w Twoim 1942 roku są, dla mnie, nierealne.
UsuńKuropatwa – te drzwiczki widoczne w burcie kadłuba kojarzyły mi się silnie Włochami (ewentualnie z Francuzami, ale nie w ’42). Nawet coś kojarzyłem, ale wbiło mi się w głowę, że chodziło o samolot firmy Piaggio.
H_Babbock
No to sprawdźmy daty oblotu:
Usuń- P-51 Mustang - 26.10.1940,
- F6F Hellcat - 26.06.1942,
- CANT Z.1018 - 09.10.1939,
- B-26 Invader - 10.07.1942,
- Avro Lancaster - 09.01.1941,
- Mitsubishi Ki-46 - ??.10.1939,
- Aichi M6A - ??.??.1943.
Czyli można powiedzieć, że dwa typy zostały przeze mnie wprowadzone "o czasie", dwa ze znacznym opóźnieniem, dwa z niewielkim, a jeden ze znacznym przyśpieszeniem. Bilans wychodzi mniej więcej "na zero" Proszę pamiętać, że pomiędzy "moim" światem, a realnym nie tylko mogą, ale nawet winny występować pewne różnice, byleby tylko całkiem nie pomieszać epok.
JKS
Chodziło o daty wejścia do służby konkretnych wersji, z których „ściągasz” dane. Np. Mustang wersja B był w służbie od 43/44, a C i D pewnie jeszcze później. Podobnie podajesz datę oblotu Hellcata, a używasz danych z wersji „5”.
UsuńAkurat w lotnictwie (i broni pancernej) postęp w czasie DWS był zawrotny i praktycznie 1 rok stanowił „epokę”. Np. myśliwiec o prędkości 600km/h był wyśmienity w 1941, średni w 1941 i już przestarzały na początku 1943.
A jeśli już mowa o różnicach Twojego świata – jestem przekonany, że bez presji działań wojennych i żądań frontu (czyli u Cebie) postęp byłby bez porównania wolniejszy niż w czasie realnej DWS.
H_Babbock
autokorekta - przepraszam powinno być "Np. myśliwiec o prędkości 600km/h był wyśmienity w 1941, średni w 1942 i już przestarzały na początku 1943."
UsuńH_Babbock
A dlaczego nie zganisz mnie za to, że CANT-a i Ki-46 wprowadziłem później, niż w realu?
UsuńPowtarzam po raz... nie wiem już który, to inny świat! Jedne rzeczy zdarzają się wcześniej, inne później, a jeszcze inne w ogóle.
JKS
"A jeśli już mowa o różnicach Twojego świata – jestem przekonany, że bez presji działań wojennych i żądań frontu (czyli u Ciebie) postęp byłby bez porównania wolniejszy niż w czasie realnej DWS". Nic dodać, nic ująć!
UsuńŁK
Jak grochem o ścianę... Poddaję się, bo brak mi już sił; ale tylko w dyskusji, zasad prowadzenia bloga nie zmieniam!
UsuńJKS
Zgadzam się z H_Babbockiem. No, ale cóż, w końcu to fantastyczny świat. A ja bym z chęcią dowiedział się ile konkretnie których maszyn mamy. Pozdrawiam
UsuńDarek
Ostatnie zbiorcze zestawienie lotnictwa MW prezentowałem w roku 1940. Z uwagi na olbrzymią pracochłonność takich zestawień nie mogę tego robić zbyt często. Niemniej obiecuję, że jeśli dojdzie do wojny, to zestawienie takie (wraz z zestawieniem floty) w momencie jej wybuchu opublikuję; będzie to pewien rodzaj "ordre de bataille" naszej MW.
UsuńW tej chwili mogę jedynie przedstawić dość ogólnikowe zestawienie, bez podziału na poszczególne typy samolotów, a więc:
- samolotów myśliwskich i myśliwsko-bombowych bazujących na lądzie ok. 400,
- samolotów bombowych i torpedowo-bombowych bazujących na lądzie ok. 380,
- samolotów rozpoznawczych bazujących na lądzie ok. 130,
- samolotów myśliwskich pokładowych ok. 240,
- samolotów bombowych i torpedowo-bombowych pokładowych ok. 350,
- samolotów (w tym wodnosamolotów) rozpoznawczych pokładowych ok. 100,
- wodnosamolotów myśliwskich ok. 20,
- wodnosamolotów bombowych i torpedowo-bombowych ok. 80,
- wodnosamolotów rozpoznawczych i rozpoznawczo-bombowych ok. 310.
Przypominam, że naszej MW podlega całość lotnictwa (a operacyjnie także także wojsk lądowych) poza metropolią, stąd tak duża ilość samolotów operujących z baz lądowych.
JKS
Gratulacje dla autora ,że na post ŁK brak Mu sił ,/+2 więcej posty ?/ oprócz kreatywności, potrzebna jest przede wszystkim logika. W prawdziwym świecie znam dużo hien , które są uważane za kreatywne. IDSM.
UsuńIDSM, wyjaśnij, co miałeś na myśli! Szczególnie interesują mnie te niekreatywne "hieny"
UsuńSił mi brakło nie dla kolegi ŁK, ale do trwającego od lat i bezskutecznego (groch o ścianę) tłumaczenia różnic pomiędzy światem realnym, a blogowym.
JKS
Przyznam się, że i mnie zafrapował ten enigmatyczny wpis. Cokolwiek miałby oznaczać, użycia słowa "hiena" jest mało eleganckie.
UsuńŁK
Dla mnie, z treści komentarza kolegi IDSM nie wynika, czy mnie popiera, czy też wręcz przeciwnie. Jednakże, niezależnie od Jego intencji, retorykę tego rodzaju na tym blogu uważam za niedopuszczalną. Zanim udzielę oficjalnej nagany, poczekam na wyjaśnienie autora inkryminowanego komentarza.
UsuńJKS
Pochwaliłem wycofanie się autora z dyskusji , jako samokrytykę.Co do niekreatywne,, hieny" , napisałem wręcz odwrotnie , ukłuł mnie zwrot do większości ,,jak grochem o ścianę " do słusznych wniosków, jeżeli ktoś poczuł się obrażony ,że tak napisał, to tak jak ,,uderz w stół a nożyce się odezwą". Kreatywność bez logiki i prawdy jest największą farsą naszych czasów , może w poście się zagalopowałem, ale naprawdę tu nie jest miejsce na naukę o moralności. Czy zamiast hien ,lepiej by brzmiało szkolone pasożyty nic praktycznie nie potrafiące oprócz mielenia ozorem. Koniec dyskusji na ten temat.IDSM.
UsuńKolego IDSM, udzielam Ci nagany, nie za Twoje poglądy (których nadal nie rozumiem), lecz za sposób w jaki je wyrażasz. Jeżeli się jakoś nie ogarniesz, będę zmuszony (z przykrością, bo dotychczas sporo do dyskusji wnosiłeś) Twoje nieakceptowalne komentarze blokować, co od 4 lat mi się na tym blogu nie zdarzyło.
UsuńJKS
Jeżeli myślenie boli - blokuj.IDSM.
UsuńMnie myślenie nie boli. Jednakże Twoje ostatnie komentarze przypominają (abstrahując od ich formy) bełkot pijanego lub szalonego i normalnym myśleniem zrozumieć ich nie sposób.
UsuńPowtarzam, ogarnij się!
JKS
A tak już na marginesie; zastanawiam się, jakby krytykujący mnie za "nadmierną progresywność" Koledzy zareagowali na wcielenie w roku 1942 do naszej floty np. okrętu będącego kopią sowieckiego typu "Uragan" (1930).
OdpowiedzUsuńJKS
Do JKS (8 lipca godz.20:07): całkowicie wspieram zajęte przez Ciebie stanowisko. Oprócz merytorycznej zawartości naszych blogowych wypowiedzi, powinniśmy dbać również o należytą ich formę! Mam nadzieję, że udzielone upomnienie nie zniechęci Kolegi IDSM do regularnej obecności na blogu! :)
UsuńŁK
Czy za parę lat w naszym lotnictwie pojawią się przedstawiciele ostatniej generacji samolotów śmigłowych? Mam na myśli te, które nie trafiły do produkcji z powodu zakończenia wojny i rozwoju maszyn odrzutowych, np: Heinkel P.1076, Douglas XB-42 i kilka(naście) innych. Szkoda, że te bardzo ciekawe konstrukcje nie miały swojej szansy.
OdpowiedzUsuń"Za parę lat" to mocno powiedziane :) Jak już wcześniej deklarowałem, mam niezachwiany zamiar doprowadzić temat do końca roku 1945 i ani dnia dłużej!
UsuńNa razie rozważam wprowadzenie do uzbrojenia w roku 1945 odpowiednika Republic XP-47J. Może jeszcze o czymś innym pomyślę, ale na pewno odrzutowce u mnie się nie pojawią.
JKS
Generalnie jest tak w lotnictwie, że najgenialniejsze parametry miały konstrukcje nigdy niezbudowane, a następnie trochę gorsze te, które zakończyły na prototypach. Seryjne samoloty są na szarym końcu. Dlatego uważam, że należy zachować wysoką ostrożność wobec parametrów niesprawdzonych konstrukcji.
UsuńNp. przywołany Henkel P.1076, jeśli dobrze rozumiem, miał mieć „chłodzenie powierzchniowe” (powierzchnia niemal całego kadłuba jest powierzchnią chłodnicy?). W warunkach bojowych powodowałoby to utratę samolotu praktycznie po najdrobniejszym trafieniu.
H_Babbock
Nie wiem, jak miał wyglądać ten system. Może chodziło o powierzchnię skrzydeł? Z pewnością byłby wrażliwy na uszkodzenia podczas walki czy twardego lądowania. Ale tylko w ten sposób inżynierowie Heinkla potrafili uniknąć tego, co było zmorą późnych konstrukcji Messerschmitta - wielkich i hamujących wlotów powietrza do chłodnic. To był projekt wstępny i trudno wyrokować o wartości bojowej ewentualnego seryjnego myśliwca, ale XP-47J był już prototypem, XB-42 też, ich prędkość i właściwości lotne zostały przetestowane.
UsuńNajczęściej wygrywają konstrukcje tańsze lub szybciej dostępne, na jedno wychodzi - prostsze. Wyrafinowane maszyny o superosiągach kończą jako prototypy. Nie była to specyfika tylko tamtej epoki, np: North American XB-70 i XF-108.
UsuńZgadzam się z kolego Stonkiem; do produkcji trafiają zazwyczaj projekty w miarę proste, tanie i dobrze nadające się do wielkoseryjnego wytwarzania. Projekty ekstremalnie zaawansowane kończą najwyżej na prototypach.
UsuńJKS
Pamiętajmy też o istnieniu wyjątków. W epoce silników tłokowych prawie wszystkie ciężkie bombowce bardzo dalekiego zasięgu skończyły na etapie projektu lub prototypu: Ta 400, Ju 390, Me 264, He 277, Fugaku, Victory, YB-35 i parę innych, ale jeden z nich B-36 został wprowadzony do produkcji.
UsuńMy też możemy mieć taki wyjątek, może nie tylko jeden.
Jak słyszę o "wyjątkach potwierdzających regułę", to mi się sama TT-ka za paskiem przeładowuje. Pojęcia reguły i wyjątku są tak sprzeczne semantycznie, że łączenie ich jest - moim zdaniem - zupełnie nie uprawnione.
UsuńAle ad rem; jak już wcześniej pisałem, przewiduję wprowadzenie do służby myśliwca z silnikiem tłokowym, który realnie pozostał w prototypie; czy to samo będzie to dotyczyło jakiegoś ciężkiego bombowca - jeszcze nie wiem.
JKS
Nie pisałem o "wyjątku potwierdzającym regułę". Proszę nie insynuować czegoś, czego w mojej wypowiedzi nie ma. B-36 był w swoim czasie i w swojej klasie wyjątkiem. Nie potwierdza to żadnej reguły. Dowodzi tylko, że jest możliwe wprowadzenie do użytku skomplikowanego i bardzo drogiego samolotu, jeśli tak zdecydują kręgi rządzące. A nad TT zdecydowanie przedkładam wygodniejszego i bardziej zabójczego Colta .45.
UsuńWielce szanowny kolego Stonk:
Usuń- chyba zgodziliśmy się wcześniej, że niewprowadzanie do uzbrojenia najbardziej zaawansowanych konstrukcji z silnikami tłokowymi pod koniec IIWS było regułą;
- jeżeli jednak jakiś ciekawy model zostałby wprowadzony, to stanowiłby wyjątek;
- stąd moja uwaga o "wyjątku od reguły"
Jeśli źle zrozumiałem Twoje wypowiedzi, to przepraszam.
Co do TT, to tylko taki anachronizm; chociaż mimo licznych wad (skomplikowana budowa z mnóstwem drobnych części "proszących" się o zgubienie, zbyt wielka masa, dość "toporne" wykonanie) balistykę ma "palce lizać"
JKS