sobota, 16 września 2017

Wojna!



Wojna!

W dniu dzisiejszym, w godzinach rannych, japońskie siły morskie i lotnicze, wbrew uchwalonym prawom i powszechnie przyjętym zwyczajom międzynarodowym, bez wypowiedzenia wojny, zaatakowały niektóre nasze bazy na Dalekim Wschodzie. W związku z powyższym, rząd Królestwa Polskiego uważa, że od tego momentu, na mocy niniejszego oświadczenia, pozostaje w stanie wojny z Cesarstwem Japońskim.
Przebieg działań wojennych będzie relacjonowany w kolejnych komunikatach wojennych. Zanim jeszcze pierwszy komunikat się ukaże, pragnę przedstawić informacje na temat teatru działań wojennych oraz sił własnych i przeciwnika.
Teatr działań wojennych.
Wklejam poniżej uproszczoną mapkę przedstawiającą sytuację geopolityczną na Dalekim Wschodzie z zaznaczonymi bazami własnymi. Przepraszam za jej nędzną jakość, niczego lepszego nie udało mi się stworzyć.




Siły własne.
Z uwagi na wielkość odnośnych plików, zestawienia zbiorcze zostały umieszczone na serwerze FTP CBA. Przypominam metodę dostępu do nich:
- wejść na stronę jksbattleship.cba.pl,
- wybrać zakładkę "Menadżer plików",
- wpisać nazwę użytkownika "jksbattleship"’ i hasło "Ananke59" - wszystko oczywiście bez cudzysłowów, oraz kliknąć "zaloguj",
- po zalogowaniu wybrać katalog "jksbattleship.cba.p",
- i na koniec wybrać właściwy plik.
Szczegółowy ordre de bataille naszej floty zostanie przedstawiony w późniejszym czasie; z uwagi na olbrzymią pracochłonność takiego opracowania, czas ten będzie naprawdę późniejszy :(.
Siły przeciwnika.
Stan floty japońskiej jest w zasadzie identyczny z realnym i przedstawia się następująco:

Klasa
Typ
Ilość
W budowie
Łącznie w służbie
Pancerniki
Fuso
2

7
Ise
2

Nagato
2

Yamato
1
2
Krążowniki liniowe
Kongo
4

4
Lotniskowce uderzeniowe
Kaga
1

8
Akagi
1

Soryu
1

Hiryu
1

Shokaku
2

Yunyo
2

Taiho

1
Unryu

3
Lotniskowce lekkie i eskortowe
Hosho
1

6
Zuiho
1

Ryuyo
1

Taiyo
3

Kaiyo

1
Shinyo

1
Transportowce wodnosamolotów
Kanoi
1

4
Chitose
1

Nisshin
1

Akitsushima
1

Hayasui

1
Krążowniki ciężkie
Aoba/Furutaka
4

17
Nachi
4

Takao
4

Mogami
3
2
Tone
2

Krążowniki lekkie
Tenryu
1

19
Kuma
5

Nagara
6

Yubari
1

Sendai
3

Katori
3

Agano
1
3
Oyodo

1
Ioshima

2
Niszczyciele
Minekaze
12

115
Kamikaze
8

Wakatake
6

Mutsuki
11

Fubuki
12

Akatsuki
4

Hatsuharu
6

Shiratsuyu
10

Asashio
10

Kagero
16

Yugumo
7
8
Akizuki
3
3
Shimakaze

1
Torpedowce
Tomozuru
4

12
Otori
8

Okręty podwodne
L3
3

63
KT
1

L4
5

KD2
1

J1
2

KD3a
4

KRS
2

KD3b
3

KD4
1

KD5
2

J1M
1

KD6a
3

J2
1

K5
1

J3
2

KD6b
2

B1
13
3
C1
4
1
A1
3

KD7
3
7
KS
6
10
B2

6
C3

1
K6

15
A2

1
B3

3
C2

2
Niszczyciele eskortowe



0
Eskortowce i patrolowce
Shimusu
4

7
Shirataka
1

P-101
1

P-104
1

Etorofu

10
Mikura

1
Hakachi

1
Ścigacze OP i kutry patrolowe
Ch-1
2

46
Ch-3
1

Ch-51
2

Ch-53
1

Ch-4
9

Ch-13
14

Ch-28
11
14
Cha-101
1

Cha-102
2
3
Cha-103
1
6
Cha-111
1

Cha-112
1
2
Cha-1

35
Cha-117

1
Kanonierki
Saga
1

6
Ataka
1

Atada
1

Hashidate
2

Nanyo

1
Nankai

2
Tsukushi
1

Ścigacze torpedowe
CMB-55
1

16
Chinese
1

19-m
1

T1
6

TM4
7

Ścigacze artyleryjskie
H1
1

1
Średnie okręty desantowe
SS
1
13
1
SBD

1
Transportowce desantowe
Mayasan Maru
1
1
1
Kibitsu Maru

1
Takatsu Maru

1
Stawiacze min
Tokiwa
1

44
Natsushima
13

Itsukushima
1

Kamome
2

Yaeyama
1

Sarushima
1

Sokuten
5

Hatsutaka
3

Hatsushima
4

Hirashima
8
1
Tsugaru
1

Ma-1
3

Ma-101
1

Ajiro

1
Trałowce i kutry trałowe
W-1
3

20
W-5
1

W-13
2

W-17
2

W-7
4

W-19
3
10
Wa-1
5
15
Wa-101

7
W-101

2

Dodatkowo przedstawiam poniżej syntetyczne porównanie sił naszych i japońskich.

Klasa
Japonia
Polska
w służbie
w budowie
w służbie
w budowie
Pancerniki
7
2
6
1
Krążowniki liniowe
4

5
1
Pancerniki OW i monitory


1

Lotniskowce uderzeniowe
8
4
7
2
Lotniskowce lekkie i eskortowe
6
2
6
6
Transportowce wodnosamolotów
4
1
2

Krążowniki ciężkie i lotnicze
17
2
14

Krążowniki lekkie i plot
19
7
37
6
Niszczyciele
115
12
86
8
Niszczyciele eskortowe


28
12
Torpedowce
12

12

Okręty podwodne
63
49
92
21
Eskortowce i patrolowce
7
12
52

Ścigacze OP i kutry patrolowe
46
61
78

Kanonierki
6
3
20

Ścigacze torpedowe i artyleryjskie
17

115

Kutry i małe okręty desantowe


117
36
Średnie okręty desantowe
1
14
29
8
Duże okręty desantowe


11
18
Transportowce desantowe
1
3
5
2
Stawiacze min i krążowniki minowe
44
2
14

Trałowce i kutry trałowe
20
34
101


Zestawienie pomija niektóre nasze, nieznajdujące we flocie japońskiej odpowiedników konstrukcje, np. okręty dowodzenia oraz wszystkie okręty szkolne, pomocnicze i rzeczne.

Analiza zestawienia porównawczego pozwala na wyciągnięcie kliku ogólnych wniosków:
- flota japońska ma - w porównaniu z naszą - charakter bardziej ofensywny (za wyjątkiem taboru desantowego), znamienna jest np. duża przewaga stawiaczy min nad trałowcami; 
- rozwijając siły ciężkie, Japończycy zaniedbali budowy małych środków ataku (ścigacze) oraz sił eskortowych;
- znaczna ilość japońskich okrętów w budowie świadczy o tym, że przygotowania wojenne w tym kraju są zaawansowane i prowadzone już od kilku lat.

47 komentarzy:

  1. A więc zaczęło się, czyli - jak to nazwał Kolega H_Babbock - zawieszona na scenie dubeltówka wypaliła! :) Krążowniki lekkie typu "Ioshima", to chyba jednak coś innego, niż zdobyte (w realu) na Chińczykach dwie jednostki?!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstyd (a może nie?) się przyznać, ale zestawienie floty japońskiej bezczelnie "zerżnąłem" od Gogina; gdybym chciał stworzyć je samodzielnie, to ten post ukazałby się pewnie między Zaduszkami, a Sylwestrem.
      To są te właśnie krążowniki, nie wiem tylko dlaczego Gogin widzi ich trzy. Ponieważ w latach 30-tych "u mnie" wojny japońsko-chińskiej nie było, przyjmijmy, że Japończycy sami sobie te "krążowniki dla ubogich" zbudowali (skoryguję ich ilość do 2). Zresztą, nieważne i tak niebawem powędrują do Syjamu. Podobnie jak krążowniki pancerne typów "Yakumo" i "Idzumo" oraz 14 niszczycieli "Momi", których już w tym zestawieniu nie ma.

      JKS

      Usuń
    2. Żaden wstyd! Trzeba wykorzystać nadarzające się okazje. Oczywiście, że mogą to przecież jakieś małe bieda-krążowniki (kanonierki pancerne)! :)
      ŁK

      Usuń
  2. Typ „Aoba” liczył dwa okręty („Kinugasa”). Oprócz tego były jeszcze podobne „Kako” i „Furutaka”.
    Aleksander

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Jak napisałem wyżej w odpowiedzi na komentarz kolegi ŁK, oparłem się na zestawieniu Iwana Gogina z Navypedii. Albo Iwan robi błędy, albo (bardziej prawdopodobne) tworzy zestawienie na koniec roku 1942, z uwzględnieniem strat wojennych. Dziękuję za uwagę i poprawiam.

      JKS

      Usuń
  3. Dobrze, że przypomniałeś aktualny zestaw okrętów floty polskiej. Pancernik szkolny "Bolesław Chrobry" jest ciągle w służbie i należy go reklasyfikować jako okręt bojowy i przerzucić na Daleki Wschód. Jest równie, jeśli nie bardziej, wartościowym komponentem floty, jak japońskie "blaszanki" typu "Kongo".
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na czym będzie się szkolić "narybek" korpusu oficerskiego floty, na krypach portowych? Wprawdzie "tonący brzytwy się chwyta", ale my jeszcze nie toniemy, dopiero wchodzimy do wody. Jeśli sytuacja będzie krytyczna, to wyślę na Pacyfik nawet paradną motorówkę głównodowodzącego Floty, uzbrajając ją po drodze w turbo-miotacze orzechów kokosowych. Na razie nic strasznego się nie dzieje, nie panikujmy!

      JKS

      Usuń
    2. Nie ma mowy o panice! Ten okręt jest jednak zbyt wartościowy (przechodził kardynalne przebudowy i ma bardzo nowoczesną artylerię!) by być używanym tylko do zadań szkoleniowych. Jeżeli prowadzimy wojnę ze światowym mocarstwem, to pełna mobilizacja sił i środków jest potrzebna już od samego początku wojny. To nie jest śmieszna pseudowojenka z państwem niemieckim i Twoja ironia jest zupełnie nie na miejscu!
      ŁK

      Usuń
    3. Przykro mi, jeżeli poczułeś się tonem mojej wypowiedzi urażony. Nie takie były moje intencje.
      Co do meritum; pełna mobilizacja jest niewątpliwie potrzebna, ale nie może ona polegać na jednorazowym rzuceniu do walki całości sił. Od czasów, kiedy najbardziej zaawansowaną bronią były pięściaki, aż do dziś, stale docenia się rolę odwodów.
      Poza tym, jeżeli całkowicie ogołocę z wartościowszych okrętów Bałtyk, to niektórym (Niemcy Północne?) mogą zalęgnąć się w głowach brzydkie pomysły.
      Boję się o tym wspominać, ale zatrzymuję na Bałtyku również m.in. lotniskowiec "Hetman Tarnowski", monitor "Admirał Sierpinek", dwa krążowniki ciężkie typu "Gdańsk", pewną liczbę niszczycieli, wszystkie torpedowce oraz okręty szkolne. Wyobraź sobie co by było, gdyby USA zgromadziło w grudniu 1941 całą swoją flotę w Pearl Harbor.

      PS. "Hetman Tarnowski" nie został na Bałtyku w celu obrony wybrzeża, na czymś pilotów lotnictwa morskiego trzeba szkolić.

      JKS

      Usuń
    4. Wojna! …. I na razie żadnych komunikatów o konkretnych skutkach ataków.
      Jak rozumiałem, zakładana była „szybkość czasu na blogu” 12:1 (jeden rok w jeden miesiąc). Teraz wydaje się, że nawet utrzymanie czasu 1:1 będzie wyzwaniem. Czekam więc z niecierpliwością na pierwsze komunikaty.

      Co do zestawienia to rzeczywiście wydaje się zaskakujące: transportowce wodnosamolotów Citose 1 (a powinno być 2), krążowniki Mogami 3 (a powinno być 4).
      W kwestii „….aż do dziś, stale docenia się rolę odwodów.” Absolutna zgoda co działań na lądzie. W przypadku działań morskich zdecydowanie nie zgadzam się z koncepcją odwodów.
      H_Babbock

      Usuń
    5. Do JKS z godz. 20:53 - Przyjmuję do wiadomości, że zaistniała uszczypliwość była niezamierzona! :) Na Bałtyku, jako akwenie bezpiecznym (czegoś w rodzaju Mare Nostrum) winny znajdować się jedynie okręty stricte szkoleniowe i "drugoliniowe" (nb.niejedna realowa flota mogłaby ich nam pozazdrościć ich posiadania!), spełniające funkcję obrony wybrzeża. Myślę, że realne zagrożenie ze strony Niemiec jest zerowe, a Rosją już chyba zrozumiała, że "ugranie" czegokolwiek na Dalekim Wschodzie jest możliwe tylko wtedy, gdy wystąpi z nami w jednej drużynie.
      Do H_Babbock z godz. 21:27 - Całkowicie podzielam Twoją opinię w kwestii utrzymywania celowych odwodów w operacjach na morzach.
      ŁK

      Usuń
    6. Odwody mają sens tylko, jeśli mogą być szybko wprowadzone do walki, jako reakcja na sytuację kryzysową lub okazję do ataku, gdy przeciwnik zrobi coś głupiego. Trzymanie odwodów po drugiej stronie globu... to jak na Marsie.

      Usuń
    7. Otóż to! I stwarza niebezpieczeństwo, że słabszy przeciwnik pobije nas "częściami".
      ŁK

      Usuń
    8. Powtarzam, wyobraźcie sobie, co by było, gdyby w grudniu 1941 w Pearl Harbor była zgromadzona cała flota amerykańska.
      Wyśmiewacie odwody, ale istnieje też coś takiego, jak zasada rozproszenia narażonych na niespodziewany atak sił. Jeśli przeanalizujecie ostatnie ruchy naszej floty, to zauważycie, że nawet w przypadku porażającego ataku jednocześnie na dwie nasze bazy dalekowschodnie i tak znacznie ponad połowa naszej floty pozostaje nietknięta. Daje to możliwości przetrwania pierwszego kryzysu, a nawet odwetu.

      JKS

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedobór eskortowców i innych małych okrętów we flocie japońskiej dobrze wróży naszym okrętom podwodnym. Należy je możliwie najszybciej wysłać do walki.
      Trzeba wysondować wszystkie kraje, którym jest z jakiś względów nie po drodze z Japonią (USA, Rosja, Brytania, Holandia), również te, które nie chcą włączyć się do wojny po naszej stronie, może będą skłonne sprzedać nam broń, udzielić pomocy wywiadowczej itp.

      Usuń
    2. Jeśli biernie czekamy na spodziewaną agresję wroga, to rzeczywiście rozproszenia sił jest najlepszym rozwiązaniem!
      ŁK

      Usuń
  5. Wojna, w końcu..
    Zastanawia mnie jednak jakie szanse ma tutaj Japonia?
    Na morzu możemy zrobić im na prawdę duże "kuku" i mamy do tego narzędzia:
    1)Lotniskowce
    2)OP
    1) ich samoloty uderzają na główne stocznie i doki remontowe= Japończycy nie mają gdzie remontować swoje duże okręty
    2) dokonują blokady Baz Japończyków jak i zwiadu.. resztę wykonuje flota...
    Ofc. to potrwa ale to jak walka człowieka z kijem przeciwko człowiekowi z Mieczem..
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolega grzeszy zbytnim optymizmem. Liczebnie siły są dość wyrównane, my mamy pewną przewagę jakościową (radar, lotnictwo, obrona plot), a Japończycy ten duży atut, że prowadzą wojnę w pobliżu swojej macierzy, a my - jak stwierdził kolega Stonk - "po drugiej stronie globu" W sumie "na dwoje babka wróżyła"

      JKS

      Usuń
    2. Możemy korzystać z baz chińskich. Połączony sztab pewnie już pracuje nad planem przejęcia japońskiego niezatapialnego lotniskowca - Taiwanu.

      Usuń
    3. Także oceniam inwazję Tajwanu jako wysoce prawdopodobną i priorytetową!
      ŁK

      Usuń
    4. Jeśli Japońscy stratedzy są tacy jak w realu..
      Ta wojna skończy się w ciągu 2-3 lat.. owszem straty poniesiemy ale Japończyków będzie boleć kilkakrotnie bardziej..
      Mianowicie:
      Japończycy lubowali sie w planach wielkich i bardzo precyzyjnych, wręcz sztywnych i odrobinkę mało kreatywnych. Japońscy stratedzy (chyba poza I.Y.) byli raczej mało elastyczni, jedno potknięcie w planie lub wróg zagra "kartami" inaczej niż było w planie i już wszelka ich przewaga pryska jak bańka mydlana.
      Jaki mam dowód na powyższe? Wystarczy spojrzeć na kilka Japońskich operacji jak np. "rajd na Aleuty" gdzie okręty tam posłane miały służyć jako przynęta dla amerykanów..
      Mamy "trochę" okrętów podwodnych, krążowniki liniowe jak i ciężkie oraz całkiem szybkie lotniskowce.. mogą one wykonywać ataki "partyzanckie" na mniejsze grupy okrętów japońskich.
      Czyli min. topić niszczyciele i krążowniki, a okręt z tzw "capital ships" pozostawiając op. a to co zostanie zmieść kilkoma zdecydowanymi uderzeniami...
      Kpt.G

      Usuń
  6. Obawiam się, że atak japoński był nad wyraz skuteczny i zniszczył nasze dowództwa i stacje łączności. Dlatego już kolejną dobę nie ma żadnych informacji z Dalekiego Wschodu.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten blog nigdy nie działał w czasie rzeczywistym, teraz tym bardziej nie będzie.
      Podziękujcie koledze Stonkowi za to, że zażądał ode mnie szczegółowego ordre de bataille naszej floty. "Zakopałem" się w tym i prędko nie odkopię.

      JKS

      Usuń
    2. Kolega H_Babbock: dooobre!
      ŁK

      Usuń
  7. Oj, to delikatnie pisząc mamy przerąbane :)
    Coś na podobieństwo wojny 1904-05 z Rosją się szykuje....

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam, nie "kasandrujmy"!

      JKS

      Usuń
    2. "Przerąbane" to ma Japonia. Żadnych realnych analogii z wojną rosyjsko-japońską nie jestem w stanie zauważyć! Pisałem już o tym wielokrotnie, ale powtórzę to raz jeszcze: gdybym był decydentem polityki zagranicznej Japonii - nigdy nie zdecydowałbym się na rozpoczęcie wojny.
      ŁK

      Usuń
  8. Dziwi mnie ta wojna z Japonią, bo sądząc po mapie - na tamtejszym teatrze działań nie mamy żadnych konkretnych posiadłości, a więc i interesów. Same małe wysepki, bez większego znaczenia. Więc nie bardzo rozumiem, o co właściwie jest ta wojna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O co jest ta wojna, trzeba spytać Japończyków... Zresztą, już nieraz mówili, o co im chodzi; oficjalnie o "okrążanie"ich przez nas, nieoficjalnie o blokowanie dostępu do Chin.


      JKS

      Usuń
    2. Wojna toczy się o stworzenie realnych możliwości podjęcia przez Japonię eksploatacji Chin, za którymi stoi Polska. Sęk w tym, że te Chiny, wykreowane przez JKS, stanowią dla Japonii, już same w sobie, bardzo twardy orzech do zgryzienia.
      ŁK

      Usuń
  9. Japonia boryka się tylko z brakiem dostępu do surowców /kupnem mniej/.IDSM.

    OdpowiedzUsuń
  10. W prasie argentyńskiej ukazał się artykuł korespondenta z Syjamu, oparty jakoby na pewnych źródłach z dworu Syjamskiego. Mianowicie japoński desant przeprowadzony z użyciem hydroszybowców (holowanych przez łodzie latające) miał już opanować Rabaul.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, to chyba kaczka dziennikarska! Zwłaszcza, że chodzi o prasę argentyńską! :)
      ŁK

      Usuń
    2. Informacje z Syjamu są nieścisłe; w rzeczywistości do desantu użyto nie hydroszybowców, a dywanów latających, holowanych nie przez łodzie latające, a przez łabędzie i celem był nie Rabaul, a Wyspa Wielkanocna. Reszta się zgadza.

      JKS

      Usuń
    3. Ale złośliwiec! :)
      ŁK

      Usuń
    4. W wywiadzie dla radia Erewan, posągi z Wyspy Wielkanocnej jednomyślnie - i z kamiennym spokojem - potwierdzają powyższe fakty. Dodatkowo informują, że dywany zostaną wykorzystane do okrycia nóg - pardon - dolnych części posągów (ciągnie od morza, reumatyzmem zalatuje...), a łabędzie - jak to łabędzie - zaśpiewały i zdechły. Japończyków na wyspie nie widzieli najstarsi ludzie, ani nawet ich babki - za wyjątkiem jednego skośnookiego i lewicującego Żydka z Pragi (czeskiej). Niemniej, podczas ostatniego tajfunu zauważono na wyspie powszechne ukośne ugięcie pni palm kokosowych; wszystko jest więc możliwe.

      JKS

      Usuń
    5. W związku z powyższym wdrożono śledztwo. Śledztwo wyprowadziło doniosłe wnioski, po czym samo zostało wyprowadzone w pole. Ostatnia wiadomość z pola - nic nie rośnie! Zapowiada się klęska głodu, kanibalizm, herezje i rozkwit wolnomyślicielstwa! Powiadomiono odpowiednie organy; organy podzieliły się na tkanki, tkanki na komórki, a te ostatnie się ładują. Ładunki winny być oclone, pod groźbą kary ognia. Ogień w formie wyklętej był widziany w lesie, ale dość dawno temu. Las będzie, jak nie będzie nas. My jesteśmy, albo i nie...

      JKS

      Usuń
    6. Czyżbyś palił coś poza tytoniem? :)
      ŁK

      Usuń
    7. Sytuacja na dalekim wschodzie musi być bardzo poważna, skoro odbiła się na zdrowiu psychicznym głównodowodzącego.

      Usuń
    8. Siedzę teraz nad takim tematem, że gdybym nie wypuścił na chwilę umysłu w krainę absurdu, to pewnie bym rzeczywiście zwariował.

      JKS

      Usuń
  11. Naród polski żąda wydania specjalnego biuletynu wojennego w którym dowie się jakie bazy zostały zaatakowane przez jakie siły jakie straty ponieśliśmy a co utracił wróg. Żądamy też aby monarcha wygłosił specjalne orędzie do narodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naród żąda, Naród ma prawo i Naród się doczeka.

      JKS

      Usuń
    2. Brzmi, jak odpowiedź JKM, a nie JKS! :)
      ŁK

      Usuń
  12. Szczerze uważam że flota japońska mimo wszystko jest nieco ,,wykastrowana". Skoro w tej linii czasowej odpowiednik ,,Traktatu z Waszyngtonu" nie był aż tak restrykcyjny to flota japońska powinna mieć jednak mimo wszystko przynajmniej dwa Krążki liniowe typu Amagi

    OdpowiedzUsuń