sobota, 30 lipca 2022

Przebudowa belgijskiego okrętu ochrony rybołówstwa Zinnia na kanonierkę Jan Breydel 1937 (1 jednostka)

Przebudowa belgijskiego okrętu ochrony rybołówstwa Zinnia na kanonierkę Jan Breydel 1937 (1 jednostka)

Projekt wg pomysłu kolegi ŁK. Legendę od roku 1937 opracował Pomysłodawca, a wcześniejsze dzieje okrętu pozwoliłem sobie w osobnym akapicie opisać sam. Standardowo, opis techniczny jest mojego autorstwa, na bazie wytycznych kolegi ŁK.
Flota belgijska była, niemal przez całe swoje dzieje, dosyć żałosnym zlepkiem przypadkowych i mocno przestarzałych okrętów. Realny krok ku nowoczesności uczyniono dopiero w 1939 r, wraz z położeniem stępki pod budowę szybkiej kanonierki Artevelde. Wstępem do budowy tego nowoczesnego okrętu, była przeprowadzona wcześniej modernizacja starego okrętu ochrony rybołówstwa Zinnia, który przy tej okazji zmienił nazwę na Jan Breydel.
Okręt ten powstał w roku 1915 jako brytyjski sloop/trałowiec Zinnia  typu Flower z grupy Azalea. W roku 1920 został przekazany Belgii bez zmiany nazwy, a w roku 1927 przeklasyfikowany na okręt ochrony rybołówstwa z prawie całkowitym rozbrojeniem (zamontowano tylko jeden, jedyny km 7,9 mm).
Obszernej przebudowy tego okrętu dokonała stocznia Cockerill w Antwerpii, od 12.09.1935 r. do 26.07.1937 r. W kampanii wiosennej 1940 r. nieudolnie dowodzony okręt stał się w dniu 18.05.1940 r, w nieuszkodzonym stanie, niemiecką zdobyczą. Jako Barbara służył do końca DWS w charakterze eskortowca, zaś w maju 1945 r. powrócił do dawnego właściciela i nazwy, służąc aż do 31.12.1954 r. jako fregata. Złomowanie okrętu przeprowadziła również stocznia  Cockerill w Antwerpii; zakończyło się ono 18.02.1956 r.
Opis techniczny modernizacji okrętu.
Kadłub
Przebudowano dziobnicę okrętu oraz obniżono pokład rufowy o ½ „kondygnacji”
Napęd
Istniejący zdemontowano w całości. Zainstalowano dwa diesle po 1750 KM w jednej maszynowni. Silniki te miały długą i ciekawą historię. Zostały zbudowane jeszcze w 1918 r. i użyte do napędu podwodnego krążownika U139 Kapitänleutnant Schwieger, który po traktacie wersalskim służył w Marine Nationale jako Halbronn. Francuzi, ze względów prestiżowych, eksploatowali okręt do lipca 1935 r., a następnie przekazali starzejącą się i nietypową jednostkę do złomowania. Wykorzystała to marynarka belgijska i w październiku 1935 r. odkupiła obydwa silniki po cenie złomu. Przeprowadzenie ich generalnego remontu zlecono renomowanej szwajcarskiej firmie Sulzer w Winterthur, która uporała się z powierzonym zadaniem do 14.03.1937 r.
Uzbrojenie
Zdjęto symboliczny km 7,9 mm i zamontowano:
- 6xIx8.8 cm/30 (3.46") SK L/30, przy elewacji maksymalnej 20o donośność pociskiem SAP 9,98 kg wynosiła 7170 m;
- 2xIxHotchkiss 3-pdr (1.4 kg) [1.85"/40 (47 mm)] QF Mark II, przy elewacji 45o donośność pociskiem HE 1,50 kg wynosiła 7200 m, a przy elewacji maksymalnej 70o donośność pionowa tym samym pociskiem wynosiła 3000 m;
- 4xIIx7,65/79 mm;
- 2xwbg z zapasem 48 bg.
Działa 88 mm pochodziły ze skasowanych ex-niemieckich torpedowców, a działka 47 mm to wyciągnięte z magazynu, oryginalne dla pierwotnego uzbrojenia Zinnii modele.
Do kierowania ogniem zainstalowano dwa dalmierze optyczne o bazie 2,6 m.
W roku 1941 Niemcy wymienili artylerię główną na działa DP 6xIx8.8 cm/45 (3.46") SK C/30, działka 47 mm na działka 2xIVx2 cm/65 (0.79") C/38, a km-y na działka 4xIx2 cm/65 (0.79") C/38. W roku 1947 „poniemieckie” uzbrojenie zdemontowano, zastępując je amerykańskim „demobilem” w następującym zestawie:
- 6xIx3"/50 (7.62 cm) Mark 21;
- 2xIIx40 mm/56 (1.57") Mark 1;
- 4xIx20 mm/70 (0.79") Mark 2.
Inne
Całkowicie przebudowano nadbudówki, maszty i kominy. Zainstalowano trzy radiostacje o zróżnicowanym zasięgu, radionamiernik oraz szumonamiernik.
Okręt został przystosowany do przewozu 30 t zaopatrzenia i 24 osób, co było wykorzystywane do przewozu uzbrojenia i amunicji oraz rotacji kadr w Kongu Belgijskim.
W wyniku przebudowy:
- zanurzenie zmniejszyło się z 3,40 do 2,95 m, a wyporność normalna z 1210 do 1010 t;
- prędkość maksymalna wzrosła z 16,50 do 18,99 w, a zasięg z 2000, do 7200 Mm przy 15 w.
Koszt przebudowy wyniósł 37,7% wartości porównywalnego okrętu nowego.

Jan Breydel, Belgium gunboat laid down 1915, launched 1915, completed 1915, modernized 1937 (engine 1918) 

Displacement:
            683 t light; 724 t standard; 1 010 t normal; 1 238 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (264,56 ft / 259,84 ft) x 33,14 ft x (9,68 / 11,25 ft)
            (80,64 m / 79,20 m) x 10,10 m  x (2,95 / 3,43 m)

Armament:
      6 - 3,46" / 88,0 mm 30,0 cal guns - 22,00lbs / 9,98kg shells, 250 per gun
              Quick firing guns in deck mounts, 1890 Model
              2 x Single mounts on centreline ends, evenly spread
              4 x Single mounts on sides, forward evenly spread
      2 - 1,85" / 47,0 mm 40,0 cal guns - 3,31lbs / 1,50kg shells, 500 per gun
              Quick firing guns in deck mounts, 1885 Model
              2 x Single mounts on centreline ends, evenly spread
                        2 raised mounts
      8 - 0,30" / 7,7 mm 79,0 cal guns - 0,02lbs / 0,01kg shells, 2 500 per gun
              Machine guns in deck mounts, 1889 Model
              2 x Single mounts on sides, aft deck centre
                        2 raised mounts
              2 x Single mounts on sides, forward deck centre
                        2 double raised mounts
      Weight of broadside 95 lbs / 43 kg
      Main DC/AS Mortars
      2 - 396,83 lbs / 180,00 kg Depth Charges + 48 reloads - 8,858 t total
            in Stern depth charge racks

Armour:
   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)            Barbette/hoist (max)
            Main:   0,39" / 10 mm       -                                  -

Machinery:
            Diesel Internal combustion motors,
            Geared drive, 1 shaft, 3 500 shp / 2 611 Kw = 18,99 kts
            Range 7 200nm at 15,00 kts
            Bunker at max displacement = 514 tons

Complement:
            89 - 116

Cost:
            £0,054 million / $0,215 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 27 tons, 2,6%
               - Guns: 16 tons, 1,5%
               - Weapons: 11 tons, 1,1%
            Armour: 5 tons, 0,5%
               - Armament: 5 tons, 0,5%
            Machinery: 126 tons, 12,5%
            Hull, fittings & equipment: 484 tons, 47,9%
            Fuel, ammunition & stores: 326 tons, 32,3%
            Miscellaneous weights: 41 tons, 4,1%
               - Hull above water: 39 tons
               - On freeboard deck: 2 tons

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              1 105 lbs / 501 Kg = 53,1 x 3,5 " / 88 mm shells or 0,6 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,44
            Metacentric height 1,8 ft / 0,5 m
            Roll period: 10,4 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 76 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,11
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,69

Hull form characteristics:
            Hull has raised forecastle, rise aft of midbreak, low quarterdeck,
              a normal bow and a round stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,424 / 0,448
            Length to Beam Ratio: 7,84 : 1
            'Natural speed' for length: 16,12 kts
            Power going to wave formation at top speed: 49 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 45
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 13,40 degrees
            Stern overhang: 0,66 ft / 0,20 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                               Fore end,        Aft end
               - Forecastle:            25,00%,  17,06 ft / 5,20 m,  15,42 ft / 4,70 m
               - Forward deck:       32,00%,  7,55 ft / 2,30 m,  7,55 ft / 2,30 m
               - Aft deck:    16,00%,  15,42 ft / 4,70 m,  15,42 ft / 4,70 m
               - Quarter deck:        27,00%,  7,55 ft / 2,30 m,  7,55 ft / 2,30 m
               - Average freeboard:                      10,94 ft / 3,33 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 51,7%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 111,2%
            Waterplane Area: 5 108 Square feet or 475 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 297%
            Structure weight / hull surface area: 59 lbs/sq ft or 289 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 1,25
                        - Longitudinal: 2,62
                        - Overall: 1,35
            Excellent machinery, storage, compartmentation space
            Adequate accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Excellent seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather

16 komentarzy:

  1. Efekt przerósł moje oczekiwania, za co serdecznie dziękuję! Również w aspekcie wizualnym, który - wbrew wcześniejszej tradycji - nie był przez Autora wcześniej skonsultowany ze mną. Nie mam jednak o to żadnych pretensji, a dominujące jest tu uczucie miłego zaskoczenia. Powstała w wyniku tej modernizacji kanonierka łącząca "stare" z zapowiedzią "nowego". Ze skromnym i bardzo przestarzałym zestawem uzbrojenia i "recyklingowym" napędem, ale ... takie były właśnie realia floty belgijskiej w tamtej epoce. Po przezbrojeniu okrętu przez Niemców mamy już całkiem fajną (choć 100% alternatywną!) "Barbarę". Dodam, że tu również wnioskowałem o starszy model dział (pod banderą Kriegsmarine), a mianowicie 88 mm SK L/45 C/13 (którego nb. zaproponowana przez JKS armata była bezpośrednim potomkiem "w linii prostej"). Po finalnym przezbrojeniu okręt jest typem małej fregaty przeciwlotniczej (z racji zredukowanej funkcji pop), o bardzo silnym uzbrojeniu artyleryjskim. Dodam, że takich "egzotycznych" tematów mam więcej i będę je sukcesywnie podrzucał do realizacji. A ten temat dodatkowo wpisuje się (choć jedynie pośrednio) w realizowany aktualnie cykl floty imperium niderlandzkiego.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  2. Okręt nadaje się do działał policyjnych w czasie pokoju. Podczas wojny może eskortować konwoje i prowadzić patrole ZOP, ale nie jest to w żadnym razie okręt wybitny.
    Czy nie lepiej byłoby zlikwidować jedną parę dział i postawić działo centralnie za kominem w miejscu tratw ratunkowych?
    Karabiny maszynowe w raporcie są "Single mounts" a na rysunku podwójne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A znasz sposób, żeby ze sloopa typu "Flower" zrobić okręt wybitny? Tutaj rzuca się w oczy archaiczna artyleria, ale takie właśnie były realia ówczesnej, zapyziałej floty belgijskiej. Zwróć uwagę, że końcowa konfiguracja uzbrojenia czyni z tego okrętu całkiem sensowną fregatę plot. A co do rozkładu artylerii, to mam jeszcze lepszy koncept np. 5 x I - 88 mm (dziób i rufa z superpozycją oraz proponowana przez Ciebie pozycja za kominem, na osi symetrii). Jeśli odejdziemy od realiów, to możemy instalować nawet armaty 105 mm DP i 40 mm automaty plot. (made in Sweden), tyle, że naruszy to moją zasadę: "tylko realne systemy uzbrojenia występujące w danej marynarce". Moim zdaniem wymaga to więcej "gimnastyki" w tworzeniu projektów, ale też - przynajmniej dla mnie - jest bardziej satysfakcjonujące. Powiem Ci, że i siłownię można było tutaj zainstalować mocniejszą (proponował mi to JKS), ale zburzyłaby ona moją "legendę" z "U-139 Kapitänleutnant Schwieger".
      ŁK

      Usuń
    2. Nie czepiam się silników z odzysku. Zasadę "tylko realne systemy uzbrojenia występujące w danej marynarce" jednak mógłbyś złagodzić. Zdarzały się przecież w ubogich flotach zakupy okrętów z nietypowym dla danej floty uzbrojeniem. A w bogatych zdarzało się nawet opracowanie nowego modelu dla jednego okrętu, np: samolot obserwacyjny MB.411 dla jednego Surcoufa. No dobra, Surcoufy miały być trzy, ale to niewiele zmienia.

      Usuń
    3. Zgodzę się, że moje stanowisko jest mało elastyczne, ale zawsze pociągały mnie alternatywy z kręgu tych, które mogły realnie zaistnieć. Dlatego flota II RP z okrętem liniowym w jej składzie jest dla mnie mało pociągająca. Okazyjnie zakupiony i dobrze zmodernizowany krążownik lekki/pancernopokładowy lub pancernik obrony wybrzeża to wszystko, co było możliwe. I w tym kontekście muszę przyznać, że taki np. pancernik obrony wybrzeża wyposażyłbym jednak w cięższy sprzęt, niźli 6" Boforsa (np. recyklingowe działa francuskie 274 mm L/40, które z pewnością można byłoby kupić od sojusznika i to na dodatek tanio)! :)
      ŁK

      Usuń
  3. Też miałem problem z określeniem do jakich zadań ma służyć okręt z liczną bateria 88mm.
    Można podziwiać jak bardzo "unowocześniła się" sylwetka okrętu. Ale ja jednak bardziej żałuje specyficznego czaru sylwetki (jakby z końca XIXw.), jaki miały oryginalnie slupy typu Flower (PWS), a który to "czar" w modernizacji zupełnie wyparował.

    Zupełnie nie rozumiem co miało oznaczać "...obniżono pokład rufowy o ½ „kondygnacji”..."

    Swoja drogą porównanie okrętów typów "Flower" budowanych do tych samych zadań w czasie PWS z tymi budowanymi według projektu dla DWS jest jakby w pigułce miarą upadku Imperium brytyjskiego. Po 25 latach budowano okręty mniejsze i (moim zdaniem) gorsze niż ich poprzednicy.

    H_Babbock

    PS Dałem się trochę nabrać, że "następny będzie ciężki krążownik". A tutaj "następny" w praktyce oznacza ponastępny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "...obniżono pokład rufowy o ½ „kondygnacji”..." oznacza dokładnie, że obniżono pokład rufowy o ½ „kondygnacji" Oryginalny kadłub miał "odwrotny" uskok pokładu górnego, tzn. pokład górny na rufie, począwszy od nadbudówki śródokręcia, był o ok. 1,2 m wyżej niż na śródokręciu.

      PS. Kto mówił, że następny będzie ciężki krążownik?

      JKS

      Usuń
    2. Bateria 88 mm jest tym, co posiada REALNIE marynarka belgijska w tamtej epoce. Znasz powiedzenie: "jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma"? :)
      ŁK

      Usuń
    3. PS. Zgadzam się z Twoją opinią na temat eskortowców brytyjskich czasów PWS i DWS. Natomiast sentymentu do dawnego wyglądu, choć był i poczciwy, nie podzielam.
      ŁK

      Usuń
    4. PPS. Na krążownik też czekam! :)
      ŁK

      Usuń
    5. Ad JKS. Obniżenie pokładu - czy dobrze rozumiem, że dokonałeś kompletnej re-aranżacji części rufowej, przesuwając o "pół piętra" w dół wszystkie pokłady na rufie? Dla mnie dziwne, bo wymaga niemal od nowa zbudowania rufy.
      Druga sprawa, to jak było na oryginałach. Patrząc na zdjęcie https://naval-encyclopedia.com/ww1/uk/flower-class-sloops.php ja widzę bulaje na całym okręcie na równych poziomach. Dodatkowo zdjęcie https://www.worldnavalships.com/flower.htm (to z podpisem HMS Godetia - Hamburg, December 1935) pokazuje, że na rufie (podobnie jak na śródokręciu) było wysokie nadburcie.
      PS jeszcze uwaga formalna - rufowe działo 88mm zgodnie z symulacją znajduje się z tyłu "aft deck" czyli podniesionej tylniej części śródokręcia - dokładnie tam gdzie na rysunku jest rufowe działko 47mm. Z kolei z rysunku wynika, że wbrew symulacji, rufowe działko 47mm nie jest podniesione (raised).
      Niestety powyższe problemy wynikają z ograniczeń symulacji springsharp w zakresie kadłubów "wielouskokowych".
      H_Babbock

      Usuń
    6. Jeżeli - jak twierdzisz - pokład rufowy nie był podniesiony, tylko posiadał nadburcie, to mój wpis o obniżeniu go można uznać za niebyły. Niestety, na podstawie rysunków, które znalazłem w sieci, nie miałem jasności co do stanu rzeczy.

      JKS

      Usuń
    7. Ja przyjąłem na podstawie zdjęć, że na rufie było nadburcie. Ale oczywiście obiektywnie to drobiazg.

      Krążownik ciężki - ja zrozumiałem, że jest w przygotowaniu i, może nadmiernie optymistycznie, przyjąłem że będzie w "najbliższym wpisie".
      H_Babbock

      Usuń
  4. Witam
    Ciekawy pomysł, ale moim skromnym zdaniem niepełny. Czy może nawet moja propozycja to alternatywna propozycja.
    Na dziobie zamiast 76 czy 88 proponuję 102 nawet w wersji sprzężonej QF 4-inch naval gun Mk XVI.
    76 burtowe zamienić na 40mm.
    Definitywnie dołożyć jakiś sonar.
    Zyskujemy nader ciekawy eskortowiec oceaniczny.
    Pozdrawiam
    Pawel76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Propozycja zasadna, ale nie przystaje do pryncypiów, które dla mnie są nienaruszalne. A więc stosowanie tylko realnie występującego uzbrojenia. Pojedyncze działa brytyjskie 102 mm semi-DP to żaden "cymes", a podwójnych wtedy nie używali we flocie belgijskiej. Jeśli zatem inny zestaw, to mógłby być demobil niemiecki w postaci armat 105 mm L/45 SK C/32, takich, jak na kanonierce "Artevelde". Co do wyposażenia elektronicznego (JKS nie podawał tego przy wskazanych modyfikacjach uzbrojenia, ja jednak od początku traktowałem to jako warunek niezbędny!) to końcowa konfiguracja obejmuje amerykańskie radary SA i SL oraz hydrolokator sonarowy QGA (czyli zestaw zastosowany w realu na fregacie "Lieutenant ter zee Victor Billet", która w początku 1947 r. zasiliła marynarkę belgijską).
      ŁK

      Usuń
  5. Komentarz techniczny dla zainteresowanych programem springsharp.

    Sprawa weapons w symulacji. Dotychczas obowiązywała opinia, że springsharp ma błąd – i co by się nie wpisało w sekcję weapons, to nie ma to wpływu na wynik symulacji. I w związku z tym trzeba masę tego uzbrojenia ręcznie dodać w miscelenous.

    Teraz po testach mi wyszło, że jest inaczej. Rzeczywiście program nie uwzględnia w symulacji masy weapons, ale tylko „od razu”. Jeśli symulację się zapisze, a potem ponownie otworzy zapisaną symulację to program zaktualizuje parametry, w tym CS uwzględniające zamontowane weapons.

    Wniosek – nie trzeba jednak wpisywać ręcznie mas weapons w miscellenous.

    Mam nadzieję, że się nie pomyliłem, ale jednak dobrze gdyby ktoś jeszcze to przetestował w springsharp.

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń