Tankowiec floty typu Łysogóry 1919-1920 (2 szt.)
Ponieważ
coraz więcej okrętów naszej floty napędzanych jest paliwem płynnym, koniecznością
jest posiadanie jednostek, które są w stanie zaopatrzyć je w paliwo na
oddalonych od baz macierzystych akwenach. Posiadanie stosunkowo gęstej sieci
baz zaopatrzeniowych może być niewystarczające w okresie wojennym. Zawsze
należy się liczyć z utratą tych baz czy to na skutek akcji nieprzyjaciela, czy
to z innych powodów. W końcu roku 1918 flota posiada wprawdzie 3 tankowce, ale
są to okręty adaptowane i już niemłode. Dlatego też jeszcze w czasie trwania Wojny
podjęto decyzję o budowie nowych i wyspecjalizowanych do swych zadań tankowców
floty. Są to – jak na owe czasy – duże zbiornikowce mogące przewieźć 6 000
t ropy. Daje to przykładowo ok. 2,5 jednostki załadowania dla największych
naszych okrętów bojowych, czyli krążowników
liniowych typu Bolesław Śmiały lub
ponad 60 jednostek dla niszczycieli typu Huragan.
Ich olbrzymi zasięg – jak sądzę – nie wymaga tłumaczenia. Oprócz zaopatrywania
w paliwo okrętów, zbiornikowce mają również zadanie uzupełniania zapasów paliwa
w bazach kolonialnych i zaopatrzeniowych. Uzbrojenie jest adekwatne do klasy
okrętu i zapewnia także dobrą obronę przeciwlotniczą.
Wcielenie
do floty prezentowanych jednostek umożliwiło wycofanie i sprzedaż (marynarce
duńskiej) najstarszego z posiadanych zbiornikowców, czyli FT-1 Tatry.
Łysogóry, Poland Fleet tanker laid down 1919
Displacement:
10 061
t light; 10 308 t standard; 11 768 t normal; 12 936 t full load
Dimensions: Length overall / water x beam x draught
464,24
ft / 457,68 ft x 61,02 ft x 20,34 ft (normal load)
141,50 m
/ 139,50 m x 18,60 m x 6,20 m
Armament:
2 - 4,72" /
120 mm guns in single mounts, 52,91lbs / 24,00kg shells, 1919 Model
Quick firing guns in deck mounts with hoists on
centreline ends, evenly spread
2 -
2,95" / 75,0 mm guns in single mounts, 13,01lbs / 5,90kg shells, 1919
Model
Anti-aircraft guns in deck mounts on
centreline ends, evenly spread, all raised mounts
4 -
0,98" / 25,0 mm guns in single mounts, 0,55lbs / 0,25kg shells, 1919 Model
Anti-aircraft guns in deck mounts on side,
evenly spread, all raised mounts
Weight
of broadside 133 lbs / 60 kg
Shells
per gun, main battery: 150
Machinery:
Oil
fired boilers, complex reciprocating steam engines,
Geared
drive, 1 shaft, 12 074 ihp / 9 007 Kw = 18,00 kts
Range
17 500nm at 10,00 kts
Bunker
at max displacement = 2 627 tons
Complement:
564 -
734
Cost:
£1,016
million / $4,063 million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament:
17 tons, 0,1%
Machinery:
710 tons, 6,0%
Hull,
fittings & equipment: 3 334 tons, 28,3%
Fuel,
ammunition & stores: 1 707 tons, 14,5%
Miscellaneous
weights: 6 000 tons, 51,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
12 391 lbs / 5 620 Kg = 235,0 x 4,7
" / 120 mm shells or 2,0 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,00
Metacentric
height 2,4 ft / 0,7 m
Roll
period: 16,6 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 51 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,02
Seaboat
quality (Average = 1.00): 1,45
Hull form characteristics:
Hull has
raised forecastle, rise aft of midbreak, raised quarterdeck
Block
coefficient: 0,725
Length
to Beam Ratio: 7,50 : 1
'Natural
speed' for length: 21,39 kts
Power
going to wave formation at top speed: 42 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 35
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
Stern
overhang: 6,56 ft / 2,00 m
Freeboard
(% = measuring location as a percentage of overall length):
- Stem: 20,34
ft / 6,20 m
- Forecastle (15%): 17,39 ft / 5,30 m (10,17 ft / 3,10 m aft of break)
- Mid (0%): 0,00
ft / 0,00 m (10,17 ft / 3,10 m aft of break)
- Quarterdeck (20%): 17,39 ft / 5,30 m (10,17 ft / 3,10 m before break)
- Stern: 18,37
ft / 5,60 m
- Average freeboard: 13,74 ft / 4,19 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low = better):
76,7%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 87,4%
Waterplane
Area: 22 813 Square feet or 2 119 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 156%
Structure
weight / hull surface area: 105 lbs/sq ft or 510 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 1,39
-
Longitudinal: 1,33
-
Overall: 1,35
Hull
space for machinery, storage, compartmentation is excellent
Room for
accommodation and workspaces is cramped
Good
seaboat, rides out heavy weather easily
Łysogóry (1919)
Czarnohora (1920)
Dobry pomysł trzeba rozwijać logistykę , co do starych tankowców trzeba przyznać że są już stare za jakieś parę lat trzeba by i te dwa najstarsze zastąpić
OdpowiedzUsuń!8 węzłów na tłokowej maszynie parowej to chyba trochę dużo! Proponuję diesla i obniżenie prędkości do max. 15 węzłów. I ten zasięg, wg symulacji springsharpa, wydaje się monstrualnie wielki. Piękna sylwetka, zgodna z realiami epoki (prosta stewa dziobowa i lekko nawisająca rufa, dodatkowa nadbudówka na śródokręciu).
OdpowiedzUsuńŁK
18 węzłów na maszynie tłokowej dla okrętów pomocniczych w owych czasach nie było niczym nadzwyczajnym. Nie chcę zaśmiecać bloga litanią przykładów, ale w ciągu 15 minut znalazłem 9 brytyjskich, amerykańskich, niemieckich i francuskich krążowników pomocniczych, tendrów wodnosamolotów, stawiaczy min itp. z końca XIX/początku XX w. napędzanych parowymi maszynami tłokowymi i osiągającymi prędkości ponad 20 węzłów. Diesle też nie byłyby złym rozwiązaniem, ale chciałem aby paliwo przewożone i paliwo "własne" były tego samego rodzaju.
UsuńCo do zasięgu, to przecież w warunkach wojennych nigdy nie można być pewnym gdzie paliwo będzie potrzebne. Tak na marginesie; jeśli uwzględnić paliwo z ładowni to (pomijając kwestię zapasów żywności, słodkiej wody i wytrzymałości psychofizycznej załogi) okręt może przepłynąć z prędkością ekonomiczną bez tankowania prawie 40 000 mil - dookoła świata?
JKS
Okręt pomocniczy to pojęcie dość szerokie. Stawiacze min i okręty-bazy lotnictwa (np. francuski "Foudre") to często jednostki pokrewne ówczesnym małym krążownikom, mające niekiedy lekkie opancerzenie i stosunkowo silną artylerię. Szybkie krążowniki pomocnicze to, z kolei, adoptowane liniowce pasażerskie. Nie za bardzo mogę sobie przypomnieć tak szybki tankowiec z tej epoki. Wywód Kolegi, odnośnie zasięgu, choć logiczny, nie jest do końca trafny i ma charakter reductio ad absurdum.
UsuńŁK
Owszem, podane przeze mnie przykłady nie dotyczyły tankowców, chciałem tylko potwierdzić, że 18 węzłów dla statku z napędem tłokowym nie było w tych czasach czymś niemożliwym. Prawdą jest także stwierdzenie, że współczesne tankowce miały zazwyczaj prędkość w granicach 10-14 węzłów. Niemniej będę się upierał (do kary ognia wyłącznie :)), że prędkość 18 węzłów nie była ówcześnie technologicznie niemożliwa, a skoro była możliwa, to dlaczego mam się sam ograniczać?
UsuńBędę powtarzał do znudzenia, że zawsze będę próbował "wydusić" z moich projektów osiągalne maksimum dla zrównoważenia ilościowej przewagi potencjalnych przeciwników.
Nie bardzo wiem, w którym miejscu mojej wypowiedzi znalazł Kolega reductio ad absurdum, nie miałem takich intencji. Wzmiankę o podróży dookoła świata wstawiłem jako taką sobie pozamerytoryczną dygresję.
JKS
A zatem postawię sprawę trochę inaczej. Skoro takie prędkości (dla tankowców napędzanych tłokową maszyną parową) były możliwe, to dlaczego jednostki takie ówcześnie nie powstały i to nawet dla wiodących mocarstw? Przypomnę, że np. nieco tylko większe niemieckie szybkie zaopatrzeniowce floty typu "Dithmarschen" powstały dopiero prawie 20 lat później.
OdpowiedzUsuńPS. A więc sugestia podróży dookoła świata była tylko żartobliwą dygresją! :)
ŁK
Spodziewałem się tego pytania :). Trudno mi się wypowiadać w imieniu obcych admiralicji, ale spróbuję. Przypuszczam, że z jednej strony nie widziano takiej potrzeby, a z drugiej w grę wchodziły względy ekonomiczne. Poza tym niewiele powstało w tym okresie zbiornikowców budowanych od razu z przeznaczeniem dla marynarki wojennej. Przeważnie były to adaptowane jednostki cywilne. Cywilny armator nie widział uzasadnienia dla prędkości 18 czy 20 węzłów, do niego - co zrozumiałe - przemawiały tylko względy ekonomiczne. To, czy transport do odbiorcy dotrze dwa dni wcześniej czy później nie jest istotne wobec wzrostu kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych. Marynarka wojenna ma jednak trochę inne priorytety.
UsuńZdaję sobie sprawę z tego, że mogę być mało przekonywujący. Ponieważ - jak już Kolega zauważył - staram się być awangardowy, to trudne jest znalezienie dla moich projektów precedensów w innych flotach.
Cieszę się, że Kolega podchodzi krytycznie do moich pomysłów, mam nadzieję, że uchroni mnie to przed przesadną postępowością.
JKS
Dziękuję za odpowiedź. Pozostajemy zatem przy swoich stanowiskach. Jak to również wyjaśniałem, jako historyk mam więcej oporów przed zbyt śmiałymi alternatywami.
OdpowiedzUsuńPS. Wczoraj Kolega narzekał na nadmiar pochwał, dziś więc, dla równowagi (zdrowia psychicznego) jestem bardziej "czepialski". :) Pozdrawiam!
ŁK