Niszczyciel typu Monsun 1921-1922 (4 szt.)
Ponieważ
niszczyciele typu Zawierucha (DD-1
1904) powoli zbliżają się do końca swojej służby, podjęto decyzję o zastąpieniu
ich nowymi jednostkami.
Są
to dość duże, silnie uzbrojone jednostki, dobrze nadające się do współdziałania
z ciężkimi okrętami floty. Prędkość maksymalna może nie rzuca na kolana, ale w
tym przypadku postawiłem raczej na siłę i zasięg. Zresztą, aby Springsharp
pozwolił na uzyskanie naprawdę wysokiej prędkości (pow. 35 w.), to niszczyciel
będzie musiał mieć chyba powyżej 2 000 t. Tradycyjnie już położyłem duży
nacisk na uzbrojenie plot, lekko wyprzedzające epokę. Również uzbrojenie
torpedowe i przeciwpodwodne jest na dobrym poziomie. Pierwszy raz w naszej
flocie niszczyciel wyposażony jest w dalmierz optyczny. Jednostki tego typu
posiadają również rozdzielone kotłownie i maszynownie, co wpływa korzystnie na ich
żywotność.
Jeśli
okręty okażą się udane, przewiduje się przedłużenie serii lub budowę jednostek
będących niezbyt dalekim rozwinięciem typu.
Pierwszy
raz raport jest opracowany w nowej (jeszcze testowej) wersji Springsharpa.
Wprawdzie większość starych wad programu nie została usunięta, ale nowe funkcje
sprawiają, że raport jest bardziej wiarygodny niż dotychczas. Dla
przykładu proszę zwrócić uwagę na bardzo szczegółowe dane w części raportu dotyczącej
uzbrojenia.
W
tym przypadku odporność okrętu należy pomnożyć przez ok. 1,5.
Monsun, Poland Destroyer laid down 1921
Displacement:
1 442
t light; 1 499 t standard; 1 589 t normal; 1 661 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(350,03
ft / 344,49 ft) x 32,81 ft x (13,12 / 13,48 ft)
(106,69
m / 105,00 m) x 10,00 m x (4,00 / 4,11
m)
Armament:
5
- 4,72" / 120 mm 50,0 cal guns - 52,91lbs / 24,00kg shells, 150 per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1920 Model
2 x Twin mounts on
centreline ends, evenly spread
1 x Single mount on centreline, forward deck Centre
1 raised mount
2
- 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 600 per gun
Anti-air guns in deck
mount, 1919 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck Centre
1 raised mount
4
- 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 1 200 per
gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
4 x Single mounts on sides, evenly spread 2
raised mounts
Weight of broadside 270 lbs / 122 kg
Main Torpedoes
6
- 21,0" / 533 mm, 27,89 ft / 8,50 m torpedoes - 1,771 t each, 10,625 t
total
In
2 sets of deck mounted centre rotating tubes
Main DC/AS Mortars
2
- 429,90 lbs / 195,00 kg Depth Charges + 6 reloads - 1,535 t total
in
Stern depth charge racks
2nd DC/AS Mortars
2
- 429,90 lbs / 195,00 kg Depth Charges + 8 reloads - 1,919 t total
in
Depth charge throwers
Machinery:
Oil
fired boilers, steam turbines,
Geared
drive, 2 shafts, 37 490 shp / 27 968 Kw = 34,00 kts
Range
3 500nm at 11,00 kts
Bunker
at max displacement = 162 tons
Complement:
125
- 163
Cost:
£0,513
million / $2,052 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
105 tons, 6,6%
- Guns: 79 tons, 5,0%
- Weapons: 26 tons, 1,6%
Machinery:
863 tons, 54,3%
Hull,
fittings & equipment: 473 tons, 29,8%
Fuel,
ammunition & stores: 147 tons, 9,2%
Miscellaneous
weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
344 lbs / 156 Kg = 6,5 x 4,7 " / 120 mm
shells or 0,2 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,00
Metacentric
height 0,9 ft / 0,3 m
Roll
period: 14,2 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 70 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,65
Seaboat
quality (Average = 1.00): 0,78
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and small transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,375 / 0,382
Length
to Beam Ratio: 10,50 : 1
'Natural
speed' for length: 20,07 kts
Power
going to wave formation at top speed: 66 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 90
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 12,00 degrees
Stern
overhang: 1,64 ft / 0,50 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 10,00%, 18,37 ft /
5,60 m, 17,06 ft / 5,20 m
- Forward deck: 35,00%, 17,06 ft / 5,20
m, 17,06 ft / 5,20 m
- Aft deck: 45,00%, 8,86 ft / 2,70 m, 8,86 ft / 2,70 m
- Quarter deck: 10,00%, 8,86 ft / 2,70
m, 8,86 ft / 2,70 m
- Average freeboard: 12,60 ft / 3,84 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 192,5%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 97,2%
Waterplane
Area: 7 001 Square feet or 650 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 55%
Structure
weight / hull surface area: 40 lbs/sq ft or 195 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,57
-
Longitudinal: 1,61
-
Overall: 0,63
Cramped
machinery, storage, compartmentation space
Adequate
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Poor
seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather
Monsun (1921)
Pasat (1921)
Bryza (1922)
Harmattan
(1922)
Niszczyciel jednak znacznie wyprzedza swoją epokę. Szczególnie uzbrojeniem przeciwlotniczym (5 dział uniwersalnych dużego kalibru + 6 automatycznych) osiąga dobry standard końca lat 30-tych. Bardzo dobrze, że program uwzględnia teraz długość luf i ilość jednostek ognia. Ciężko było dotąd traktować jednakowo np. automatycznego Vickersa L/39 i Boforsa L/56. Przydałyby się jeszcze dane na temat ilości kotłów (4?) Jeśli pochwalę urodę jednostek to chyba, tym razem, Kolega nie będzie oponował.
OdpowiedzUsuńŁK
Ze swojej "awangardowości" już tyle razy się tłumaczyłem, że ... wystarczy.
UsuńPrócz tego, co Kolega zauważył, nowa wersja pozwala m.in. na bardziej precyzyjne umiejscowienie uzbrojenia i innych obciążeń. Można też w końcu dość szczegółowo zdefiniować broń podwodną.
Ilości kotłów i maszyn niestety nie da się w programie określić. Zakładam po 2 kotły na każdą kotłownię i po 2 turbiny na każdym wale, jedna niskociśnieniowa do prędkości marszowej i jedna wysokociśnieniowa do prędkości szczytowej.
Jeśli chodzi o "urodę", to uważam, że okręt jest pod tym względem raczej przeciętny.
JKS
Tu nie chodzi o tłumaczenie się z "awangardowości". Nie oczekuję tego i pewnym sensie do niej (tj."awangardowości") już przywykłem. Zwracam tylko uwagę, że jednostka ma uzbrojenie przeciwlotnicze w wyższym standardzie niż, reprezentująca bardzo wysoki poziom "Błyskawica", młodsza wszak o całe 15 lat! Jeśli Kolega będzie tak przyspieszał to niszczyciele z jego stoczni, zbudowane w końcu lat 30-tych, osiągną poziom USS "Gearing". Apeluję więc (jako "hamulcowy") o zachowanie (choćby nieco) większej wstrzemięźliwości i zgodności z realiami epoki.
UsuńŁK
Jeśli porównujemy do "Błyskawicy", to tak naprawdę różnica tkwi w tym, że jakoś nikt wtedy nie wpadł na prosty przecież pomysł, aby zwiększyć kąt podniesienia dział artylerii głównej na niszczycielach i uczynić z nich działa uniwersalne. Żadne bariery technologiczne w tym względzie przecież nie istniały. Jeśli były jakieś bariery, to tkwiły one w głowach projektantów i przede wszystkim "decydentów"
Usuń"Przyśpieszać" nie mam zamiaru i przynajmniej w dziedzinie artylerii plot niczego "rewolucyjnego" w najbliższych kilkunastu latach nie planuję (bo i podstaw do tego nie ma). Myślę, że jedyne "nowe jakości", które pojawią się do roku 1945 to; rakietowe bomby głębinowe, "chrapy", sonar (asdic) i przede wszystkim radar. Tyle, że na to jest jeszcze dużo za wcześnie.
Na temat zgodności z realiami epoki dyskutowaliśmy już wielokrotnie i nie ma sensu zaczynać od nowa. Może tylko jeszcze raz powtórzę, że żaden z moich projektów nie przekracza możliwości (podkreślam: możliwości!) technologicznych epoki. Możliwości mają jednak to do siebie, że można je wykorzystywać, bądź nie. Ja je tylko wykorzystuję, nie przekraczam.
JKS
Ja na przykład jednostki podobne (bądź nawet lepsze) do USS ''Gearing'' powinny pojawić się w naszej flocie za około 15 lat . Awangardowość nie jest zła (jakby nie patrzeć Polska w tym świecie jest mocarstwem (chyba przodującym) w Europie), poza tym patrząc na charakter naszej floty , to posiadanie lepszych i silniejszych jednostek od odpowiedników w innych flotach jest uzasadnione .Pewnie nie będziemy mieć największej floty w Europie , ale możemy mieć jedną z najsilniejszych.Co do jednostki , jest silnie uzbrojona , prędkość jest w miarę ,a sylwetka jest przeciętna (niczym się nie wyróżnia) .Ogólnie :Silny średniak . Podoba mi się szczegółowość uzbrojenia (np wraz z ilością amunicji) :3
UsuńZgadzam się co do ogólnej zasady; nie da się pokonać ilością, to trzeba spróbować jakością.
UsuńJeśli chodzi o raport, to mam zamiar używać od dzisiaj nowej wersji Springsharpa, choć na razie to tylko wersja testowa.
JKS
Szanowny Kolego JKS! Nikt nie wpadł na pomysł podniesienia kąta dział 120 mm na "Błyskawicy", bo nie widziano ówcześnie takiej potrzeby i nie jest to (technicznie) takie proste. Oprócz odpowiedniej elewacji dział muszą jeszcze zaistnieć: odpowiednia amunicja i przyrządy kierowania ogniem (dalmierze, przeliczniki artyleryjskie). Wygląda to trochę tak, jak w niektórych współczesnych filmach "historycznych", opisujących wydarzenia sprzed 200 lat, a w których bohaterowie kierują się zasadami poprawności politycznej z przełomu XX i XXI wieku. Nie jest to (psychologicznie) niemożliwe, ale jednak pozostaje nieprawdopodobne!
UsuńŁK
I tu Szanowny Kolega trafił w sedno! Potwierdził, to, co ja już twierdziłem wiele razy: nie widziano potrzeby! I znowu powtórzę: niektórzy widzieli, ale nikt ich nie słuchał i potem było wielkie "oops" np. w Pearl Harbor, w Tarencie czy pod Kuantanem.
UsuńCo do możliwości technicznych; być może nie było to całkiem proste, ale całkiem możliwe. Dalmierze i przeliczniki już istniały, a modyfikacja amunicji (w zasadzie tylko zapalnika) nie stanowi wielkiego problemu.
Oczywiście, problemem była prawdopodobnie właśnie "psychologiczna" niezdolność decydentów do właściwej oceny potencjału lotnictwa i wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Jest to powszechna ludzka przypadłość. Do wybuchu IWS zdecydowana większość wojskowych "prominentów" uważała samolot za ciekawą zabawkę bez militarnego znaczenia. Jeden z polskich generałów (nie pomnę już który) jeszcze dwa lata przed IIWS twierdził, że jeden pułk jego DP rozbije niemiecką dywizję pancerną, i w 1939 roku mocno się dziwił temu, co się naprawdę działo. Na szczęście zdarzają się (choć rzadko) ludzie odporni na tę "chorobę"
JKS
Sednem mojej wypowiedzi pozostają jednak słowa zawarte w ostatnim zdaniu. Pozostaje nam podpisać zatem, nie po raz pierwszy, protokół rozbieżności. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŁK
Podpisany, pozdrawiam równie serdecznie.
UsuńJKS
Sylwetka moim zdaniem jednak się wyróżnia, bowiem przypomina jednostki o dobre 10-15 lat młodsze, niż te budowane tuż po PWS.
OdpowiedzUsuńDziękuję, chyba, że to zarzut :).
UsuńJKS