środa, 3 grudnia 2014

Okręt podwodny typu Tuńczyk



Okręt podwodny typu Tuńczyk 1921-1922 (6 szt.)

Ponieważ nasz flota podwodna stała się mocno „przeterminowana”, przyszedł czas na jej unowocześnienie, co niniejszym czynię. Prezentowane jednostki są okrętami pełnomorskimi z silnym uzbrojeniem torpedowym (6 wyrzutni + 4 torpedy zapasowe) i artyleryjskim. Prędkość i zasięg są również na zadowalającym poziomie. W sumie – jak sądzę powinny stanowić wartościowy zespół floty.
W związku z wprowadzeniem do służby omawianych jednostek, wycofano obydwa bardzo mocno zużyte okręty typu Okoń. Jako, że nie znaleziono dla nich nabywcy (co wcale nie dziwi), zostały przekazane na złom. Rolę szkolnego okrętu podwodnego przejął w tej sytuacji najstarszy okręt typu Łosoś.
 



Tuńczyk, Poland Submarine laid down 1921

Displacement:
            504 t light; 519 t standard; 582 t normal; 633 t full load

Dimensions: Length overall / water x beam x draught
            206,69 ft / 206,69 ft x 18,04 ft x 12,14 ft (normal load)
            63,00 m / 63,00 m x 5,50 m  x 3,70 m

Armament:
      1 - 4,13" / 105 mm guns in single mounts, 33,29lbs / 15,10kg shells, 1920 Model
              Dual purpose gun in deck mount on centreline amidships
      1 - 0,98" / 25,0 mm guns in single mounts, 0,55lbs / 0,25kg shells, 1919 Model
              Anti-aircraft gun in deck mount on centreline amidships
            Weight of broadside 34 lbs / 15 kg
            Shells per gun, main battery: 150
            6 - 21,0" / 533 mm submerged torpedo tubes

Machinery:
            Diesel Internal combustion generators plus batteries,
            Electric motors, 2 shafts, 2 190 shp / 1 633 Kw = 18,00 kts
            Range 7 500nm at 9,00 kts
            Bunker at max displacement = 114 tons

Complement:
            39

Cost:
            £0,162 million / $0,648 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 4 tons, 0,8%
            Machinery: 75 tons, 13,0%
            Hull, fittings & equipment: 312 tons, 53,6%
            Fuel, ammunition & stores: 78 tons, 13,4%
            Miscellaneous weights: 112 tons, 19,2%

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              65 lbs / 29 Kg = 1,8 x 4,1 " / 105 mm shells or 0,1 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,02
            Metacentric height 0,4 ft / 0,1 m
            Roll period: 12,0 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 1 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,00
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,00

Hull form characteristics:
            Hull has a flush deck
            Block coefficient: 0,450
            Length to Beam Ratio: 11,45 : 1
            'Natural speed' for length: 14,38 kts
            Power going to wave formation at top speed: 47 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 0,00 degrees
            Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
            Freeboard (% = measuring location as a percentage of overall length):
               - Stem:                    0,10 ft / 0,03 m
               - Forecastle (0%):   0,10 ft / 0,03 m
               - Mid (0%):              0,10 ft / 0,03 m
               - Quarterdeck (0%):            0,10 ft / 0,03 m
               - Stern:                    0,10 ft / 0,03 m
               - Average freeboard:          0,10 ft / 0,03 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 214,5%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 0,8%
            Waterplane Area: 2 379 Square feet or 221 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 195%
            Structure weight / hull surface area: 84 lbs/sq ft or 408 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 3,16
                        - Longitudinal: 1,58
                        - Overall: 1,88
            Hull space for machinery, storage, compartmentation is extremely poor
            Room for accommodation and workspaces is extremely poor
            Ship has quick, lively roll, not a steady gun platform
            Caution: Lacks seaworthiness - very limited seakeeping ability

Tuńczyk (1921)
Włócznik (1921)
Marlin (1921)
Bonito (1922)
Tazar (1922)
Marun (1922)













18 komentarzy:

  1. Piękne charakterystyki bojowe. Powiem wprost - zbyt piękne. Są to jednostki średniej wielkości, przeznaczone na Bałtyk i Morze Północne, a uzbrojenie, zasięg i prędkość nawodna porównywalne z charakterystykami ORP "Orzeł" - niemal dwukrotnie większego! Brakuje bardzo istotnych danych o prędkości i zasięgu podwodnym oraz głębokości zanurzenia operacyjnego. Wydaje mi się, że błędy wynikają z tego, że springsharp nie uwzględnia "podwójnego" napędu okrętów podwodnych z czego wynika przerost zasięgu i prędkości nawodnej. Proszę porównać osiągnięte tu wyniki z r e a l n y m i (i w wielu aspektach - realnie kiepskimi!) charakterystykami przejętego okrętu ex-niemieckiego.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głębokość zanurzenia operacyjnego obliczona specjalnym "dodatkiem" do Springsharpa (bo jak już pisałem on w zasadzie nie uwzględnia OP) to 55 m. Prędkość podwodną zakładam w granicach 9 w., tego ani Springsharp, ani dodatek nie przeliczy. Zasięgu podwodnego nie mogę podać, do jego wyliczenia nie ma żadnego narzędzia; myślę, że można przyjąć 60-80 mil przy 4-5 w.
      Charakterystyki owszem są piękne, ale realne. Na swoją obronę podam kilka istniejących przykładów: japoński "Kaichu 2" z roku 1920/21, niemiecki "U43" z roku 1915/16 i najbardziej zbliżony (prawie kopia!) hiszpański "B1" z roku 1922/26. Oczywiście nie są to idealne odpowiedniki, ale w pewnym sensie "podpierają" moje założenia.
      Przejęty niemiecki OP miał (za wyjątkiem zasięgu) faktycznie marne parametry i trudno się do niego odnosić.

      JKS

      Usuń
    2. Przykłady zręcznie dobrane, ale nie do końca mogę się zgodzić. Kaichu-2 miał wyporność o 20% większą i torpedy 18-calowe. U-43: wyporność także o 20% większa, prędkość tylko 15 węzłów i zaledwie 4 wyrzutnie torpedowe 500 mm. B-1 jest najbliższy charakterystyką, ale armatę 3-calową otrzymał dopiero w 1928 roku i posiadał tylko 4 wyrzutnie torpedowe 450 mm. Miał za to jeszcze bardziej wyśrubowany zasięg nawodny i podwodny. Głębokość zanurzenia operacyjnego naszego okrętu wskazana na poziomie 75 m, tj. parametr osiągnięty przez niemieckie jednostki UB III w 1918 roku.
      ŁK

      Usuń
    3. Jak sam napisałem idealnego odpowiednika nie ma. Trzymając się "B1", możemy chyba przyjąć, że jego znacznie większy zasięg rekompensuje "nasze" silniejsze uzbrojenie. Poza tym, jeżeli Hiszpania - nie będąca przecież ówcześnie liderem w "branży" - mogła coś takiego zbudować, to tym bardziej mogły to zrobić państwa w technice okrętowej bardziej zaawansowane.
      Głębokość operacyjna wynika z obliczeń ("dodatek" do Springsharpa), więc pozostawię ją bez zmian. Wartość ta jest wprost proporcjonalna do wytrzymałości kadłuba, dla zwiększenia której trzeba byłoby okręt zdecydowanie odciążyć, czyli pozbawić dużej części potencjału bojowego. Zresztą 55 m jak na te czasy jest niezłym wynikiem.

      JKS

      Usuń
    4. "B-1" to projekt "Holland 105F". Jednostki te były budowane na licencji i pod nadzorem "Electric Boat Company". Była to więc, w owej epoce, jednostka "z górnej półki". A 55 m zanurzenia to dość przeciętny wynik, któremu daleko do najlepszych.
      ŁK

      Usuń
    5. Zgoda, a co do zanurzenia, to ośmielę się przypomnieć bez złośliwości, że Kolega niejednokrotnie zarzucał mi, że moje projekty nawiązują do najlepszych :).

      JKS

      Usuń
    6. Ale ten projekt Kolegi jest właśnie "z górnej półki" i dlatego trochę głupio, że ma tak niepokaźne zanurzenie. Proszę docenić, że nie czepiam się już "długolufowej" armaty uniwersalnej 105 mm ... choć powinienem ... :)
      ŁK

      Usuń
    7. Przepraszam, zapomniałem docenić rezygnacji z "czepiania" się armaty :) Niniejszym to czynię - pozdrowienia -

      JKS

      Usuń
  2. Jeszcze raz zgoda. Jest z górnej półki, ale nie można mieć wszystkiego, zazwyczaj mamy coś, kosztem czegoś.
    Jeśli chodzi o działo 105 mm, to ja i tak zastosowałem model L45 pomimo, że w "arsenale" mamy tylko L50.

    JKS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dialektyka opanowana wybornie... Zapędzić Kolegę w "kozi róg" jest sztuką karkołomną. Zawsze, w miejsce standardowych rozwiązań (= L/50), pojawić się może rozwiązanie niestandardowe (= niespodzianka L/45, a jakby trzeba to i L/35). Szczerze gratuluję Waści konceptu i wzajemnie pozdrawiam :)
      ŁK

      Usuń
    2. Mam nieodparte wrażenie, że ten komentarz to bardziej ironia, niż rzeczywista pochwała. Niemniej proszę Kolegę, aby porównał rysunek OP "Tuńczyk" z rysunkiem np. kanonierki "Gryf" (16.11.2014). Jeżeli Kolega zada sobie ten trud, to bez większego wysiłku stwierdzi, że u "Tuńczyka" lufa jest krótsza.
      Niecierpliwie oczekuję na odpowiedź, ewentualne przeprosiny będą zbyteczne :).
      Na marginesie, nie jestem pewien czy termin "dialektyka" był w tym wypadku odpowiedni. Ani to elenktyka (o to mnie często Kolega posądza), ani maieutyka, ani dialektyka heglowska, ani (uchowaj Boże) marksistowska :).

      JKS

      Usuń
    3. Ironii nie ma tu żadnej! Cenię sobie osoby, które z przekonaniem bronią swoich racji. Sam postępuję podobnie i również łatwo nie odpuszczam. A słowa "dialektyka" użyłem (w tym wypadku) w specyficznym znaczeniu, w nawiązaniu do pewnego starego dowcipu (z naszego pokolenia). Niestety, ale nie nadaje się do powtórzenia na forum publicznym... O "ukąszenie" Heglem lub (uchowaj Boże!) Marxem nie posądzałem Kolegi ani przez chwilę. Zapewniam, że - jeśli zabrzmiała moja wypowiedź odrobinę sarkastycznie - nie była to celowa intencja. Szczerze pozdrawiam i udaję się na spoczynek, gdyż dzień rozpoczynam o nieludzko wczesnej porze!
      ŁK

      Usuń
    4. Dziękuję za wyjaśnienie, a tak na marginesie, to nie uważam, aby heglizm był takim strasznym "zboczeniem"
      Nie ukrywam, że byłbym szczęśliwszy, gdyby jednak Kolega porównał te działa, o których wspomniałem w moim poprzednim komentarzu i przyznał mi rację w sensie merytorycznym.
      Niestety nie kojarzę dowcipu, o którym kolega wspomniał, chociaż jestem uważany za istną ich kopalnię. Będę wdzięczny za - chociaż zawoalowane - zasygnalizowanie tematu.
      Na razie życzę miłych snów, jak pewnie Kolega zauważył, mnie się też zdarza działać w "barbarzyńskich" porach doby.

      JKS

      Usuń
    5. Co do Hegla pozostanę przy własnym zdaniu, gdyż jego system jest "matecznikiem" wszelkiego rodzaju aberracji społecznych i politycznych. A co do długości lufy przyznaję Koledze, oczywiście, rację. Nie pisałem o tym, gdyż o faktach nie dyskutuję, a różnica w długości jest na tyle mała, że dla mnie (przy wadzie wzroku) nieuchwytna przy pobieżnym oglądzie. Inna sprawa, że warto byłoby umieścić na "arsenale" informację, że pewne typy dział (podając konkretnie które) mają warianty o innej długości lufy. Wydaje się, że jest to istotna informacja, a praktyka taka była dość powszechna - wspomnę krótszą odmianę automatycznego "Boforsa" 40 mm, używaną na okrętach podwodnych Szwecji i Holandii. Treści dowcipu nie potrafię streścić (jest dosyć długa i złożona), ale zapewniam, że jego (tj. dowcipu) kontekst nie jest dla Kolegi w ż a d e n sposób obraźliwy. Pozdrawiam na dobry początek dnia!
      ŁK

      PS. Zauważyłem, że Kolega porusza się z dużą swobodą w zagadnieniach z obszaru filozofii. Szczególnie zaimponowały mi odniesienia do, nieczęsto dziś przywoływanego, Sokratesa! I do jakich to dygresji przywiódł nas wywołany temat...

      Usuń
  3. Jednostka o dużej sile bojowej ,pewnie jeden z silniejszych w tamtym okresie , ale głębokość zanurzenia jest dość średnia (w następnych jednostkach trzeba by ją poprawić).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtarzam, to co mówiłem w dyskusji z kolegą ŁK; można zwiększyć operacyjną głębokość zanurzenia, ale kosztem siły bojowej i/lub parametrów żeglugowych (szybkość i zasięg). Uważam, że w tym czasie zdolność okrętów nawodnych do zwalczania OP była mocno niedoskonała, więc postawiłem na walory ofensywne kosztem defensywnych. Jeszcze raz powtarzam; to zawsze jest kwestia wyboru - coś za coś.
      Przeprowadziłem symulację, która wykazała, że aby zwiększyć operacyjną głębokość zanurzenia do 70 m, musiałbym zrezygnować z działa 105 mm, 2 wyrzutni i 2 torped zapasowych lub obniżyć prędkości o ok. 2 w lub zasięg o ok. 1500 mil. Czy warto? Przypominam, że operacyjna głębokość zanurzenia jest wartością teoretyczną i o ok. 25-30% niższą od tzw. maksymalnej i ok. 40-50% od tzw. niszczącej. Praktyka IIWS uczy, że OP w razie zagrożenia schodziły nawet poniżej niszczącej granicy i przeżywały.

      JKS

      Usuń
  4. Mnie nieco jednak martwi to "olbrzymie działo" na tak małym okręcie.
    Podam trochę z charakterystyki ORP "Jastrząb" z II WŚ (zbudowany jednak w podobnych czasach)
    Wyporność
    • na powierzchni 800 ton
    • w zanurzeniu 1062 tony
    Długość 66 metrów
    Szerokość 6,30 metra
    Zanurzenie testowe 60 metrów
    Rodzaj kadłuba jednokadłubowy
    Napęd
    2 silniki wysokoprężne 600 KM (448 kW) każdy; 2 silniki elektryczne 750 KM (560 kW) każdy; akumulator 120 ogniw, 2 wały napędowe
    Prędkość
    • na powierzchni 14,5 węzła
    • w zanurzeniu 11 węzłów
    Zasięg
    3400 Mm 11 węzłów (powierzchnia),
    100 Mm 5 węzłów (zanurzenie)
    Uzbrojenie
    12 torped Mark X Mod 3, 1 działo kal. 102 mm
    Wyrzutnie torpedowe 4 × 533 mm (dziób)

    Nawet uwzględniając "bałtycki wariant" Tuńczyka... to program chyba jednak przesadził.
    Amerykański typ "S" też nie był za bardzo "oceaniczny".

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  5. Okręty typu "S" to dość specyficzne i generalnie mało udane okręty. Warto pamiętać, że na próbach osiągały w zanurzeniu prędkość do 13 węzłów.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń