Kanonierka typu Harpia 1922-1924 (6 szt.)
Prawdopodobnie ostatnie
już kanonierki w naszej flocie. Jednostki typu Gryf (GB-9 1920-21) i Harpia
doczekają zapewne lat 40-tych, starsze będą stopniowo wycofywane, a ich zadania
przejmą inne okręty.
Prezentowana jednostka
jest dość dużą i stosunkowo szybką kanonierką kolonialną. Zasięg jest krótszy
niż w przypadku wcześniejszych kanonierek, ale w obliczu mającego miejsce w
ostatnim czasie „dogęszczenia” sieci baz, nie stanowi to problemu.
W porównaniu ze starszymi
okrętami tej klasy, zwiększono liczbę dział artylerii głównej, zmniejszając
jednoczenie ich kaliber. „Minutowa” waga salwy burtowej jest porównywalna, a
zwiększyła się „gęstość” ognia i zdecydowanie poprawiła obrona plot. Uzbrojenie
plot jest na dobrym „moim” poziomie, Harpia
posiada również dość silne uzbrojenie pop. Po zdjęciu zrzutni bomb głębinowych
i przewidzianego dla nich zapasu bomb, jednostka może zabrać na pokład i
postawić 20 min.
Okręt – jak na swoją
wielkość – jest bardzo dobrze opancerzony. Główny i górny pas pancerny chronią
maszynownię, magazyny amunicyjne i inne ważne dla żywotności okrętu elementy.
Jednostka charakteryzuje się
bardzo dobrą dzielnością morską i wysoką odpornością. Wartość „hull strength”
wydaje się być „wyżyłowana” (1,00), ale jest ona obliczona dla jednoczesnej
obecności na pokładzie min i zrzutni bg, co nigdy nie będzie miało miejsca.
Przeznaczenie okrętu to typowa
służba kolonialna, na którą składają się: obrona baz i komunikacja pomiędzy
nimi, patrolowanie, eskorta i ewentualnie tzw. funkcje policyjne.
Harpia, Poland Gunboat laid down 1922
Displacement:
1 553
t light; 1 619 t standard; 1 853 t normal; 2 039 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(296,85
ft / 295,28 ft) x 39,37 ft x (13,12 / 14,00 ft)
(90,48
m / 90,00 m) x 12,00 m x (4,00 / 4,27 m)
Armament:
6
- 4,72" / 120 mm 50,0 cal guns - 52,91lbs / 24,00kg shells, 150 per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1920 Model
3 x Twin mounts on centreline, evenly spread
2
- 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 600 per gun
Anti-air guns in deck mount, 1919 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck aft 1
raised mount
2
- 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 1 200 per
gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
2 x Single mounts on sides, aft deck Centre 2
raised mounts
2
- 0,51" / 13,0 mm 76,0 cal guns - 0,09lbs / 0,04kg shells, 2 400 per
gun
Machine guns in deck mounts, 1918 Model
2 x Single mounts on sides, forward deck Centre
2 raised mounts
Weight of broadside 322 lbs / 146 kg
Mines
2
- 1 102,31 lbs / 500,00 kg mines + 20 reloads - 10,826 t total
in
Above water - Stern racks/rails
Main DC/AS Mortars
2
- 429,90 lbs / 195,00 kg Depth Charges + 6 reloads - 1,535 t total
in
Depth charge throwers
2nd DC/AS Mortars
2
- 429,90 lbs / 195,00 kg Depth Charges + 12 reloads - 2,687 t total
in
Stern depth charge racks
Armour:
-
Belts: Width (max) Length (avg) Height
(avg)
Main: 3,94" / 100 mm 196,85 ft / 60,00 m 11,15
ft / 3,40 m
Ends: Unarmoured
Upper: 2,95" / 75 mm 78,74 ft / 24,00 m 8,20 ft / 2,50 m
Main Belt covers 103% of normal length
-
Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: - - 0,98"
/ 25 mm
-
Armoured deck - multiple decks:
For
and Aft decks: 0,98" / 25 mm
-
Conning towers: Forward 3,94" / 100 mm, Aft 0,00" / 0 mm
Machinery:
Diesel
Internal combustion motors,
Geared
drive, 2 shafts, 5 989 shp / 4 468 Kw = 20,00 kts
Range
9 000nm at 11,00 kts
Bunker
at max displacement = 420 tons
Complement:
140
- 183
Cost:
£0,324
million / $1,297 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
107 tons, 5,8%
- Guns: 88 tons, 4,7%
- Weapons: 19 tons, 1,0%
Armour:
588 tons, 31,7%
- Belts: 465 tons, 25,1%
- Armament: 1 tons, 0,0%
- Armour Deck: 109 tons, 5,9%
- Conning Tower: 13 tons, 0,7%
Machinery:
203 tons, 11,0%
Hull,
fittings & equipment: 655 tons, 35,4%
Fuel,
ammunition & stores: 299 tons, 16,2%
Miscellaneous
weights: 0 tons, 0,0%
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
4 551 lbs / 2 064 Kg = 47,4 x 4,7
" / 120 mm shells or 0,9 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,24
Metacentric
height 1,8 ft / 0,6 m
Roll
period: 12,2 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 82 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,34
Seaboat
quality (Average = 1.00): 1,64
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and small transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,425 / 0,438
Length
to Beam Ratio: 7,50 : 1
'Natural
speed' for length: 18,81 kts
Power
going to wave formation at top speed: 50 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 50
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 5,00 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 15,00%, 18,04 ft /
5,50 m, 16,08 ft / 4,90 m
- Forward deck: 35,00%, 16,08 ft / 4,90
m, 16,08 ft / 4,90 m
- Aft deck: 30,00%, 7,87 ft / 2,40 m, 7,87 ft / 2,40 m
- Quarter deck: 20,00%, 7,87 ft / 2,40
m, 7,87 ft / 2,40 m
- Average freeboard: 12,09 ft / 3,69 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 54,6%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 124,4%
Waterplane
Area: 7 440 Square feet or 691 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 138%
Structure
weight / hull surface area: 60 lbs/sq ft or 293 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,91
-
Longitudinal: 2,28
-
Overall: 1,00
Excellent
machinery, storage, compartmentation space
Excellent
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Excellent
seaboat, comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
Harpia (1922)
Gorgona (1922)
Echidna (1923)
Chimera (1923)
Minotaur (1924)
Gerion (1924)
Bardzo silnie uzbrojony i opancerzony okręt. Osobiście zrezygnowałbym z opancerzenia burt na rzecz wzmocnienia siłowni, a zatem i prędkości maksymalnej. Stanowisko armat 120 mm na śródokręciu można przesunąć na dziób - w superpozycję, przy przesunięciu nadbudówki dziobowej, siłowni i komina - w kierunku śródokręcia. Tradycyjnie starannie dopracowana i "miła dla oka" sylwetka.Jednostka może posłużyć za punkt wyjścia do wypracowania konstrukcji dużego eskortowca oceanicznego plot/pop (wzmocnienie artylerii małokalibrowej, broni pop i rezygnacja z opancerzenia).
OdpowiedzUsuńŁK
Witam
UsuńUwzględniając komentarz Kolegi ŁK powstaje bardzo ciekawa jednostka dla Chin i Syjamu .
Pawel76
To jest kanonierka, a nie niszczyciel, czy krążownik. Dlatego szybkość jest tu mniej ważna, a opancerzenie bardziej. Ustawienie artylerii na dziobie w superpozycji znacznie podwyższyłoby sylwetkę okrętu i zmniejszyło stateczność, a istniejący układ - jak dla kanonierki - nie jest wadą.
UsuńJak niedawno pisałem, oceaniczne eskortowce będą przeze mnie klasyfikowane jako niszczyciele eskortowe, a podstawą do ich projektu będą - każdy w swoim zakresie - istniejące już we flocie niszczyciele, małe eskortowce i niedawno prezentowany oceaniczny trałowiec.
JKS
Do Paweł76; być może, być może...
UsuńJKS
To jest kanonierka... ale z opancerzeniem w standardzie lekkiego krążownika. Nie bardzo pojmuję, do czego jej takie opancerzenie. I tak nie ma szans w pojedynku artyleryjskim z krążownikiem, a niepotrzebnie zaniżone są parametry prędkościowe/zasięg. A usytuowanie stanowiska armat 120 mm na śródokręciu i tak mi się nie podoba. Jeśli nie superpozycja na dziobie - to na rufie, a działka 40mm przenieść poburtowo, na pokład.
OdpowiedzUsuńŁK
W moim rozumieniu, kanonierka to jest minimonitor lub mini-POW, taki w wersji "dla ubogich" Nie jest przeznaczona do typowej walki w linii z "prawdziwymi" okrętami bojowymi. W koloniach ma wspierać ogniem mniejsze okręty i siły lądowe, a u "miejscowych" budzić respekt i wymuszać posłuch. To taki policjant z wielkim rewolwerem i w kamizelce kuloodpornej. On mówi: jestem tu, będę tu i nie ruszysz mnie... Policjant może być gruby i wolno biegać, ale jak stanie... to stoi. W starciu z uzbrojonym po zęby komandosem ma małe szanse, ale z przestępcami świetnie sobie radzi. Przepraszam za zbyt może obrazowe porównania, ale nie wiem już jak mam przekazać swoje intencje.
UsuńZasięg jest zaniżony? 9000 mil to mało?
Nie wiem dlaczego tak się uparłeś na superpozycję; przewróciłbyś ten okręt do góry stępką, żeby tylko działo stało nad działem - po co?
Mam nadzieję, że się nie pogniewałeś, pozdrawiam -
JKS
Superpozycja rufowa byłaby dokładnie na tym samym pokładzie co stanowisko na śródokręciu. Tak więc wysokość metacentryczna raczej nie ulegnie zmianie. Nie napisałem, że zasięg jest mały, ale, że może być większy (lub prędkość) przy rezygnacji z opancerzenia burt (poziom tego ostatniego przypomina kanonierki z końca XIX wieku np. rosyjski "Chrabryj").
UsuńŁK
też nie jestem przekonany czy aż taki pancerz jest potrzebny. taka np. Erie, nieco zresztą większa, miała na burcie 25 mm. Za to posiadała wodnosamolot;)
OdpowiedzUsuńNie przekonałem - trudno, dalej przekonywać nie będę. Dziwię się tylko, że zgodnie domagacie się ode mnie osłabienia tego okrętu. Udało się, przy dobrej dla kanonierki prędkości i bardzo dobrym zasięgu, wygospodarować silne opancerzenie - powinniśmy się cieszyć, a nie martwić i myśleć jak się z tego wycofać.
UsuńJKS
USS "Erie" miała pancerz burtowy grubości do 3,5 cala. Ale, w tym wypadku, było to akurat uzasadnione, gdyż uzbrojenie tej kanonierki (niech tam będzie "minimonitora", ale nie dla ubogich!) stanowiły 6-calówki.Niemniej dziękuję Koledze (bez podpisu) za wsparcie!
UsuńŁK
Pancerz wynika zapewne z projektu i założeń przyszłych działań. Myślę, że ta jednostka ma służyć bardziej jako bateria do ostrzału wybrzeża, lub do ochrony żeglugi przed krążownikami pomocniczymi. W takim przypadku 100 mm mogło by "zaświtać w głowach" projektantów. Co do ustawienia artylerii, w sumie może "nie powala"... ale ma pewne uzasadnienie jak widzę po rysunku. Pozwala na pewną redukcję (niewielką ale jednak) ciężaru opancerzenia. Chroni jako tako "szyby amunicyjne" podające pociski do dział. Superpozycja zmusiła by do zastosowania dodatkowo opancerzonej barbetty dla jednej z wież - a to by była niepotrzebna komplikacja jak myślę. Sądzę, że kolega JKS "upchał" w ten sposób maksimum wyposażenia i uzbrojenia na jednostce jak najniższym kosztem. Takie coś w przypadku kanonierki jest dopuszczalne jak myślę. Mam trochę racji kolego JKS?
OdpowiedzUsuńPiotr
Wielkie dzięki Piotrze za wsparcie; nareszcie ktoś mnie zrozumiał :).
UsuńSłusznie przypuszczasz, że ustawienie dział ma za zadanie "spłaszczyć" sylwetkę. Ten okręt silnych przeciwników ani nie będzie gonił, ani przed nimi uciekał; stąd "gęstość" ognia na dziób i rufę nie ma większego znaczenia.
Prawidłowo również odczytujesz moje intencje "upchania" na jednostce maksimum tego, co się da. Nie zakładałem początkowo opancerzenia o gr. 100 mm, ale ponieważ okazało się to możliwe, to dlaczego miałbym "odpuścić"?
Ewentualne zwiększenie prędkości o 1-2 węzły charakterystyki okrętu zasadniczo nie zmieni, a będzie wiązać się z koniecznością znacznej redukcji opancerzenia lub uzbrojenia - czy warto?
JKS
Witam
UsuńCzy można się zapytać gdzie na okręcie mieści się przedział silnikowy? Bo skoro jest komin to zakładam, że diesle są "pod nim". Ale jeśli tak, to dlaczego aż tak z przodu (co niepotrzebnie wydłuża wały napędowe). I powiązana sprawa - czy działo na śródokręciu (a konkretnie podajniki amunicji) mogą być tak blisko maszynowni?
Jeszcze jedno - gwoli ścisłości wydaje się, że przesunięcie działa ze śródokręcia na rufę może zmniejszyć masę przez połączenie magazynów amunicji dział 2 i 3.
Pozdrawiam
H_Babbock
Przedział maszynowy zaczyna się mniej więcej na wysokości czołowej ściany nadbudówki dziobowej, a kończy na wysokości tylnej krawędzi komina. Faktycznie powoduje to nadmierne wydłużenie linii wałów.
UsuńOgólnie dojrzewam powoli do decyzji o przekonstruowaniu tej jednostki, rzeczywiście ma sporo wad, których początkowo sam nie zauważałem.
JKS
Szanowni Koledzy!
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam za przeważnie krytyczne uwagi na temat tej kanonierki. Początkowo broniłem się przed zarzutami, ale w końcu uległem. Zadecydowały chyba ostatnie uwagi kolegi H.Babbocka. Poza tym tylko krowa nie zmienia poglądów.
Niebawem jednostka ukaże się w nowej, mam nadzieję, lepszej postaci. Główne założenia raczej nie ulegną istotnym zmianom, ale na pewno zmieni się sylwetka i ogólne rozplanowanie okrętu.
Jeszcze raz dziękuję Wam za to, że nie pozwoliliście mi wypuścić ze stoczni bubla. Wprawdzie w każdej flocie zdarzały się konstrukcje nieudane, ale my mamy ten komfort, że możemy niejako cofnąć czas i podejść do tematu od nowa.
Pozdrawiam wszystkich -
JKS