środa, 18 marca 2015

Trałowiec typu San 1924-1925 (6 szt.)



Trałowiec typu San 1924-1925 (6 szt.)

Nie licząc „pierwowzoru” dla konstrukcji kadłuba, czyli patrolowca typu Kormoran, jest to pierwszy okręt z „rodziny” projektu PU-450.
Jednostka przeznaczona jest na Bałtyk, „w porywach” na przybrzeżne akweny Morza Północnego. Posiada dobre właściwości morskie, stosunkowo dużą szybkość i nienajgorszy zasięg. Uzbrojenie jest wystarczające dla stawianych przed nią zadań, a wszystkie „lufy” mają możliwość prowadzenia ognia plot. W razie potrzeby okręt może zabrać na pokład do 20 min morskich (na rysunku nie pokazanych).
Myślę, że po wprowadzeniu do służby jednostek tego typu, siły trałowe na Bałtyku będą wystarczające i niewymagające uzupełnienia lub odnowienia do połowy lat 30-tych. Tym bardziej, że rozminowywanie akwenów bałtyckich ze „spadku” po Wielkiej Wojnie praktycznie dobiegło końca.


San, Poland Minesweeper laid down 1924

Displacement:
            364 t light; 375 t standard; 450 t normal; 509 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (198,84 ft / 196,85 ft) x 24,61 ft x (7,38 / 8,03 ft)
            (60,61 m / 60,00 m) x 7,50 m  x (2,25 / 2,45 m)

Armament:
      1 - 2,95" / 75,0 mm 55,0 cal gun - 13,01lbs / 5,90kg shells, 150 per gun
              Dual purpose gun in deck mount, 1923 Model
              1 x Single mount on centreline, forward deck forward
      1 - 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal gun - 2,05lbs / 0,93kg shells, 900 per gun
              Anti-air gun in deck mount, 1919 Model
              1 x Single mount on centreline, aft deck aft 1 raised mount
      2 - 0,51" / 13,0 mm 76,0 cal guns - 0,09lbs / 0,04kg shells, 3 000 per gun
              Machine guns in deck mounts, 1918 Model
              2 x Single mounts on sides, forward deck Centre 2 raised mounts
      Weight of broadside 15 lbs / 7 kg
      Mines
      2 - 1 212,54 lbs / 550,00 kg mines + 20 reloads - 11,909 t total
            in Above water - Stern racks/rails

Machinery:
            Diesel Internal combustion motors,
            Direct drive, 2 shafts, 4 168 shp / 3 109 Kw = 22,00 kts
            Range 3 500nm at 14,00 kts
            Bunker at max displacement = 134 tons

Complement:
            48 - 63

Cost:
            £0,102 million / $0,409 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 19 tons, 4,3%
               - Guns: 4 tons, 1,0%
               - Weapons: 15 tons, 3,3%
            Machinery: 137 tons, 30,5%
            Hull, fittings & equipment: 185 tons, 41,2%
            Fuel, ammunition & stores: 86 tons, 19,0%
            Miscellaneous weights: 22 tons, 4,9%
               - Hull above water: 6 tons
               - On freeboard deck: 16 tons

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              695 lbs / 315 Kg = 54,0 x 3,0 " / 75 mm shells or 0,4 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,23
            Metacentric height 0,9 ft / 0,3 m
            Roll period: 11,0 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 73 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,05
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,21

Hull form characteristics:
            Hull has rise forward of midbreak,
              a normal bow and small transom stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,440 / 0,458
            Length to Beam Ratio: 8,00 : 1
            'Natural speed' for length: 15,29 kts
            Power going to wave formation at top speed: 64 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 60
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 7,50 degrees
            Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                               Fore end,        Aft end
               - Forecastle:            20,00%,  15,09 ft / 4,60 m,  14,11 ft / 4,30 m
               - Forward deck:       30,00%,  14,11 ft / 4,30 m,  14,11 ft / 4,30 m
               - Aft deck:    30,00%,  5,91 ft / 1,80 m,  5,91 ft / 1,80 m
               - Quarter deck:        20,00%,  5,91 ft / 1,80 m,  5,91 ft / 1,80 m
               - Average freeboard:                      10,09 ft / 3,07 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 103,6%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 124,5%
            Waterplane Area: 3 136 Square feet or 291 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 146%
            Structure weight / hull surface area: 33 lbs/sq ft or 163 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 0,87
                        - Longitudinal: 3,59
                        - Overall: 1,00
            Adequate machinery, storage, compartmentation space
            Excellent accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Good seaboat, rides out heavy weather easily

San (1924)
Noteć (1924)
Pilica (1924)
Dunajec (1925)
Bóbr (1925)
Wkra (1925)

18 komentarzy:

  1. Bardzo ładne okręty, tylko po jakie licho rozwijają tak znaczną prędkość? Dla trałowców 18 węzłów byłyby wartością zupełnie wystarczającą. Tylko nie mów, że jest zapas wyporności i przestrzeni wewnętrznej, więc można było wstawić tak mocne diesle. Sylwetka wydaje się też zbyt wysoka, co może wpływać negatywnie na dzielność morską (choć raport springsharpa zdaje się zaprzeczać moim obawom).
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie ładne, jak i wszystkie z "rodziny" PU-450.
      Pozwól, że odświeżę stary dowcip. Wydaje przyjęcie gospodyni z dwiema młodymi córkami, goście komentują: "Zosia to piękna dziewczyna" "Tak, a Jadzia?" "No, Jadzia jest podobna do mamy"! Okręty PU-450 są i będą podobne do patrolowca typu "Kormoran" (protoplasta rodziny). Okręty PU-900 to jeszcze pod względem urody "tabula rasa"; punkt wyjścia wyznaczy pierwsza jednostka z tej "rodziny"
      Właśnie, że powiem; były rezerwy ciężarowe i przestrzenne, to co miałem z nimi zrobić? Zwiększyć zasięg do 10 000 Mm? Wzmocnić uzbrojenie artyleryjskie (przecież przeciwko temu protestowaliście)? Dołożyć min (nie ma miejsca!)? Opancerzyć?!!!
      22 węzły, to prędkość maksymalna, bez potrzeby nikt nie zmusza tego okrętu do jej rozwijania, a każdy dowódca okrętu płynąc z prędkością marszową 14 w, będzie się czuł dobrze, wiedząc, że może w razie czego "dołożyć" do tego jeszcze 50%.
      Faktycznie sylwetka robi wrażenie wysokiej. Niemniej ta cała "góra" to tylko lekkie nadbudówki i cienkościenny komin; istotne składniki wagowe leżą o wiele niżej. I jak napisałeś Springsharp właściwie to ocenił - dzięki wam bracia Ross-Gowan, panie Robinson (autorzy i główny konsultant programu) i panie Geissler (to autor współczynników dla SS i CV)!

      JKS

      Usuń
    2. A ja, jak mantrę powtórzę: ta prędkość jest zupełnie niepotrzebna.Ustawiona została na poziomie dużych trałowców oceanicznych, które zwyczajowo pełniły również funkcję okrętów eskortowych. Jakbyś trochę pokombinował, to można by zapewne dołożyć więcej min lub drugą armatę 75 mm. A raport springsharpa, w odniesieniu do dzielności morskiej, nie do końca mnie przekonuje. Sylwetka jest bardzo wysoka, a na dodatek na szczycie nadbudówki umieściłeś jeszcze 2 nkm. Nadbudówka może i jest lekka, ale ma dużą powierzchnię boczną, która przy silnym wietrze bocznym będzie z pewnością pogarszać stabilność okrętu.
      ŁK

      Usuń
    3. Wyobraź sobie, że dostajesz imienny bon na zakupy w wysokości 200 zł., ale możesz go wykorzystać tylko na zakup piwa (książek, odzieży, butów, AGD itd.), lub zapałek; co kupisz? Jeśli nie chcesz piwa, to przeznaczasz bon na zapałki (1000 pudełek!) lub go wyrzucasz?. Ja wybrałem piwo! Mając do wyboru "zakup" prędkości lub zupełnie nieistotnych dla tego okrętu parametrów, wybrałem prędkość.
      Powtarzam, więcej min na tę jednostkę - przy zachowaniu zdrowego rozsądku - nie wejdzie! Wzmocnienie artylerii będzie sprzeczne z wcześniejszymi Twoimi postulatami i obiektywnie bezsensowne (to nie jest "fighting ship!). Poza tym gdzie te dodatkowe działo usytuować? W kazamacie?
      Ja w tym przypadku zgadzam się ze Springsharpem; większość istotnych ciężarów zlokalizowana jest pod linią wodną (napęd, magazyny paliwa, amunicji i inne). Argument z nkm-ów na nadbudówce traktuję jako żart, obydwa ważą razem 160 kg; równie dobrze mógłbyś zakazać wychodzenia na pokład namiarowy więcej niż dwóch załogantów łącznie.
      Parcie wiatru to inna kwestia; weź jednak pod uwagę, że nawet średnio rozgarnięty szyper (sternik) najmniejszej jednostki (również śródlądowej) w przypadku naprawdę silnego wiatru ustawia ją dziobem na wiatr. W tym przypadku powierzchnia boczna przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Przy słabszych wiatrach problem jest po prostu pomijalny.
      Siedzę nad jednostkami obu projektów (450 i 900) bite cztery dni. Dla każdego z tych sześciu typów wykonałem co najmniej kilkanaście symulacji (dla niektórych nawet więcej) i jestem przekonany, że wybrane przeze mnie rozwiązania są optymalne.
      Z całym należnym szacunkiem, argumenty z Twojego ostatniego komentarza in gremio odrzucam.

      JKS

      Usuń
    4. Nkm-y to nie żart. Generalnie unika się sytuowania wysoko nawet relatywnie niewielkich ciężarów. Wzmocnienie artylerii nie jest sprzeczne z moimi postulatami - sugerowałem jedynie zmniejszenie kalibru armat. A zmiana kursu pod wiatr nie zawsze jest możliwa w konkretnej sytuacji operacyjnej. Podtrzymuje też swoje stanowisko co do prędkości - jest absurdalnie wysoka! To coś w rodzaju wstawienia silnika samochodu sportowego do ciągnika rolniczego (bo jest dostatecznie dużo miejsca!). I generalnie wycofuję się z dalszego komentowania tej i "siostrzanych" wielozadaniowych jednostek. Do consensusu i tak nie dojdziemy, a nie chcę ograniczać się do komplementowania urody okrętów.
      ŁK

      Usuń
    5. Oczywiście, że unika się sytuowania wysoko z b ę d n y c h ciężarów. Nkm-y służą tu głównie do rozstrzeliwania wytrałowanych min. Naprawdę trudno to zrobić z poziomu pokładu głównego, a na pokładzie górnym się nie mieszczą. Nie chcę jeszcze bardziej sprowadzać Twojego rozumowania ad absurdum, ale doprawdy te 0,16 t nie robi żadnej odczuwalnej różnicy. Nawet biorąc pod uwagę wysokość umiejscowienia (moment siły), to odpowiada ok. 0,77 t na poziomie pokładu, proszę Cię; odpuść!
      Co do prędkości; mógłbyś mi konkretnie zaproponować coś sensownego w zamian? Powtarzam; miałem dwa sensowne wyjścia, dodać prędkości, albo zostawić niewykorzystana rezerwę. Poza tym od kiedy większa prędkość jest wadą?
      Wiem, że istnieją takie aplikacje, które pozwalają jednemu użytkownikowi sieci śledzić, co robi drugi (w sensie efektów na ekranie monitora). Chyba za słaby jestem w te klocki, ale jeśli znajdę i zaimplementuję taki program, to będziesz mógł się naocznie przekonać, jak rodzą się takie decyzje.
      Jeszcze raz proszę; nie wycofuj się, ścieranie się poglądów daje często nowe wartości (wiem, to zakrawa na nielubiany przez Ciebie heglizm). W każdym razie, nosisz spodnie, to walcz! Nie raz już wygrywałeś!
      Pozdrawiam -

      JKS

      Usuń
    6. Powiem tak: jeśliby taka prędkość była do czegokolwiek przydatna, to takich okrętów byłoby więcej. A ja takowych nie znam. Tak więc znowu jesteś prekursorem. Powiem nawet, że już "notorycznym". I nie wiem, czy miejsce na dachu nadbudówki to najlepsze usytuowanie nkm-ów przeznaczonych do rozstrzeliwania wytrałowanych min. Wymagałoby to chyba (czasami) ujemnych kątów elewacji. A komentarz ten piszę także dlatego, abyś nie odniósł wrażenia, że się obraziłem. :)
      ŁK

      Usuń
    7. ŁK, ja nie twierdzę, że ta prędkość jest dla tego okrętu konieczna, czy nawet pożądana. Gdyby wyszło z raportu 18, czy 16 w. przyjąłbym to ze zrozumieniem. Ale skoro otworzyła się możliwość uzyskania czegoś więcej bez rezygnacji z podstawowych założeń, to czemu nie?
      Ogólnie trzeba traktować raport Springsharpa jako rozbudowane i bardzo złożone równanie algebraiczne. Zmienne tego równania dostarczam ja (w formie założeń do projektu). Pożądany wynik równania (nie dla wszystkich klas okrętów) to 1,00. Jeżeli po wprowadzeniu zmiennych wynik jest niższy od 1,00, to muszę korygować zmienne (założenia) w dół; jeżeli równy to znaczy,że założenia były idealne; jeżeli wyższy, to mogę zwiększyć wartość jednego lub kilku założeń. Nie widzę powodu, aby pozostawiać równania z wynikiem powyżej 1,00 bez zmian. Możliwości istnieją po to, żeby je wykorzystywać! Naprawdę nie przypominam sobie, aby ktoś narzekał, że ma okręt zbyt szybki!
      Dla nkm-ów 13 mm (pamiętasz, że realnie jest to 13,3 mm) strzelanie ujemnym kątem elewacji nie stanowi problemu. Podstawa sprężysta (zbliżona do konstrukcji inż. Grzywacza z roku 1935) umożliwia strzelanie w zakresie kątów pionowych od -30 do + 85 stopni.
      Bardzo się cieszę, że się nie obraziłeś (o co?); ja mimo mojego podeszłego wieku jeszcze nie nauczyłem się obrażać. Mam nadzieję, że i Ciebie ten "brak" dotyczy!

      JKS

      Usuń
  2. Fajny okręcik. :) Użyteczny i żwawy co czasem może zadek uratować..:)
    Czekam na kolejny okręcik z serii PU-450
    Kpt.G

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nareszcie jakaś pochwała! Ale to przecież od ojca, to się nie liczy :).
      Będą, będą następne, choć może niezbyt wiele.
      Ojcze tego pomysłu, jeszcze jedna zaleta; jeżeli sylwetki są bardzo podobne, to wróg nigdy nie będzie pewien z kim tak naprawdę ma do czynienia. Np. obserwator nieprzyjacielskiego samolotu rozpoznawczego alarmuje: "polski minowiec idzie kursem na Zatokę Lubecką" W bazach niemieckich alarm! Wychodzą w morze krążowniki i niszczyciele celem przechwycenia polskiego minowca i trafiają w próżnię, bo to był tylko trałowiec na swoim maksymalnym zasięgu. Nawet nie zauważając obcego samolotu rozpoznawczego, zrobił zgodnie ze swoją procedurą zwrot w kierunku bazy i tyle go widzieli! A okręty wroga szaleją na domniemanym kursie naszego "minowca", w złej widoczności mogą się nawet wzajemnie postrzelać. Ech, pomarzyć można!.

      JKS

      Usuń
    2. Popróbuj prozy w stylu dV. Masz talent!
      ŁK

      Usuń
    3. ŁK, zostawmy, co ... cesarskie, cesarzowi! Przecież ja, tak jak pan Jourdain używam prozy. Jest może mało poetycka, ale poczekajmy na wojnę, być może w dramatycznych okolicznościach rozwinę talent :). Jeszcze możecie mieć dość stylu kwiecistego typu: "ach, co to były za zmagania, niebo łączyło się z piekłem, otworzyły się podwoje, furia pożerała samą siebie, świat stanął do góry nogami, starły się żywioły, bogowie zamilkli w przerażeniu, a huk był taki, jakiego nie pamiętają najstarsi ludzie, ani nawet ich prababki!"
      Na razie pozdrawiam prozaicznie -

      JKS

      Usuń
  3. Ciekawy, zgrabny okręcik :) Większa prędkość zawsze mile widziana (może uratować skórę) . Czekam na kolejne okręty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram ŁK i namawiam do spróbowania literackich opisów walk floty, którą zbudowałeś. Broń boże nie namawiam do wojny, ale w końcu w jakiejś pewnie nasza flota weźmie udział..
    Co do sylwetki - znając Twoje stanowisko w kwestii wysokości i rozkładu mas i szanując je - wydaje mi się że lubisz stosunkowo rozbudowane w pionie sylwetki okrętów. Czy wobec tego uprawnione jest domniemanie, że Twoje duże okręty z okresu tuz przed DWS będą miały pagody jak na okrętach japońskich? Oczywiście zrozumiem, jeśli ta kwestia jeszcze nie jest przesądzona;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za zachętę. Na razie nie ma o czym pisać, szara proza, buduje się, sprzedaje, buduje i to wszystko.
      Ja też chciałbym wojny uniknąć, ale to nie zależy tylko ode mnie. Powtarzając za Beckiem, cenię sobie pokój, ale nie za wszelką cenę. Poza tym wypadałoby w końcu sprawdzić wartość tego, co zbudowałem ;).
      Mam w planie "małą wojenkę" z piratami, spróbuję w jej opisie przejść ze stylu "reporterskiego" na literacki.
      Jeśli chodzi o okręty scricte bojowe, to raczej staram się obniżać sylwetkę. Ten trałowiec jest - nazwijmy to tak - okrętem "drugiej linii" i w jego przypadku liczy się bardziej dobra widoczność i komfort dowodzenia. Staram się, aby sterówka była zawsze "piętro" wyżej niż artyleria główna, unika się w ten sposób olśnienia wystrzałami i zapewnia lepszy przegląd sytuacji. Zasada ta dotyczy również wielkich okrętów, więc raczej nie należy spodziewać się u mnie "pagód" w stylu japońskim. Przy zachowaniu kanonu "piętro wyżej", nadbudówki będą rosły bardziej w poziomie niż w pionie.
      Ty - jak zauważyłem - preferujesz niższe nadbudówki, ale wyższe maszty (reminiscencje z okresu flot żaglowych?); to kwestia gustu, ale też wyboru pryncypiów, zawsze jest coś za coś.
      Springsharp obliczając stateczność - jak kiedyś już zauważyłeś - nie bierze pod uwagę nadbudówek (lub przyjmuje je domyślnie), dlatego staram się zawsze, aby moje okręty miały możliwie duży zapas stateczności ( w tym przypadku 1,23). Między innymi, z tego powodu polecałem Ci wersję 3 programu, ona znacznie lepiej od "dwójki" dystrybuuje ciężarami w pionie i poziomie.
      Jeszcze raz dziękuję za uwagi i zachęty, pozdrawiam -

      JKS

      Usuń
  5. Trafnie odgadłes moje preferencje - ale czy to faktycznie reminiscencja żaglowców - sam nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym, choć rzeczywiście - interesuję się również jednostkami napędzanymi wyłącznie siła wiatru. Ptzy okazji - gorąco polecam forum Krzysztofa Gerlacah: http://www.timberships.fora.pl/
    istna skarbnica wiedzy na temat flot żaglowych, a jego twórca chętnie pomaga w rozwikłaniu różnych kwestii, jakie są z nimi związane.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za linka. Na razie jestem mocno zajęty rysowaniem pierwszego okrętu z projektu PU-900, ale jak skończę, to na pewno zajrzę na polecane przez Ciebie forum. Sam kiedyś żeglowałem i sądzę, że powrót do "szmat" będzie miłym przerywnikiem w mojej działalności.
    Pozdrawiam -

    JKS

    OdpowiedzUsuń