niedziela, 17 kwietnia 2016

Wiadomości z floty nr 36/2/1935



Wiadomości z floty nr 36/2/1935

Okręty.
Zakończono budowę dodatkowych 10 kutrów trałowych typu KT-1 (MC-1 1930); noszą one nazwy KT-7 – KT-16.
Ponieważ zakończono już budowę niewielkiej stoczni remontowo-produkcyjnej w Rabaulu, przebywanie tam okrętu warsztatowego Lech (RS-2 1930) stało się zbędne. Niewątpliwie lepiej będzie wykorzystany na atolu Clipperton, gdzie właśnie został przebazowany.
W stoczniach chińskich rozpoczęto budowę 2 okrętów podwodnych wg naszego projektu typu Morszczuk. Budowa jest prowadzona przy minimalnym już udziale polskich specjalistów.
Kolonie.
Ukazał się raport z badań Antyli Polskich. Nie znalazły się w nim żadne rewelacje i jego treść jest w zasadzie zgodna z opracowaniem wstępnym (post z  09.01.2016).
Na atolu Clipperton praktycznie zakończono budowę lotniska, bazy wodnosamolotów, przystani, terminalu paliwowego ze zbiornikami i magazynów amunicji oraz pirsów załadunkowych. Trwa budowa latarni morskiej oraz montaż artylerii nadbrzeżnej.
Budżet.
Mimo nadzwyczajnych wydatków wojennych, rok budżetowy 1935 zakończył się nadwyżką w wysokości 36 194 tys. zł., co stanowi ok. 0,64% założonego budżetu. Kwota ta zostanie przeniesiona na rok przyszły. Nadwyżka wynika (podobnie jak w roku poprzednim) z „nikczemnej” wielkości budowanych w tym roku jednostek; za wyjątkiem lotniskowców eskortowych, żaden nowo budowany okręt nie przekroczył wyporności 1 500 tn. Długo się jednak tymi oszczędnościami chyba nie nacieszymy; w najbliższych 3 latach będą wchodzić do służby liczne krążowniki, a także okręty liniowe i lotniskowce, nie licząc już dużych niszczycieli, czy OP. Popłyną pieniążki do stoczni, oj popłyną…
Plany.
Na rok 1936 planuje się:
- budowę 2 szybkich krążowników minowych po ok. 5 000 t;
- budowę 6 okrętów podwodnych po ok. 600 t;
- budowę 8 niszczycieli po ok. 1 600 t;
- budowę 2 transportowców wojska/okrętów szpitalnych po ok. 12 000 t;
- budowę 8 dużych krążowników lekkich po ok. 12 000 t,
- budowę 3 okrętów podwodnych po ok. 1 350 t;
- budowę 4 niszczycieli/liderów po ok. 2 200 t.
Przypominam, że ja zawsze podaję wyporność normalną, nie należy więc jej mylić z wyraźnie niższą  standardową.
Plany… itd.

4 komentarze:

  1. Którą to - aktualnie - potęgą morską jesteśmy? Plany są imponujące!
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilościowo czwartą-piątą, lecz jeśli liczyć jakościowo, to trzecią-czwartą. I tak już chyba (do roku 1945) pozostanie.
    Kolega Jarosław Kisieliński (jeśli się nie mylę) niedawno wyraził swoje zdziwienie, że na rozwój naszej floty nie reagują Anglosasi. Otóż, po pierwsze nie mamy w zasadzie z tymi mocarstwami kwestii spornych, po drugie reakcje jednak były (vide brytyjska inspekcja naszej bazy na Abd el-Kuri), a po trzecie jesteśmy już na tyle silni, że proste "przywołanie nas do porządku" raczej nie jest możliwe bez wywołania poważnego konfliktu, którego chyba nikt nie chce. Poza tym my postępujemy inaczej, niż ostatnio Niemcy Północne; mocarstwom tym nie grozimy (przynajmniej werbalnie), nie staramy się przejąć ich posiadłości i żywotnych interesów, uznajemy ich prymat tam, gdzie się nim cieszą, a w ogóle to wzmacniamy się metodą drobnych kroczków i raczej po cichu.

    JKS

    OdpowiedzUsuń
  3. Duże krążowniki po 12000 ton?

    ;_; moja wizja nadchodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam Twojej wizji (sorry!); będą to krążowniki w rodzaju brytyjskich "Edinburghów"

      JKS

      Usuń