sobota, 16 kwietnia 2016

Zakończenie interwencji w Niemczech Północnych – Protokół Pointerwencyjny, bilans działań, ogólne podsumowanie



Zakończenie interwencji w Niemczech Północnych – Protokół Pointerwencyjny, bilans działań, ogólne podsumowanie

Protokół Pointerwencyjny.
Z pewnymi trudnościami (dotyczącymi głównie trzeciej grupy żądań), podpisano jednak tzw. Protokół Pointerwencyjny (zwany dalej Protokołem), kończący interwencję zbrojną w Niemczech Północnych. Oto treść Protokołu:

Art.1
Z dniem wejścia w życie niniejszego Protokołu, jego strony zaprzestają wszelkich działań zbrojnych na lądzie, morzu i w powietrzu na obszarze Państwa Północnoniemieckiego, jego posiadłości zamorskich oraz wód międzynarodowych. Północnoniemieckie siły zbrojne zostaną w ciągu 14 dni zredukowane do poziomu określonego Konferencją Londyńską z 1927 roku.
Art. 2
Wspomniana w Art. 1 redukcja w szczególności polegać będzie na:
a) demobilizacji wojsk lądowych aż do osiągnięcia maksymalnej liczebności 150 000 oficerów i żołnierzy,
b) trwałym zniszczeniu (złomowaniu) uzbrojenia zabronionego postanowieniami Konferencji Londyńskiej (działa o kalibrze pow. 155 mm, samoloty bombowe i torpedowe,
c) w przypadku będących w budowie dwu krążowników liniowych o wyporności przekraczającej 30 000 ts, pozostawia się stronie północnoniemieckiej do wyboru jedno z trzech rozwiązań; przerwanie budowy i złomowanie, przeprojektowanie i przebudowa celem zmniejszenia wyporności do wartości poniżej 30 000 ts lub kontynuowanie budowy bez zmian, lecz zbycie okrętów flocie trzeciej, niezwłocznie po zakończeniu budowy.
Art. 3
Niemcy Północne zobowiązują się do nieprzekraczania w przyszłości ustalonych na Konferencji Londyńskiej limitów zbrojeniowych, chyba że pozostali uczestnicy tej Konferencji jednomyślnie postanowią inaczej.
Art. 4
Strona północnoniemiecka zwolni wszystkich wziętych do niewoli oficerów i żołnierzy państw interweniujących w terminie 7 dni od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu.
Art. 5
Wojska państw interweniujących w sile wg ich uznania, pozostaną na terytorium Niemiec Północnych co najmniej do czasu realizacji postanowień art. art. 1, 2 a) i b) oraz 4 niniejszego Protokołu, lecz nie krócej, niż do czasu rozpoczęcia działalności Komisji, o której mowa w art. 6. W tym samym terminie zwolnieni zostaną przebywający w niewoli oficerowie i żołnierze Niemiec Północnych. Zwolnienie to nie będzie jednak obejmować osób, które są oskarżone lub już skazane za zbrodnie wojenne.
Art. 6
W celu kontroli realizacji postanowień art. art. 2 c) oraz 3 ustanawia się Międzynarodową Komisję Kontrolną, w skład której wchodzić będą w równej liczbie i na równych prawach przedstawiciele Francji, Danii, Polski, i Wielkiej Brytanii. Postanowienia Komisji wymagać będą jednomyślności jej członków. Komisja ukonstytuuje się i rozpocznie działalność najpóźniej w 30 dniu licząc od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu. Rząd północnoniemiecki bezwarunkowo zapewni członkom Komisji niczym nieograniczony dostęp do wszystkich miejsc, budynków, zakładów, instytucji, urządzeń, osób, dokumentów oraz wszelkich informacji, których Komisja zażąda. Rząd północnoniemiecki będzie niezwłocznie wykonywał wszystkie zalecenia Komisji związane z jej zakresem działania, a w szczególności dotyczące: przerwania produkcji, wycofania ze służby i/lub zniszczenia zakazanego uzbrojenia oraz redukcji liczebności sił zbrojnych i/lub tonażu floty wojennej. Szczegółowy zakres działań i uprawnień Komisji zostanie określony w jej statucie przez państwa członkowskie.
Art. 7
Niemcy Północne dokonają rozminowania wód międzynarodowych położonych pomiędzy ich wybrzeżem morskim, a linią blokady morskiej. Rozminowanie to nastąpi bez zbędnej zwłoki, jednakże w terminie nie późniejszym niż 6 miesięcy od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu. W celu umożliwienia realizacji tego postanowienia, państwa interweniujące niezwłocznie przekażą stronie północnoniemieckiej pełną dokumentację postawionych przez nich pól i zagród minowych na obszarze pomiędzy wybrzeżem morskim Niemiec Północnych, a linią blokady morskiej. Odpowiedzialność za miny postawione poza tym obszarem spada na państwo, które miny postawiło.
Art. 8
Zobowiązuje się Niemcy Północne – jako całkowicie odpowiedzialne za przeprowadzoną przeciwko nim interwencję zbrojną – do pokrycia jej kosztów. Koszty te zostają ustalone na kwotę 405 mln marek niemieckich (648 mln złotych polskich, 682 mln franków francuskich, 762 koron duńskich, 28,2 mln £) wg kursu z dnia wejścia w życie niniejszego Protokołu. Z kwoty tej 46% przypada Polsce, 8% Danii i 46% Francji; należność ta winna zostać spłacona w nieprzekraczalnym terminie 12 miesięcy od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu. Na mocy dodatkowych porozumień pomiędzy Niemcami Północnymi, a poszczególnymi państwami interweniującymi, należności mogą zostać zastąpione w całości lub części cesjami terytorialnymi Niemiec Północnych na korzyść poszczególnych interwentów, jednakże z wyłączeniem terytorium macierzystego Królestwa Północnoniemieckiego.
Art. 9
Zdobyte w trakcie działań zbrojnych północnoniemieckie uzbrojenie i sprzęt wojskowy stanowi łup wojenny państw interweniujących. Pozostały północnoniemiecki majątek prywatny i państwowy znajdujący się obecnie w posiadaniu interwentów, zostanie zwrócony właścicielom w stanie takim, w jakim aktualnie jest, najpóźniej w ciągu 30 dni od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu.
Art. 10
Wynikające z interwencji, a w szczególności blokady morskiej Niemiec Północnych, uzasadnione roszczenia finansowe państw trzecich, pokryją państwa interweniujące, na mocy odrębnych porozumień.
Art. 11
Królestwo Polskie uzyskuje od Niemiec Północnych:
- terytorium ograniczone od zachodu rzekami: Welse do jej ujścia do rzeki Randow,  Randow do jej ujścia do rzeki Wkra (Uecker) i Wkrą do jej ujścia do morza, jednakże z wyłączeniem miejscowości Ueckermünde;
- wyspy Wolin i Uznam (Usedom).
Na morzu nowa granica pomiędzy tymi państwami przebiegać będzie cieśniną Piana (Peene).
Szczegółowej delimitacji na tych obszarach dokona mieszana komisja graniczna obydwu państw.
Art. 12
Rząd Królestwa Północnoniemieckiego swoim oficjalnym aktem uzna prawomocność aktualnego podziału politycznego Niemiec oraz wyrzeknie się na zawsze jakichkolwiek militarnych, politycznych i propagandowych działań zmierzających lub nawołujących do jego zmiany. W szczególności zabrania się publikowania wydawnictw (mapy, podręczniki, słowniki, encyklopedie itp.) przedstawiających niezgodny z rzeczywistością układ granic państw niemieckich.
Art. 13
Wszelkie zmiany postanowień niniejszego Protokołu mogą być dokonane jedynie za zgodą wszystkich jego Sygnatariuszy.
Art. 14 Protokół wchodzi w życie z dniem jego podpisania.

Protokół został podpisany przez głównych negocjatorów Francji, Danii, Polski, i Niemiec Północnych oraz brytyjskiego Mediatora, z zastrzeżeniem, że jego podpis nie nakłada ani na niego osobiście, ani na jego państwo żadnych nieuwzględnionych w Protokole dodatkowych zobowiązań.
Wobec ostrego sprzeciwu Niemiec Północnych i Mediatora, nie udało się do Protokołu wprowadzić postulowanego przez sprzymierzonych nakazu rozwiązania przez Niemcy Północne sojuszu z Włochami oraz zakazu zawierania sojuszy wojskowych w przyszłości. Ostatecznie uznano, że byłoby to zbyt daleko idące ograniczenie suwerenności państwa północnoniemieckiego.

Bilans działań
Na skutek działań zbrojnych, ogólne straty Niemiec północnych wyniosły:
> na lądzie – ok. 16 200 zabitych, 51 200 rannych i 120 000 wziętych do niewoli oficerów i żołnierzy, liczby te nie uwzględniają ok. 60 000 zaginionych, prawdopodobnie głównie dezerterów;
> na morzu – zatopione zostały 1 transportowiec wodnosamolotów, 3 niszczyciele, 3 torpedowce, 2 okręty podwodne, 3 trałowce i 1 kuter trałowy, 2 kutry torpedowe, 1 okręt szkolny, 2 okręty pomocnicze oraz 18 statków handlowych o łącznej pojemności ok. 72 000 BRT, a liczne jednostki, w tym 1 pancernik i 1 krążownik zostały uszkodzone;
> w powietrzu – 205 samolotów zostało zestrzelonych, a 76 zniszczonych na lotniskach.
Wg oświadczenia rządu północnoniemieckiego, zginęło również ok. 1 200 osób cywilnych, a ok. 4 000 odniosło rany. Sprzymierzeni oceniają te liczby, jako mocno zawyżone; nie wiadomo, czy uwzględniają one zabitych i rannych (a także rozstrzelanych z wyroków francuskich sądów polowych) dywersantów.
Sporych zniszczeń doznała północnoniemiecka infrastruktura, szczególnie komunikacyjna (porty, lotniska, węzły kolejowe).
Ogólne straty sprzymierzonych wyniosły (w nawiasach straty polskie):
> na lądzie – ok. 2 840(1 560) zabitych, 8 190(4 910) rannych, 570(290) zaginionych i 1 600(480) wziętych do niewoli oficerów i żołnierzy;
> na morzu – zatopione zostały 1(0) patrolowiec, 1(0) okręt podwodny, 1(0) trałowiec, oraz 3(3) kutry desantowe a kilkanaście jednostek, w tym 2(1) pancerniki i 2(2) niszczyciele zostały uszkodzone;
> w powietrzu – zestrzelonych zostało 91(44) samolotów a 11(3) straconych na skutek nieszczęśliwych wypadków.

Ogólne podsumowanie.
Należy stwierdzić, że interwencja przebiegła szybciej, sprawniej i przy mniejszych stratach, niż wstępnie zakładano. Wg zgodnej oceny sztabów sprzymierzonych, a także wyższych oficerów północnoniemieckich, decydujące znaczenie miał polski desant na wybrzeże meklemburskie. Uniemożliwił on przeciwnikowi zorganizowanie planowanej na obszarze pomiędzy Odrą, Berlinem, Łabą i wybrzeżem Bałtyku „reduty narodowej”, która miała być broniona do czasu spodziewanego wystąpienia Włoch i/lub Rosji. Sądzę, że stanowi to wyczerpującą odpowiedź dla Kolegów, którzy pytali po co budujemy jednostki desantowe. Duży wpływ na sprawny przebieg interwencji miała też zdecydowana przewaga w powietrzu sprzymierzonych.
Oceniając działania strony polskiej należy stwierdzić, że wszystkie rodzaje sił zbrojnych wykazały się zarówno dobrym wyszkoleniem i dowodzeniem (za wyjątkiem powietrznodesantowych, jak pamiętamy), jak i uzbrojeniem i wyposażeniem. Prowadzone w czasie interwencji operacje przyniosły wiele cennych doświadczeń i generalnie pozytywnie zweryfikowały kierunki rozwoju naszych sił zbrojnych. W szczególności potwierdziły się przewidywania, co do wielkiej roli lotnictwa lądowego i morskiego we współczesnych, a tym bardziej przyszłych działaniach zbrojnych. Bardzo ważne są doświadczenia zdobyte w czasie desantu morskiego (i mimo wszystko także powietrznego) w Meklemburgii. Nie należy ich jednak przeceniać; absolutne zaskoczenie oraz słaby opór przeciwnika może prowadzić do zbyt optymistycznych wniosków. Trudno jest również obiektywnie ocenić ogólny udział w interwencji naszej floty. Zdecydowana przewaga sprzymierzonych oraz niewielka aktywność przeciwnika sprawiły, że jeśli traktować ten udział jako egzamin, to na pewno nie była matura, najwyżej klasówka.
Na koniec pora przedstawić nasze korzyści wynikające z przeprowadzonej interwencji. Można je podzielić na trzy grupy: zasadnicze, dodatkowe i „nadprogramowe”
Korzyścią zasadniczą jest znaczne osłabienie północnoniemieckiego potencjału militarnego i sprowadzenie go do poziomu nie wyższego, niż został ustalony na Konferencji Londyńskiej, a także spodziewane utrzymanie go przez dłuższy czas (teoretycznie na czas obowiązywania Protokołu Pointerwencyjnego). Poza tym – mówiąc kolokwialnie – przeciwnik solidnie „dostał po łapach”, co powinno zapewnić nam spokój od tej strony, przynajmniej na najbliższe lata.
Korzyściami dodatkowymi są: głębsze „wkręcenie” Anglii w zagadnienie utrzymania Niemiec Północnych „w szachu”, uzmysłowienie zamieszkującym pozostałe kraje niemieckie zwolennikom zjednoczenia, ze zapewnią sobie bezpieczniejszy i spokojniejszy żywot, pozostając tam, gdzie są, a także uzyskanie skrawka terytorium niemieckiego. To ostatnie posiada dwa wymiary: strategiczny i ekonomiczny. Pierwszy polega na opanowaniu ujścia Odry i przejęciu morskiej bazy wojennej w Świnoujściu, a drugi na pozyskaniu dużego portu handlowego w Szczecinie. Jest to ważne z uwagi na fakt, że nasz już bardzo poważny, a wciąż jeszcze rosnący handel morski zaczął się powoli „dusić” z uwagi na ograniczoną zdolność przeładunkową istniejących portów. Zmuszało to nas do korzystania z portów tranzytowych właśnie w Szczecinie, a także w Rydze, Trieście, Konstancy i Odessie.
Interesująco przedstawiają się korzyści „nadprogramowe” Uwaga: dalsza treść jest ściśle tajna – czytacie na własną odpowiedzialność! Otóż w położonych na obszarze działań naszych wojsk północnoniemieckich instytutach naukowo-badawczych udało się przechwycić wyniki badań w trzech istotnych dla obronności dziedzinach. Pierwsza z nich, to radiolokacja; wprawdzie nasi naukowcy sami osiągnęli już dobre wyniki (praktycznie użyteczna – uwaga: anachronizm! - stacja radarowa o zasięgu 150 km), ale pozyskane materiały badawcze pozwolą na szybszy postęp w trzech kierunkach: zasięg, dokładność wskazań i miniaturyzacja. Daje to uzasadnione nadzieje na niepozostanie w tyle za Anglikami, a może nawet… Druga, to tzw. turbina Waltera, to rozwiązanie nie było naszym naukowcom znane i wzbudziło ich duże zainteresowanie. Trzecia, to potencjalnie nowa broń o niewyobrażalnej sile rażenia, ale ten temat jest owiany tak wielką tajemnica, że nawet ja prawie nic o nim nie wiem ;).

18 komentarzy:

  1. "Zdobyte w trakcie działań zbrojnych północnoniemieckie uzbrojenie i sprzęt wojskowy stanowi łup wojenny państw interweniujących." - czy można prosić o uszczegółowienie tych zdobyczy?
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad tematem siedzą rachmistrze, liczą, mierzą i ważą... Ja mogę Cię zapewnić, że Bursztynowej Komnaty ani żadnych innych cudów tam nie ma; porzucona broń, sprzęt i wyposażenie, normalny w takich przypadkach "zestaw" Jeśli jednak koniecznie musisz wiedzieć ile zdobyto zardzewiałych bagnetów, par butów, jaszczyków i furmanek, przepraszam - podwód, to mogę jakieś liczby wyssać z... skądkolwiek.

      JKS

      Usuń
    2. No chyba sobie robisz jaja! :) Nic bardziej wartościowego niż trochę broni strzeleckiej i masek pgaz.?!
      ŁK

      Usuń
    3. I jeszcze dwie nieumyte menażki...

      JKS

      Usuń
    4. Aktualnie liczone są onuce. Czy nadal jesteś ciekawy łupu?

      JKS

      Usuń
    5. Obrzydliwość !!! Straciłem całe zainteresowanie, gdyż właśnie jem obiad! :)
      ŁK

      PS. Przypomniały mi "grube" się żołnierskie dowcipy z czasów PRL.

      Usuń
    6. No to ja chyba swój cel osiągnąłem, przestaję liczyć łupy uważając, że temat już nie istnieje.
      Naprawdę, nie chciało mi się tworzyć fikcyjnej listy - w zasadzie bezwartościowej dla nas - zdobyczy.

      JKS

      Usuń
    7. To, po jakiego grzyba, wspominasz o tej zdobyczy w Protokole! Takie "dziadostwo" nie jest warte wzmianki! :)
      ŁK

      Usuń
    8. Protokół, będący aktem prawnym nie mógł tej kwestii pominąć.

      JKS

      Usuń
  2. Ostatni akapit Twojego podsumowania utwierdza mnie w przekonaniu, że do 1940 r. (najpóźniej 1942 r.) dojdziemy (w Twoim świecie) do bojowych samolotów odrzutowych, kierowanych pocisków rakietowych, broni jądrowej i okrętów podwodnych z silnikami unitarnymi.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz!

      JKS

      Usuń
    2. Uzupełniając; głównie dlatego na datę końcową tego bloga wybrałem rok 1945, aby uniknąć babrania się w rakietach, odrzutach, atomach itp. świństwach. Ja preferuję klasyczne środki walki morskiej. Zamiast z naddźwiękową prędkością rzucać wrogom na głowy wodorówki i inne głowice, wolę konwencjonalnie rżnąć nożem :)

      JKS

      Usuń
    3. Rezun! :)
      ŁK

      Usuń
    4. Nie rezun, tylko Bańbuła. To postać z opowiadania Mrożka "Wesele w Atomicach" Rzecz dzieje się w przyszłości, kiedy na wsiach rzeczą powszechną są takie obiekty, jak reaktory atomowe, zakłady syntezy chemicznej, kosmodromy itp. W trakcie wesela dochodzi do bójki, w której uczestnicy używają - też już powszechnej - broni ABC; rakiet balistycznych, minigłowic jądrowych, gazów bojowych itd. I tu cytat: "[...] jedynie Bańbuła zachował przyzwoitość i konwencjonalnie rżnął nożem" Polecam (opowiadanie, nie rżnięcie!), jak i całą twórczość Mrożka.

      JKS

      Usuń
    5. Dobre!!! Przyznam, że nie znałem!
      ŁK

      Usuń
  3. Tak mnie zastanawia jaki inny konflikt zbrojny zaplanowałeś wciągnąć Królestwo Polskie zanim wybije magiczna data 1945. W obecnym stanie bardzo wątpie aby doszło do odpowiednika 2-gej WŚ w Europie no chyba że Ruscy nage zrobią sie chciwi na tereny Szwecji lub Księctwa Litweskego. Nie jestem pewny czy podobnego do wojny na Pacyfiku wciąż może dojść widząc jak Europa wogóle nie interesóje się tym co się dzieje w polityce pomiędzy USA a Imperium Japoni.

    Cóż. Na razie to możemy tylko spekulować.

    SK ze Stalowej Woli.

    OdpowiedzUsuń