Zakończenie interwencji w Niemczech Północnych – Protokół Pointerwencyjny, bilans działań, ogólne podsumowanie
Protokół Pointerwencyjny.
Z pewnymi
trudnościami (dotyczącymi głównie trzeciej grupy żądań), podpisano jednak tzw. Protokół
Pointerwencyjny (zwany dalej Protokołem), kończący interwencję zbrojną w
Niemczech Północnych. Oto treść Protokołu:
Art.1
Z dniem
wejścia w życie niniejszego Protokołu, jego strony zaprzestają wszelkich
działań zbrojnych na lądzie, morzu i w powietrzu na obszarze Państwa
Północnoniemieckiego, jego posiadłości zamorskich oraz wód międzynarodowych.
Północnoniemieckie siły zbrojne zostaną w ciągu 14 dni zredukowane do poziomu
określonego Konferencją Londyńską z 1927 roku.
Art. 2
Wspomniana w
Art. 1 redukcja w szczególności polegać będzie na:
a)
demobilizacji wojsk lądowych aż do osiągnięcia maksymalnej liczebności 150 000
oficerów i żołnierzy,
b) trwałym
zniszczeniu (złomowaniu) uzbrojenia zabronionego postanowieniami Konferencji
Londyńskiej (działa o kalibrze pow. 155 mm, samoloty bombowe i torpedowe,
c) w
przypadku będących w budowie dwu krążowników liniowych o wyporności
przekraczającej 30 000 ts, pozostawia się stronie północnoniemieckiej do
wyboru jedno z trzech rozwiązań; przerwanie budowy i złomowanie,
przeprojektowanie i przebudowa celem zmniejszenia wyporności do wartości
poniżej 30 000 ts lub kontynuowanie budowy bez zmian, lecz zbycie okrętów
flocie trzeciej, niezwłocznie po zakończeniu budowy.
Art. 3
Niemcy
Północne zobowiązują się do nieprzekraczania w przyszłości ustalonych na
Konferencji Londyńskiej limitów zbrojeniowych, chyba że pozostali uczestnicy
tej Konferencji jednomyślnie postanowią inaczej.
Art. 4
Strona
północnoniemiecka zwolni wszystkich wziętych do niewoli oficerów i żołnierzy państw
interweniujących w terminie 7 dni od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu.
Art. 5
Wojska
państw interweniujących w sile wg ich uznania, pozostaną na terytorium Niemiec
Północnych co najmniej do czasu realizacji postanowień art. art. 1, 2 a) i b)
oraz 4 niniejszego Protokołu, lecz nie krócej, niż do czasu rozpoczęcia
działalności Komisji, o której mowa w art. 6. W tym samym terminie zwolnieni
zostaną przebywający w niewoli oficerowie i żołnierze Niemiec Północnych.
Zwolnienie to nie będzie jednak obejmować osób, które są oskarżone lub już
skazane za zbrodnie wojenne.
Art. 6
W celu
kontroli realizacji postanowień art. art. 2 c) oraz 3 ustanawia się
Międzynarodową Komisję Kontrolną, w skład której wchodzić będą w równej liczbie
i na równych prawach przedstawiciele Francji, Danii, Polski, i Wielkiej
Brytanii. Postanowienia Komisji wymagać będą jednomyślności jej członków.
Komisja ukonstytuuje się i rozpocznie działalność najpóźniej w 30 dniu licząc od
daty wejścia w życie niniejszego Protokołu. Rząd północnoniemiecki bezwarunkowo
zapewni członkom Komisji niczym nieograniczony dostęp do wszystkich miejsc, budynków,
zakładów, instytucji, urządzeń, osób, dokumentów oraz wszelkich informacji,
których Komisja zażąda. Rząd północnoniemiecki będzie niezwłocznie wykonywał
wszystkie zalecenia Komisji związane z jej zakresem działania, a w
szczególności dotyczące: przerwania produkcji, wycofania ze służby i/lub
zniszczenia zakazanego uzbrojenia oraz redukcji liczebności sił zbrojnych i/lub
tonażu floty wojennej. Szczegółowy zakres działań i uprawnień Komisji zostanie
określony w jej statucie przez państwa członkowskie.
Art. 7
Niemcy
Północne dokonają rozminowania wód międzynarodowych położonych pomiędzy ich
wybrzeżem morskim, a linią blokady morskiej. Rozminowanie to nastąpi bez
zbędnej zwłoki, jednakże w terminie nie późniejszym niż 6 miesięcy od daty
wejścia w życie niniejszego Protokołu. W celu umożliwienia realizacji tego
postanowienia, państwa interweniujące niezwłocznie przekażą stronie
północnoniemieckiej pełną dokumentację postawionych przez nich pól i zagród
minowych na obszarze pomiędzy wybrzeżem morskim Niemiec Północnych, a linią
blokady morskiej. Odpowiedzialność za miny postawione poza tym obszarem spada
na państwo, które miny postawiło.
Art. 8
Zobowiązuje się
Niemcy Północne – jako całkowicie odpowiedzialne za przeprowadzoną przeciwko
nim interwencję zbrojną – do pokrycia jej kosztów. Koszty te zostają ustalone
na kwotę 405 mln marek niemieckich (648 mln złotych polskich, 682 mln
franków francuskich, 762 koron duńskich, 28,2 mln £) wg kursu z dnia wejścia w
życie niniejszego Protokołu. Z kwoty tej 46% przypada Polsce, 8% Danii i 46%
Francji; należność ta winna zostać spłacona w nieprzekraczalnym terminie 12
miesięcy od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu. Na mocy dodatkowych
porozumień pomiędzy Niemcami Północnymi, a poszczególnymi państwami
interweniującymi, należności mogą zostać zastąpione w całości lub części
cesjami terytorialnymi Niemiec Północnych na korzyść poszczególnych
interwentów, jednakże z wyłączeniem terytorium macierzystego Królestwa
Północnoniemieckiego.
Art. 9
Zdobyte w
trakcie działań zbrojnych północnoniemieckie uzbrojenie i sprzęt wojskowy
stanowi łup wojenny państw interweniujących. Pozostały północnoniemiecki
majątek prywatny i państwowy znajdujący się obecnie w posiadaniu interwentów,
zostanie zwrócony właścicielom w stanie takim, w jakim aktualnie jest,
najpóźniej w ciągu 30 dni od daty wejścia w życie niniejszego Protokołu.
Art. 10
Wynikające z
interwencji, a w szczególności blokady morskiej Niemiec Północnych, uzasadnione
roszczenia finansowe państw trzecich, pokryją państwa interweniujące, na mocy
odrębnych porozumień.
Art. 11
Królestwo
Polskie uzyskuje od Niemiec Północnych:
- terytorium
ograniczone od zachodu rzekami: Welse do jej ujścia do rzeki Randow, Randow do jej ujścia do rzeki Wkra (Uecker) i
Wkrą do jej ujścia do morza, jednakże z wyłączeniem miejscowości Ueckermünde;
- wyspy
Wolin i Uznam (Usedom).
Na morzu
nowa granica pomiędzy tymi państwami przebiegać będzie cieśniną Piana (Peene).
Szczegółowej
delimitacji na tych obszarach dokona mieszana komisja graniczna obydwu państw.
Art. 12
Rząd
Królestwa Północnoniemieckiego swoim oficjalnym aktem uzna prawomocność
aktualnego podziału politycznego Niemiec oraz wyrzeknie się na zawsze jakichkolwiek
militarnych, politycznych i propagandowych działań zmierzających lub
nawołujących do jego zmiany. W szczególności zabrania się publikowania
wydawnictw (mapy, podręczniki, słowniki, encyklopedie itp.) przedstawiających
niezgodny z rzeczywistością układ granic państw niemieckich.
Art. 13
Wszelkie zmiany
postanowień niniejszego Protokołu mogą być dokonane jedynie za zgodą wszystkich
jego Sygnatariuszy.
Art. 14
Protokół wchodzi w życie z dniem jego podpisania.
Protokół
został podpisany przez głównych negocjatorów Francji, Danii, Polski, i Niemiec
Północnych oraz brytyjskiego Mediatora, z zastrzeżeniem, że jego podpis nie
nakłada ani na niego osobiście, ani na jego państwo żadnych nieuwzględnionych w
Protokole dodatkowych zobowiązań.
Wobec
ostrego sprzeciwu Niemiec Północnych i Mediatora, nie udało się do Protokołu
wprowadzić postulowanego przez sprzymierzonych nakazu rozwiązania przez Niemcy
Północne sojuszu z Włochami oraz zakazu zawierania sojuszy wojskowych w
przyszłości. Ostatecznie uznano, że byłoby to zbyt daleko idące ograniczenie
suwerenności państwa północnoniemieckiego.
Bilans działań
Na skutek
działań zbrojnych, ogólne straty Niemiec północnych wyniosły:
> na
lądzie – ok. 16 200 zabitych, 51 200 rannych i 120 000 wziętych
do niewoli oficerów i żołnierzy, liczby te nie uwzględniają ok. 60 000 zaginionych,
prawdopodobnie głównie dezerterów;
> na
morzu – zatopione zostały 1 transportowiec wodnosamolotów, 3 niszczyciele, 3
torpedowce, 2 okręty podwodne, 3 trałowce i 1 kuter trałowy, 2 kutry torpedowe,
1 okręt szkolny, 2 okręty pomocnicze oraz 18 statków handlowych o łącznej
pojemności ok. 72 000 BRT, a liczne jednostki, w tym 1 pancernik i 1
krążownik zostały uszkodzone;
> w
powietrzu – 205 samolotów zostało zestrzelonych, a 76 zniszczonych na
lotniskach.
Wg
oświadczenia rządu północnoniemieckiego, zginęło również ok. 1 200 osób
cywilnych, a ok. 4 000 odniosło rany. Sprzymierzeni oceniają te liczby,
jako mocno zawyżone; nie wiadomo, czy uwzględniają one zabitych i rannych (a
także rozstrzelanych z wyroków francuskich sądów polowych) dywersantów.
Sporych
zniszczeń doznała północnoniemiecka infrastruktura, szczególnie komunikacyjna
(porty, lotniska, węzły kolejowe).
Ogólne
straty sprzymierzonych wyniosły (w nawiasach straty polskie):
> na
lądzie – ok. 2 840(1 560) zabitych, 8 190(4 910) rannych,
570(290) zaginionych i 1 600(480) wziętych do niewoli oficerów i
żołnierzy;
> na
morzu – zatopione zostały 1(0) patrolowiec, 1(0) okręt podwodny, 1(0) trałowiec,
oraz 3(3) kutry desantowe a kilkanaście jednostek, w tym 2(1) pancerniki i 2(2)
niszczyciele zostały uszkodzone;
> w
powietrzu – zestrzelonych zostało 91(44) samolotów a 11(3) straconych na skutek
nieszczęśliwych wypadków.
Ogólne podsumowanie.
Należy
stwierdzić, że interwencja przebiegła szybciej, sprawniej i przy mniejszych
stratach, niż wstępnie zakładano. Wg zgodnej oceny sztabów sprzymierzonych, a
także wyższych oficerów północnoniemieckich, decydujące znaczenie miał polski
desant na wybrzeże meklemburskie. Uniemożliwił on przeciwnikowi zorganizowanie
planowanej na obszarze pomiędzy Odrą, Berlinem, Łabą i wybrzeżem Bałtyku
„reduty narodowej”, która miała być broniona do czasu spodziewanego wystąpienia
Włoch i/lub Rosji. Sądzę, że stanowi to wyczerpującą odpowiedź dla Kolegów,
którzy pytali po co budujemy jednostki desantowe. Duży wpływ na sprawny
przebieg interwencji miała też zdecydowana przewaga w powietrzu
sprzymierzonych.
Oceniając
działania strony polskiej należy stwierdzić, że wszystkie rodzaje sił zbrojnych
wykazały się zarówno dobrym wyszkoleniem i dowodzeniem (za wyjątkiem
powietrznodesantowych, jak pamiętamy), jak i uzbrojeniem i wyposażeniem. Prowadzone
w czasie interwencji operacje przyniosły wiele cennych doświadczeń i generalnie
pozytywnie zweryfikowały kierunki rozwoju naszych sił zbrojnych. W
szczególności potwierdziły się przewidywania, co do wielkiej roli lotnictwa
lądowego i morskiego we współczesnych, a tym bardziej przyszłych działaniach
zbrojnych. Bardzo ważne są doświadczenia zdobyte w czasie desantu morskiego (i
mimo wszystko także powietrznego) w Meklemburgii. Nie należy ich jednak
przeceniać; absolutne zaskoczenie oraz słaby opór przeciwnika może prowadzić do
zbyt optymistycznych wniosków. Trudno jest również obiektywnie ocenić ogólny udział
w interwencji naszej floty. Zdecydowana przewaga sprzymierzonych oraz niewielka
aktywność przeciwnika sprawiły, że jeśli traktować ten udział jako egzamin, to
na pewno nie była matura, najwyżej klasówka.
Na koniec
pora przedstawić nasze korzyści wynikające z przeprowadzonej interwencji. Można
je podzielić na trzy grupy: zasadnicze, dodatkowe i „nadprogramowe”
Korzyścią
zasadniczą jest znaczne osłabienie północnoniemieckiego potencjału militarnego
i sprowadzenie go do poziomu nie wyższego, niż został ustalony na Konferencji
Londyńskiej, a także spodziewane utrzymanie go przez dłuższy czas (teoretycznie
na czas obowiązywania Protokołu Pointerwencyjnego). Poza tym – mówiąc
kolokwialnie – przeciwnik solidnie „dostał po łapach”, co powinno zapewnić nam
spokój od tej strony, przynajmniej na najbliższe lata.
Korzyściami
dodatkowymi są: głębsze „wkręcenie” Anglii w zagadnienie utrzymania Niemiec
Północnych „w szachu”, uzmysłowienie zamieszkującym pozostałe kraje niemieckie
zwolennikom zjednoczenia, ze zapewnią sobie bezpieczniejszy i spokojniejszy
żywot, pozostając tam, gdzie są, a także uzyskanie skrawka terytorium
niemieckiego. To ostatnie posiada dwa wymiary: strategiczny i ekonomiczny.
Pierwszy polega na opanowaniu ujścia Odry i przejęciu morskiej bazy wojennej w
Świnoujściu, a drugi na pozyskaniu dużego portu handlowego w Szczecinie. Jest
to ważne z uwagi na fakt, że nasz już bardzo poważny, a wciąż jeszcze rosnący
handel morski zaczął się powoli „dusić” z uwagi na ograniczoną zdolność
przeładunkową istniejących portów. Zmuszało to nas do korzystania z portów
tranzytowych właśnie w Szczecinie, a także w Rydze, Trieście, Konstancy i
Odessie.
Interesująco
przedstawiają się korzyści „nadprogramowe” Uwaga: dalsza treść jest ściśle
tajna – czytacie na własną odpowiedzialność! Otóż w położonych na obszarze
działań naszych wojsk północnoniemieckich instytutach naukowo-badawczych udało
się przechwycić wyniki badań w trzech istotnych dla obronności dziedzinach.
Pierwsza z nich, to radiolokacja; wprawdzie nasi naukowcy sami osiągnęli już dobre
wyniki (praktycznie użyteczna – uwaga: anachronizm! - stacja radarowa o zasięgu
150 km), ale pozyskane materiały badawcze pozwolą na szybszy postęp w trzech
kierunkach: zasięg, dokładność wskazań i miniaturyzacja. Daje to uzasadnione
nadzieje na niepozostanie w tyle za Anglikami, a może nawet… Druga, to tzw.
turbina Waltera, to rozwiązanie nie było naszym naukowcom znane i wzbudziło ich
duże zainteresowanie. Trzecia, to potencjalnie nowa broń o niewyobrażalnej sile
rażenia, ale ten temat jest owiany tak wielką tajemnica, że nawet ja prawie nic
o nim nie wiem ;).
"Zdobyte w trakcie działań zbrojnych północnoniemieckie uzbrojenie i sprzęt wojskowy stanowi łup wojenny państw interweniujących." - czy można prosić o uszczegółowienie tych zdobyczy?
OdpowiedzUsuńŁK
Nad tematem siedzą rachmistrze, liczą, mierzą i ważą... Ja mogę Cię zapewnić, że Bursztynowej Komnaty ani żadnych innych cudów tam nie ma; porzucona broń, sprzęt i wyposażenie, normalny w takich przypadkach "zestaw" Jeśli jednak koniecznie musisz wiedzieć ile zdobyto zardzewiałych bagnetów, par butów, jaszczyków i furmanek, przepraszam - podwód, to mogę jakieś liczby wyssać z... skądkolwiek.
UsuńJKS
No chyba sobie robisz jaja! :) Nic bardziej wartościowego niż trochę broni strzeleckiej i masek pgaz.?!
UsuńŁK
I jeszcze dwie nieumyte menażki...
UsuńJKS
Fuj!
UsuńŁK
Aktualnie liczone są onuce. Czy nadal jesteś ciekawy łupu?
UsuńJKS
Obrzydliwość !!! Straciłem całe zainteresowanie, gdyż właśnie jem obiad! :)
UsuńŁK
PS. Przypomniały mi "grube" się żołnierskie dowcipy z czasów PRL.
No to ja chyba swój cel osiągnąłem, przestaję liczyć łupy uważając, że temat już nie istnieje.
UsuńNaprawdę, nie chciało mi się tworzyć fikcyjnej listy - w zasadzie bezwartościowej dla nas - zdobyczy.
JKS
To, po jakiego grzyba, wspominasz o tej zdobyczy w Protokole! Takie "dziadostwo" nie jest warte wzmianki! :)
UsuńŁK
Protokół, będący aktem prawnym nie mógł tej kwestii pominąć.
UsuńJKS
Ostatni akapit Twojego podsumowania utwierdza mnie w przekonaniu, że do 1940 r. (najpóźniej 1942 r.) dojdziemy (w Twoim świecie) do bojowych samolotów odrzutowych, kierowanych pocisków rakietowych, broni jądrowej i okrętów podwodnych z silnikami unitarnymi.
OdpowiedzUsuńŁK
Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz!
UsuńJKS
Uzupełniając; głównie dlatego na datę końcową tego bloga wybrałem rok 1945, aby uniknąć babrania się w rakietach, odrzutach, atomach itp. świństwach. Ja preferuję klasyczne środki walki morskiej. Zamiast z naddźwiękową prędkością rzucać wrogom na głowy wodorówki i inne głowice, wolę konwencjonalnie rżnąć nożem :)
UsuńJKS
Rezun! :)
UsuńŁK
Nie rezun, tylko Bańbuła. To postać z opowiadania Mrożka "Wesele w Atomicach" Rzecz dzieje się w przyszłości, kiedy na wsiach rzeczą powszechną są takie obiekty, jak reaktory atomowe, zakłady syntezy chemicznej, kosmodromy itp. W trakcie wesela dochodzi do bójki, w której uczestnicy używają - też już powszechnej - broni ABC; rakiet balistycznych, minigłowic jądrowych, gazów bojowych itd. I tu cytat: "[...] jedynie Bańbuła zachował przyzwoitość i konwencjonalnie rżnął nożem" Polecam (opowiadanie, nie rżnięcie!), jak i całą twórczość Mrożka.
UsuńJKS
Dobre!!! Przyznam, że nie znałem!
UsuńŁK
Tak mnie zastanawia jaki inny konflikt zbrojny zaplanowałeś wciągnąć Królestwo Polskie zanim wybije magiczna data 1945. W obecnym stanie bardzo wątpie aby doszło do odpowiednika 2-gej WŚ w Europie no chyba że Ruscy nage zrobią sie chciwi na tereny Szwecji lub Księctwa Litweskego. Nie jestem pewny czy podobnego do wojny na Pacyfiku wciąż może dojść widząc jak Europa wogóle nie interesóje się tym co się dzieje w polityce pomiędzy USA a Imperium Japoni.
OdpowiedzUsuńCóż. Na razie to możemy tylko spekulować.
SK ze Stalowej Woli.
A więc spekulujcie...
UsuńJKS