Zestawienie flot na rok 1940
Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami,
przedstawiam aktualne zestawienie większych flot świata na koniec roku 1940. Zestawienie
to obejmuje wyłącznie okręty głównych klas, pomijając jednostki mniejsze i
pomocnicze.
PAŃSTWO
|
BB
|
BC
|
CV
|
CA
|
CL
|
DD
|
TB
|
SS
|
||||
Francja
|
6
|
2
|
1
|
8
|
11
|
69
|
13
|
82
|
||||
Niemcy Północne
|
3
|
|
|
4
|
4
|
15
|
44
|
88
|
||||
Włochy
|
5
|
1
|
|
8
|
13
|
81
|
33
|
95
|
||||
Japonia
|
6
|
4
|
7
|
23
|
19
|
105
|
12
|
55
|
||||
Rosja
|
3
|
1
|
|
4
|
4
|
52
|
|
204
|
||||
Wielka Brytania
|
12
|
3
|
7
|
17
|
52
|
250
|
|
52
|
||||
Stany Zjednoczone AP
|
15
|
|
6
|
19
|
19
|
158
|
|
105
|
||||
Polska
|
6
|
5
|
10
|
10
|
40
|
102
|
12
|
77
|
||||
Legenda:
|
BB -
|
pancerniki (bez pancerników obrony wybrzeża)
|
||||||||||
BC -
|
krążowniki liniowe
|
|||||||||||
CV -
|
lotniskowce (w tym eskortowe)
|
|||||||||||
CA -
|
krążowniki ciężkie
|
|||||||||||
CL -
|
krążowniki lekkie (w tym plot,
lecz bez minowych)
|
|||||||||||
DD -
|
niszczyciele (w tym eskortowe)
|
|||||||||||
TB -
|
torpedowce
|
|||||||||||
SS -
|
okręty podwodne (w tym podwodne stawiacze min)
|
|||||||||||
Zwraca uwagę olbrzymia liczba rosyjskich
okrętów podwodnych, jednakże są to w większości małe jednostki przybrzeżne o
mocno ograniczonej wartości bojowej.
Ogólnie, powyższe zestawienie ma charakter
jedynie ilościowy, nie uwzględniający wynikających z wielkości, uzbrojenia,
wieku itp. różnic realnej siły bojowej poszczególnych jednostek. Trudno np.
porównywać rosyjskie pancerniki typu Gangut
do polskich typu Kazimierz Jagiellończyk,
czy też brytyjskiego Hooda do
polskich krążowników liniowych typu Leszek
Biały.
Niemniej, zestawienie to może dawać pewien
pogląd na aktualny stosunek sił na morzach i oceanach.
Jeżeli chodzi o flotę polską, to chciałbym
przedstawić Wam pełną listę wchodzących w jej skład okrętów oraz syntetyczne
zestawienie tabelaryczne. Ponieważ rozmiar odpowiednich dokumentów przerasta
możliwości używanego przeze mnie narzędzia blogowego, umieściłem je na serwerze
FTP. Znajduje się tam również wyżej
ukazane zestawienie flot świata. Aby uzyskać do nich dostęp, należy wykonać
następujące czynności:
- wejść na stronę jksbattleship.cba.pl,
- wybrać zakładkę ‘Menadżer plików’,
- wpisać nazwę użytkownika ‘jksbattleship’ i
hasło ‘Ananke59’,
- po zalogowaniu wybrać katalog
‘jksbattleship.cba.pl’,
- i na koniec wybrać właściwy plik.
Uwaga: załączone na FTP pliki są
edytowalne (niektórzy z Was mogą zechcieć dopasować ich układ do własnych
preferencji), nie biorę jednak odpowiedzialności za zmiany, których w nich
ewentualnie dokonacie.
Przepraszam za uciążliwości powyższej
procedury, ale nie mam wpływu na możliwości używanej przeze mnie platformy
blogowej. Dla tych, którzy nie znajdą do tego cierpliwości, załączam
zestawienie tabelaryczne w formie graficznej.
Bardzo ciekawe i potrzebne zestawienie. Dziękuję za opublikowanie go również w formie tabelarycznej - mnie zdecydowanie brakuje wspomnianej cierpliwości. Jedyne zastrzeżenie budzi brak informacji o roku budowy okrętu - w przypadku starszych jednostek poddanych głębokim przebudowom.
OdpowiedzUsuńŁK
W oryginalnym dokumencie, po umieszczeniu kursora na nazwie typu okrętu ukazują się w formie komentarza informacje, których poszukujesz. Czyżby funkcja ta została podczas pobierania pliku utracona?
UsuńJKS
Nasza flota jest zupełnie nierealna , chociażby w porównaniu z flotą USA ,oprócz różnic potencjału trzeba przynajmniej odwrócić procent budżetu wydawany na flotę a wojska lądowe.IDSM
OdpowiedzUsuńNie podzielam przekonania Kolegi. W "moim" świecie, będąc 3-4 potęgą gospodarczą, możemy sobie na taką flotę pozwolić bez szkody dla pozostałych rodzajów wojsk.
UsuńUSA nie brały udziału w Wielkiej Wojnie (1914-1918), stąd nie musiały nadmiernie rozwijać floty w przeszłości, a prowadząc politykę izolacjonizmu, nie muszą również tak jej rozwijać i obecnie.
JKS
Z tego wynika że jednak jesteśmy I potęgą Europy a II morską , ponieważ angielską armię lądową trudno nawet porównać do faktycznej naszej 1939 , na flotę procentowo musimy wydać też mniej niż Francja bo mamy dłuższe i bardziej zagrożone granice.IDSM.
UsuńNie zawsze decyduje to, co kto musi. Francja w latach dwudziestych utrzymywała bardzo liczną armię (uważaną wtedy za najpotężniejszą na świecie, później okazało się, co się okazało), chociaż jej granice były niezagrożone. Niemcy pobite i pogrążone w kryzysie gospodarczym (inflacja była taka, że byle robotnik chodził po wypłatę z taczkami), Włochy i Hiszpania były w lepszym (ale nie dobrym) stanie gospodarczym, jednak zajmowały się problemami wewnętrznymi, pozostałych sąsiadów Francja mogła w ogóle nie brać pod uwagę. Mogła zmniejszyć armię o połowę i doinwestować flotę, nie zrobiła tego.
UsuńWedług mnie to powinna zmniejszyć wydatki na flotę , a doinwestować lotnwictwo i wojska lądowe.IDSM.
UsuńNasze granice lądowe są wprawdzie długie, ale ostatnio mniej zagrożone. Pobite w roku 1935 Niemcy Północne będą potrzebować wiele czasu lub jakichś nadzwyczaj sprzyjających okoliczności, aby stać się poważnym zagrożeniem. Z Rosją stosunki się poprawiają pomimo sprawy litewskiej. Tak naprawdę wcielenie Litwy, jest tylko usankcjonowaniem realiów; Litwa połączona dotychczas z Polską sojuszem wojskowym oraz uniami pocztową, celną i monetarną była niepodległa praktycznie jedynie de jure. Na marginesie, wcielając Litwę poprawiliśmy swoje położenie na wschodzie tylko iluzorycznie. Przecież nie ma większego znaczenia, czy żołnierz litewski będzie walczył pod sztandarem polskim, czy litewskim, zawsze dla nas; za to likwidując państwo buforowe, wydłużyliśmy bezpośrednią granicę polsko-rosyjską.
UsuńTym, którzy mogą dziwić się poprawie stosunków polsko-rosyjskich, pragnę zwrócić uwagę na sytuację Rosji. Dookoła praktycznie sami wrogowie: Szwecja, Litwa, Polska, Turcja, Afganistan, Japonia, tylko z Persją i Chinami stosunki są w miarę poprawne (lecz nie bez wzajemnych pretensji terytorialnych), z Gruzją bardzo dobre (faktyczny protektorat rosyjski), a Mongolia poważnie się nie liczy. W tej sytuacji odrzucenie polskich "umizgów" byłoby co najmniej nierozsądne.
Nie należy zapominać, że Polska ma liczne posiadłości zamorskie. Na pewno nie tak imponujące terytorialnie i demograficznie jak kolonie angielskie, francuskie, czy holenderskie, a nawet portugalskie, ale szeroko rozrzucone po świecie. Rezygnacja z silnej floty, byłaby jednoznaczna z otworzeniem zagrody dla owiec i sprzedaniem owczarka; niech te owce strzyże kto chce, niech każdy śmielszy wilk którąś sobie wybierze... Stosunek floty do posiadłości zamorskich ma charakter sprzężenia zwrotnego; posiadanie kolonii wymaga silnej floty do ich obrony, silna flota wymaga licznych baz zamorskich, liczne bazy wymagają obrony itd.
JKS
Jako ,,parlamentarzysta" wnoszę projekty: 1.na zbrojenia wydawać tyle co inne europejskie państwa kontynentalne mające kolonie. 2.w kolonie inwestować ile są warte /utrzymanie ich i floty powinno wyjść minimum na 0./nie licząc Bałtyckiej/ 3.nadwyżki budżetowe skierować na rozwój ekonomiczny /też koloni na opłacalne wykorzystanie w przyszłości/. IDSM.
UsuńTak swoją drogą mamy Einsteina i Brauna to chyba zbliża się koniec blogu w tej formie.Życzę równie udanego następnego blogu wojenno morskiego. N.p. zaczynającego się od 1905r.IDSM.
UsuńNa zbrojenia wydawać będziemy tyle, ile uznamy za stosowne i na ile będzie nas stać. W kolonie stale inwestujemy i to nie bez korzyści, piszę o tym przy różnych okazjach, a może w niedługim czasie opublikuję osobnego posta na ten temat.
UsuńTen blog zakończy życie przed zastosowaniem owoców badań Einsteina i von Brauna. Co będzie potem, jeszcze nie wiem, może nic?
JKS
W tym zestawieniu zaintrygowały mnie:
OdpowiedzUsuń1. Włochy i Rosja mają po jednym nowym krążowniku liniowym (w zestawieniu1933 jeszcze ich nie miały). Ciekawe, jakie mają parametry?
2. Ogromna liczba ciężkich krążowników japońskich (23) – w realu było 18.
3. Uderza w Polskiej flocie ogromna liczba krążowników lekkich (40) – to więcej niż Japonia i USA razem wzięte! Choć z drugiej strony mamy tylko 16 „prawdziwych”, zwykłych, krążowników lekkich z działami 152mm.
4. W naszej flocie wydaje się być relatywnie mało niszczycieli. Na 31 polskich pancerników, lotniskowców i ciężkich krążowników przypada tylko 78 zwykłych niszczycieli (reszta to eskortowe i torpedowce). Jeśli przyjąć osłonę 2 niszczycieli na 1 okręt ciężki to zostaje bardzo niewiele „wolnych” niszczycieli. Na tle innych flot łącznie wszystkich niszczycieli i torpedowców mamy: 3,68 okrętu na 1 okręt ciężki, USA 3,95, WlkB. 6,41, Japonia tylko 2,93 (co tylko trochę nas pociesza). Jeśli dołączyć do okrętów „ciężkich” lekkie krążowniki to mamy najniższy wskaźnik: tylko 1,61 okrętu na 1 okręt „ciężki”, USA 2,68, Wielka Brytania 2,75, Japonia 1,98.
H_Babbock
Ad 1. W przypadku Rosji jest to oddany do użytku w roku 1938 okręt zmodernizowanego projektu "Izmaił" (9x320 mm). We włoskiej flocie jest to okręt typu "Scharnhorst", zakupiony w roku 1938 od Niemiec Płn. na mocy postanowień Protokołu Pointerwencyjnego z roku 1935.
UsuńAd 2. Liczba japońskich CA wg Navypedii.
Ad 3. Kwestia klasyfikacji; ja zaliczyłem tu krążowniki plot i małe krążowniki kolonialne, które można by nazwać dużymi, szybkimi kanonierkami. Skoro Japończykom zaliczyłem okręty typów "Tenryu", to czego by nie...
Ad 4. U nas część zadań niszczycieli pełnią większe eskortowce, niemniej problem(ik) zauważam i planuję rozwój ilościowy tej klasy (vide 8 DD + 4 DE w roku 1941).
JKS
1. Trudno mi sobie wyobrazić, co można sensownego wydobyć w 1938r z tak przestarzałego projektu jak Izmaił. Więc chyba Rosjanie byli w desperacji.
UsuńPrawdziwy Scharnhorst miał położenie stępki w 1935. Więc chyba tutaj musiał być wcześniej budowany.
3. Japońska flota miała formalnie 23 „krążowniki ciężkie”, ale w tym 5 przestarzałych ex krążowników pancernych (po 4x203 i wówczas tylko 16w). Tylko pozostałe 18 to prawdziwe krążowniki ciężkie.
H_Babbock
Prawdziwy Izmaił miał znacznie cięższe uzbrojenie. Przy redukcji liczby i kalibru dział można wiele wycisnąć ze starego projektu.
UsuńAd 1 Nowy projekt "Izmaił" poza nazwą i wielkością, nie ma z pierwotnym wiele wspólnego. Powstał przy współpracy projektantów włoskich.
UsuńPierwszy z "Scharnhorstów" został ukończony w maju 1938 roku i w trybie przymusowym niezwłocznie odsprzedany Włochom, następny 8 m-cy później Chilijczykom.
Ad 3. Jak pisałem, zestawienie nie uwzględnia ani wieku, ani wielkości, ani siły uzbrojenia i opancerzenia, ani prędkości, czyli ogólnie realnej wartości bojowej jednostek tej samej klasy. Sztuka, jest sztuka!
JKS
Trochę dziwnie wyszło. Skoro Włosi mieli wiedzę i możliwości budowy wielkich okrętów to logicznie by było, że sami sobie wybudowali krążownik liniowy. A z kolei Rosjanie nie mając doświadczenia kupili Scharnhorst.
UsuńH_Babbock
Wyszło, jak wyszło. Włosi woleli kupić gotowy okręt, niż podejmować się samodzielnej budowy. Powody są dwa: mała wydajność stoczni włoskich (średnio o 65% dłuższy czas budowy w porównaniu do stoczni brytyjskich, czy polskich) i atrakcyjna cena. Niemcy zmuszeni do szybkiego pozbycia się jednostki, nie mogli stawiać wygórowanych warunków. Z kolei Rosjanie woleli budować, celem zebrania doświadczeń i pobudzenia rozwoju własnego przemysłu.
UsuńJKS
A szkoda, bo w realu Włosi mieli między wojnami projekt krążownika liniowego uzbrojonego 6x381mm.
UsuńH_Babbock
Inna historia, inne Włochy...
UsuńJKS