Niszczyciel eskortowy typu Żmudź 1941 (4 szt.)
Następna, trzecia już
generacja niszczycieli eskortowych. Seria jest dość krótka, ale jeżeli okręt
okaże się udaną (a jestem tego prawie pewny) konstrukcją, doczeka się
liczniejszego rodzeństwa.
Podstawowym zadaniem okrętów tego typu jest – zgodnie z
nazwą podklasy – eskortowanie, głównie konwojów, lub nawet pojedynczych statków
o szczególnie ważnym przeznaczeniu. Adekwatnie do przeznaczenia, projektując te
jednostki, postawiono główny nacisk na uzbrojenie plot i pop. O sile tego
uzbrojenia – prócz samej ilości – świadczy kilka „nowalijek”
Pierwsza, to opisany już w ostatnich „Wiadomościach z floty”,
wieloprowadnicowy miotacz bomb (granatów) głębinowych. Drugą nowością jest
radionamiernik wysokich częstotliwości (HF/DF), umożliwia on lokalizację OP
wroga na podstawie nawet najkrótszych transmisji radiowych. Aktywny echolokator
nie jest wprawdzie nowinką sensu stricto,
ale na okręcie tym zamontowano jego najnowszy, bardzo skuteczny model SA-2.
Sądzę, że nie dopuszczę się wielkiej przesady, jeżeli nazwę tę jednostkę „mordercą
OP”
W dziedzinie uzbrojenia plot nie ma wprawdzie nic nowego,
jednakże radar kontroli przestrzeni powietrznej (i powierzchni morza), dwa
dalocelowniki plot, stabilizowane działa 105 mm, liczna artyleria małokalibrowa
oraz duży zapas amunicji plot, dają stosunkowo duże możliwości zwalczania
lotnictwa wroga.
Zamontowane na okręcie wyrzutnie torpedowe, z jednej strony
uzasadniają zaliczenie go do klasy niszczycieli, a z drugiej mogą się przydać w
przypadku zaatakowania eskortowanych statków przez jednostki nawodne npla.
Na Żmudzi zainstalowano,
sprawdzoną już na niszczycielach eskortowych typu Kujawy, siłownię dieslowską o mocy 8 148 KM. Umożliwia ona
osiągnięcie prędkości maksymalnej 26,9 w. oraz zasięgu 11 000 Mm przy prędkości
ekonomicznej 12 w. Na uwagę zasługuje całkiem dobra dzielność morska – niezbyt dużego
przecież – okrętu.
Sylwetka Żmudzi jest
raczej niska, lecz posiada stosunkowo wysokie maszty (mam nadzieję, że kolega
dV będzie usatysfakcjonowany :)), ich wysokość została wymuszona
przez wysokie umieszczenie dalocelowników oraz bogate wyposażenie radionawigacyjne.
Link do obrazka: http://www.imagebam.com/image/ff3074532104665
Żmudź, Poland Destroyer escort laid down 1941
Displacement:
879
t light; 945 t standard; 1 184 t normal; 1 374 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(304,70
ft / 300,20 ft) x 36,42 ft x (10,83 / 11,81 ft)
(92,87
m / 91,50 m) x 11,10 m x (3,30 / 3,60 m)
Armament:
4
- 4,13" / 105 mm 55,0 cal guns - 33,29lbs / 15,10kg shells, 350 per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1939 Model
2 x Twin mounts on centreline ends, evenly
spread
4
- 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 1 400 per
gun
Anti-air guns in deck mount, 1933 Model
1 x Quad mount on sides, aft deck centre
1
raised mount
10 - 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells,
3 500 per gun
Anti-air guns in deck mounts, 1933 Model
4 x Twin mounts on sides, evenly spread
4
raised mounts
2 x Single mounts on sides, forward deck aft
Weight of broadside 144 lbs / 65 kg
Main Torpedoes
Main Torpedoes
4
- 21,0" / 533 mm, 23,79 ft / 7,25 m torpedoes - 1,609 t each, 6,435 t
total
In
1 sets of deck mounted centre rotating tubes
Main DC/AS Mortars
2
- 451,95 lbs / 205,00 kg Depth Charges + 36 reloads – 8,070 t Total
in
Stern depth charge raks
2
- 451,95 lbs / 205,00 kg Depth Charges + 40 reloads – 8,878 t Total
in
depth charge throwers
2nd DC/AS Mortars
1
- 66,14 lbs / 30,00 kg ahead throwing AS Mortar + 92 reloads - 2,746 t total
Armour:
-
Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: - - 0,98"
/ 25 mm
Machinery:
Diesel
Internal combustion motors,
Geared
drive, 2 shafts, 8 148 shp / 6 079 Kw = 26,90 kts
Range
11 000nm at 12,00 kts
Bunker
at max displacement = 429 tons
Complement:
100
- 131
Cost:
£0,496
million / $1,984 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
85 tons, 7,2%
- Guns: 48 tons, 4,0%
- Weapons: 37 tons, 3,1%
Armour:
0 tons, 0,0%
- Armament: 0 tons, 0,0%
Machinery:
215 tons, 18,2%
Hull,
fittings & equipment: 543 tons, 45,8%
Fuel,
ammunition & stores: 305 tons, 25,8%
Miscellaneous
weights: 36 tons, 3,0%
- Hull above water: 14 tons
- On freeboard deck: 11 tons
- Above deck: 12 tons
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
2 553 lbs / 1 158 Kg = 72,3 x 4,1
" / 105 mm shells or 0,8 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,27
Metacentric
height 1,7 ft / 0,5 m
Roll
period: 11,8 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 72 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,20
Seaboat
quality (Average = 1.00): 1,31
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and large transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,350 / 0,373
Length
to Beam Ratio: 8,24 : 1
'Natural
speed' for length: 20,58 kts
Power
going to wave formation at top speed: 55 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 55
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 14,00 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 15,00%, 18,04 ft /
5,50 m, 16,08 ft / 4,90 m
- Forward deck: 35,00%, 16,08 ft / 4,90
m, 16,08 ft / 4,90 m
- Aft deck: 30,00%, 7,87 ft / 2,40 m, 7,87 ft / 2,40 m
- Quarter deck: 20,00%, 7,87 ft / 2,40
m, 7,87 ft / 2,40 m
- Average freeboard: 12,09 ft / 3,69 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 78,5%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 137,2%
Waterplane
Area: 6 782 Square feet or 630 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 182%
Structure
weight / hull surface area: 54 lbs/sq ft or 265 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,91
-
Longitudinal: 2,30
-
Overall: 1,00
Excellent
machinery, storage, compartmentation space
Excellent
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
Good
seaboat, rides out heavy weather easily
Sensors:
2 x DC-P-4
1 x SP-3
1 x SA-2
1 x RN-2
1 x RNWC-1
1 x RWN-PM-1
Żmudź (1941)
Auksztota (1941)
Dajnawa (1941)
Sudawia (1941)
Do służby na oceanach i okręt eskortowy uzbrojony w torpedy wybrał bym okręt trochę większy, i uzbrojony 6x105.IDSM.
OdpowiedzUsuńDo zadań eskortowych taka wielkość i uzbrojenie całkowicie wystarczą.
UsuńJKS
Parametry więcej niż rewelacyjne. Próbuję je porównać z nieco młodszym, amerykańskim niszczycielem eskortowym typu "Evarts". Jedyne, co wytrzymuje porównanie to rodzaj napędu. Poza nim jest "kosmiczna" różnica potencjału na korzyść polskiego okrętu. Ergo: fajne (na papierze!) okręty, ale totalnie nierealne (do czego powinienem się przyzwyczaić, ale ciągle nie potrafię; ot taka przypadłość starego człowieka! :)).
OdpowiedzUsuńŁK
Wciąż mylisz pojęcia "nierealne" z "rzadko lub w ogóle niespotykane" Podążając Twoim tokiem rozumowania:
Usuń- nierealny był francuski OP "Surcouf", no bo gdzie szukać drugiego takiego?
- nierealny był "Yamato", no bo kto miał wtedy coś podobnego?
- nierealny był "U-XVIII", bo żaden OP tak szybko pod wodą nie pływał,
- wszystko co nowe i/lub lepsze jest nierealne, toż to tylko fantomy.
Parametry tego okrętu są porównywalne (za wyjątkiem zasięgu) z brytyjskimi "Huntami" Niektóre "Hunty" były nawet szybsze lub silniej uzbrojone.
JKS
Skoro realny był U-140 "Kapitänleutnant Weddigen" w marcu 1918 r., to realny mógł być (i był!) "X-1" we wrześniu 1925 r. i realny mógł być (i był!) "Surcouf" w maju 1934 r. Podobny tok rozumowania można przeprowadzić dla każdego z podanych prze Ciebie przykładów. Twój niszczyciel wymyka się jednak takiemu porównaniu i, w żadnym wypadku, nie można go zrównywać z "Huntami" - ich artyleria to zupełnie inna (nieporównywalnie gorsza!) jakość, mają lżejszą siłownię turboparową (a mimo to ich prędkość jest jedynie "o włos" większa). Dobrze, że chociaż pod względem zasięgu operacyjnego zauważyć raczyłeś przepastną różnicę.
UsuńŁK
Każda z wymienionych przez Ciebie jednostek znacznie bardziej różniła się od ówczesnej "konkurencji" niż "Żmudź", a jednak uznałeś ją za realną, czego "Żmudzi" odmawiasz. Czyżby jej "winą" było to, że jest moim projektem?
UsuńJKS
Ja ich nie uznałem za realne - one realne były. Nie oszukujmy się - takich niszczycieli eskortowych w owym czasie nie było - nawet jeśli uzbrojenie (co do ilości, bo nie jakości!) i prędkość będą porównywalne, to będą to jednostki turboparowe o "nikczemnie małym" zasięgu. Eskortowce w podobnym stylu powstały realnie 15 lat później. Nawet francuskie typu "Commandant Rivière" (1962 r.) wyglądają przy Twojej "Żmudzi" dość blado. I jeszcze jedno: nie jestem oponentem dla samej zasady!
UsuńŁK
Przerywam dyskusję na ten temat. Za bardzo mi to przypomina IWS; strony okopały się na swoich pozycjach, obrzucają się tonami amunicji, a front jak stał, tak stoi.
UsuńJKS
Ze względu na urlop mam ograniczona możliwość uczestnictwa w dyskusji.
OdpowiedzUsuń1. Piszesz, że „…mylisz pojęcia "nierealne" z "rzadko lub w ogóle niespotykane…". Ja uważam, że nie masz tu racji. „Rzadko spotykane” to były jak Twoje przykłady: niezwykłe parametry okrętów osiągnięte dzięki większym rozmiarami czy np. zmianie podziałem masy w okręcie. Czyli coś nowego osiągano kosztem Np. wyporności (nota bene wg navypedii jeden z podanych przykładów [typ U-XVII] istniał tylko na papierze). A Twój okręt to przykład okrętu „nierealnego”, po prostu lepszego pod każdym względem od istniejących okrętów.
2. Jeśli okręt traktować jako „eskortowiec oceaniczny” to należy porównać go z okrętami naprawdę oceanicznymi, np. fregatami typu River (1300t, 2x102, 20w, zasięg 7200 m). Nawet, biorąc poprawkę na mniej efektywny napęd różnice między Twoim okrętem a rzeczywistością są powalające.
3. Koncepcja niszczyciela eskortowego, DWS to trochę dla mnie byt wirtualny. Wystąpiły przede wszystkim u Brytyjczyków (jako „bieda-niszczyciele”), i w USA jako okręty zop (de facto fregaty). A jakie są prawdziwe braki w Twojej flocie, które musisz „łatać” nieprawdziwymi niszczycielami?
4. Prawdziwie mnie zaskoczyłeś, że (wbrew Twoim wielokrotnie powtarzanej jak rozumiem „oficjalnej doktrynie – nie ma panien do wszystkiego”) zbudowałeś okręt uniwersalny zop i plot.
5. Skoro okręt ma dawać „osłonę plot”, to moim zdaniem powinna być ona wielokierunkowa, czyli także w kierunku dziobu. Czyli zamiast 1xIV 40mm na rufie powinno być 2xII 40mm, po jednej na rufie i za miotaczem na dziobie. Podobnie zestawy 2x25mm „przednie” powinny być tuż za dziobowym zestawem 2xII 40mm. Oczywiście nadbudówka przednia powinna być w tym celu cofnięta – kosztem zmniejszenia zbytecznego komina (diesel!) i oszczędności wokół wyrzutni torped.
6. Aż 4wt? Torpedy były przeraźliwie drogie (o ile pamiętam jedna torpeda w 1939 kosztowała tyle, co wówczas dom jednorodzinny w Warszawie). Moim zdaniem wystarczyłoby 2wt x533, jako „środek odstraszania na wszelki wypadek” (1wt to jednak dawałaby zbytni komfort wrogowi, że po wystrzelaniu chociażby jednej torpedy okręt jest „bezbronny”).
7. Dlaczego 2xi 25mm są podniesione („raised”) – moim zdaniem stoja na pokładzie.
H_Babbock
Jak zwykle "mocno" i na temat!
UsuńŁK
Ad 1. Proszę mi powiedzieć, co w tym projekcie jest nierealne:
Usuń- wyporność 1 184 tn?
- napęd dieslowski o mocy 8 148 KM?
- prędkość 26,9 w?
- zasięg 11 000 Mm przy 12 w?
- uzbrojenie 105, 40, 25 mm, wt, wbg?
- wyposażenie radionawigacyjne?
- dzielność morska?
- coś innego?
- połączenie tych parametrów?
Ja rozumiem, że nierealny to nie tylko nie istniejący, ale i niemożliwy do zaistnienia. Więc pytam; co tutaj jest niemożliwe?
Niektórzy z Was starają się porównywać każdy mój projekt z historycznie realnymi, a jeżeli nie znajdą idealnego odpowiednika, to krzyczą: "nierealny"! Pokażcie mi realny odpowiednik "Yamato"; nie ma? To powiedzcie Japończykom, że "Yamato" był nierealny.
Być może nasz spór wynika tylko z odmiennego rozumienia pojęcia "realny" Ja uważam, że używanie tego pojęcia w rozumieniu "nie istniejący" na blogu nie ma sensu, w tym rozumieniu wszystkie moje projekty są nierealne. Dlatego Wasze epitety "nierealny" odbieram jako "nie mogący zaistnieć" i stąd mój sprzeciw.
Ad 2. Patrz Ad 1.
Ad 3. Ja niszczycieli eskortowych nie traktuję jako "erzac" niszczycieli "prawdziwych" Jest to podklasa niszczycieli wyspecjalizowana do zadań eskortowych, zachowująca jednak (w ograniczonym stopniu) zalety niszczycieli właściwych, np. wt. Kupuję trampki nie po to, ażeby "łatać" braki w półbutach, one służą mi do gry w piłkę, do czego półbuty mniej się nadają.
Ad 4. Nie wydaje Ci się, że budowanie okrętów wyłącznie do obrony pop i wyłącznie do obrony plot byłoby zbyt daleko idącą specjalizacją? Jak w starym dowcipie o milicjantach; jeden umie pisać, drugi umie czytać, a trzeci to ochrona naukowców.
Ad 5. Tutaj obrona plot jest ukierunkowana głównie na jednostki osłaniane, samoobrona jest na dalszym planie. Nie wykluczam jednak, że na następnych okrętach tej podklasy cofnę nadbudówkę dziobową wraz z kominem (kosztem działek na śródokręciu) i wygospodaruję miejsce dla dziobowych działek 40 mm. Spowoduje to jednak konieczność zwiększenia wysokości nadbudówki (widoczność!), za co znów mi się oberwie.
Ad 6. Owszem, torpedy są drogie. Jednak posiadanie poczwórnej wyrzutni nie implikuje jej stałego użycia i "szastania" torpedami; istnieje ona - jak napisałeś - "na wszelki wypadek” i może się zdarzyć, że niektóre okręty nigdy jej nie użyją w warunkach bojowych.
Ad 7. Tu masz rację, zaraz poprawię.
JKS
PS Dygresja do Ad 5. Naprawdę mam wrażenie, że Kolegom dogodzić się nie da. Nisko położona sterówka - nic nie widać! Podniesiona - cóż to za "kamienica"! No cóż, nie miała baba kłopotu, kupiła sobie prosię! Zachciało mi się bloga, to mam za swoje. Lepiej było poprzestać na krytykowaniu projektów dV :).
ŁK, ty Judaszu! Przepraszam, Brutusie :).
UsuńJKS
Wyporność 1184 tn, napęd dieslowski o mocy 8 148 KM i 26,9 w. prędkości? Nigdy (przenigdy!) okręt tej wielkości i z tak nikczemnie słabą siłownią nie osiągnie tej prędkości! Niszczyciele klasy "Hunt" miały siłownię ponad dwukrotnie mocniejszą i była to stosunkowo lekka siłownia turboparowa.
UsuńŁK
... a Ziemia jest płaska!
UsuńJKS
Osobliwa i nie do końca zrozumiała dla mnie konstatacja!
UsuńŁK
Ad 1 Jeśli porównać typ Hunt i Żmudź to Twój okręt ma wszystkiego więcej oraz większą szybkość i zasięg, przy mniejszej wyporności.
Usuń„Realny” był Yamato, ponieważ jego nadzwyczajne parametry wiadomo skąd się wzięły – z wyporności. Analogicznie nikt nie zająknął się, że zbudowałeś lotniskowiec ze 140 samolotami i 5 podnośnikami, mimo, że w realu maks to było 100 samolotów i 3 podnośniki – dlatego, że Twój projekt miał uzasadnienie w wyporności i kształcie kadłuba dla takich parametrów.
Gdyby Żmudź miał wyporność większą niż Hunt, też nikt by nie kwestionował tych parametrów.
Ad 2, 3 i 4. Ogólnie ja jestem przeciwnikiem specjalizacji. Ale akurat parametry zop i plot są niemal sprzeczne – każde uzbrojenie pop jest balastem z punktu widzenia obrony plot i (niemal) na odwrót.
Konkretnie w Twojej sytuacji geopolitycznej zakładam, że będzie potrzeba ochrony licznych i regularnych konwojów z metropolii do kolonii. Co najmniej na Oceanie Indyjskim, południowym i wschodnim (?) Pacyfiku (a może i Atlantyku) może być zagrożenie op, przy kompletnym braku ryzyka ataku lotniczego. Z kolei ostatni etap konwojów (środkowy Pacyfik) to strefa potencjalnej ostrej wojny. Dla tych, dwóch typów potrzeb widziałbym:
a) eskortowce oceaniczne pop, coś w rodzaju typu River, tylko większych - bo o wielkim zasięgu i zapasie amunicji.
b) Niszczycieli w typie koncepcji zbliżonej do Akizuki. Ja widziałbym je w wersji lekkiej (3xII 105, 2xIV 40 lub więcej, 25 według uznania, 2xIVwt, minimum 34w). Takie okręty dawały by solidne wsparcie plot nie tracą funkcji pełnowartościowych (choć lekkich) niszczycieli floty.
H_Babbock
Ad 1. Przeanalizuj wszystkie wersje "Huntów" Niektóre przy porównywalnej wyporności były szybsze i silniej uzbrojone od "Żmudzi", np. "Atherstone".
UsuńAd 2. Każdy dodatkowy typ okrętu w zespole (tu eskorcie konwoju), to dodatkowe problemy logistyczne, których chyba nie muszę tłumaczyć. Nie uważam, aby uzbrojenie plot i pop nawzajem się wykluczały, w tym przypadku one są komplementarne; np. na "Żmudzi" znaczne osłabienie, a nawet likwidacja uzbrojenia pop i tak nie pozwoli na istotne wzmocnienie plot i vice versa.
JKS