wtorek, 12 listopada 2019

Nordycki niszczyciel typu Karl X Gustav 1929 (8 szt.)


Nordycki niszczyciel typu Karl X Gustav 1929 (8 szt.)

Jednostka ta stanowi w pewnym sensie rozwinięcie niszczyciela typu Gustav Vasa (1925), chociaż nie jest wyłącznie jego powiększonym następcą. Kolejna seria nordyckich niszczycieli pojawi się około połowy lat 30-tych; będą to okręty jeszcze większe (choć nie nadmiernie) i silniej uzbrojone.
Nowością w nordyckiej flocie są zamontowane na niszczycielu zdwojone działa artylerii głównej w dość obszernych osłonach. Nie są to wprawdzie osłony całkowicie zamknięte (jak na Fubuki), ale i tak stanowią znaczny postęp w stosunku do skromnych masek.
Przyjmując za realny odpowiednik Karola niszczyciel Klas Horn (1932), skorygowałem moc siłowni i prędkość maksymalną. Umożliwiło to uzyskanie wiarygodnych parametrów bez niepotrzebnego przeciążania konstrukcji. Okręt ten jest jedną z bardzo nielicznych moich konstrukcji, w której zastosowano kotłownie o nierównej mocy. Kotłownia dziobowa mieści dwa kotły po 5000 KM, a rufowa również dwa po 7000 KM. Powyższe wynika ze znacznej różnicy w szerokości kadłuba w miejscu lokalizacji przedziałów kotłowych.
Z powodu braku artylerii głównej w superpozycjach, sylwetka niszczyciela jest stosunkowo niska i trudna do wykrycia.


Karl X Gustav, Nordic Union Destroyer laid down 1927, launched 1928, engine 1928, completed 1929


Displacement:
            1 189 t light; 1 235 t standard; 1 334 t normal; 1 414 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (351,58 ft / 345,57 ft) x 30,51 ft x (11,81 / 12,23 ft)
            (107,16 m / 105,33 m) x 9,30 m  x (3,60 / 3,73 m)

Armament:
      4 - 4,72" / 120 mm 50,0 cal guns - 52,91lbs / 24,00kg shells, 150 per gun
              Dual purpose guns in deck and hoist mounts, 1924 Model
              2 x Twin mounts on centreline ends, evenly spread
      3 - 1,57" / 40,0 mm 39,0 cal guns - 1,85lbs / 0,84kg shells, 600 per gun
              Anti-air guns in deck mounts, 1922 Model
              2 x Single mounts on centreline, aft evenly spread
                        2 raised mounts
              1 x Single mount on centreline, aft deck aft
      4 - 0,31" / 8,0 mm 75,0 cal guns - 0,02lbs / 0,01kg shells, 2 400 per gun
              Machine guns in deck mounts, 1902 Model
              2 x Twin mounts on sides, forward deck centre
                        2 double raised mounts
      Weight of broadside 215 lbs / 98 kg
      Main Torpedoes
      6 - 21,0" / 533 mm, 27,33 ft / 8,33 m torpedoes - 1,762 t each, 10,572 t total
            In 2 sets of deck mounted centre rotating tubes
      Main DC/AS Mortars
      2 - 429,90 lbs / 195,00 kg Depth Charges + 36 reloads - 7,293 t total
            in stern depth charge racks

Armour:
   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)            Barbette/hoist (max)
            Main:   0,98" / 25 mm       -                            0,98" / 25 mm

Machinery:
            Oil fired boilers, steam turbines,
            Geared drive, 2 shafts, 24 000 shp / 17 904 Kw = 35,52 kts
            Range 1 900nm at 16,00 kts
            Bunker at max displacement = 179 tons

Complement:
            109 - 143

Cost:
            £0,535 million / $2,138 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 89 tons, 6,7%
               - Guns: 59 tons, 4,4%
               - Weapons: 30 tons, 2,3%
            Armour: 5 tons, 0,4%
               - Armament: 5 tons, 0,4%
            Machinery: 581 tons, 43,5%
            Hull, fittings & equipment: 493 tons, 36,9%
            Fuel, ammunition & stores: 146 tons, 10,9%
            Miscellaneous weights: 21 tons, 1,6%
               - Hull above water: 8 tons
               - On freeboard deck: 13 tons

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              536 lbs / 243 Kg = 10,2 x 4,7 " / 120 mm shells or 0,2 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,02
            Metacentric height 0,9 ft / 0,3 m
            Roll period: 13,7 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 72 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,53
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,96

Hull form characteristics:
            Hull has rise forward of midbreak,
              a normal bow and large transom stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,375 / 0,384
            Length to Beam Ratio: 11,33 : 1
            'Natural speed' for length: 21,37 kts
            Power going to wave formation at top speed: 60 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 75
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 17,25 degrees
            Stern overhang: 0,00 ft / 0,00 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                               Fore end,        Aft end
               - Forecastle:            18,00%,  19,36 ft / 5,90 m,  16,40 ft / 5,00 m
               - Forward deck:       19,00%,  16,40 ft / 5,00 m,  16,08 ft / 4,90 m
               - Aft deck:    51,00%,  8,53 ft / 2,60 m,  8,53 ft / 2,60 m
               - Quarter deck:        12,00%,  8,53 ft / 2,60 m,  8,53 ft / 2,60 m
               - Average freeboard:                      11,63 ft / 3,54 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 157,8%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 91,3%
            Waterplane Area: 6 630 Square feet or 616 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 86%
            Structure weight / hull surface area: 44 lbs/sq ft or 214 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 0,73
                        - Longitudinal: 1,63
                        - Overall: 0,79
            Cramped machinery, storage, compartmentation space
            Adequate accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

Karl X Gustav (1929)
Gorn de Gamle (1929)
Karl XII (Blåtand (1929)
Karl XIV Johan (1930)
Christian IV (1930)
Håkon I den Gode (1930)
Frederik III (1930)

36 komentarzy:

  1. Prędkość maksymalna, w przeciwieństwie do szybkich niszczycieli szwedzkich, jest haniebnie niska. Niespełna 31 węzłów to mogły sobie rozwijać niszczyciele z 1915, a nie z 1930 roku! Zamiast kombinować z kotłami różnej mocy, należało pójść tropem niszczycieli "Ehrensköld" i dać 2 zestawy turbin z przekładniami oraz 3 kotły olejowe (24000 KM). Poza tym zasadniczym zarzutem okręt zdaje się być dobrze osadzony w realiach przełomu lat 20-tych i 30-tych XX wieku. Również sylwetka nie budzi moich wątpliwości.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, zapomniałem wpisać w raport przeliczonej prędkości i mocy napędu, zaraz poprawiam.

      JKS

      Usuń
    2. 35,5 węzła to wartość zupełnie z innej bajki. W tej chwili projekt oceniam zdecydowanie pozytywnie. Warto zauważyć, że w przyszłości łatwo będzie zmodyfikować uzbrojenie np. w kierunku wzmocnienia broni przeciwlotniczej i przeciwpodwodnej. Docelowo, w połowie lat 40-tych widziałbym okręt jako szybką fregatę/niszczyciel eskortowy (zwał, jak zwał! :)).
      ŁK

      Usuń
    3. W celu istotnego wzmocnienia uzbrojenia, trzeba będzie obniżyć moc napędu, w przeciwnym razie ucierpią na tym wytrzymałość konstrukcji i właściwości morskie. Zdjęcie wt może sytuację poprawić.
      W połowie lat 40-tych widziałbym to tak:
      - moc napędu 21000 KM i prędkość max 34,3 w;
      - uzbrojenie 1xIIx120/50 M1942, 2xII+2xIx40/60 M1936, 2xIx25/64 M1932, 1xIIIxwt533, 2xwbg (36), 2xmbg (36), 1xrmbg (Hedgehog) (48).

      JKS

      Usuń
    4. Mam zupełnie zbieżne odczucia. W razie potrzeby prędkość można swobodnie ograniczyć nawet do poziomu 28 węzłów.
      ŁK

      Usuń
  2. Rzeczywiście niszczyciele w naturalny sposób odpowiadają szwedzkim niszczycielom „standardowym”. Oczywiście są różnice:
    1) Tutaj jest układ z uskokiem, a niestosowany przez Szwedów układ gładkopokładowy. W sumie układ gładkopokładowy jest „nowocześniejszy”, choć jego zalety (być może poza potencjalnie większa sztywnością wzdłużną) nie są dla mnie jasne.
    2) Dla mnie dość wyraźnie widać różnice w kształcie kadłuba w widoku „z góry”. O ile rufa pawężowa może być uznana za element nowatorski, to „wyszczuplona” obrys kadłuba na dziobie (w porównaniu z np. Ehrenskold – widocznym w Navypedii) mnie razi. Szczególnie w przypadku szerszych, dwulufowych stanowisk 120mm na dziobie.
    3) Dość ekstremalne jest tutaj wydłużeni kadłuba - 11,32:1. Szwedzi mieli na swoich okrętach 10,02-10,33:1
    4) Wybór układu 2xII (zamiast 3xI czy 4xI) to kontrowersyjna sprawa. Przez długi czas byłem gorącym zwolennikiem układu 2xII na niszczycielach. Ale połączenie dwóch argumentów mocno mnie osobiście ostudziło. Pierwszy (niemierzalny) to jakoby znacznie mniejsza efektywność podstawy dwulufowej niż 2xI. Czytałem opinie, że 1xII miało siłę ognia rzędu 1,5 działo pojedyncze. Niestety bez objaśnienia, czy chodzi o szybkostrzelność czy celność. Drugi argument jest mierzalny. W artykule w OW podano wartości, że na niszczycielach podstawa 1xII ważyła znacznie (20%?) więcej niż zestaw 2xI. Chodziło o większy ciężar fundamentów, które musza wytrzymać podwójny odrzut.
    5) Inna kwestia to możliwość strzelania plot z dział 120mm. Sprawa była już podnoszona na blogu, i wniosek był jasny. „Klasyczna” laweta z osią obrotu działa (czopami) na środku ciężkości nie pozwala uzyskać wysokich kątów podniesienia. Jest to możliwe tylko z osią obrotu (w pionie) działa przesuniętą do tyłu. I w konsekwencji ze skomplikowanym mechanizmem podnoszenia wspieranym hydrauliką. Ale wówczas (między innymi) w maskach dział powinny być ogromne wycięcia pozwalające unosić lufę.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
  3. Armaty 120 mm są tutaj bez wątpienia działami morskimi, nie zaś DP (elewacja nie przekracza zapewne + 30 st.). Zachodzi więc ewidentna omyłka w opisie. "Upośledzenie" szybkostrzelności zdwojonych dział wieżowych, względem pojedynczych, kazamatowych, występowało także w poprzedniej epoce, więc jestem przekonany, że zjawisko, które opisujesz nie jest czczym wymysłem.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, są to działa morskie, a DP wpisałem "z rozpędu"

      JKS

      Usuń
    2. @ H_Babbock Ad. pkt.4 12.11 22.55
      @ ŁK
      Wg. mnie ta skuteczność 1.5 może wynikać z prostej przyczyny.
      Działo 1x1- podać pocisk, załadować,zamknąć zamek,strzał,otworzyć zamek, wyrzut łuski, podać pocisk itd.
      Przy 1x2 jest absolutnie niemożliwa idealna synchronizacja dla obu dział. Obsługa to tylko ludzie a nie automaty.
      Gdzieś zawsze będzie opóźnienie i gotowe działo musi czekać.
      Jednak potężną zaletą 1x2 jest czas.
      1x1 strzeli 6 pocisków a 1x2 ponad 9 pocisków(minimum) w tym samym czasie.
      Więc jednak pomimo ciężaru podstawy układ 1x2 jest wydajniejszy i ja jestem jego zwolennikiem.
      Wszystko powyższe dotyczy wież takich jak na tym okręcie czyli tylko z maskami.
      W pełnych wieżach dochodzą takie czynniki jak brak tlenu, dym prochowy,temperatura, ciasnota i stres( uważanie co się robi jak mało widać przy pracy w tropikach i budce telefonicznej a szef dzwoni "SZYBCIEJ!"). Aż dziwne że wychodzi 1.5 i nie było większych wypadków.

      Usuń
  4. Mam jeszcze zapytanie do Autora. Dlaczego niszczyciel ma 4 kotły, choć już "Ehrensköldy" miały tylko 3 kotły i to zapewne o identycznej konstrukcji i mocy? Jakiś głębszy zamysł, czy przypadek?
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście nie zrozumiałam sugestii z poprzedniej odsłony bloga. Stary jestem i głupi a do tego przywykłem że nowy post pojawia się w weekend. Chyba czas na wieczną emeryturę.
    Choć tam trwa dyskusja i w efekcie będę musiał skakać między odsłonami.
    A kol. JKS narzekał że nie ma zainteresowania.

    Co do okrętu.
    Czy wszystkie Admiralicje sugerują się brytyjskim stylem nadbudówki dziobowej?. I tylko taki chcą? Innych nie ma?. "Taszkient" choćby?.
    Czy na rufie jest zapasowe stanowisko dowodzenia? Bo tak mi "podejrzanie" podstawa dalmierza wygląda.
    Drobna nieśmiałość.
    Niespełna 31w w 1930r jest be. Po korekcie prawie 36w jest ok. Ale w 1945 r 28w nagle jest ok.
    I co kolega ŁK chce po 1945r eskortować?. Jeśli trzymamy się realiów to już po wojnie. Jeśli nie, to będzie musiał kolega wymyślić scenariusz.
    A kol.Stonk jak ognia unika opisu swojej Unii Nordyckiej a okręty powstają(chyba że Nordycki znaczy co innego).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miała być "drobna nieścisłość".
      Faktycznie czas sobie wykupić M1 bez widoku na niebo...

      Usuń
    2. W 1945 r. alternatywą wobec przebudowy jest wysłanie niszczycieli na złom. To alternatywny świat, więc 1945 r., jako cezura zakończenia DWS jest tu całkowicie umowny. A 28 węzłów, jako prędkość niszczyciela eskortowego/szybkiej fregaty, to więcej niż wystarczająco. Kolego! Jeśli już chcesz się czepiać, to rób to bardziej "finezyjnie", bo ten styl, w wypowiedzi powyżej, nie spełnia preferowanych (przynajmniej przeze mnie) standardów!
      ŁK

      Usuń
    3. Faktycznie w świecie alternatywnym wojna może trwać dalej. Wtedy przebudowa ma sens.

      Usuń
    4. Jeż na dziobie wieża na rufie jak sądzę. Będzie "śmieszna" sylwetka. Zakres modernizacji oznacza wzrost siły lotnictwa i okrętów podwodnych. Z ograniczenia predkości do 28w jednak bym zrezygnował. Okręty podwodne stawały się coraz szybsze w zanurzeniu(przynajmniej niemieckie).
      Z tego co pamiętam z założeń UN kol. Stonka to ona z nikim wojny nie prowadzi więc przebudowa byłaby odpowiedzią na ogólny rozwój lotnictwa i flot potencjalnych przeciwników. Ale wtedy 2x120 wydaje się trochę mało.

      Usuń
    5. Proszę zobaczyć, jak wyglądały pod, względem uzbrojenia, powojenne szybkie fregaty brytyjskie, powstałe z przebudowy mniejszych niszczycieli klasy "O"/"P"! Prędkość 28 węzłów jest zupełnie wystarczająca. 24 do 28 węzłów stanowi dobry standard czasów DWS i jeszcze długo później. Redukcja siłowni o 2 kotły (te małe!) powinna zapewnić taką prędkość, a oszczędności ciężarowe można przeznaczyć np. zwiększenie ilości zabieranego paliwa i/lub amunicji.
      ŁK

      Usuń
    6. Okręty oczywiście obejrzę.

      Usuń
    7. Faktycznie.
      Jednak jest to uzbrojenie powojenne zaś UN jest jeszcze przed konfliktem( o ile będzie)

      Usuń
  6. @ JKS.
    Jeszcze jedno.
    Wiem lub czuję że jestem tym co się czepia ale gdzie i kiedy ten okręt był zgłoszony do "produkcji"?.

    OdpowiedzUsuń
  7. To "produkcja własna", do której JKS ma pełne prawo! :)
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że ma, dziękuję za wyjaśnienie.

      Usuń
    2. Laid down 1927, launched 1928, engine 1928, completed 1929.
      Mam nadzieję, że to wszystko wyjaśnia.

      JKS

      Usuń
  8. Poprosiłem JKS o zgodę na publikację

    OdpowiedzUsuń

  9. Pewne Państwo o zapędach do bycia graczem głównym wobec państw ościennych uznaje iż jego flota wymaga uzupełnieni celem stworzenia przewagi wobec innych.
    Pancernik to za mało.
    Widząc rozwój lotnictwa w trakcie PWS i przewidując jego możliwości uznaje że potrzebuje lotniskowca. Wtedy nikt mu „nie podskoczy” na morzu. Problemem jak zwykle są finanse.
    Jednak w 1920r kupuje po bardzo okazyjnej cenie złomu uszkodzony w 1917r w wyniku wybuchu innego okrętu „staroć” i zleca jego przebudowę firmie Vickers w Barrow. Przebudowa też będzie ograniczona względami finansowymi oraz zapewne będzie ciut się ciągnąć
    Okręt staje do stoczni i rozpoczynają się prace modernizacyjne. Zdjęcie uzbrojenia, wypatroszenie kadłuba, dodanie do niego nowych sekcji, wymiana kotłów oraz maszyn.
    Po czym problemy. Brak środków. Jednak ponieważ tzw. Jednostka Decyzyjna uznała że jest potrzebny(bo Brazylia też nagle chce) rozpoczyna się tzw. Kreatywna księgowość.
    Ponieważ państwo „ B’ też chce mieć lotniskowiec zakres prac się zmienił.
    Wprawdzie wymagało to pewnych wysiłków(kupę funtów na tzw kolacjach i ‘dowodach uznania’ jednak się powiodło.
    Stocznie szukały klientów.
    Ponieważ krajowe zamówienia były mizerne trzeba było walczyć o klienta…Nowe bronie, samoloty...
    Zdjęte uzbrojenie stocznia( której obiecano dalsze okręty do budowy-Ja Decyduję bez względy na koszty) we własnym zakresie przetrzyma dla innych okrętów.
    Ponadto ma w prawie swoim zakresie(75% kosztów) je zmodernizować lub zamówić zmodernizowane/nowe..
    Jednak to i tak kupa kasy.

    Ktoś odmówi?.
    Budowa wg nowej specyfikacji ruszyła.
    Jednak po jakimś czasie wywiad doniósł że pastwo B odpuściło bo nie jest w stanie ponieść kosztów( Przepraszam ŁK) .
    Co ciekawe nawet fabryki i konstruktorzy lotniczy mając w perspektywie sprzedaż swoich produktów walczyli o runek.
    .tu – 5, tu -3, tu -6
    Ktoś zgadnie co będę budował w Anglii?.
    Więc jest.
    Długo bo długo ale koncepcje się zmieniały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nie konsultowany w przeciwieństwie do wersji wcześniejszych.
      Jeśli uzyskam zgodę na publikacje będzie tyko mój bez względu na wady.
      Więc proszę o 'wyrozumiałość'.

      Usuń
    2. Czy to jakiś finalizujący się wariant dyskutowanego przez nas niegdyś lotniskowca dla Argentyny? Jeśli tak, to dlaczego Kolega wykłada go w tak zagmatwany i nieczytelny (przynajmniej dla mnie!) sposób? Forma Kolego, forma! To jest naprawdę ważne, bo inaczej powstaje chaos!!!
      ŁK

      Usuń
    3. Ma kolega całkowitą rację.
      Do poprawki. Zresztą nad symulacją też muszę jeszcze posiedzieć.

      Usuń
    4. Będę cierpliwie oczekiwał na finalny rezultat. Dzieło, które rodzi się w tak ciężkich bólach, musi być wybitne!
      ŁK

      Usuń
    5. Wybitna proszę Kolegi to jest moja nieznajomość programu i próba jego opanowania.
      Ma kolega nosa że się trzyma od niego z daleka.

      Usuń
    6. Ćwiczenie czyni mistrza! :)
      ŁK

      Usuń
    7. To może kolega jednak sam spróbuję?:)

      Usuń
    8. Powinienem ignorować komentarze o treści "nie znam programu Springsharp i znać nie mam zamiaru"
      Można oczywiście zgłosić projekt bez znajomości programu i może się on okazać projektem realistycznym, ale często późniejsza dyskusja o nim przypomina rozmowę głuchego ze ślepym.
      Kolega Rafał jest wściekły na program, ale to tylko dlatego, że on nie pozwala mu na "woluntaryzm" konstrukcyjny.
      Przesłane mi na priv projekty kolegi Rafała przejrzę i skomentuję, ale trochę później.

      JKS

      Usuń
    9. @JKS
      Ma kolega całkowitą rację co do przyczyn mojej złości na program.
      Ale to musiał powiedzieć ktoś z boku bo sam tego nie widziałem.
      Dziękuję.
      A pliki może kolega spokojnie wyrzucić.

      Usuń