Od kilku dni zajmuję się lekkim krążownikiem dla Polskiej Marynarki Wojennej (pomysł kolegi Piotra). Temat nie jest łatwy; pogodzenie niewielkiej wyporności z silnym uzbrojeniem, wysoką prędkością, dobrymi własnościami morskimi itd. jest w rodzaju kwadratury koła. Ale w końcu, po dwu dniach i setkach symulacji, zamknąłem raport. Teraz trzeba to narysować,
Pomyślałem sobie; to niezbyt wielka jednostka, większość artylerii mam już opracowane, to jest dobry moment, aby policzyć, ile czasu zajmują rysunki. Zacząłem rysować 13.01.20 o godz. 18:00. Rysowałem bez istotnych przerw do 15.01.20 godz. 14.05. Jak łatwo policzyć, są to circa 44 godziny ciągłej pracy. Raport i rysunek okrętu był gotowy... Nagle, z niewiadomych przyczyn, rysunek się "rozsypał" Ja go kiedyś poskładam, ale testowe 44 godziny poszły się... kochać!
Takie są uroki mojej pracy na blogu...
JKS
Coś Ci się chronologia posypała, bo dziś dopiero 15 stycznia! :)
OdpowiedzUsuńŁK
A to jest jaki wariant?
OdpowiedzUsuńTzn. gdzie budowany?
Piotr
Wszystko będzie w poście wynikowym.
UsuńJKS
Współczuję!
OdpowiedzUsuńKiedy pracuję nad rysunkiem to zapisuje kolejne stany postępu prac, jako wersje …v1, …v2, …. Zapisuje mniej więcej, co 1-2 godziny. Taki system pracy pozwala łatwo wrócić do poprzedniego stanu, jeśli z nowo narysowanej rzeczy jestem niezadowolony.
Finalna wersja zazwyczaj jest w okolicach wersji o numerze v50 do v70. Czyli jeden okręt u mnie to bliżej 100 godzin pracy.
H_Babbock
Domagając się nowych okrętów ,wychodzimy na sadystów.
UsuńJa zapisuję co kilka minut, czasem nawet częściej, ale w tym samym pliku. Mam już setki (prawie 800) plików związanych z rysunkami okrętów Nie chcę ich mnożyć, bo niedługo musiałbym zatrudnić sekretarza, tylko z zadaniem ich ogarnięcia.
UsuńTo co się teraz stało jest dla mnie niepojęte; nagle program samodzielnie wykonał całą serię operacji, z mojego rozpoznania wynika, że było to: powiększenie, pochylenie i kilka razy przesuń oraz kopiuj-wklej. W rezultacie rysunek całkowicie się rozsypał. Co gorsza - nie wiadomo dlaczego - nieaktywna była funkcja "cofnij" Pracuję na Windows 10 i przyporządkowana mu wersja Painta często generuje drobne błędy, np. zmiana koloru rysowanej linii, ale z czymś takim się jeszcze nie spotkałem.
Dobra, nieważne, nie powinienem w ogóle tego posta zamieszczać; potraktujmy to jako moją chwilę słabości. Teraz przywracam rysunek do właściwego stanu; rzut poziomy udało się naprawić w ciągu niecałych dwu godzin, ale bokorys trzeba rysować od nowa.
JKS
Mam wrażenie że chyba jednak zrezygnuje z rysowania...
OdpowiedzUsuńOj tam , oj tam...
UsuńJKS
Sprytnie i milczkiem poprawiłeś chronologię w swoim wpisie, co pozwoliło Ci nie ustosunkować się do mego wpisu, a on sam stał się idiotyczny, bo bezprzedmiotowy... Trochę to nieelegancko! :)
OdpowiedzUsuńŁK
Przepraszam, miałem zamiar potwierdzić słuszność Twojej uwagi, po poprawieniu postu, ale zapomniałem :(.
UsuńTeraz więc potwierdzam, że miałeś rację. Czy to Cię satysfakcjonuje?
JKS
Tak, całkowicie! Chciałem uniknąć podejrzeń pozostałych Kolegów, że coś szwankuje z moją głową... :)
UsuńŁK
Rzeczywiście coś zaszwankowało, ale z moją głową; trudno się dziwić, po 44 godzinach bez snu wszystko jest możliwe :).
UsuńJKS
Kolego Stonk. W prośbach o okręty ja nie upatruje żadnego okrucieństwa. Przecież (w każdym razie ja) rysuje okręty bo mi się to podoba, robię to wtedy, kiedy mam ochotę i w sposób który mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńJedynie sytuacje, gdy pojawi się okręt, a zostanie niemal zignorowany przez pozostałych Kolegów z blogu, jest dla mnie frustrująca.
Kolego Rafale. Czas rysowania moim zdaniem bardzo zależy od wymagań rysującego. Prosty, schematyczny rysunek, byle tylko pokazać, że uzbrojenie, nadbudówki i kominy, mieszczą się na okręcie i nie przeszkadzają sobie, może powstać dość szybko. Rysunek „detaliczny”, uwzględniający szczegóły i cieniowanie (dla oddania powierzchni skośnych) to już większy wysiłek. Jeśli jeszcze dąży się, żeby sylwetka okrętu była udana, a styl architektury okrętowej odpowiadał rzeczywistości danego kraju, to już inny poziom czasochłonności.
Więc jeśli Kolega zacznie rysować „prosto” to szybko się wciągnie i zobaczy jak sam woli pracować.
H_Babbock