Chińskie okręty podwodne typu Xintian Weng 1930 (6 jednostek)
Szybkie przeszkolenie stosunkowo
licznego personelu chińskiej MW, umożliwiło wprowadzenie do służby następnych
okrętów podwodnych. Tym razem są to jednostki zmodyfikowanego amerykańskiego
projektu „S” second group (S42 1924).
Modyfikacja polegała głównie na zwiększeniu mocy diesli (silnikom dodano po
jednym cylindrze), wzmocnieniu konstrukcji kadłuba, nieznacznej przebudowie
dziobnicy oraz wymianie konstrukcji kiosku na użytą już wcześniej na okrętach
typu Lu Ci. Ponadto, dodano podwójne
stanowisko nkm-ów 12,7 mm.
W stosunku do pierwowzoru, okręt ma:
- zanurzenie większe o 0,05 m;
- wyporność normalną nawodną większą o
7 t, a podwodną o 8 t;
- prędkość nawodną większą o 0,6 w, a
podwodną o 0,1 w;
- zasięg nawodny większy o 2490 Mm, a
podwodny o 5 Mm;
- operacyjną głębokość
zanurzenia większą o 15 m.
Poniżej opis skrócony opis konstrukcji.
Kadłub
Podwójny, niemal identyczny do typu S42.
Napęd
Dwa diesle o łącznej mocy 1400 KM oraz dwa silniki
elektryczne o łącznej mocy 1200 KM.
Uzbrojenie
- 1xIx4"/50
(10.2 cm) Mark 9, przy
elewacji maksymalnej 20o donośność pociskiem 14,97 kg wynosi 14560m;
- 1xIIx0,50”/90 (12,7 mm) M1921;
-
4xIxwt533 mm z zapasem 12 torped.
Uzyskano
– moim zdaniem wartościowe – całkowicie pełnomorskie okręty podwodne, do „oceaniczności”
brakuje im jednak zasięgu.
Xintian Weng, China submarine laid down 1929, launched 1929, completed
1930 (engine 1929)
Displacement:
862 t light; 882 t
standard; 913 t normal; 937 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
(225,39 ft / 225,39 ft)
x 20,67 ft x (16,24 / 16,53 ft)
(68,70 m / 68,70 m) x
6,30 m x (4,95 / 5,04 m)
Armament:
1 - 4,02" / 102 mm 50,0
cal gun - 33,00lbs / 14,97kg shells, 100 per gun
Quick firing gun in deck mount, 1910 Model
1 x Single mount on centreline, forward deck
centre
2 - 0,50" / 12,7 mm
90,0 cal guns - 0,07lbs / 0,03kg shells, 3 000 per gun
Machine guns in deck mount, 1921 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck
forward
1 raised
mount
Weight of broadside 33 lbs /
15 kg
Main Torpedoes
4 - 21,0" / 533 mm,
27,33 ft / 8,33 m torpedoes - 1,770 t each, 7,080 t total
submerged bow tubes
Machinery:
Diesel Internal
combustion engines plus batteries,
Direct drive, 2 shafts,
1 400(1200) shp / 1 045(896) Kw = 15,10(11,10) kts
Range 5 100(130)nm
at 6,50(5,50) kts
Bunker at max
displacement = 55 tons
Complement:
38
Cost:
£0,304 million / $1,220
million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 21 tons, 2,3%
- Guns: 7 tons, 0,8%
- Weapons: 14 tons, 1,6%
Machinery: 43 tons,
4,7%
Hull, fittings &
equipment: 554 tons, 60,6%
Fuel, ammunition &
stores: 51 tons, 5,6%
Miscellaneous weights:
244 tons, 26,8%
- Hull below water: 21 tons
- Hull void weights: 223 tons
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
2 941 lbs / 1 334 Kg = 17,4 x 4,0
" / 102 mm shells or 0,3 torpedoes
Stability (Unstable if
below 1.00): 1,08
Metacentric height 0,5
ft / 0,2 m
Roll period: 11,7
seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 62 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,09
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,09
Hull form characteristics:
Hull has low
quarterdeck ,
a normal bow and a cruiser stern
Block coefficient
(normal/deep): 0,422 / 0,426
Length to Beam Ratio:
10,90 : 1
'Natural speed' for
length: 15,01 kts
Power going to wave
formation at top speed: 34 %
Trim (Max stability =
0, Max steadiness = 100): 57
Bow angle (Positive =
bow angles forward): 0,00 degrees
Stern overhang: 0,00 ft
/ 0,00 m
Freeboard (% = length
of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 34,00%, 8,53 ft /
2,60 m, 7,55 ft / 2,30 m
- Forward deck: 15,00%, 7,55 ft / 2,30
m, 7,55 ft / 2,30 m
- Aft deck: 31,00%, 7,55 ft / 2,30 m, 6,89 ft / 2,10 m
- Quarter deck: 20,00%, 1,97 ft / 0,60
m, 0,98 ft / 0,30 m
- Average freeboard: 6,36 ft / 1,94 m
Ship tends to be wet
forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 26,9%
- Above
water (accommodation/working, high = better): 49,5%
Waterplane Area:
2 909 Square feet or 270 Square metres
Displacement factor
(Displacement / loading): 262%
Structure weight / hull
surface area: 90 lbs/sq ft or 437 Kg/sq metre
Hull strength
(Relative):
-
Cross-sectional: 2,36
-
Longitudinal: 5,23
- Overall:
2,55
Excellent machinery,
storage, compartmentation space
Extremely poor
accommodation and workspace room
Operational diving depth - 75 m
Emergency diving depth - 120 m
Crush diving depth - 188 m
Xintian Weng (1930)
Yu Ying (1930)
Huwei Jian (1930)
Zei Ou (1930)
Feng Bao (1930)
Ti (1930)
Gdyby takie okręty powstały w realu, to mogłyby stanowić ciekawą propozycję eksportową również dla wiodących flot latynoamerykańskich. Jedyne zastrzeżenie budzie głębokość zanurzenia operacyjnego, choć została wydatnie poprawiona. 75 m to standard, ale dla wiodących okrętów niemieckich z ... 1918 r.
OdpowiedzUsuńŁK
Pierwowzór miał ODD 60 m, postęp jest... Ogólnie, amerykańskie OP okresu międzywojennego raczej nie mogły stanowić natchnienia dla ówczesnych konstruktorów tej klasy.
UsuńJKS
Bezsprzecznie to znaczący progres, ale w porównaniu z rówieśniczym okrętem włoskim "Goffredo Mameli" (1929 r., zbliżona wyporność i głębokość operacyjna do 100 m) to jednak bardzo niska wartość. Jedyny godny uwagi parametr tego okrętu to zasięg pływania w zanurzeniu. Bo i uzbrojenie z zaledwie 4 aparatów torpedowych to dosyć słabo (choć dobrze, że są te wyrzutnie skoncentrowane w całości na dziobie okrętu).
UsuńŁK
Zanurzenie operacuyjne odpowiada amerykańskim odpowiednikom z tego okresu- USS Dolphin który zaczęto budować w 1930 i będący o wiele większym okrętem podwodnym miał 76m zanurzenia testowego.
UsuńNo, właśnie. Ten parametr w amerykańskich okrętach podwodnych, niemal do końca okresu międzywojnia, prezentuje się wyjątkowo kiepsko...
UsuńŁK
Szanowi Koledzy Współautorzy! :) Ośmielę się zauważyć, że ta "chińska monografia" chyba nie cieszy się szczególnym zainteresowaniem. Wielka to szkoda, bo w opracowanie kolejnych odsłon wkładacie mnóstwo wysiłku. Może warto ją jednak odpuścić? Takie cykle monograficzne chyba najlepiej sprawdzają się w odniesieniu do PMW,ale niekoniecznie "obcych" flot...
OdpowiedzUsuńŁK
Ciekawa uwaga. Ja jednak upatruje raczej problemu także w kilku innych czynnikach. Dla mnie jest to brak dostatecznego osadzenia w alternatywnym świecie tej historii. Brak dostatecznego przedstawienia tamtego regionu, w tym wskazania, co jest tam kluczowymi obszarami strategicznymi dla Chin i potencjalnych przeciwników.
UsuńKolejne to okres początków floty jest z natury raczej mało ciekawy. Przyciąga czytelników, jeśli mają przeświadczenie, że jest to wstęp do czegoś „grubego”. A tutaj nawet nie wiadomo do końca czy będą następne części.
Kolejna rzecz, że te Chiny to chyba mało kogo podniecają – w przeciwieństwie do wersji polskiej (choćby najdziwniejszej!).
No i niestety odbiorcy są niecierpliwi. Jeśli nie ma nowych wpisów (najlepiej nawet 2 razy na tydzień) to zaczynają zapominać o blogu. A szkoda.
H_Babbock
Mógłbym się podpisać pod większością powyższych wywodów.
UsuńŁK
Sęk w tym , że takich "grubych " tematów na polskich stronach tego typu jest relatywnie niewiele. Praktycznie można do nich tylko zaliczyć Devilarsa alternatywną historię i JKS-a.
UsuńChiny jako temat daleki mogą po prostu nie budzić takich uczuć, jak np alternatywna Polska, Niemcy czy inni nasi sąsiedzi.
Chińska "saga" zbliża się do półmetka, może do końca wytrzymacie.
UsuńGdyby zrezygnować z wątku chińskiego, na blogu ukazywałyby się prawie wyłącznie projekty kolegi ŁK. Nie śmiem podejrzewać, że koledze ŁK na tym właśnie zależy.
JKS
Nie śmiej! Mam w tej chwili inne problemy, niż zanudzanie Was swoimi tematami!
UsuńŁK
Po chińskim wątku mam już znacznie mniejsze projekty , więc niedługo nie będziecie się musieli aż tak męczyć.
UsuńKolego, tu nie ma mowy o męczeniu się! Zwyczajni jest mi szkoda Waszego wysiłku, który spotyka się z tak niewielkim odzewem. Przyczyny trafnie wskazał H_Babbock i nie ma w tym nawet cienia jakiejś uszczypliwości...
UsuńŁK
Nie czuję się specjalistą od okrętów podwodnych, więc nie będę komentował parametrów okrętów.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o okręty amerykańskie, to wydaje się, że po zakończeniu serii okrętów „S” (o korzeniach jeszcze z PWS), w 1924 klasa „V” zaczęła nową epokę. Z jednej strony były to poprzedniki (bardzo?) udanych okrętów typu Gato (charakterystyczne przesunięcie ku dziobowi kiosku, bardzo wychylony dziób), z drugiej strony generalnie okręty zbudowane przed wojną chyba były mało udane.
Wracając do okrętu chińskiego zaskakuje mnie, że budowany w 1929, jednak nie nawiązywał do nowych trendów w amerykańskim budownictwie o.p.
Jeśli chodzi o wygląd to:
1) Zadziwia mnie rufa okrętu. Czyli nagle podwyższająca się tylnia część rufy. We współczesnych okrętach czasami tak wystają, ale tylko część sterów kierunku. W okrętach z przed DWS nie przypominam sobie takiego rozwiązania.
2) Druga ciekawostka to samo zakończenie (w rzucie z góry) części pokładowej z tyłu. Tutaj jest półokrągłe, podczas gdy wydaje mi się, że wręcz obsesyjnie stosowano kształty „hydrodynamiczne” czyli ku rufie kończące się (w rzucie z góry) „w szpic”.
3) Nie rozumiem kształtu nadbudówki, a konkretnie wysokości poszczególnych pokładów. Mi się wydaję, że poziom podstawy wkm bardziej logicznie wypadałby o „półpiętra” wyżej.
H_Babbock
Okręty podwodne to też nie jest "moja bajka". Pozwolę sobie jednak zauważyć, że okręty podwodne klasy "V", mimo efektownej sylwetki i wysokiej prędkości nawodnej, miały beznadziejnie niską głębokość zanurzenia operacyjnego (60 m) i mały zasięg pływania w zanurzeniu...
UsuńŁK
Do kolegi H_Babbocka.
UsuńAd 1. Podaję link do rysunku pierwowzoru: http://wikimapia.org/21775277/Wreck-of-USS-S-44#/photo/7020203
Ad 2. Tu akurat było półokrągłe.
Ad 3. Kiosk nie jest podzielony na typowe "kondygnacje", a podstawa nkm-ów i tak do niego niejako doczepiona.
JKS
No rzeczywiście - całkowicie mnie zaskoczyłeś z tym kadłubem. Ciekawe, że konstruktorzy amerykańscy kadłubom okrętów typu S nadali aż tak dosłownie "rybi" kształt.
UsuńDrugie zaskoczenie, że mam wrażenie, że stare okręty typu S osiagnęły większe sukcesy w czasie DWS niż młodsze międzywojenne konstrukcje.
H_Babbock
Temat ciekawy sam w sobie: sporządzić zestawienie okrętów podwodnych, które osiągnęły zatopienia podczas DWS, a których rodowód sięgał czasów PWS. Na pewno będą tu amerykańskie okręty, a zdaje się i sowieckie (typ "A" dawniej "AG"). Nie wiem, czy były takie sukcesy we flocie brytyjskiej, włoskiej i japońskiej?
UsuńŁK
Nie znam źródła, które by takie dane zawierało. Można poświęcić mnóstwo czasu badając przebieg służby OP oddanych do służby do roku 1918, ale i tak dane uzyskane tą drogą będą zapewne niekompletne.
UsuńJKS
No, szkoda... Miałem nadzieję, że Ty zdołasz wygooglować coś na ten temat (mam na myśli gotowe zestawienie). Przyznasz jednak, że temat wydaje się frapujący. Można go rozszerzyć i na innych weteranów, jednak w przypadku okrętów nawodnych musiałyby być to jednostki jeszcze z XIX wieku...
UsuńŁK
No dobrze, namówiłeś mnie.
UsuńNastępny będzie okręt pomysłu kolegi mb81, potem coś chińskiego, a dopiero później spróbuję zrobić zestawienie skuteczności amerykańskich OP, w podziale na zbudowane w latach 1914-18 i 1919-38. Gotowe zestawienie raczej nie istnieje; będę musiał zbadać przebieg służby wszystkich amerykańskich OP z lat 1914-1938. Zajmie to kupę czasu, więc z góry wypraszam sobie pretensje, że długo nic się na blogu nie ukazuje. Niemniej, powtórzę, zestawienie takie może być niekompletne, a tym samym niemiarodajne.
JKS
Przyjmuję do wiadomości podane zastrzeżenia. Proponuję uzupełnić z czasem to zestawienie o inne państwa wojujące w okresie DWS, a mające w składzie swych flot okręty podwodne z epoki PWS (Wielka Brytania, Włochy, Sowiety).
UsuńŁK
Teraz to już przesadziłeś, tylko amerykańskie OP zajmą mi kilka dni, a rozszerzenie na floty UK, Włoch i Rosji, to już tygodnie pracy.
UsuńMoże Ty byś to zrobił? To takie proste; trzeba tylko odnaleźć historię służby każdej z kilkuset jednostek, zestawić to w arkuszu kalkulacyjnym, a reszta to już sama się zrobi ;).
JKS
Wręcz czuje się winny, że „rzuciłem” temat porównywania sukcesów okrętów podwodnych starych i nowych. Ogrom czasu konieczny na badanie przebiegu służby kilkudziesięciu (jeśli nie więcej!) okrętów to zupełne marnotrawstwo, podczas gdy pytanie jest w istocie tylko ciekawostką.
UsuńDlatego gorąco apeluje o poniechanie tego niefortunnego pomysłu inwentaryzowania dziejów starych okrętów podwodnych.
H_Babbock
Poczekam na stanowisko kolegi ŁK. Nie chciałbym wyjść na tego, który od wyzwań się uchyla.
UsuńJKS
Odpuść zatem. Mnie nie pozwalają na podjęcie takich poszukiwań okoliczności zewnętrzne.
UsuńŁK