Japońskie krążowniki torpedowe typu Ishikari 1939-1940 (4 jednostki)
Podstawowym założeniem była budowa okrętów
przeznaczonych głównie do wykonywania zmasowanych ataków torpedowych na linię
bojową wroga. Aby zapewnić możliwość takich akcji, projektowana jednostka winna
charakteryzować się:
- wypornością średniej wielkości krążownika,
w granicach 5000-7500 tn;
- dużą prędkością maksymalną,
najlepiej powyżej 35 w;
- znaczną zwrotnością;
- posiadaniem co najmniej 40 wyrzutni
torped;
- artylerią główną circa 6”;
- opancerzeniem chroniącym przed
pociskami kalibru do 5”;
- stosunkowo niską sylwetką;
-
właściwościami morskimi umożliwiającymi operowanie również w trudnych warunkach
pogodowych.
Ponieważ,
postulaty dużej prędkości i dobrych właściwości morskich trudno pogodzić, dla
prezentowanego okrętu zastosowano rozwiązanie kompromisowe; zarówno prędkość
maksymalna, jak i dzielność morska są nieznacznie niższe od zakładanych.
Teraz opis
techniczny okrętu.
Kadłub
Rozmieszczenie wyrzutni torpedowych warunkowało minimalną
szerokość kadłuba, aby nie zwiększać wyporności ponad wartości założone,
przyjęto niezbyt wielkie wydłużenie kadłuba. Wysoka wolna burta zapewnia
akceptowalną dzielność morską.
Napęd
Cztery wały śrubowe, osiem kotłów olejowych Kampon w czterech
kotłowniach i cztery zestawy turbin parowych Kampon w czterech maszynowniach.
Uzbrojenie
- 3xIIx14
cm/50 (5.5") 3rd Year Type (Model 1914), przy elewacji maksymalnej 35o donośność
pociskiem HE 38,0 kg wynosi 20570 m;
-
1xIIx8 cm/60 (3.0") Type 98 (Model 1938), przy elewacji 45o donośność pociskiem HE 5,99
kg wynosi 13600 m, a przy elewacji maksymalnej 90o donośność tym samym
pociskiem wynosi 9100 m;
-
6xIx25 mm/60 (1") Type 96 (Model 1936), przy elewacji 50o donośność pociskiem HE 0,25
kg wynosi 7500 m, a przy elewacji maksymalnej 85o donośność tym samym
pociskiem wynosi 5500 m;
-
12xIVxwt610 mm Type 90 (Model 1930).
Dla kierowania ogniem zainstalowano
prosty dalocelownik optyczny o bazie 5,3 m.
Opancerzenie
Prosty układ „pudełka”. Ponieważ, w
trakcie ataku i odwrotu okręt jest zwrócony do wroga przeważnie albo dziobem,
albo rufą, istnieje dużo większe prawdopodobieństwo trafienia w pokład, niż w
burty. Stąd opancerzenie poziome jest silniejsze od pionowego.
Inne
Okręt został wyposażony w trzy
radiostacje o zróżnicowanym zasięgu oraz
radionamiernik.
Nazwy okrętów nawiązują do rzek na Hokkaido.
Ishikari, Japan torpedo cruiser laid down 1936, launched 1937, completed
1939 (engine 1938)
6 690 t light;
6 879 t standard; 7 373 t normal; 7 768 t full load
(572,32 ft / 564,30 ft)
x 56,43 ft x (17,06 / 17,73 ft)
(174,44 m / 172,00 m) x
17,20 m x (5,20 / 5,40 m)
6 - 5,51" / 140 mm 50,0
cal guns - 83,78lbs / 38,00kg shells, 120 per gun
Quick firing guns in deck and hoist mounts,
1914 Model
3 x Twin mounts on centreline ends, majority
forward
1 raised
mount - superfiring
2 - 3,00" / 76,2 mm
60,0 cal guns - 13,21lbs / 5,99kg shells, 250 per gun
Dual purpose guns in deck mount, 1938 Model
1 x Twin mount on centreline, aft deck aft
1 raised
mount
6 - 0,98" / 25,0 mm
60,0 cal guns - 0,57lbs / 0,26kg shells, 2 500 per gun
Anti-air guns in deck mounts, 1936 Model
6 x Single mounts on sides, evenly spread
6 raised
mounts
Weight of broadside 531 lbs
/ 241 kg
Main Torpedoes
48 - 24,0" / 610 mm,
31,56 ft / 9,62 m torpedoes - 2,625 t each, 126,015 t total
In 12 sets of deck
mounted side rotating tubes
- Belts: Width (max) Length
(avg) Height (avg)
Main: 0,98" / 25 mm 406,17 ft / 123,80 m 7,87 ft
/ 2,40 m
Ends: Unarmoured
Main Belt covers 111% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and
engineering spaces
Main: 0,98" / 25 mm - 0,98" / 25 mm
2nd: 0,79" / 20 mm - -
For and Aft decks:
1,50" / 38 mm
Oil fired boilers,
steam turbines,
Geared drive, 4 shafts,
92 000 shp / 68 632 Kw = 34,84 kts
Range 5 600nm at
14,00 kts
Bunker at max
displacement = 889 tons
397 - 517
Cost:
£3,402 million /
$13,608 million
Armament: 386 tons,
5,2%
- Guns: 134 tons, 1,8%
- Weapons: 252 tons, 3,4%
Armour: 656 tons, 8,9%
- Belts: 127 tons, 1,7%
- Armament: 11 tons, 0,2%
- Armour Deck: 501 tons, 6,8%
- Conning Tower: 16 tons, 0,2%
Machinery: 2 519
tons, 34,2%
Hull, fittings &
equipment: 3 002 tons, 40,7%
Fuel, ammunition &
stores: 683 tons, 9,3%
Miscellaneous weights:
126 tons, 1,7%
- On freeboard deck: 126 tons
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
7 463 lbs / 3 385 Kg = 84,7 x 5,5
" / 140 mm shells or 0,8 torpedoes
Stability (Unstable if
below 1.00): 1,17
Metacentric height 2,9
ft / 0,9 m
Roll period: 14,0
seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 71 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,21
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,16
Hull has a flush deck,
a normal bow and a round stern
Block coefficient
(normal/deep): 0,475 / 0,482
Length to Beam Ratio:
10,00 : 1
'Natural speed' for
length: 23,76 kts
Power going to wave
formation at top speed: 59 %
Trim (Max stability =
0, Max steadiness = 100): 61
Bow angle (Positive =
bow angles forward): 17,40 degrees
Stern overhang: 0,00 ft
/ 0,00 m
Freeboard (% = length
of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 16,00%, 25,59 ft /
7,80 m, 21,00 ft / 6,40 m
- Forward deck: 36,00%, 21,00 ft / 6,40
m, 19,69 ft / 6,00 m
- Aft deck: 36,00%, 19,69 ft / 6,00 m, 19,69 ft / 6,00 m
- Quarter deck: 12,00%, 19,69 ft /
6,00 m, 20,01 ft / 6,10 m
- Average freeboard: 20,44 ft / 6,23 m
Ship tends to be wet
forward
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 118,2%
- Above
water (accommodation/working, high = better): 189,6%
Waterplane Area:
20 748 Square feet or 1 928 Square metres
Displacement factor
(Displacement / loading): 116%
Structure weight / hull
surface area: 89 lbs/sq ft or 434 Kg/sq metre
Hull strength
(Relative):
-
Cross-sectional: 0,95
-
Longitudinal: 1,66
- Overall:
1,01
Cramped machinery,
storage, compartmentation space
Excellent accommodation
and workspace room
Ship has slow, easy
roll, a good, steady gun platform
Teshio (1939)
Shimanto (1940)
Abashiri (1940)
Okręt osobliwy, ale dobrze spełniający przyjęte wstępnie założenia. Faktycznie jest rodzajem przerośniętego ekstremalnie lidera. Sylwetka specyficzna, z gładkopokładowym kadłubem, który nie dodaje temu krążownikowi wrażenia estetycznej "lekkości". :) Zestaw uzbrojenia artyleryjskiego dobrze wpisujący się w realia floty japońskiej. Podobnie ma się rzecz z uzbrojeniem torpedowym, które całkowicie współgra z tym, co Japończycy otrzymali na swych starych (konwertowanych) krążownikach torpedowych. Prędkość należy uznać za wystarczającą i myślę, że w trudniejszych warunkach pogodowych krążownik nie musi obawiać się pościgu ze strony nieprzyjacielskich niszczycieli. W dalszej przyszłości (1942 r.) pilne stanie się wzmocnienie artylerii przeciwlotniczej, ale tu duże możliwości stwarza opcja demontażu części (4?) poczwórnych aparatów torpedowych. Optowałbym również za finalną wymianą dział 140 mm i 76 mm na 127 mm L/50 w podwójnych, zamkniętych stanowiskach pokładowych (takich, jak na najnowszych niszczycielach).
OdpowiedzUsuńŁK
O roku 1926 wszystkie bojowe krążowniki japońskie miały kadłuby gładkopokładowe, nie chciałem tu odstawać od realiów. "Klocowatość" kadłuba optycznie powiększa ogólnie niska sylwetka, gdyby zabudować na nim pomost z japońskich krążowników ciężkich, wyglądałoby to całkiem inaczej.
UsuńJKS
Piękny i bardzo mocno specyficzny krążownik.
OdpowiedzUsuńBrakuje mi możliwości przeładowywania torped między wyrzutniami, nie wiem też czy autor przewidział jakiś zapas rybek czy też jest to jedna salwa?
Pozdrawiam Mruczek
Myślę, że salwa (nawet z 24 torped na każdą burtę!) jest całkowicie satysfakcjonująca i wystarczy na jedno starcie, zwłaszcza, gdyby te okręty operowały całym zespołem.
UsuńŁK
Ładowanie tych wyrzutni podczas bitwy byłoby okropnie trudne i pracochłonne, trzeba by znaleźć miejsce na wyposażenie do tego służące i zapas torped, a okręty są nieduże. Też nie jest to tak bardzo potrzebne.
UsuńKrążowniki atakują w dwóch parach. Odpalają 4x24 torpedy. Zawracają i drugie tyle. Nawet jeśli połowa z nich w pierwszym ataku zostanie poważnie uszkodzona i w drugim nie może wziąć udziału, to i tak atak jest potężny.
Flota japońska jest duża i ma spory wachlarz możliwości w atakowaniu wroga. Jeśli działania tych krążowników będą skoordynowane z działaniami innych okrętów torpedowych, lotnictwa, okrętów podwodnych i pancerników, to najsilniejszy zespół wrogiej floty może zostać zniszczony.
Jak słusznie kolega Stonk zauważył, przeładowanie 12 wt w morzu nie jest ani proste, ani szybkie. Stosowane było na japońskich niszczycielach, dotyczyło max 8 torped i trwało kilkadziesiąt minut. Tutaj trwałoby kilka godzin i zakończyło się już "po ptakach" Istotne są również kwestie ciężarowe; 48 torped 610 mm to 126 t, tyle, ile waży opancerzenie burtowe tego krążownika.
UsuńJKS
W oczywisty sposób projekt jest porównywany z krążownikami Kitakami i Oi. Ta sama koncepcja i zbliżony sposób realizacji – co czyni sam pomysł bardzo realistycznym. Inna sprawa, że koncepcja krążowników torpedowych dotyczyła ataków na linię wrogich pancerników podczas klasycznej bitwy w szykach liniowych. Taka bitwa nigdy nie zdarzyła się w czasie wojny na Pacyfiku, a jednocześnie Japończykom zabrakło innowacyjności, żeby wykorzystać okręty inaczej Np. w nocnych bitwach w czasie kampanii Guadalacanal. Tak że w praktyce okręty stały się bezużyteczne.
OdpowiedzUsuń1. Wizualnie wydaje mi się, Autor niemal całkowicie „odpuścił” sobie „japonizowanie” sylwetki okrętu. Japoński krążownik z lat 30-tych miałby jeden pochylony komin, na dole rozchodzący się na poszczególne kanały spalin. Nadbudówka przednia miałaby charakter „wieżyczki” o dość rozbudowanej architekturze. Dziób miałby bardzo wyraźny wznios. Ciężkie działa plot (tutaj 76mm) byłby na sponsorach, częściowo wystających za burtę. Maszty dość lekkie, często o konstrukcji kratownicowej. A zaprezentowany tutaj okręt można by raczej podejrzewać o włoskie pochodzenie.
2. Niezależnie od inspiracji wygląd okrętu jest, jaki jest – dla mnie niezbyt estetyczny, niestety. Z tym, że zaznaczam, że oryginalny Oi też był nie piękny.
3. Japończycy na okrętach bojowych w latach 30-tych stosowali działa 152/155 (inna sprawa, czy to były dwa kalibry, czy błąd w tłumaczeniu Japońskich dokumentów – tak jak często działo plot 76mm jest podawane, jako 80mm) . Zastosowanie tutaj dział 140 kompletnie mi nie pasuje.
4. Japończycy byli bardzo dumni ze swojego systemy szybkiego ponownego ładowania torped przy użyciu systemu szyn ułożonych na pokładzie i wózków do przewożenia torped (np. w Navipedii na rysunku Oi ten system jest rozrysowany). Dlatego nie rozumiem, dlaczego brak jest tego systemu tutaj. (Inna sprawa, że w trakcie wojny praktycznie nie było sytuacji, żeby Japończycy mieli szanse na kolejny atak torpedowy, tak więc system nie okazał się przydatny).
5. Podoba mi się rozmieszczenie artylerii z wieżą na rufie. Dzięki temu okręt jest znacznie bardziej uniwersalny (niż Oi).
6. Prędkość okrętu niby odstaje od „katalogowej” prędkości japońskich krążowników, czyli 35w. Ale w praktyce różnica jest moim zdaniem nie istotna.
7. Symulacja wskazuje, że pancerz pokrywa cała cytadelę – choć jego grubość jest mała. Na krążowniku lekkim raczej spodziewałbym się krótszego „boxu” pokrywającego tylko urządzenia napędowe.
8. Nie ma to znaczenia dla symulacji, ale wydaje mi się, że „round stern” oznacza duży nawis rufy. Tu zastosowano konstrukcja to chyba „cruiser stern”.
9. Jak wiadomo w Springsharp 3 trzeba „ręcznie” dodawać masę uzbrojenia torpedowego. Ty dałeś 126t – to jest masa 48 torped. Mi brakuje jednak masy wyrzutni torpedowych oraz torped zapasowych (u Japończyków moim zdaniem obowiązkowych).
H_Babbock
Estetyka okrętu jest więcej, niż osobliwa. I to delikatnie rzecz ujmując. Ale nadanie jej typowych cech ówczesnej japońskiej ("krążowniczej") architektury okrętowej to byłby już sadyzm w najczystszej postaci! :) To moje subiektywne odczucie, ale japońskie okręty z początku lat 20-tych to istne "cuda na kiju" pod względem estetyki, w porównaniu z tym, co wyczyniali oni począwszy od "Yubari". Nic na to nie poradzę, ale "od zawsze" uważałem te okręty za arcydzieła brzydoty (kształt stewy dziobowej, nadbudówek, a przede wszystkim kominów - grubaśnych, pochyłych, łączących dymowody ze wszystkich kotłów!).
UsuńŁK
Tu mówimy raczej o okrętach z lat 30-tych, a nie 20-tych.
UsuńAle generalnie ciekawe - bo j akurat uważam Japońskie krążowniki ciężkie (+ Yubari i Agano) za estetycznie udane. Uniesiony dziób daje wrażenie prędkości, pochylone "solidne" kominy dla mnie lepiej wypadają niż jakieś cienkie "fifki". A nadbudówki współgrają z dynamiczną sylwetką. Na ich tle amerykańskie ciężkie krążowniki, szczególnie typ San Francisco, z monstrualną tylnią nadbudówką, są po prostu brzydkie.
H_Babbock
Pozostaję przy swojej opinii. Dla mnie krążowniki japońskie są zwyczajnie brzydkie. Amerykańskie może też nie grzeszą nadmiarem urody.
UsuńŁK
Do kolegi H_Babbocka na komentarz z 16 lipca 2021 16:39.
UsuńAd 1. Masz rację, odpuściłem sobie, choć nie do końca.
Ad 2. Potwierdzam, okręt nie aspiruje do tytułu Mister of Navies World.
Ad 3. Ten okręt nie jest przeznaczony do artyleryjskiej walki w linii.
Ad 4. Wyjaśniłem powyżej, a skoro system okazał się nieprzydatny...
Ad 5. Dziękuję.
Ad 6. 0,16 w to rzeczywiście różnica nieistotna.
Ad 7. Zawsze staram się chronić również komory amunicyjne, przynajmniej artylerii głównej.
Ad 8. "Round stern" to rufa zaokrąglona z nawisem lub bez, "cruiser stern" to rufa zaostrzona z tylnicą o "odwrotnym" nachyleniu. Ta druga bywa też nazywana typem "canoe"
Ad 9. 126 t to podana przez program całkowita masa uzbrojenia torpedowego. Masę samych wt, wbg, mbg, torów minowych itp. program wlicza do masy konstrukcji kadłuba.
JKS
Ad 8 dziękuję za wyjaśnienie. Ja na podstawie tylko zdjęć sądziłem, że głównym czynnikiem jest (wychylenie lub nie) rufy. Ale rzeczywiście kształt w widoku z góry wydaje się bardziej logiczny.
UsuńAd 9 Mam wątpliwości. Skoro program źle uwzględnia ciężar "weapons", to logicznie wydaje się, że taka samo źle działa w odniesieniu do wyrzutni torped, czy miotaczy bomb. Czyli trzeba ręcznie uwzględniać i ciężar torped (bomb i min) oraz ręcznie uwzględniać urządzenia do służące (wyrzutnie torpede,…)
H_Babbock
Powiem szczerze nie sądzę , by ładowanie 24 burtowych wyrzutni torpedowych w trakcie walki było możliwe. Trwałoby chyba zbyt długo i zajmowało na krążowniku, relatywnie niewielkim, sporo miejsca.
OdpowiedzUsuńCałkowicie podzielam powyższą opinię! 48 torped to ogromna ilość, która może być dostępna w pojedynczym starciu. A jeśli uczestniczy w nim cały zespół, złożony z 4 okrętów, to można dostać wprost "zawrotu głowy". Przeładowywanie wyrzutni w trakcie walki jest dla mnie całkowicie zbędnym "kwiatkiem do kożucha". Ponadto powstaje problem, gdzie te dodatkowe torpedy magazynować i jak dostarczać je na pokład? Zdecydowanie żadne torpedy zapasowe nie są potrzebne, a tym bardziej "obowiązkowe" (w nawiązaniu do sformułowania @ H_Babbock).
UsuńŁK
Jak były transportowane torpedy na krążownikach Kitamiami i Oi to każdy widzi – w Navypedii jest rysunek z góry krążownika Oi i widać na nim tory do przetaczania wózków z torpedami.
UsuńJednak szukając info gdzie był magazyny z torpedami zapasowymi, trafiłem na zaskakującą (dla mnie informację). Otóż w książce „Marynarka wojenna Cesarstwa Japonii” jest taki opis:
„…Nie zabierano zapasu torped, istniała jedynie możliwość przemieszczania ich między wyrzutniami….”.
Czyli po pierwsze przyznaje, że miałem racji twierdząc, że systemy ładowania były „obowiązkowe”.
Po drugie dla mnie to dość kuriozalne poświęcić dużo miejsca na szyny, tylko po to, żeby przemieszczać torpedy pomiędzy wyrzutniami. Jedyny logiczny powód dla mnie, to teza, że po wystrzeleniu „salwy burtowej” okręt tak bardzo przechylałby się na jedną burtę, że trzeba było temu zapobiegać przeładowując wyrzutnie.
H_Babbock
A więc żadnych torped zapasowych zwyczajnie nie było, a ewentualną przeciwwagę dla pustych już wyrzutni, można było uzyskać poprzez system zbiorników balastowych. Chyba to lepsza opcja, niż przemieszczanie torped pomiędzy wyrzutniami na jakichś wózkach. Bo to już zakrawa na "grube" dziwactwo, zwłaszcza, gdy ma się odbywać w warunkach bojowych.
UsuńŁK
Może kilka torped zapasowych dało się przewozić na samych tych wózkach. Rozładowanie wyrzutni i załadowanie ich ponownie lub załadowanie torped z jednego aparatu do innego mogło być przydatne w przypadku awarii lub uszkodzenia części aparatów, to w walce możliwe.
UsuńZastanawiałem się, jak osobiście widziałbym ten projekt i pozwolę sobie na krótkie przedstawienie wniosków:
OdpowiedzUsuń1) ograniczenie wyporności do ~ 6000 ts,
2) artyleria główna: 4 x I - 140 mm L/50 z "recyklingu" (na "odgryzienie się" niszczycielom wystarczy, a po salwie torpedowej i tak ten okręt może jedynie wycofać się z pola walki),
3) rezygnacja z pancerza burtowego; schemat opancerzenia dawnych krążowników pancernopokładowych - płaski pokład ~ 35 mm i schodzący poniżej linii wodnej skos ~ 50 mm.
4) może jednak odrobinę większa prędkość? (~ 36 węzłów).
Otrzymujemy w ten sposób "coś", co jest nową wersją krążownika "Kitakami" (po jego konwersji na torpedowiec).
ŁK
Ja z kolei wyszedłbym z „drugiej strony”. Krążowniki torpedowe są bardzo ryzykowne – nawet jedno poważne trafienie może (odłamkami) wyeliminować większość uzbrojenia torpedowego. Drugie to salwa burtowa to tylko połowa wyrzutni, a wykonanie zwrotu w celu odpalenia torped z drugiej burty naraża okręt na (zbyt) długotrwałe pozostawanie pod ogniem wroga.
UsuńJa raczej myślałbym o „nadniszczycielu”, typu „powiększony Shimakaze” tj przedłużony o kilkanaście metrów, może trochę poszerzony:
3’000ts, 4xIIx127, 4xVx609 na osi okrętu, prędkość „tylko” 36w.
Okręt były pełnoprawnym niszczycielem, ale jego „torpedowa salwa burtowa” dorównywałaby krążownikom torpedowym.
H_Babbock
Ciekawa propozycja, ale takiego uzbrojenia chyba nie "wepchniesz" w okręt 3000 ts. Nb. przy przedłużeniu "bazowego" kadłuba (tj. "Shimakaze") o kilkanaście metrów (do ~ 140 m oa) wyporność będzie zapewne bliższa 4000 ts, a to już ewidentnie zbyt dużo, jak na okręt typu "przerośniętego" superniszczyciela. Powstanie raczej jakaś "wariacja na temat" włoskich okrętów klasy capitani romani.
UsuńŁK
Łatwo policzyć jak wstawienie w środku kadłuba sekcji 10m długości, zwiększa wyporność. Mianowicie 10m x 11,2 (szerokość) x 4,14 (zanurzenie) = 463t (przyjmując, że 1m3 daje 1t wyporności). Uwzględniając "obłość" kadłuba pod wodą spada to myślę do około 400t. Czyli daje łączną wyporność 2'567ts (Shimakaze) + 400ts = 2'967ts.
UsuńPonieważ nie zmieniamy napędu (godząc się spadek prędkości z 39w dla Shimakaze) to te extra 400t wyporności pewnie w około połowie idzie na ciężar dodatkowego kadłuba i zostaje 200t na dodatkowe uzbrojenie: IIx127 i Vx609. Czy wystarczy - nie jestem pewien, ale wygląda to prawdopodobnie.
H_Babbock
Jestem niemal przekonany, że w przedstawionej przez Ciebie kalkulacji mas tkwi jednak jakiś błąd logiczny. Nie posiadam wiedzy odpowiedniej dla przeprowadzenia stosownej analizy...
UsuńŁK