niedziela, 30 kwietnia 2023

Niderlandzkie ścigacze okrętów podwodnych typu R1 1930-1931 (6 jednostek)

 Niderlandzkie ścigacze okrętów podwodnych typu R1 1930-1931 (6 jednostek)

Pierwsze w niderlandzkiej flocie jednostki, wyspecjalizowane w zwalczaniu okrętów podwodnych. Zadania swoje mogą realizować zarówno w ramach eskorty konwojów, jak i samodzielnie, patrolując akweny, na których spodziewana jest aktywność OP wroga. W przyszłości przewiduje się budowę dalszych okrętów tej klasy, jednakże większych i lepiej dostosowanych do rejsów oceanicznych.
Wszystkie jednostki powstały w stoczni Willemsoord Werf w Den Helder.
Opis techniczny.
Kadłub
Zwracają uwagę smukłe kształty kadłuba, spowodowane chęcią uzyskania możliwie dużej prędkości, przy stosunkowo niewielkiej mocy napędu.
Napęd
Dwa silniki diesla Westoever o  mocy 1200 KM każdy.
Uzbrojenie
Na okręcie zamontowano:
- 1xIx75/55 Bofors/Wilton-Fijenoord P1920, przy elewacji maksymalnej 45o donośność pociskiem HE 6,50 kg wynosi 16000 m;
- 1xIIx13,2/78 FN P1919;
- 2xwbg z zapasem 48 bg.
Opancerzenie
Działa 75 mm posiadają maski o grubości 13 mm.
Inne
Okręt został wyposażony w dwie radiostacje oraz szumonamiernik.

R1, Netherlands submarine chaser laid down 1929, launched 1930, completed 1930 (engine 1929)

Displacement:
            206 t light; 214 t standard; 261 t normal; 298 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (176,26 ft / 172,24 ft) x 21,65 ft x (6,89 / 7,45 ft)
            (53,72 m / 52,50 m) x 6,60 m  x (2,10 / 2,27 m) 

Armament:
      1 - 2,95" / 75,0 mm 55,0 cal gun - 13,89lbs / 6,50kg shells, 250 per gun
              Quick firing gun in deck mount, 1920 Model
              1 x Single mount on centreline, forward deck forward
      2 - 0,52" / 13,2 mm 78,0 cal guns - 0,09lbs / 0,05kg shells, 5 000 per gun
              Machine guns in deck mount, 1919 Model
              1 x Twin mount on centreline, aft deck aft
                        1 raised mount
      Weight of broadside 14 lbs / 7 kg
      Main DC/AS Mortars
      2 - 396,83 lbs / 180,00 kg Depth Charges + 48 reloads - 8,858 t total
            in Stern depth charge racks

Armour:
   - Gun armour:         Face (max)     Other gunhouse (avg)      Barbette/hoist (max)
            Main:           0,51" / 13 mm                     -                                      -

Machinery:
            Diesel Internal combustion motors,
            Geared drive, 2 shafts, 2 400 shp / 1 790 Kw = 20,84 kts
            Range 3 400nm at 13,00 kts
            Bunker normal = 47 tons, at max displacement = 84 tons

Complement:
            32 - 42

Cost:
            £0,074 million / $0,295 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 14 tons, 5,5%
               - Guns: 3 tons, 1,3%
               - Weapons: 11 tons, 4,2%
            Armour: 1 tons, 0,4%
               - Armament: 1 tons, 0,4%
            Machinery: 74 tons, 28,3%
            Hull, fittings & equipment: 117 tons, 44,9%
            Fuel, ammunition & stores: 54 tons, 20,8%
            Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              420 lbs / 190 Kg = 32,6 x 3,0 " / 75 mm shells or 0,3 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,31
            Metacentric height 0,8 ft / 0,2 m
            Roll period: 10,1 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 74 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,05
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 1,23

Hull form characteristics:
            Hull has a flush deck,
              a normal bow and large transom stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,355 / 0,375
            Length to Beam Ratio: 7,95 : 1
            'Natural speed' for length: 15,63 kts
            Power going to wave formation at top speed: 61 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 60
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 14,00 degrees
            Stern overhang: 1,97 ft / 0,45 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                                                     Fore end,            Aft end
               - Forecastle:            20,00%,  10,17 ft / 3,10 m,  8,53 ft / 2,60 m
               - Forward deck:       30,00%,  8,53 ft / 2,60 m,  7,87 ft / 2,40 m
               - Aft deck:                30,00%,  7,87 ft / 2,40 m,  7,87 ft / 2,40 m
               - Quarter deck:        20,00%,  7,87 ft / 2,40 m,  7,87 ft / 2,40 m
               - Average freeboard:                      8,23 ft / 2,51 m
            Ship tends to be wet forward
 
Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 96,2%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 111,0%
            Waterplane Area: 2 319 Square feet or 215 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 166%
            Structure weight / hull surface area: 30 lbs/sq ft or 147 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 0,89
                        - Longitudinal: 3,46
                        - Overall: 1,02
            Adequate machinery, storage, compartmentation space
            Adequate accommodation and workspace room
            Ship has slow, easy roll, a good, steady gun platform
            Good seaboat, rides out heavy weather easily

R1 - R3 (1930)
R4 - R6 (1931)

41 komentarzy:

  1. ładny okręt, choć nadbudówki wydają się zbyt duże. Fajnie wygląda ten komin usytuowany w strefie rufowej, trochę, jak na rybackich trawlerach. :) I mam pytanie: czy istnieje "luz" pozwalający w przyszłości zainstalować choć 1 Boforsa 25 - 40 mm?
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przewidziano przyszły montaż działka 25 mm zamiast nkm-ów. Prace nad działkami 25 i 40 mm zbliżają się do końca, powinny one wejść do uzbrojenia w ciągu kilkunastu miesięcy.

      JKS

      Usuń
    2. Czyli "luzów" specjalnie nie ma... Pojedyncze działko 25 mm w miejsce podwójnego nkm-u to trochę mało na realia późnych lat 30-tych. Z kolei zamiana armaty 75 mm na podwójne działko 40 mm też nie wydaje się optymalna. To zbyt mały kaliber na ostrzał celu lądowego lub okrętu podwodnego, który znajduje się w wynurzeniu na dystansie przekraczającym 5 km. Taki okręt podwodny, z działem 3 - 4" mógłby się poważyć na konfrontację z Twoim ścigaczem. Jeśli uda im się obsadzić działo pokładowe (i mają dobrych artylerzystów), to kiepsko widzę przyszłość tego ścigacza...
      ŁK

      Usuń
    3. Na razie mamy sam początek lat 30-tych.

      JKS

      Usuń
    4. Okręty są niedozbrojone i kwestia czasu ich powstania nie ma znaczenia. W 1939 r. te okręty, niemal dwa razy większe od naszych "ptaszków", będą przenosić niemal identyczne uzbrojenie. Czyli SŁABO!
      ŁK

      Usuń
  2. Rzeczywiście proporcje wysokości i długości nadbudówek tworzą "ciężką" sylwetkę i okręt wygląda jak każdy widzi. Swoja rolę pełni także brak "ożywienia" nadbudówki. 2,5 piętra (przednia nadbudówka) litej blachy bez żadnych pomostów, schodków, wycięć daje moim zdaniem słaby efekt. W realu z reguły np osłona pomostu górnego (czyli ostatnie 0,5 piętra) często "wystawała" poza obrys nadbudówki.
    Z tym porównaniem z Jaskółkami to przesada. Wyporność Jaskółki to 185ts, tu mamy 214ts. Ponadto okręty mają ponad dwa razy mocniejsze silniki i duży zasięg, chyba znacznie większy od Jaskółki (choć nie mam danych o ich zasięgu). Tak więc uprawdopodobnia to uzbrojenie na poziomie 1x75.
    Inna sprawa to absolutnie minimalny block coefficient równy 0,355. To dziwne, bo program sugeruje mniejsze współczynniki wraz ze wzrostem prędkości. Ale dla szybkich przecież niszczycieli ma to być nadal przedział 0,4-0,5.
    Obrazowo mówiąc okręt o współczynniku 0,355, i takim kadłubie jak na rysunku, musi mieć kadłub w części podwodnej bardzo "wcięty".
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyporność "ptaszków" pomyliłem. Zgoda. Ale i tak uważam, że w porównaniu do nich (zwłaszcza II seria) okręty są tak samo uzbrojone i niewiele szybsze. Ponadto brak możliwości efektywnego wzmocnienia artylerii. Powstają okręty trochę w stylu japońskich ścigaczy okrętów podwodnych, którym w latach DWS wyraźnie brakowało odpowiedniego uzbrojenia artyleryjskiego. Porównajmy je zatem z młodszymi o kilka lat (do służby wchodziły od 1938 r.) niemieckimi trałowcami/ścigaczami okrętów podwodnych klasy "R25": wyporność: 110 ts, prędkość 23,5 węzła, uzbrojenie (po przeprowadzonych wojennych wzmocnieniach) : 1 x I - 37 mm L/69 FlaK M/42 (działko mocniejsze od 40 mm Boforsa), 2 x II + 2 x I - 20 mm L/65 C/38 + broń przeciwpodwodna i osprzęt trałowy.
      ŁK

      Usuń
  3. Ośmielę się wrócić do tematu poruszonego pod "Biuletynem", a mianowicie dalszy kierunek rozwoju floty niderlandzkiej.
    Pod rozwagę Kolegów zabierających głos na blogu, przedstawiam propozycje, która wypłynęła z środowisk lobbujących na rzecz krajowych stoczni.
    A. projekt 838 "pancernika II klasy / dużego okrętu obrony wybrzeża". wyporność 23,3 tys ts, 4xIIx380/L45, 6xIIx149, 300mmpb, 150pp, 16,4w, 5000mm/11,5w.
    B. projekt 638 "pancernika III klasy / średniego okrętu obrony wybrzeża". wyporność 17,5 tys ts, 3xIIx380/L45, 6xIIx149 (w wieżach), 300mmpb, 150pp, 16,0w, 5000mm/11,5w.
    Wyporności wynikają z traktatów waszyngtońskich, przy założeniu, że floty "II ligi" (Francja, Włochy, Niderlandy) dostały po 70 tys ts ma budowę nowoczesnych pancerników. Projekt A pozwala na budowę 3 takich okrętów, projekt B na budowę 4. Nadmienię, że Istotnym ograniczeniem w projekcie było założenie maksymalnego zanurzenia tylko 7m. Wydaje się, że budżet marynarki stać byłoby zbudować, zamiast 3 lekkich krążowników, któryś z okrętów wymienionych powyżej.
    Okręty są wybitnie defensywne, ale połączenie relatywnie dużej siły ognia i silnego opancerzenia, stwarza z nich "twarde orzeszki" dla przeciwnika.
    Ciekawy jestem jakie są stanowisko "opinii publicznej" (czyli Kolegów) a temat proponowanych okrętów.
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wydaje się bardziej intersujący ten mniejszy okręt. Tylko prędkość jest bardzo ograniczona. Żeby tak chociaż 18 węzłów! Nb. na ile musiałaby wzrosnąć wyporność tego okrętu?
      ŁK

      Usuń
    2. Pytanie zasadnicze nr 1 brzmi: W jakim okresie miały być budowane te okręty ? Jeśli w latach 30-tych to, pomimo dużej siły uderzeniowej i grubego pancerza, przy prędkości maksymalnej wynoszącej 16 węzłów, wydają się pomysłem chybionym. Widzę dwa wyjścia dla poprawy jakości proponowanych jednostek. Albo rezygnujemy z ilości i podnosimy ich wyporność albo obniżamy kaliber AG na rzecz powiększenia siłowni, a co za tym idzie - prędkości.
      Peperon

      Usuń
    3. Po pierwsze-nie widzę powodów.
      Po drugie-zamiast trzech okrętów dostajemy jeden. Wprawdzie silny defensywny kontra słabsze ofensywne ale jeden kontra trzy.
      Po trzecie-jeden okręt może być w jednym miejscu trzy zaś w trzech. "Pokrycie" akwenu jest 3x większe.
      Po czwarte. Ponieważ weszliśmy w lata 30-te to te 16w to trochę żenada. Zaś jeśli, jak proponuję kol. Peperon, zaczniemy szukać prędkości to efektem będzie albo krążownik najcięższy bo trzeba będzie ograniczyć kaliber artylerii i opancerzenie albo pancernik I klasy bo trzeba będzie podnieść wyporność.
      Błędne koło jak sądzę.

      Usuń
    4. Ad ŁK Trochę na około. Można miec okręt wariant C
      C. projekt 638-S "pancernika II klasy / dużego okrętu obrony wybrzeża". wyporność 23,3 tys ts, 3xIIx380/L45, 6xIIx149, 300mmpb, 150pp, 22,5w, 5000mm/11,5w.
      Oznacza to, że okręt "pośredni", to jest 6x380, o prędkości 18w, musiałby mieć około 19,5tys ts. Ja stanowczo jednak postuluję racjonalne wykorzystywanie limitu traktatowego 70tys ts. Czyli okręty o wypornościach 17,5, albo 23,3, albo 35.
      W związku z powyższymi propozycja kolejna - 18w kosztem pancerza:
      D. projekt 638-S2 "pancernika III klasy / średniego okrętu obrony wybrzeża". wyporność 17,5 tys ts, 3xIIx380/L45, 6xIIx149 (w wieżach), 270mmpb, 140pp, 18,0w, 5000mm/11,5w.
      H_Babbock

      Usuń
    5. Ad Pepperon. Okręty oczywiście budowane byłby w pierwszej połowie lat 30-tych. Zgadzam się, że jako pancerniki, czy okręty floty któregoś z mocarstw jednostki <20w to byłaby żenada. Ale tu mówimy o konkretnej potrzebie mniejszej floty. I możliwe dla małej floty rozwiązania to:
      - okręty na tyle silne, aby pomimo mniejszej prędkości (niż okręty japońskie) móc im stawiać opór;
      - okręty na tyle szybkie, że mogą swobodnie operować, pomimo przeważających sił wroga.
      A już najgorszym rozwiązaniem jest proponowany (jak rozumiem) przez Kolegę model pośredni - zmniejszmy siłę i pancerz, by dostać ekstra kilka węzłów. które i tak niczego nie dadzą.
      H_Babbock

      Usuń
    6. @ H_Babbock. Ale moja propozycja nie mówi o kilku węzłach. Poza tym uważam, że okręt mający np. 8 x 356 mm wcale nie musi być wolny i słaby. AG w układzie a'la Dunkierka może pomóc w uzyskaniu okrętu nieźle opancerzonego i w miarę szybkiego (26-27 węzłów). A taki okręt dla Holendrów to już byłoby coś.
      Czy ja dobrze rozumiem, że przy propozycjach okrętów artyleria średnia jest raz w wieżach (zgodnie z opisem), a innym razem na stanowiskach pokładowych lub kazamatach ?
      Peperon

      Usuń
    7. Wszędzie w tych projektach artyleria średnia jest w wieżach.
      Mam wątpliwości do okrętu 8x356, 27w. Chodzi o to, że co prawda przegoniłby dowolną liczbę ciężkich krążowników, ale już samo pojawienie się dwóch Kongo ( a tym bardziej 3-4) byłoby katastrofą. Bo okręt byłby zbyt wolny by uciec i zbyt słaby, że wygrać bitwę. Podobne ryzyko stanowiłoby pojawienie się Nagato. Bo gdyby znalazł się w zasięgu ognia, to różnica prędkości jest za mała, żeby szybko się wycofać.
      PS o jakich rozmiarach okrętu mówimy? Bo 8x356, 27w i "niezłe opancerzenie" to może poszybować do ponad 30tys ts.
      H_Babbock

      Usuń
    8. Pozwolę sobie zauważyć że nigdy kolega nie będzie miał okrętu "na tyle silnego, aby pomimo mniejszej prędkości (niż okręty japońskie) móc im stawiać opór" jeśli "pojawią się dwa Kongo ( a tym bardziej 3-4) lub Nagato".
      Przepraszam za przeróbki cytatów.
      Nie podoba mi się wiec zejście z kalibru AG.
      Z 6/8x380 i pancerzem 270/300pb/i ok150pp jest możliwość "zatańczyć" z 2 "Kongo" lub "Nagato".
      Niby 356mm KGV klasą dorównywały 406 SD/NC lecz jak sądzę raczej za sprawą pocisków. Tu raczej tak nie będzie jak sądzę.

      Usuń
    9. @ H_Babbock: raczej nie stawiałbym "na ostrzu noża" kwestii wykorzystania dostępnych limitów. Myślę, że bardziej liczą się realne potrzeby skromniejszego inwestora, niźli 100 % absorpcja owych limitów. Obniżenie poziomu opancerzenia jest dla mnie trudne do akceptacji, bo stanowi on (obok potężnego uzbrojenia) istotny walor tego konceptu, który całościowo bardzo mi się podoba. Dlatego też mój jedyny postulat dotyczył zwiększenia prędkości do 18 węzłów, tj. standardowego poziomu epoki predrednotów i dolnej granicy "psychologicznej akceptowalności". :)
      ŁK

      Usuń
    10. Stan konsultacji jest taki.
      ŁK postuluje okręt "E" - 3xIIx380, 6xIIx149, 300mm pb, 150mm pp, co najmniej 18w, 5000mm/11,5w.
      Po pracach nad optymalizacja kadłuba udało mi się uzyskać nawet 19,1w, 5000/12w, na 19tys ts. Reszta parametrów bez zmian.
      Pepperon postuluje (jak rozumiem) okręt 4xIIx356, 27w - ale jakie konkretnie pozostałe parametry?
      Rafał - nie umiem określić, za jaka jesteś koncepcją - mógłbyś napisać.
      H_Babbock

      Usuń
    11. Przedstawiona wersja całkowicie spełnia moje oczekiwania. Wyszedł zaiste "twardy orzeszek"! :)
      ŁK

      Usuń
    12. @ H_Babbock.
      Ja postuluję okręt 8 x 356 L/50 (2 x III+1 x II lub 2 x IV) lub 6 x 380 L/45 (3 x II) i 5 x II 150; PB 280; PP 140 - 120; wyporność ~27 000 ts std; 27 w. Przedstawiona propozycja jest intuicyjna i wymaga poświęcenia czasu w celu sprawdzenia czy się zepnie, ale mam nadzieję, że tak. Wyporność jest tak dobrana, by była możliwość postawienia dwóch takich pancerników i dodatkowo krążownika najcięższego o wyporności 16 000 ts std; 3 x III 230-234 mm i PB ~200 mm, jak dyskutowana w innym miejscu Warszawa. A idąc tropem Japończyków i Włochów, a później Niemców i podać oficjalnie mniejszą wyporność i opancerzenie. Wtedy można dołożyć trzeci taki pancernik :D
      Odnośnie uwag o Kongosach i Nagatach. Czy Kolega nie sądzi, że tak czy inaczej proponowane pancerniki musiałyby się zetrzeć właśnie z tymi okrętami, a mając niską prędkość stanowiłyby łatwiejszy dla nich cel ? Poza tym chyba gdzieś umknęło wszystkim Kolegom, że Japończycy mieli jeszcze dwa typy pancerników uzbrojonych w 12 dział 356 mm. Spokojnie mogłyby zastąpić Kongosy, a i tak proponowane wolne pancerniki by im nie uciekły...
      Peperon

      Usuń
    13. Ewentualna ucieczka to nie tylko kwestia prędkości. Geografia Holenderskich Indii Wschodnich (ponad 17 000 wysp na dużym obszarze) daje gospodarzowi ogromne pole do manewru, pułapek, ataku z zaskoczenia i oderwania się od przeciwnika. Oczywiście pod warunkiem znajomości terenu (a z tym bywało kiepsko, w drugiej połowie XX wieku kraje już postkolonialne miały spore białe plamy na mapach), odpowiedniej łączności i rozpoznania lotniczego.

      Usuń
    14. @ Stonk.
      Nie sądzisz, że przy 8 - 10 pancernikach przeciwnika, nic to nie da ? Gdyby ilość adekwatnych okrętów przeciwnika była taka sama, to byłby czynnik decydujący, ale nie przy dwu- lub trzykrotnej jego przewadze. Na dodatek każdy z nich jest szybszy od posiadanych przez Ciebie i może posiadać dowolne wsparcie lotnicze z lotniskowców, których Ty nie posiadasz...
      Peperon

      Usuń
    15. Ty mi kolego Peperon pokaż gdzie choć raz 2/3 Kongo/Fuso działały razem. 1941/44
      Pomijając Surigao.
      Japończycy, co zadziwiające wysyłali 1 ciężki okręt. Potem drugi. Skrzywienie takie. Chronić pancerniki, niby, ale w efekcie pasyłali je pojedynczo na rzeź. Zamiast posyłać w parach. Dwa razem to by miały szanse pod Guadalcanalem ale tak to nie.
      @H_Babbock.
      Zapewne zdziwię kolegę.
      Okręt miliona wysepek, cieśnin, lagun ect. Silny i wolny?.
      6/8x380, 300/270pb, 120/150pp, olać CT powyżej 90mm?. Zasięg od bazy bunkrowej do innej +25% na walkę?. Ok 20w+.
      19 mnie zadowala.



      Usuń
    16. Niestety nie do końca rozumiem Twój opis - czyli jaki konkretnie okręt Ci odpowiada.
      Japońskie pancerniki "szybkie", czyli typ Kongo z zasady operowały co najmniej parami jako eskorta lotniskowców. Do bitwy pod Guadalacanal zostały wysłane dwa, ale Hiei został zmasakrowany, a Kirishima praktycznie nie był uszkodzony. I tylko dlatego, że Hiei był już na dnie, dwa dni później Kirishima samotnie (a nie w parze) wałczył z pancernikami US Navy.
      Starsze pancerniki pływały jak się wydaje zawsze w dużym zespole, ale nie miały okazji do uczestnictwa w starciach.
      Inna sprawa, że działania Japończyków pod Guadacanal były takie trochę "i chciałabym i się boję". Bo z jednej strony używali potężnych sił (np wszystkich lotniskowców), a z drugiej strony pancerniki (i nowsze ciężkie krążowniki) używali tak troszeczkę. A ciekawe byłoby, gdyby użyli np pary Yamato do zniszczenia lotniska.
      H_Babbock

      Usuń
    17. QE z 6x381mm oraz prędkością 19-20w i ograniczonym zasięgiem.

      Usuń
    18. To cokolwiek jednak skrót.
      Projekt 638-S2 z ograniczeniem art. średniej do 140mm wydaje się tym nad którym warto się pochylić.

      Usuń
    19. @ Rafał.
      Kongosy działały parami od samego początku wojny na Pacyfiku. Przykłady.
      1. Atak na Pearl Harbor. W eskorcie zespołu uderzeniowego lotniskowców były Hiei i Kirishima.
      2. Lądowanie na Malajach osłaniały Kongo i Haruna.
      3. Bitwa u wschodnich Salomonów Hiei i Kirishima.
      4. Bitwa nocna u wyspy Savo 12/13. 11. 1942 Hiei i Kirishima.

      Sądzę, że wystarczy
      Peperon

      Usuń
    20. Mamy określić plany rozwoju floty holenderskiej na lata trzydzieste. Więc Holendrzy nie wiedzą, jaka będzie taktyka floty japońskiej za naście lat, zresztą w zupełnie innej sytuacji polityczno-strategicznej.
      Holendrzy wiedzą, że Japończycy budują ciężkie okręty w liczbach parzystych (2 Fuso, 2 Ise, 4 Kongo, 2 Nagato, 2 Furutaka, 2 Aoba), więc logicznie mogą spodziewać się operowania tych okrętów w parach.

      Usuń
  4. Witam
    Jednostka generalnie w klasie epoki jednak już w czasie końca lat 20-tych rozważano silniejsze uzbrojenie artyleryjskie 100-105mm - już w czasie Iwś Rosjanie mieli spore problemy z u-botami które były uzbrojone w 105 mm
    tym bardziej ze Japończycy rozważali uzbrojenie swoich krążowników podwodnych w 127mm.
    Kolejna sprawa to prędkść minimum 23-25 w.
    Pozdrawiam
    Pawel 76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postulaty Kolegi będą uwzględnione przy budowie zapowiedzianych w części opisowej następców prezentowanych ścigaczy.
      Nb. sporo japońskich OP miało artylerię nawet 140 mm.

      JKS

      Usuń
    2. Mimo wszystko na prezentowanych okrętach działo co najmniej 4" aż się prosi...
      Peperoin

      Usuń
    3. Ścigacze okrętów podwodnych z artylerią 4"? To jakiś nowy koncept. Mnie u brakuje 1 - 2 działek automatycznych 25 - 40 mm.
      ŁK

      Usuń
    4. Jeśli mają być gotowe na walkę z przeciwnikiem posiadającym działo kalibru 127 - 140 mm, to dlaczego nie ?
      Tym bardziej, że brytyjskie ścigacze artyleryjskie posiadały działka nawet 57 mm, a ich wyporność była nikła w porównaniu z prezentowanym U-jagerem...
      Peperon

      Usuń
    5. A może, w takim razie przykład takiego ścigacza z realu? Tylko proszę bez włoskich "dziwadełek" klasy "Andrea Bafile"! :)
      ŁK

      Usuń
    6. Polski ścigacz artyleryjsko-torpedowy "S - 5".
      Uzbrojenie: 1 x 57 mm; 2 x 20 mm plot; 4 km-y; 2 wt 457 mm; bg.
      Dane za "Kalendarz MORZE 1985"
      Peperon

      Usuń
    7. 57 mm a 102 mm to jednak różnica zasadnicza. Chodziło mi o przykład okrętu > 200 ts z takim działem! :)
      ŁK

      Usuń
    8. No... na tak postawiony problem, to mogę odpowiedzieć, że pewnie setki takich okrętów było :)
      Ale podchodząc poważnie do sprawy, to z morskich małych okrętów znalazłem dwa sowieckie typy: Uragan i Rubin.
      Uragan miał 450 t; 24 w; 2x100 mm; 3 wkm-ów i 1 x III wt 450 mm. Mógł również zabrać 48 min.
      Rubin miał 350 t; 17 w; 1 x 100 mm; 2 x 37 mm plot i 2 x 12,7 mm.
      W sumie to chyba najmniejsze z działami ~100 mm na pokładzie.
      Ale powyżej 200 t mają ;)

      Znalazłem też takie cuda jak:
      Udarnyj miał 385 t; 2x130 mm; 4x45 mm; 6 kmów.
      Żelezniakow miał 263 t; 2x100 mm; 4x45 mm i 4 kmy.
      Jednak jako monitory rzeczne, to się nie liczą...
      Peperon

      Usuń
    9. No, robisz sobie jaja! :) Sowieckie okręty, włączyłeś do zestawienia, choć są niemal dwakroć większe od klasycznych dużych ścigaczy okrętów podwodnych. A najmniejsze z działami 4" są włoskie okręty typu "Andrea Bafile". Wszystko to jednak nie zalicza się do DS. Najbliżej do nich "Rubinom", choć te miały 424 ts.
      ŁK

      Usuń
    10. Wrzuciłeś patrolowce, a nie ścigacze. Poza tym są one tej wielkości, co nasze Jaskółki.
      Sam wstawiasz okręty z armatami 102 mm i wyporności mniejszej od prezentowanego projektu. Ale mnie czepiasz się za propozycję wstawienia 102-ki na pokład. Interesujące...
      Peperon

      Usuń
    11. Kompletnie nie rozumiem powyższej wypowiedzi. Robienie sobie "jaj" ma swoje granice i trochę mnie to dysgustuje, że próbujesz za wszelką cenę bronić tezy, która jest nie do obrony, a mianowicie: nie było do 1945 r. dużych ścigaczy okrętów podwodnych z artylerią powyżej 3". Pierwszy taki wypadek to sowieckie okręty z działami 85 mm, ale te weszły do służby dopiero po DWS. Ze mojej strony to koniec tej bezsensownej dyskusji...
      ŁK

      Usuń
  5. Cześć
    Dla mnie te jednostki to nawiązanie do francuskich
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ch_11

    Piotr

    OdpowiedzUsuń