BIULETYN INFORMACYJNY NR 27/1/1934
Okręty
Oddane
zostały do służby:
-
krążownik liniowy typu Vlaanderen
(post z dnia 02.09.2023),
-
okręt szkolny typu Willem van Oranje
(post z dnia 10.09.2023),
-
transportowiec wodnosamolotów Luxemburg
typu Brussel.
Rozpoczęto
budowę:
-
16 kutrów torpedowych typu T17,
-
12 niszczycieli typu Van Kinsbergen.
Rozpoczęto
częściowe przezbrajanie pancerników obrony wybrzeża typów: Koningin Regentes, Tromp,
Jacob van Heemskerck i De Zeven Provinciën.
Spisano
ze stanu floty, rozbrojono i przeznaczono na okręt-cel ex-okręt szkolny,
ex-krążownik lekki Gelderland.
W
budowie pozostają:
-
jeden krążownik liniowy typu Vlaanderen,
-
dwa zbiornikowce floty typu Tambora,
-
krążownik ciężki typu Natal,
-
cztery trałowce typu Maas.
Aktualnie,
w skład MW Niderlandów wchodzą następujące okręty:
-
1 krążownik liniowy,
-
5 pancerników obrony wybrzeża,
-
2 krążowniki ciężkie,
-
6 krążowników lekkich,
-
16 niszczycieli,
-
19 torpedowców,
-
24 okręty podwodne,
-
19 kanonierek,
-
12 patrolowców,
-
24 kutry patrolowe,
-
6 ścigaczy okrętów podwodnych,
-
15 kutrów torpedowych,
-
8 stawiaczy min,
-
16 trałowców,
-
14 kutrów trałowych,
-
3 transportowce wodnosamolotów,
-
1 transportowiec wojska,
-
1 zaopatrzeniowiec,
-
1 zbiornikowiec floty,
-
2 okręty bazy,
-
2 okręty hydrograficzne,
-
1 okręt warsztatowy,
-
2 holowniki pełnomorskie,
-
1 okręt szkolny.
Uzbrojenie
Ponieważ
praktyczne (na razie tylko ćwiczebne) użycie dział DP 105 i 120 mm wykazało, że
długa lufa (L/50) niekorzystnie wpływa na prędkość naprowadzania, a także
nadmiernie zużywa służące do tego mechanizmy, opracowano i wprowadzono do
uzbrojenia nowe wersje tych dział:
-
105/46 mm Bofors/Westoever P1931/1933,
-
120/45 mm Bofors/Wilton-Fijenoord P1931/1933.
Pozostałe wiadomości
W
celu optymalizacji dowodzenia intensywnie rozwijającą się flotą, Admiralicja
podjęła decyzję o zmianie struktury organizacyjnej sił morskich. Z
dotychczasowych czterech dowództw obszarów (Metropolia, Indie Wschodnie, Indie
Zachodnie, Afryka Południowa), wydzielono niektóre jednostki i zorganizowano je
w dwa dodatkowe dowództwa; Sił Operacyjnych (Operationele Krachten - OK) i
Zespołu Zabezpieczenia Techniczno-Materiałowego (Technisch en Materieel Beveiligingsteam
- TM). Ponadto, okręty szkolne podporządkowano Inspektoratowi Wyszkolenia (Opleidingsinspectie
– OI). Trzeba tu dodać, że prócz okrętu szkolnego Willem van Oranje, marynarka niderlandzka dysponuje szkolnymi
okrętami żaglowymi: szkunerem Wylde Swan (355 tn, 1130 m2 żagli) i brygiem Morgenster (225 tn, 600 m2 żagli).
W
skład OK aktualnie wchodzą:
-
krążownik liniowy Vlaanderen,
-
dwa krążowniki ciężkie typu Suriname,
-
trzy krążowniki lekkie typu Java,
-
trzy krążowniki lekkie typu Ceylon,
-
osiem niszczycieli typu Evertsen,
-
osiem niszczycieli typu Callenburgh.
W
skład TM wchodzą:
-
transportowiec wodnosamolotów Amsterdam,
-
dwa transportowce wodnosamolotów typu Brussel,
-
transportowiec wojska Europa,
-
zaopatrzeniowiec Mars,
-
zbiornikowiec floty Krakatau,
-
dwa okręty bazy typu Walcheren,
-
okręt warsztatowy Huygens,
-
dwa holowniki typu Titaan.
W
ramach ww. dowództw, można tworzyć zespoły niższego rzędu; oznaczane skrótem
nazwy dowództwa z dodaniem kolejnej cyfry, np. OK.1, TM.2 itd.
Szczegółowy
schemat organizacyjny przedstawię niebawem jak znajdę na to czas.
Przyznam, że mnie najbardziej interesuje modernizacja starych pancerników obrony wybrzeża. Zasadność obszerniejszej przebudowy widzę jednak jedynie dla "DZP".
OdpowiedzUsuńŁK
Modernizacja to zbyt wiele powiedziane. Będzie to - jak napisałem - tylko częściowe przezbrojenie. Ja również nie widzę sensu w poważnym inwestowaniu w te "mamuty" To są i pozostaną tylko trochę lepiej pływające baterie artyleryjskie.
OdpowiedzUsuńJKS
Przypomnę jednak, że kiedyś dyskutowaliśmy "grubszą" modernizację "DZP", którą nb. mam już rozpracowaną i mogę szybko dokonać stosownych zmian, w związku z wprowadzeniem nowych modeli dział. Myślę, że ten okręt zasługuje na taką modernizację, o ile zamknie się ona do 1935 r.
UsuńŁK
Chętnie zapoznam się z Twoim pomysłem na modernizację "DZP", ale absolutnie nie obiecuję przyjęcia go do realizacji. Trochę pokrzyżowałoby to moje globalne plany, no chyba, że Twój pomysł wybitnie mi się spodoba...
UsuńJKS
Chyba jednak damy sobie z tym spokój, bo widzę, że nie masz na to szczególnej ochoty. Samą modernizację zaproponuję przy innej okazji, jako okrętu holenderskiego, w ramach alternatywy "bliższej" realu.
UsuńŁK
Wydzielenie "Zgrupowania operacyjnego" łączącego najsilniejsze jednostki floty, wydaje się trochę podobne do struktury Japońskiej z DWS. Czyli (Japończycy) mieli kilka flot, ale naprawdę siłą uderzeniową był wydzielony "Zespół Manewrowy". Z jednej strony to logiczne (koncentracja sił głównych), z drugiej ja nie lubię takiej struktury gdzie podstawowe jednostki (dowództwa obszarów) są zdegenerowane do małej roli, a istota floty jest jakby z boku.
OdpowiedzUsuńH_Babbock
Chodzi mi oto, żeby jednostki silne, szybkie i w większości nowoczesne, mogły działać razem, a nie "rozparcelowane" po Obszarach i zmuszone do współpracy z okrętami, które od nich mniej, lub bardziej "odstają" Nie można także zapominać o tym, że Siły Operacyjne nie będą działać "sobie, a muzom", ale na rzecz Obszarów, które w danej chwili takiego silnego wsparcia wymagać będą.
UsuńChcę uniknąć błędu Francuzów, którzy mając w przededniu IIWS liczne i niezłe czołgi, nie sformowali z nich związków taktycznych (o operacyjnych już nie wspominając), lecz przydzielili pojedynczymi kompaniami/batalionami do ogólnowojskowych dywizji, korpusów i armii. W rezultacie, niemieckie czołgi działając w ramach dywizji pancernych i szybkich, zawsze lokalnie miały dużą przewagę, chociaż globalnie wyraźna przewaga była po stronie francuskiej (3 384 do 2 445 czołgów). To tak, jakby Rzymianie nie formowali legionów, ale przydzielali pojedyncze centurie i manipuły do oddziałów posiłkowych. Okresowo błąd ten popełniali także Niemcy na froncie wschodnim i północnoafrykańskim, przydzielając pojedyncze bataliony/grupy bojowe do związków taktycznych sojuszników (włoskich, rumuńskich, węgierskich), celem "dodania im kręgosłupa" Często kończyło się to tak, że w trudnej sytuacji sojusznicy (osobliwie Włosi) uciekali, a niemieckie "kręgosłupy" pozostawały osamotnione na polu walki.
JKS
PS. Przypomniał mi się świetnie pasujący do zagadnienia bon mot gen. Pożerskiego; "Nie dolewaj kompotu do gówna, gówna nie naprawisz, a kompot zepsujesz"
UsuńJKS
Gen. Olgierd Pomian-Pożerski warty jest przypomnienia jako sławny filut i facecjonista. Dorównywał formatem głośniejszemu od niego rówieśnikowi - gen. Bolesławowi Wieniawie-Dłogoszowskiemu... :)
UsuńŁK