niedziela, 19 listopada 2023

BIULETYN INFORMACYJNY NR 30/2/1935

BIULETYN INFORMACYJNY NR 30/2/1935

Okręty

Oddane zostały do służby:
- cztery niszczyciele typu Van Kinsbergen (post z dnia 03.11.2023),
- holownik oceaniczny Cycloop (post z dnia 11.11.2023),
Zakończono modernizację torpedowców typu Fret (post z dnia 14.11.2023).
Przezbrojono kanonierki typu Thor; w miejsce trzech dział 75 mm, zamontowano jedno 105 mm oraz dodano po cztery działka 40 mm.
Dozbrojono krążowniki lekkie typu Java, montując na każdym z nich po cztery działka 40 mm.
Rozpoczęto budowę dwu transportowców wojska typu Azië.
W budowie pozostają:
- jeden zbiornikowiec floty typu Tambora,
- osiem niszczycieli typu Van Kinsbergen,
- dwa stawiacze min typu Minotaurus,
- okręt warsztatowy typu Van Leuvenhoek.
Aktualnie, w skład MW Niderlandów wchodzą następujące okręty:
- 2 krążowniki liniowe,
- 5 pancerników obrony wybrzeża,
- 3 krążowniki ciężkie,
- 6 krążowników lekkich,
- 20 niszczycieli,
- 19 torpedowców,
- 24 okręty podwodne,
- 19 kanonierek,
- 12 patrolowców,
- 24 kutry patrolowe,
- 6 ścigaczy okrętów podwodnych,
- 31 kutrów torpedowych,
- 8 stawiaczy min,
- 20 trałowców,
- 14 kutrów trałowych,
- 3 transportowce wodnosamolotów,
- 1 transportowiec wojska,
- 1 zaopatrzeniowiec,
- 2 zbiornikowce floty,
- 2 okręty bazy,
- 2 okręty hydrograficzne,
- 1 okręt warsztatowy,
- 3 holowniki pełnomorskie,
- 1 okręt szkolny. 

Budżet

Rok budżetowy 1935 zakończył się nadwyżką w kwocie £4724, środki te zostały przeniesione na rok następny. 

14 komentarzy:

  1. Oczekuję zatem na stawiacze min typu "Minotaurus". Mam nadzieję, że będą to duże jednostki oceaniczne, o charakterze ofensywnym.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obfita dyskusja, nie ma co! :)
      ŁK

      Usuń
    2. Witam
      I co stawiacze min typu "Minotaurus" podpłyną pod wybrzeże japońskie i postawią pola minowe???? No soryy.
      Już jak się upieramy na ofensywne działania minowe to należy wysłać kilka - 3-4 statki ,,neutralne,, i postawić szereg małych pól minowych w strategicznych przejściach między wyspami Nipponu.
      W każdym innym przypadku jednostki typu Latona ,Pluton albo szybki Gryf nie maja sensu.
      W przypadku prób zaminowania ofensywnego wybrzeża III Rzeszy przy dysproporcji sił efekty mogą być jeszcze gorsze.
      Wyspecjalizowane stawiacze min dla Holendrów to tylko podwodne.
      Pozdrawiam
      Pawel 76

      Usuń
    3. Działania ofensywne wcale nie muszą polegać na zbliżaniu się pod same wybrzeża wroga. Właściwie przeprowadzone rozpoznanie może umożliwić akcję minową nawet na środku oceanu, na uczęszczanych przez nieprzyjaciela szlakach żeglugowych. Ponadto duże i szybkie, ofensywne stawiacze min nadają się znakomicie do wykorzystania ich w charakterze transportowców zaopatrzenia dla obleganych garnizonów własnych.
      ŁK

      Usuń
    4. "....akcję minową nawet na środku oceanu..." - tu mam wątpliwość. wydaje mi się, że miny morskie można było stawiać do głębokości akwenu do max około 100m. Czyli raczej na wodach przybrzeżnych, a nie na otwartym oceanie.
      H_Babbock

      Usuń
    5. Dlaczego ograniczasz się do min kotwicznych? Są przecież również miny dryfujące. Mogą, co prawda, stanowić broń obosieczną, ale na obszarze operacyjnym wroga ostrze stwarzanego przez nie zagrożenia będzie skierowane przeciw nieprzyjacielowi.
      ŁK

      Usuń
    6. Witam
      A zna Kolega przypadek dryfujących pól minowych????
      Owszem zdarzały się dryfujące miny ale one się zerwały z minlin.
      Co do głębokości stawiania pól minowych Angole na morzu śródziemnym stawiali na akwenie o głębokości 200 m.
      Pawel76

      Usuń
    7. Nigdy nie interesowały mnie szczegółowo zagadnienia wojny minowej. Miny takiego rodzaju są jednak znane. Przynajmniej według artykułu na Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Mina_morska.
      ŁK

      Usuń
    8. Istniały rzeczne miny dryfujące. Miało to sens, bo prąd rzeki pozwalał określić gdzie zrzucona mina popłynie, a relatywnie wąski obszar żeglugi dawał realne szanse trafienia miny w coś.
      Oczywiście zdarzały się miny kotwiczne, urwane z miniliny i swobodnie dryfujące. Jednak przy niezłych warunkach, były łatwe do wykrycia, bo góra miny wystawała ponad wodę.
      Ja jednak nigdy nie słyszałem o świadomym konstruowaniu morskich min dryfujących ani o stawianiu oceanicznych zagród dryfujących. Więc jeśli ktoś ma o tym bogatszą wiedzę to chętnie się dowiem.
      PS dziękuję za sprostowanie, te 100m napisałem "z pamięci", jak się okazało zawodnej.
      H_Babbock

      Usuń
    9. Przypuszczam, że te dryfujące miny nie przemieszczały się na powierzchni, lecz w zanurzeniu, na zadanej im głębokości. Z pewnością nie można podciągać pod tę kategorię zerwanej z minliny - miny kotwicznej.
      ŁK

      Usuń
    10. Szybkie przeszukanie navweapons.com: miny niemieckie i sowieckie kotwiczne miały maksymalną głębokość stawiania 500 metrów (oczywiście nie wszystkie modele, bywały i takie o znacznie krótszych minlinach), włoskie produkowane P200 miały minliny długości 820 metrów (uwaga: długość minliny ≠ maksymalnej głębokości stawiania, trzeba brać pod uwagę dryf (minlina nie jest pionowa) i głębokość, na jakiej chcemy umieścić minę względem powierzchni), a prototypowe aż 1 000 metrów.

      Usuń
    11. Nie podpisałem się.
      Stonk

      Usuń
    12. Długość maksymalna niektórych minlin jest zatem znacznie większa, niż to pierwotnie szacowaliśmy. Dziękuję Ci za trud zebrania tych informacji.
      ŁK

      Usuń
    13. Jedna uwaga wstępna co do stawiania min. Powinniśmy brać pod uwagę, że duża część min stawianych na głębokich wodach, stanowiły bariery przeciw okrętom podwodnym.
      Natomiast użyteczność niderlandzkich szybkich stawiaczy min widziałbym w tym, że stawiałyby pola na możliwych trasach podejścia do HIW. Szybkie postawienie min po wykryciu np. niszczycieli kręcących się w jakimś rejonie może być zabójcze dla sił wroga, zwłaszcza dla jego pewności siebie. Jak miałby prowadzić siły inwazyjne po skutecznym rozpoznaniu, jeśli wcześniej nadział się na miny, których podczas rozpoznania nie było ? W takich akcjach byłby z szybkich stawiaczy min byłby większy pożytek, niż w samobójczych misjach na wodach japońskich. Innym rodzajem mogłoby być szybkie minowanie np. w pobliżu Tajwanu. Stawiacze mogłyby przejść między wyspami, nawet wykorzystując Filipiny, by szybkim wyskokiem podejść w pobliże wyspy i postawić pole ~20 mil od dowolnego portu i wrócić zbliżoną trasą do bazy.
      Scenariusze można mnożyć, ale wszystkie bym widział w takich właśnie rejonach, niezbyt odległych od własnych baz.
      Peperon

      Usuń