Lekki krążownik typu Płock 1929-1930 (4 szt.)
Pierwsza
w tym roku „poważna” jednostka; sporej wielkości lekki krążownik. Po dwa okręty
tego typu plus jeden z będących w budowie ciężkich krążowników wejdą w skład
dwu planowanych eskadr krążowników.
Krążowniki
typu Płock posiadają dość silne
uzbrojenie artyleryjskie i torpedowe, a dodatkowo zrzutnie bomb głębinowych.
Wprawdzie okręty tej wielkości niezbyt dobrze nadają się do zwalczania OP (niewielka
w porównaniu z mniejszymi jednostkami zwrotność), ale jeśli planowane eskadry
krążowników mają mieć możliwość samodzielnego działania, to uzbrojenie pop się
przyda. Opancerzenie jest typowe dla naszych lekkich krążowników i – jak sądzę
– wystarczające. Szokująca może być lokalizacja działek 40 mm na dachu hangaru,
ale trudno było mi znaleźć dla nich inne dobre miejsce. Niewielka masa tych
stanowisk (łącznie 4,8 t nie pogarsza zbytnio stateczności, a lokalizacja taka
daje znakomite kąty ostrzału.
Dla zapewnienia możliwości rozpoznania z powietrza
zdecydowałem się w tym przypadku na dość dziwne rozwiązanie. Mianowicie zamiast
klasycznego wodnosamolotu rozpoznawczego, umieściłem na Płocku wodnosamolot myśliwski na pływakach PWL-58HM Rybołów. Głównym powodem tej decyzji był brak miejsca dla
zabudowania hangaru dla posiadających większe gabaryty typowych wodnosamolotów
rozpoznawczych. Mimo, że wdrożone niejako z konieczności, rozwiązanie to ma
liczne zalety; większa szybkość i zasięg Rybołowa
w porównaniu do hydroplanów rozpoznawczych oraz możliwość skutecznego zwalczania
samolotów przeciwnika. Wadą jest natomiast brak obserwatora, co utrudnia
działania rozpoznawcze. Mam nadzieję, że na większych jednostkach (ciężkie
krążowniki, okręty liniowe) uda się wygospodarować miejsce na hangar dla
typowych wodnosamolotów rozpoznawczych i nie będę musiał uciekać się do tego,
może ciekawego, ale na pewno nieortodoksyjnego rozwiązania.
Szybkość i zasięg są raczej typowe dla okrętów tej klasy i Płock – moim zdaniem - nie musi się ich
wstydzić. Właściwości morskie Płocka
nie powalają, ale Springsharp z zasady nie uznaje okrętów szybkości powyżej 30
w i dobrej dzielności morskiej.
To oczywiście moja subiektywna opinia, ale gdyby nie psujące
trochę efekt wyposażenie lotnicze i hangar, to okręt ten mógłby pretendować do
tytułu „mistera” naszej floty.
Płock, Poland Light cruiser laid down 1929
Displacement:
7 114
t light; 7 408 t standard; 8 413 t normal; 9 218 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x
beam x draught (normal/deep)
(565,51
ft / 561,02 ft) x 59,06 ft x (20,67 / 21,97 ft)
(172,37
m / 171,00 m) x 18,00 m x (6,30 / 6,70
m)
Armament:
9
- 5,98" / 152 mm 50,0 cal guns - 100,09lbs / 45,40kg shells, 150 per gun
Quick firing guns in turret on barbette
mounts, 1925 Model
3 x Triple mounts on centreline ends,
majority forward 1 raised mount - superfiring
6
- 4,13" / 105 mm 50,0 cal guns - 33,29lbs / 15,10kg shells, 300 per gun
Dual purpose guns in deck and hoist mounts,
1920 Model
4 x Single mounts on sides, evenly spread 4
raised mounts
1 x Twin mount on centreline, aft deck centre
1 raised mount
8
- 1,57" / 40,0 mm 60,0 cal guns - 2,05lbs / 0,93kg shells, 1 200 per
gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
2 x Quad mounts on sides, aft deck centre 2
double raised mounts
8
- 0,98" / 25,0 mm 60,0 cal guns - 0,55lbs / 0,25kg shells, 2 500 per
gun
Anti-air guns in deck mounts, 1919 Model
4 x Twin mounts on sides, evenly spread 4
raised mounts
Weight of broadside 1 044 lbs / 474 kg
Main Torpedoes
6
- 21,0" / 533 mm, 27,66 ft / 8,43 m torpedoes - 1,789 t each, 10,736 t
total
In
3 sets of deck mounted side rotating tubes
Main DC/AS Mortars
2
- 418,88 lbs / 190,00 kg Depth Charges + 24 reloads - 4,862 t total
in
Stern depth charge racks
Armour:
-
Belts: Width (max) Length (avg) Height
(avg)
Main: 2,95" / 75 mm 364,17 ft / 111,00 m 7,87 ft
/ 2,40 m
Ends: Unarmoured
Upper: 1,97" / 50 mm 144,36 ft / 44,00 m 7,87 ft
/ 2,40 m
Main Belt covers 100% of normal length
Main belt does not fully cover magazines and
engineering spaces
-
Torpedo Bulkhead - Strengthened structural bulkheads:
0,98"
/ 25 mm 364,17 ft / 111,00 m 13,45 ft / 4,10 m
Beam
between torpedo bulkheads 49,21 ft / 15,00 m
-
Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist (max)
Main: 2,95" / 75 mm 0,98" / 25 mm 2,95"
/ 75 mm
2nd:
- - 0,98"
/ 25 mm
-
Armoured deck - single deck:
For
and Aft decks: 1,97" / 50 mm
-
Conning towers: Forward 2,95" / 75 mm, Aft 0,98" / 25 mm
Machinery:
Oil
fired boilers, steam turbines,
Geared
drive, 4 shafts, 73 137 shp / 54 560 Kw = 33,00 kts
Range
9 250nm at 14,00 kts
Bunker
at max displacement = 1 810 tons
Complement:
439
- 571
Cost:
£2,787
million / $11,147 million
Distribution of weights at normal
displacement:
Armament:
362 tons, 4,3%
- Guns: 335 tons, 4,0%
- Weapons: 28 tons, 0,3%
Armour:
1 486 tons, 17,7%
- Belts: 462 tons, 5,5%
- Torpedo bulkhead: 178 tons, 2,1%
- Armament: 165 tons, 2,0%
- Armour Deck: 645 tons, 7,7%
- Conning Towers: 35 tons, 0,4%
Machinery:
2 246 tons, 26,7%
Hull,
fittings & equipment: 3 005 tons, 35,7%
Fuel,
ammunition & stores: 1 299 tons, 15,4%
Miscellaneous
weights: 15 tons, 0,2%
- On freeboard deck: 15 tons
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
9 629 lbs / 4 368 Kg = 89,9 x 6,0
" / 152 mm shells or 1,2 torpedoes
Stability
(Unstable if below 1.00): 1,07
Metacentric
height 2,6 ft / 0,8 m
Roll
period: 15,5 seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 71 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,38
Seaboat
quality (Average = 1.00): 1,02
Hull form characteristics:
Hull
has rise forward of midbreak,
a normal bow and large transom stern
Block
coefficient (normal/deep): 0,430 / 0,443
Length
to Beam Ratio: 9,50 : 1
'Natural
speed' for length: 27,39 kts
Power
going to wave formation at top speed: 57 %
Trim
(Max stability = 0, Max steadiness = 100): 70
Bow
angle (Positive = bow angles forward): 10,20 degrees
Stern
overhang: 0,00 ft / 0,00 m
Freeboard
(% = length of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 20,00%, 24,93 ft /
7,60 m, 21,98 ft / 6,70 m
- Forward deck: 30,00%, 21,98 ft / 6,70
m, 21,98 ft / 6,70 m
- Aft deck: 35,00%, 14,11 ft / 4,30 m, 14,11 ft / 4,30 m
- Quarter deck: 15,00%, 14,11 ft /
4,30 m, 14,11 ft / 4,30 m
- Average freeboard: 18,28 ft / 5,57 m
Ship
tends to be wet forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 122,1%
-
Above water (accommodation/working, high = better): 161,1%
Waterplane
Area: 21 603 Square feet or 2 007 Square metres
Displacement
factor (Displacement / loading): 116%
Structure
weight / hull surface area: 99 lbs/sq ft or 483 Kg/sq metre
Hull
strength (Relative):
-
Cross-sectional: 0,96
-
Longitudinal: 1,45
-
Overall: 1,00
Cramped
machinery, storage, compartmentation space
Excellent
accommodation and workspace room
Ship
has slow, easy roll, a good, steady gun platform
1 x catapult
1 x PWL-58HM
Płock (1929)
Gniezno (1929)
Częstochowa (1930)
Przemyśl (1930)
Hangar przytłacza rufową część kadłuba. I jeszcze te quady 40 mm na dachu. Nie wygląda to zbyt ciekawie ... Uzbrojenie przeciwlotnicze, jak zwykle, bardzo progresywne. Chyba też trochę za niski jest maszt przedni.
OdpowiedzUsuńŁK
Zdaję sobie sprawę, że hangar i katapulta mocno psuje efekt. Chyba w przyszłości wybiorę inne rozwiązanie, tzn. katapulty wbudowane w pokład, pozwoli to ogólnie obniżyć sylwetkę. Wtedy i maszty nie będą wydawały się za niskie.
UsuńJKS
Piękny okręt lecz zbytnio drogi , nie po ,, polsku "lat 30 . Nie budujmy dużych okrętów w USA. ,Niemczech czy na naszej Pembie -Belfast 2,1 mln f.sz.Grom - 0,535 planowane u nas 2 Orkany -około 32,2 mln zł. Czy program przypadkiem nie traktuje wszystkich napędów w tej samej cenie jednostkowej / masa/moc/-wiąże się też to z ilością zajmowanego miejsca i zużyciem paliwa , przy różnych prędkościach.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem na jakiej zasadzie program wycenia okręty. Niemniej starałem się dostosować budżet i kurs złotego do tych cen, aby utrzymać jakąś realność.
UsuńJKS
Spora, bardzo silna i nowoczesna jednostka, mająca przewagę nad większością lekkich krążowników potencjalnych przeciwników (Niemcy i Rosjanie) w obecnym okresie. Samolot jak najbardziej in +, można by pomyśleć o odrobinę większej konstrukcji/maszynie zdolnej pomieścić dwóch ludzi (pilot+obserwator)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie natomiast środkowe działo w wieżach, w rzucie z góry wygląda trochę jakby jego laweta była umieszczona trochę wyżej od skrajnych luf.
Ciekawe że kiedyś na forum FOW, gdy zaproponowałem krążownik "eskortowy" oparty na Dido, wyposażony w uzbrojenie ZOP zostałem nieźle opierniczony..XD
Kpt.G
Środkowe działo jest tylko cofnięte w stosunku do skrajnych, chociaż na rysunku faktycznie wygląda jakby było wyżej. Będę musiał na przyszłość poprawić rysunek wieży.
UsuńJKS
Przede wszystkim podziękowania za powrót forum z bogatym plonem!
OdpowiedzUsuńKrążownik bardzo pasujący, bez ekstrawagancji – i dobrze! Niewątpliwie w realiach DWS, na wodach europejskich, byłby niezwykle przydatny. Czy równie przydatny byłby na Dalekim Wschodzie (przeciwko japońskim ciężkim krążownikom) to bardziej wątpliwa kwestia. Bardzo pochwalam przejście z układu uzbrojenia 4xII na 3xIII. Do wartości bojowej jest tylko jedno zastrzeżenie - w wieżach 3-lufowych rozstaw luf jest mniejszy niż w analogicznych angielskich. A zbyt mała odległość luf prowadzi do istotnego pogorszenia celności.
W zakresie wyglądu narzuca się porównanie z poprzednim lekkim krążownikiem – Kołobrzegiem (6 marzec 2015). Zacne jest, że można mówić o pewnym stylu sylwetek okrętów, no i wzór, czyli Kołobrzeg, moim zdaniem, jest najładniejszy z dotychczasowych Twoich okrętów. W Płocku, poza hangarem, jest niestety inny ukryty feler. Kominy są niższe (od lustra wody mierząc) niż na Kołobrzegu. I daje to efekt zbyt niskiej, „nie – dziarskiej” sylwetki.
Kilka uwag szczegółowych:
1. Środkowa lufa w wieżach jest cofnięta. Czyli tak jak u anglików, ale niestety nie pamiętam dlaczego oni tak zrobili.
2. Samolot myśliwski ma większy zasięg od rozpoznawczego? Nie do uwierzenia.
3. Dziwne, że okręt większy i nowszy niż Kołobrzeg ma słabszą siłownię. A za to osiąga większa prędkość.
4. Nadal nie rozumiem dlaczego unikasz ustawiania dział plot 105 tuż przy burtach – tak jak robili inni (np. Japończycy wręcz wysuwali działa 120 poza burtę, na sponson).
5. Działa 152 mają kat podniesienia pewnie 45 stopni (albo więcej - u anglików było chyba 60). Jeśli przednia płyta wieży (patrząc z boku) jest „zgodna” z osią podnoszenia dział, to wtedy patrząc z góry wycięcia na lufy powinny być znacznie dłuższe.
6. Wymuszony brakiem miejsca „mały” hangar to nie tylko problem estetyczny. Okaże się, że za kilka lat nowsze samoloty po prostu tam się nie zmieszczą.
Moja propozycja. Na dwóch późniejszych okrętach serii wprowadzić modyfikację:
• hangar między kominami, z góry patrząc w kształcie 5-kąta, z dwoma bramami: w tył - w prawo i w tył - w lewo.
• Tory do przetaczania samolotów hangar-katapulta, przy każdej burcie wokół tylniego komina, nad wyrzutniami torped. Wewnątrz hangaru obrotnica, ale tego nie widać.
• Katapultę chyba trzeba by wtedy odwrócić tył nas przód.
• Zamiast baterii 4xI 105 stanowiska 2xII 105 po bokach przedniego komina.
• Przednia para 2xII 25 na dach hangaru.
• Zamiast dotychczasowego hangaru można „swobodnie” rozmieścić baterię działek 40.
• No i podwyższone kominy (żeby ładniej było i nie zadymiało)
Dodatkowy plus: taki układ z dwoma „wjazdami” do hangaru pozwala swobodnie operować 2 samolotami, które można zamieniać miejscami na pokładzie. A 2 samoloty to już (niemal) możliwość ciągłej obserwacji.
H_Babbock
Teraz tak patrzę i zastanawiam się czy w miejscu gdzie stoi katapulta nie można by było umieścić hangaru? Byłby wydłużeniem tego co jest obecnie, ale niższy od tej konstrukcji która jest obecnie, równocześnie na jego "dachu" można by umieścić katapultę. Lub ją umieścić bliżej burty i wypuszczać samoloty prostopadle do burty. Kolejnym pomysłem byłoby umieszczenie katapulty (z osłoną) przed rufową wieżą, samolot byłby dostarczany za pomocą odpowiedniego dźwigu, myślę że katapulta by się tam zmieściła, a dźig musiałby być o połowę dłuższy. Wiem że to by było mało wygodne i mało piękne dla okrętu.
UsuńKpt.G
Dziękuję za uwagi, niestety, z powodu ograniczonego czasowo dostępu do internetu, nie mogę na wszystkie odpowiedzieć.
UsuńŚrodkowe działo jest cofnięte z dwu powodów: oszczędność miejsca w wieży i zminimalizowanie wzajemnej interferencji pocisków w locie przy "ciasnym" montażu dział.
JKS
Porządne okrety, chyba pierwsze na świecie lekkie krążowniki z układem 9x152 w 3 wieżach. Co do ich wartości przeciwko ciężkim krążownikom japońskim, to nie jest aż tak źle. Owszem ustępują typom Myoko czy Takao ale nie są gorsze od Furutaka i Aoba. Potyczki amerykańskich krążowników lekkich z japonskimi ciężkimi wykazały, że teoretycznie słabszy krążownik lekki dzięki bardziej szybkostrzelnym armatom potrafi być równorzędnym przeciwnikiem (Bitwa w Zatoce Cesarzowej Augusty). Owszem amerykańskie krążowniki były silniejsze, ale i nasze do najsłabszych nie należą.
OdpowiedzUsuńZwrócił już na to uwagę, goszczący często na tym blogu, Kol. Piotr: porównania z realnie istniejącymi w epoce okrętami nie są do końca zasadne, gdyż progresywne konstrukcje JKS wyprzedzają je koncepcyjnie o 10 - 15 lat. Ten krążownik prezentuje np.europejski standard z końca lat 30-tych. Dobrze, że - wraz z upływem blogowej chronologii - pole do takich "eksperymentów" ulega zawężeniu.I tu powstaje prawdziwy dylemat: z czym je, w takim razie, porównywać, gdy realne konstrukcje zagraniczne wyglądają przy nich zgoła archaicznie? Zachęcam do przypatrzenia się pod tym kątem szczególnie starszym postom, dotyczącym okrętów do poł. lat 20-tych. I żeby nie było wątpliwości: mimo powyższych uwag jest to bardzo ciekawy blog, który zasługuje bezwzględnie na regularne odwiedziny! :)
UsuńŁK
Wydaje mi się, że trudno będzie utrzymać tempo postępu, skoro poziom końca lat 30-tych został osiągnięty o dekadę wcześniej. Bardzo mnie ciekawi, jak autor sobie z tym poradzi :)
OdpowiedzUsuńco do samego okrętu - mam te same uwagi co do sylwetki i niektórych charakterystyk, co zazwyczaj, więc nie będę się już powtarzał.
Podobną wątpliwość wyartykułowałem już dawniej. Są dwie możliwości: albo szybkie "wyhamowanie" do realu (tylko trzeba by to racjonalnie uzasadnić!), albo w 1940 r. dojdziemy do kierowanych pocisków rakietowych! :)
UsuńŁK