czwartek, 29 stycznia 2015

Lotnictwo morskie rok 1923



Lotnictwo morskie rok 1923

Przedstawiam zaktualizowane zestawienie tabelaryczne oraz sylwetki samolotów, które będą używane w lotnictwie morskim w roku 1923.


Typ
Rok prod.
Załoga
Wymiary
Pow. nośna
Masa
Silniki
V max.
V wzn.
Pułap
Zasięg
Uzbrojenie
S
L
H
własna
start.
km
nkm
dz.
bomby
torp.
osób
m
m
m
m2
kg
kg
KM
km/h
m/s
m
mm
szt
szt
szt
kg
szt
S a m o l o t y  m y ś l i w s k i e
CZL-11M
1918
1
8,9
7,0
2,8
20,5
735
880
1x185
200
5,5
7 000
216
2




PWL-15M
1920
1
7,7
6,8
2,5
21,2
625
870
1x220
220
6,3
5 000
283
2




WSD-4M
1923
1
9,6
7,0
2,9
29,3
1 055
1 655
1x440
227
6,9
7 500
375
2




S a m o l o t y  b o m b o w e
CZL-12B
1919
4
26,5
14,8
4,9
153,0
2 850
5 400
2x450
154
2,8
4 200
648
5


1 050

PWL-22B
1922
2
14.8
9,5
3,4
34,7
1 387
2 500
1x450
214
4,5
6 700
432
3


400




















S a m o l o t y  b o m b o w e  n u r k u j ą c e



















S a m o l o t y  t o r p e d o w o - b o m b o w e
CZL-20TB
1918
1
17,5
10,7
3,3
64,8
1 229
2 170
1x292
171
2,8
3 700
291
1


700
1
S a m o l o t y  r o z p o z n a w c z o - b o m b o w e
CZL-10RB
1919
2
11,2
8,8
3,0
39,5
1 140
1 825
1x320
200
4,4
5 300
270
4


200

S a m o l o t y  r o z p o z n a w c z e
CZL-16R
1923
2
12,7
8,7
3,2
45,0
1 487
1 920
1x400
202
3,9
6 000
275
3


125

W o d n o s a m o l o t y  p ł y w a k o w e  m y ś l i w s k i e



















W o d n o s a m o l o t y  p ł y w a k o w e  r o z p o z n a w c z e
CZL-7HR
1917
2
16,3
9,4
3,3
46,1
971
1 247
1x150
126
1,7
2 050
243
1




CZL-16HR
1923
2
12,7
8,7
3,2
45,0
1 487
2 095
1x400
185
3,6
6 000
252
3


50

W o d n o s a m o l o t y  p ł y w a k o w e  t o r p e d o w o - b o m b o w e
PWL-19HTB
1922
2
17,3
10,7
3,9
70,2
2 646
4 195
1x663
196
4,2
6 300
621
2


725
1



















Ł o d z i e  l a t a j ą c e  r o z p o z n a w c z e
PWL-11HR
1919
2
15,5
9,5
3,2
48,5
1 250
1 800
1x300
187
4,5
3 600
243
1


50

PWL-23HR
1922
3
16,0
11,5
3,7
58,0
1 620
2 520
2x180
150
3,1
3 600
270
2


100

Ł o d z i e  l a t a j ą c e  r o z p o z n a w c z o - b o m b o w e



















   



 Uwagi, co do poszczególnych typów samolotów:

- wycofane zostały samoloty typów: PWL-3M, PWL-4B i PWL-5HTB;
- wprowadzone zostały do użytku samoloty typów: WSD-4M, CZL-16R i CZL-16HR;
- samoloty myśliwskie – w miarę wprowadzania do służby samolotów typu WSD-4M, sukcesywnie będą wycofywane z użycia samoloty typu CZL-11M;
- wodnosamoloty pływakowe rozpoznawcze – w miarę wprowadzania do służby samolotów typu CZL-16HR, sukcesywnie będą wycofywane z użycia samoloty typu CZL-7HR.
W następnym 1924 roku przewidziane jest wprowadzenie do służby czterech nowych typów samolotów. Nie można się dziwić znacznemu „ruchowi” w zakresie modernizacji sił lotniczych; wymuszone jest to szybkim postępem technicznym. Samoloty używane jeszcze w czasie Wielkiej Wojny tracą swoje właściwości bojowe i muszą być zastępowane przez nowsze konstrukcje. Tendencja ta zapewne ulegnie zahamowaniu w drugiej połowie lat 20-tych.

13 komentarzy:

  1. PWL-15M - nietęgo u niego z pułapem.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo to taki śmieszny myśliwiec :). Za to jest bardzo zwrotny i w walce kołowej niezrównany. Zresztą za 2-3 lata i tak skończy jako samolot szkolny dla pilotów myśliwskich.

      JKS

      Usuń
  2. Witam
    Dygresja w sprawie oznakowania samolotów. Tutaj przyjęto dla Polski "szachownicę". Szachownica to piękny i oryginalny znak, ale....
    W czasie I ws wszystkie kraje sprzymierzone przyjęły za Francją znak kokardy (koncentryczne koła), tyle, że w barwach narodowych (np. Japonia - czerwone kółko). Niemcy i ich sprzymierzeńcy przyjęli kwadrat (np. Niemcy krzyż w kwadracie). Także "szachownica" powstała jako godło indywidualne pilota państw centralnych.
    Dlatego w tym scenariuszy przyjęcie godła typu "Niemieckiego" wydaje się nie logiczne.
    Pozdrawia
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadzam się!
      Klasyczna szachownica jest pochodną osobistego znaku por.pil. Stefana Steca. W realnej historii służył on wprawdzie w lotnictwie austro-węgierskim, ale u mnie nie! Kolorystyką szachownica nawiązuje do naszego godła i flagi państwowej (vide post z dnia 06.01.2015).
      Nota bene; oprócz tego, że znaki lotnicze Niemiec i Austro-Węgier dają się wpisać w kwadrat, nie mają żadnych innych cech wspólnych z naszą szachownicą.
      Zarzut - moim zdaniem - całkowicie nietrafiony.
      Pozdrawiam -

      JKS

      Usuń
    2. Decydowal kształt: kokarda sprzymierzeni, kwadrat państwa centralne (np Turcja - czarny kwadrat).
      Można przyjąć, że nie wszyscy przyjęli kokardę, albo, że Polska po wojnie zmieniła godło. Taki scenariusz wydaje mi się mniej prawdopodobny, ale to kwestia indywidualnej oceny.
      Pozdrawiam
      H_Babbock

      Usuń
  3. Druga kwestia, tym razem na przyszłość. Już za kilka lat o wyglądzie samolotów decydować będzie wybór silnika: gwiazdowy czy rzędowy. Firm konstruujacych silniki lotniczy było na świecie wielokrotnie mniej niż producentów samolotów. A konstrujacych silniki na światowym poziomie dosłownie kilka. Każda z firm specjalizowala się w jednym typie: gwiazdowy albo rzędowy.
    Zakładam więc, że w Polsce może być co najwyżej jeden producent dobrych silników lotniczych. Pytanie:
    Czy mamy producenta doskonalych silników lotniczych, a jeśli tak to jakie silniki wytwarza - gwiazdowe czy rzedowe?
    Pozdrwiam
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy w kraju kilku poważnych producentów silników lotniczych (Warszawa, Świdnik, Rzeszów, Andrychów, Poznań). Niektórzy z nich wytwarzają tylko silniki gwiazdowe, inni tylko rzędowe, a jeszcze inni obydwa rodzaje.
      Za wyjątkiem zakładów w Świdniku, pozostałe mają w swojej ofercie również silniki komunikacyjne o innym zastosowaniu (motocyklowe, samochodowe, czołgowe itp.).
      Wiodącą i najbardziej wyspecjalizowaną w "branży" jest fabryka w Świdniku. Produkuje ona silniki lotnicze wszystkich rodzajów, również na eksport.
      Jeśli dla Kolegi brzmi to zbyt fantastycznie, to zwracam uwagę na fakt, że w "mojej" historii Polska jest 3-5 potęgą gospodarczą świata, a zaawansowaniem technologicznym nie ustępuje samej czołówce. Mam nadzieję, że Kolega przeczytał kilka pierwszych postów na tym blogu i nie będę musiał wracać do "jajka".
      Jeszcze raz pozdrawiam -

      JKS

      Usuń
    2. W sprawie silników. Oczywiście, że pierw przeczytalem wszystko! I dlatego, że Polska jest "3-5 potęgą" napisalem, że zakładam, że w latach 30-tych będziemy mieli jeden typ silnika (albo gwiazdowy, albo rzędowy) do dyspozycji.
      Największe potęgi (USA, Anglia, Francja) miały po dwóch liczących się producentów, każdy produkował tylko jeden typ silnika. W końcu lat 30-tych w kategorii silników doskonałych było: USA tylko gwiazdowe, Anglia tylko rzędowe, Francja nic, Niemcy tylko rzędowe, Włochy nic. Dlatego założenie, że Polska będzie miala tylko jeden typ silnika jest realistyczne. Ale znów to kwestia indywidualnej oceny.
      PS Pisałem o producentach, co nie wyklucza, że jeden producent może mieć fabryki w kilku miastach.
      Pozdrawia
      H_Babbock

      Usuń
  4. Frapują mnie silniki o mocy 292 i 663 KM. Czy, w przeciwieństwie do reszty, są to realne wartości osiągnięte na hamowni? Dodatkowo występują, bliskie mocą pierwszemu, silniki 300 i 320 KM.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję się, że są to moce "żywcem zerżnięte" z pierwowzorów tych samolotów.
      Chociaż - jak pisałem - nie jestem specjalistą w zakresie lotnictwa, to jednak dość szybko "naumiewam" się.
      Następne nasze samoloty będą napędzane silnikami krajowej produkcji z mocami nominalnymi o module 40 KM; tzn. np. 280, 320, 360, 400, 440 KM itd.
      Pytanie nie na temat, ale co sądzisz o prezentowaniu okrętów w dwóch rzutach? Rozumiem, że dopóki nie zobaczysz, to opinia Twoja będzie ostrożna i ogólnikowa, na razie taka mi wystarczy.

      JKS

      Usuń
    2. Poniekąd już odpowiedziałem, w dyskusji nad następnym postem. Dla mnie te rzuty nie są konieczne (potrafię dokonać projekcji w wyobraźni), ale inicjatywa godna pochwały. Podkreślę raz jeszcze, że oczekuję, przede wszystkim, dużej częstotliwości nowych odsłon Twojego bloga. Pozdrawiam i liczę na ciekawą dyskusję w trakcie weekendu!
      ŁK

      Usuń
  5. Zauważam, że jeśli chodzi o dane taktyczno-techniczne samolotów, to jesteś znacznie mniej progresywny niż w przypadku okrętów. Podążając tą samą (tj. progresywną) ścieżką - najnowsze myśliwce (A.D.1923) winny osiągać Vmax. ok. 240 km/h z uzbrojeniem w postaci 2 nkm 13,5 mm (chyba całkiem realne przy zastosowaniu silnika 663 KM).
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
  6. W sprawie godła. Decydowal kształt: kokarda sprzymierzeni, kwadrat państwa centralne (np. Turcja czrny kwadrat).
    Można przyjąć scenariusz, że nie wszyscy sprzymierzeni przejęli kokardę, albo, że Polska po wojnie zmieniła godło na szachownicę. Dla mnie to mniej prawdopodobny scenariusz, ale oczywiście to kwestia indywidualnej oceny.
    Pozdrawiam
    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń