Zakresy odpowiedzialności i patrolowania na Bałtyku
Zgodnie
z obietnicą, przedstawiam podział Morza Bałtyckiego na strefy odpowiedzialności
i patrolowania pomiędzy sojuszniczymi flotami. Przy okazji pokazuję podział
polskiej strefy pomiędzy trzy Obszary Dowództw Morskich „K”, „G” i „P”
Jak
widać na załączonej poniżej mapce, polska MW odpowiada za mniej więcej 1/3
obszaru Bałtyku, choć jest to – przynajmniej z naszego punktu widzenia – obszar
kluczowy. Zwraca uwagę niewielki zakres bałtyckiej odpowiedzialności Danii, ale
państwo to ma przecież do ochrony bardzo długą linię wybrzeża zachodniej
Jutlandii i przede wszystkim Norwegii.
W
świetle uwidocznionego na mapce zakresu odpowiedzialności, okazuje się, że
nasze siły przybrzeżne są co najmniej wystarczające. Dlatego, w najbliższym
czasie nie przewiduje się ich radykalnego wzmocnienia (za wyjątkiem ścigaczy
torpedowych i artyleryjskich oraz małych stawiaczy min).
Ponieważ
na Bałtyku floty sojuszników (Szwecja, Dania i Litwa) dysponują głównie małymi
i relatywnie słabymi jednostkami, musimy zapewnić im wsparcie większych
okrętów. Dlatego będziemy na stałe utrzymywać w bazach bałtyckich okręty od
(małego) niszczyciela do krążownika i monitora włącznie.
Przypomnę,
że Dowództwom Obszarów Morskich podlegają jednostki przybrzeżne i dozorowe,
takie jak: ścigacze, patrolowce i kutry patrolowe, małe trałowce i stawiacze
min, torpedowce, małe okręty podwodne, holowniki portowe i redowe, nie licząc w
ogóle nieuwzględnianych przeze mnie: pogłębiarek (drag) i szaland, dźwigów i doków pływających, kryp
magazynowych i transportowych, motorówek portowych i pilotowych, lichtug itp. „dziadostwa”
Uwidoczniony
na mapce podział obowiązuje w czasie pokoju; w czasie wojny prawie na pewno
ulegnie zmianie (jedno połączone dowództwo dla całego Bałtyku).
Czemu Świnoujście jest niemieckie???
OdpowiedzUsuńBo tak w mojej alternatywnej historii wyglądały wtedy granice.
UsuńJKS