Budowa kolumbijskiego stawiacza min typu Dragón 1922 (1 jednostka)
Kształt wybrzeży Wielkiej Kolumbii
jest mało dogodny do prowadzenia operacji minowych; prawie w ogóle brak cieśnin, wąskich zatok itp. Z tego też powodu, wojna minowa w doktrynie sił
morskich Kolumbii nie odgrywa istotniejszej roli. Niemniej, z okrętów minowych
całkowicie zrezygnować nie można.
Zakończono właśnie budowę pierwszego z
nich – stawiacza min Dragón. Jest to
okręt – w swojej klasie – średniej wielkości. Liczba zabieranych min (120)
dotyczy min typu M-93; w przypadku lżejszego wzoru M-48, liczba ta wzrasta do
150. Uzbrojenie artyleryjskie jest umiarkowanie silne, a prędkość wystarczająca
do wykonywania defensywnych zadań minowych. Dodatkowo, jednostka może
przewieźć do 45 (80 w rejsach poniżej 48 godz.) żołnierzy i do 65 t ładunku (przy ograniczeniu liczby
zabieranych min do 50).
Ta drugo- lub trzeciorzędna rola
transportowca, dotyczyć będzie większości okrętów kolumbijskich, przynajmniej w
najbliższych latach. Jak już wcześniej wspomniałem, przyczyną tego jest słabo
rozwinięta lądowa infrastruktura transportowa. W tym stanie rzeczy, przewóz
drogą morską wojska i zaopatrzenia, jest zawsze najtańszym, a często także
najszybszym i najdogodniejszym rozwiązaniem.
Architektura okrętu odznacza się
stylem bardzo podobnym do zastosowanego na patrolowcach typu Magdalena; tym razem jednak, udało się
uzyskać dużo lżejszą i chyba zgrabniejszą sylwetkę. Na uwagę zasługują świetne właściwości morskie Dragóna, a szczególnie wielka stateczność.
Kadłuby jednostek pochodzą ze stoczni Astillero
Naval No.1 w Callao (AN1), stal konstrukcyjna z huty Herreria de Maracaibo
(HM), napęd ze stoczni Astillero Baranquilla (AB), artyleria z USA, a miny i km-y
z zakładów Fábrica Nacional de Armas Lima (FNA).
Opis techniczny.
Kadłub
O małym wydłużeniu i dość "krępym" profilu poziomym, lecz
stosunkowo niewielkim współczynniku pełnotliwości.
Napęd
Identyczny do użytego na
patrolowcach typu Magdalena. Dwa kotły
olejowe AB w jednej kotłowni i dwie maszyny parowe potrójnego rozprężania AB w
jednej maszynowni.
Uzbrojenie
Na okręcie
zamontowano:
- 1xIx102
mm/40 Driggs-Schroeder M1892, przy
elewacji maksymalnej 20o donośność maksymalna pociskiem HE
14,97 kg wynosi 8430 m;
- 1xIx57
mm/40 Driggs-Schroeder M1893, przy elewacji maksymalnej 38o
donośność maksymalna pociskiem 2,74 kg wynosi 6740 m;
-
2xIx7,62 mm/93 Browning/FNA M1914,
przy elewacji 45o donośność
pociskiem 0,0098 kg wynosi 1830 m, a przy elewacji maksymalnej 80o
donośność pionowa tym samym pociskiem wynosi 1220 m;
- 120
min typu M-93.
Do kierowania ogniem służy
dalmierz optyczny o bazie 2,3 m.
Inne
Na okręcie zainstalowano dwie
radiostacje krótkiego i średniego zasięgu.
Uwaga: aby nie zaciemniać rysunku, miny na skrajnych torach minowych pominąłem.
Dragon, Great Colombia minelayer laid down 1921, launched 1921, completed 1922 (engine 1921)
Displacement:
624 t light; 643 t
standard; 807 t normal; 938 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
(192,93 ft / 189,96 ft)
x 32,48 ft x (9,84 / 10,95 ft)
(58,81 m / 57,90 m) x
9,90 m x (3,00 / 3,34 m)
Armament:
1 - 4,02" / 102 mm 40,0
cal gun - 33,00lbs / 14,97kg shells, 120 per gun
Quick firing gun in deck mount, 1892 Model
1 x Single mount on centreline, forward deck
forward
1 - 2,24" / 57,0 mm
40,0 cal gun - 6,04lbs / 2,74kg shells, 250 per gun
Quick firing gun in deck mount, 1883 Model
1 x Single mount on centreline, aft deck aft
1 raised
mount
2 - 0,30" / 7,6 mm 93,0
cal guns - 0,02lbs / 0,01kg shells, 3 500 per gun
Machine guns in deck mounts, 1914 Model
2 x Single mounts on sides, aft deck forward
2 raised
mounts
Weight of broadside 39 lbs /
18 kg
Mines
2 - 2 039,28 lbs /
925,00 kg mines + 120 reloads - 111,068 t total
in Above water - Stern
racks/rails
Armour:
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist
(max)
Main: 0,51" / 13 mm -
-
2nd: 0,31" / 8 mm - -
Machinery:
Oil fired boilers,
complex reciprocating steam engines,
Direct drive, 2 shafts,
2 700 ihp / 2 014 Kw = 16,72 kts
Range 4 900nm at
12,00 kts
Bunker normal = 164
tons, at max displacement = 295 tons
Complement:
75 - 98
Cost:
£0,116 million / $0,464
million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 145 tons,
18,0%
- Guns: 6 tons, 0,7%
- Weapons: 139 tons, 17,2%
Armour: 2 tons, 0,2%
- Armament: 2 tons, 0,2%
Machinery: 158 tons,
19,6%
Hull, fittings &
equipment: 250 tons, 31,0%
Fuel, ammunition &
stores: 183 tons, 22,7%
Miscellaneous weights:
69 tons, 8,6%
- Hull below water: 65 tons
- Hull above water: 5 tons
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
1 697 lbs / 770 Kg = 52,5 x 4,0 " /
102 mm shells or 0,7 torpedoes
Stability (Unstable if
below 1.00): 2,06
Metacentric height 2,9
ft / 0,9 m
Roll period: 8,0
seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 74 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,03
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,65
Hull form characteristics:
Hull has a flush deck,
a normal bow and large transom stern
Block coefficient
(normal/deep): 0,465 / 0,486
Length to Beam Ratio:
5,85 : 1
'Natural speed' for
length: 16,59 kts
Power going to wave
formation at top speed: 56 %
Trim (Max stability =
0, Max steadiness = 100): 45
Bow angle (Positive =
bow angles forward): 7,10 degrees
Stern overhang: 1,48 ft
/ 0,45 m
Freeboard (% = length
of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 16,00%, 12,01 ft /
3,66 m, 10,01 ft / 3,05 m
- Forward deck: 28,00%, 10,01 ft / 3,05
m, 10,01 ft / 3,05 m
- Aft deck: 28,00%, 10,01 ft / 3,05 m, 10,01 ft / 3,05 m
- Quarter deck: 28,00%, 10,01 ft /
3,05 m, 10,01 ft / 3,05 m
- Average freeboard: 10,13 ft / 3,09 m
Ship tends to be wet
forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 75,7%
- Above
water (accommodation/working, high = better): 105,2%
Waterplane Area:
4 141 Square feet or 385 Square metres
Displacement factor
(Displacement / loading): 201%
Structure weight / hull
surface area: 41 lbs/sq ft or 198 Kg/sq metre
Hull strength
(Relative):
-
Cross-sectional: 0,90
-
Longitudinal: 2,95
- Overall:
1,02
Excellent machinery,
storage, compartmentation space
Adequate accommodation
and workspace room
Ship has slow, easy
roll, a good, steady gun platform
Excellent seaboat,
comfortable, can fire her guns in the heaviest weather
Całkiem zgrabny okręt. W razie potrzeby, po wymianie min na bomby głębinowe, może pełnić funkcję eskortowca pełnomorskiego. Ponownie pochwalam zastosowanie prostego i niezawodnego napędu parowego, zwłaszcza, że ogólny poziom kultury technicznej personelu maszynowego nie jest jeszcze zapewne zbyt wysoki. Oczywiście, w bliskiej perspektywie artyleria powinna zostać stosownie zmodyfikowana.
OdpowiedzUsuńŁK
Dziękuję za pochwały.
UsuńUważam jednak, że zamiana uzbrojenia minowego na pop, to nie jest dobry interes, po pierwsze, można tam zamontować tylko dwie zrzutnie bg, a po drugie, trzeba by jeszcze wyposażyć okręt w szumonamiernik. Poza tym, istnienie we flocie kolumbijskiej eskortowców pełnomorskich nie ma większego uzasadnienia. Wprawdzie ponad 85% handlu zagranicznego Wielkiej Kolumbii odbywa się drogą morską, ale w przypadku głównego partnera handlowego, czyli USA, to całe 100%. Uwarunkowania geograficzne są takie, że połączenia morskie z portami amerykańskimi mają charakter żeglugi mniej, lub bardziej przybrzeżnej, ale na pewno nie oceanicznej. Gdyby się uprzeć, to można by tę żeglugę realizować jak w starożytności, z wykorzystaniem nawigacji terrestrycznej.
JKS
Zgrabny! Tu ogólnie widać w tej koncepcji dość szczęśliwą rękę. Jedynie pozycja dalmierza nieco mnie dziwi, bo jest na śródokręciu, jeśli dobrze patrzę. Nie oznacza to jednak, że to źle, bo spodziewam się posiadania centrali artyleryjskiej na tym okręcie i może ona być dokładnie pod nim, pozdrawiam karol flibustier
OdpowiedzUsuńChwalimy obaj urodę okrętu. Ale osobiście znam okręt jeszcze ładniejszy, nieco mniejszy, ale i szybszy i silniej uzbrojony. Mam na myśli norweski stawiacz min "Frøya", zbudowany na dodatek 5 lat wcześniej.
UsuńŁK
O gustach się nie dyskutuje, ale Froya z tylnym pokładem wyglądającym jakby ją ktoś zdeptał, urodziwa moim zdaniem nie jest.
UsuńDragon z kolei wygląda moim zdaniem na zdecydowanie przygniecionego masywną nadbudówką przednią i jej przedłużeniem przez całe śródokręcie.
Ciekawe, że okręt ma dwa poziomy tzw skrzydeł pomostów w nadbudówce (w każdym razie ja tak interpretuję rysunek). To dziwne i dla mnie nie zrozumiałe rozwiązanie. W każdym razie estetycznie na pewno wątpliwe, bo przypominające wycieczkowiec.
H_Babbock
Ale uczynienie z całej nadbudówki śródokręcia pomostu jest bardzo praktyczne, nawet jeśli podobne do wycieczkowca, karol flibustier
UsuńOdnosiłem się do walorów estetycznych. A moim zdaniem określenie "zgrabny" nie pasuje do tego projektu.
UsuńPo drugie mi chodziło o "dwupiętrowe" skrzydła nadbudówki.
H_Babbock
Tak ale, ówczesne okręty miały dwa poziomy skrzydeł w nadbudówkach i słuszna uwaga, że górny pomost był z nieznacznie wystającymi nad dolnym, jak na polskich niszczycielach na przykład, karol flibustier
UsuńJeśli chciało się szkolić przyszłych nawigatorów i nie przeszkadzać oficerom w prowadzeniu okrętu, to dolne skrzydła pomostu były niezbędne. Niech się młodzież uczy i nie pląta pod nogami...
UsuńPeperon
Przyjąłem, że w krótkich rejsach czasu pokoju, okręt może wziąć na pokład kilkunastu kadetów na praktyki. Wtedy pomieszczenia na śródokręciu i dolne skrzydła miałyby dodatkowe uzasadnienie.
UsuńPeperon
ad karol flibustier. Kolega napisał, że "...ówczesne okręty miały dwa poziomy skrzydeł w nadbudówkach i słuszna uwaga, że górny pomost był z nieznacznie wystającymi nad dolnym, jak na polskich niszczycielach na przykład".
UsuńJa tego widzę. Np. na zdjęciach:
https://pl.wikipedia.org/wiki/ORP_B%C5%82yskawica#/media/Plik:ORP_B%C5%82yskawica_w_nowym_kamufla%C5%BCu_-_02-01-2012.jpg
https://it.wikipedia.org/wiki/ORP_Wicher_%281928%29#/media/File:ORP_Wicher.jpg
widać, że Błyskawica oraz Wicher miały pojedynczy poziom skrzydeł pomostu.
Na zdjęciach z przed modernizacji Błyskawicy
https://graptolite.net/Facta_Nautica/varia/reed.html
widać "szczątkowe" skrzydła o poziomo wyżej. Wydaje mi się, że były to podstawy schodków do zejścia na właściwe skrzydła.
Wydaje mi się, że tylko na dużych okrętach (pancerniki, duże krążowniki) bywały wielopoziomowe skrzydła pomostów. Ale (chyba) zawsze były w kolejnych poziomach coraz mniejsze, tworząc "piramidkową" strukturę wieży dowodzenia.
Ale jeśli się mylę to proszę o kontrprzykłady.
H_Babbock
Ale taka była ich rola, jako wejściówek dla załogi, nawet Wicher II i Grom II typu Siedem je miały. Nic nie zaprzecza temu, co napisałeś, to czysta prawda. Takie rozwiązania z wielkimi skrzydłami pomostów na obydwu poziomach występowały na okrętach szkolnych, karol flibustier
Usuń@ H_Babbock. Co do górnych "mikro skrzydeł" górnego pomostu, to były one podstawami pod nkm-y. Nie były one podstawami trapów, bo na górny pomost prowadziły pionowe drabiny. Widać to doskonale na planikach Wichrów i Gromów. Na planikach Gryfa widać trapy na górny pomost, ale nkm-y były posadowione na skrzydłach sterówki, czyli poziom niżej. Co do Wichra II to jego "górne skrzydła pomostu" to nic innego, jak stanowiska obserwatora sygnalisty z reflektorem sygnałowym. Widać to doskonale na zdjęciach.
UsuńWielopoziomowe skrzydła pomostów na wieżach dowodzenia dużych okrętów były i widać je fotkach okrętów, zwłaszcza państw osi. Należy jednak pamiętać, że one się nie dublowały i każdy miał inne zadanie. Na dowód mogę podesłać mój rysunek pagody z Yamashiro, na którym są "podpisane" poszczególne poziomy.
Peperon
Też chcę, karolkeane@interia.pl
UsuńPytanie ogólniejsze. Czy dobrze rozumiem, że historia (w kontekście sąsiadów) wcześniej przebiegała identycznie jak realna? Czyli Wielka Kolumbia została poniżająco pokonana przez Chile w "wojnie o saletrę"?
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to nasuwa się analogia z Francją po wojnie z Prusami - "o terytoriach utraconych nigdy nie mów, zawsze o nich pamiętaj". I ta polityka się sprawdziła, bo ostatecznie je odzyskali.
Pytanie więc, czy Kolumbia szykuje się na odzyskanie utraconych terytoriów?
Drugie pytanie czy Boliwia należy do Kolumbii? A jeśli tak to ciekawe jak będzie z konfliktem o Gran Chaco z 1932 (w realu wojna Paragwaju z Boliwią).
H_Babbock
O "wojnie o saletrę" już rozmawialiśmy.
UsuńW kwestii składu Federacji, pozwolę sobie odesłać Kolegę do postu z 24.12.2024 "Początek nowej sagi - Wielka Kolumbia"
JKS
Dziękuję za przypomnienie. Czyli była klęska w wojnie z Chile i jest (o czym teraz wiemy) potencjalny problem z Paragwajem (wojna o Gran Chaco).
UsuńH_Babbock
Na obszerną nadbudówkę śródokręcia nie ma co narzekać. Gdzieś trzeba przecież umieścić owych 80 żołnierzy w trakcie niemal 2-dobowego rejsu. Nie mogą go przecież odbywać jako "ładunek" pokładowy...
OdpowiedzUsuńŁK
Duża nadbudówka na śródokręciu jest praktyczna. No i co innego mogłoby tam być? Samolot czy inne bajery się nie zmieści.
UsuńStonk