piątek, 25 lipca 2025

Modernizacja kolumbijskiego torpedowca typu Teniente Rodríguez 1929 (1 jednostka)

Modernizacja kolumbijskiego torpedowca typu Teniente Rodríguez 1929 (1 jednostka)

Pochodzący z roku 1911 torpedowiec (ex-niszczyciel) Teniente Rodríguez, przy dobrym stanie kadłuba, miał mocno zużyty napęd i niezupełnie racjonalny zestaw uzbrojenia. Wobec powyższego, podjęto decyzję o jego modernizacji.
Po modernizacji, planuje się wykorzystać torpedowiec w dwu różnych i mocno odmiennych rolach. Z jednej strony, może stanowić on ofensywny element obrony wybrzeża (torpedy!), a z drugiej, być użyty do eskortowania w żegludze kabotażowej. Potrzeby chwili zadecydują, w której roli wystąpi.
Modernizację przeprowadzono w stoczni Astillero Naval No.1 w Callao. Wszystkie dostawy zapewnił przemysł krajowy.
Opis techniczny modernizacji.
Kadłub
Zewnętrznie bez zmian, ograniczono się do korekt jego wewnętrznego podziału.
Napęd
Istniejący zdjęto w całości. Zamontowano cztery kotły olejowe AN1 w dwu kotłowniach i trzy zestawy turbin parowych CNPM z przekładniami w dwu maszynowniach.
Do prędkości maksymalnej zastosowano współczynnik zwiększający 1,069, wyliczony na bazie danych realnego okrętu.
Uzbrojenie
Zlikwidowano platformy dział 76,2/23 mm, a same działa zamontowano na pokładzie w zbliżonej lokalizacji. Zdjęto cztery działka 37/40 mm, zastępując je dwoma 37/51 mm. Dodano dwa km-y 7,62/80 mm.
Zdjęto wszystkie istniejące wyrzutnie torpedowe 450 mm, montując w ich miejsce jedną, dwururową 533 mm. Dodano jedną zrzutnię bg.
Aktualny zestaw uzbrojenia wygląda następująco:
- 2xIx76,2 mm/23 Bethlehem Steel/BSB M1900, przy elewacji 45o donośność pociskiem HE 5,90 kg wynosi 9210 m, a przy elewacji maksymalnej 75o donośność pionowa tym samym pociskiem wynosi 5570 m;
- 2xIx37 mm/51 COW/FNA M1918, przy elewacji 45o donośność pociskiem 0,65 kg wynosi 4100 m, a przy elewacji maksymalnej 85o donośność pionowa tym samym pociskiem wynosi 2670 m;
- 2xIx7,62 mm/80 Browning/FNA M1919, przy elewacji 45o donośność pociskiem 0,0098 kg wynosi 1500 m, a przy elewacji maksymalnej 85o donośność pionowa tym samym pociskiem wynosi 1000 m;
- 1xIIxwt533 mm;
- 2xwbg z zapasem 12 bg BP-19.
Stałych urządzeń kierowania ogniem brak.
Inne
Całkowicie przebudowano nadbudówki, maszty i kominy.
Zainstalowano dwie radiostacje i szumonamiernik.
W efekcie modernizacji:
- moc napędu wzrosła z 8600 do 12000 KM,
- prędkość maksymalna wzrosła z 28,00 do 30,25 w,
- zasięg wzrósł z 1200 Mm przy 10 w. do 2500 mm przy 12 w,
- ciężar salwy burtowej obniżył się z 13 do 12 kg.
Koszt modernizacji wyniósł 58,4% wartości porównywalnego okrętu nowego.

Teniente Rodriguez, Great Colombia torpedo boat laid down 1907, launched 1909, completed 1911, modernized 1929 (engine 1929)

Displacement:
            443 t light; 456 t standard; 490 t normal; 518 t full load

Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
            (214,13 ft / 211,94 ft) x 21,46 ft x (10,17 / 10,52 ft)
            (65,27 m / 64,60 m) x 6,54 m  x (3,10 / 3,21 m)

Armament:
      2 - 3,00" / 76,2 mm 23,0 cal guns - 13,01lbs / 5,90kg shells, 120 per gun
              Dual purpose guns in deck mounts, 1900 Model
              2 x Single mounts on centreline ends, evenly spread
      2 - 1,46" / 37,0 mm 51,0 cal guns - 1,43lbs / 0,65kg shells, 1 000 per gun
              Anti-air guns in deck mounts, 1918 Model
              2 x Single mounts on sides, forward deck aft
                        2 raised mounts
      2 - 0,30" / 7,6 mm 80,0 cal guns - 0,02lbs / 0,01kg shells, 2 500 per gun
              Machine guns in deck mounts, 1919 Model
              2 x Single mounts on sides, aft deck centre
                        2 raised mounts
      Weight of broadside 27 lbs / 12 kg
      Main Torpedoes
      2 - 21,0" / 533 mm, 18,83 ft / 5,74 m torpedoes - 1,188 t each, 2,376 t total
            In 1 sets of deck mounted centre rotating tubes
      Main DC/AS Mortars
      2 - 421,08 lbs / 191,00 kg Depth Charges + 12 reloads - 2,632 t total
            in Stern depth charge racks

Machinery:
            Oil fired boilers, steam turbines,
            Geared drive, 3 shafts, 12 000 shp / 8 952 Kw = 30,25 kts
            Range 2 500nm at 12,00 kts
            Bunker normal = 34 tons, at max displacement = 61 tons

Complement:
            51 - 67

Cost:
            £0,031 million / $0,127 million

Distribution of weights at normal displacement:
            Armament: 11 tons, 2,3%
               - Guns: 3 tons, 0,7%
               - Weapons: 8 tons, 1,6%
            Machinery: 255 tons, 52,0%
            Hull, fittings & equipment: 177 tons, 36,0%
            Fuel, ammunition & stores: 47 tons, 9,6%
            Miscellaneous weights: 0 tons, 0,0%

Overall survivability and seakeeping ability:
            Survivability (Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
              127 lbs / 58 Kg = 9,4 x 3,0 " / 76 mm shells or 0,1 torpedoes
            Stability (Unstable if below 1.00): 1,06
            Metacentric height 0,6 ft / 0,2 m
            Roll period: 12,1 seconds
            Steadiness      - As gun platform (Average = 50 %): 67 %
                                   - Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,14
            Seaboat quality  (Average = 1.00): 0,78

Hull form characteristics:
            Hull has a flush deck,
              a normal bow and a cruiser stern
            Block coefficient (normal/deep): 0,371 / 0,379
            Length to Beam Ratio: 9,88 : 1
            'Natural speed' for length: 14,56 kts
            Power going to wave formation at top speed: 69 %
            Trim (Max stability = 0, Max steadiness = 100): 85
            Bow angle (Positive = bow angles forward): 3,00 degrees
            Stern overhang: 1,64 ft / 0,50 m
            Freeboard (% = length of deck as a percentage of waterline length):
                                                                    Fore end,               Aft end
               - Forecastle:            21,00%, 10,50 ft / 3,20 m,     8,86 ft / 2,70 m
               - Forward deck:       29,00%,  8,86 ft / 2,70 m,      8,86 ft / 2,70 m
               - Aft deck:                33,00%,  8,86 ft / 2,70 m,      8,86 ft / 2,70 m
               - Quarter deck:        17,00%,  8,86 ft / 2,70 m,      9,51 ft / 2,90 m
               - Average freeboard:                       9,05 ft / 2,76 m
            Ship tends to be wet forward

Ship space, strength and comments:
            Space - Hull below water (magazines/engines, low = better): 170,2%
                        - Above water (accommodation/working, high = better): 77,5%
            Waterplane Area: 2 747 Square feet or 255 Square metres
            Displacement factor (Displacement / loading): 66%
            Structure weight / hull surface area: 31 lbs/sq ft or 151 Kg/sq metre
            Hull strength (Relative):
                        - Cross-sectional: 0,72
                        - Longitudinal: 3,23
                        - Overall: 0,83
            Cramped machinery, storage, compartmentation space
            Cramped accommodation and workspace room
            Poor seaboat, wet and uncomfortable, reduced performance in heavy weather

30 komentarzy:

  1. Trochę dziwna ta przebudowa, a okręt, w moim odczuciu, ma zbyt słabe uzbrojenie. Przy tej wielkości powinien mieć 2 armaty 102 mm L/40 i 1 działko 37 mm L/51. Krótkie działa 76 mm L/23, w charakterze uzbrojenia głównego, wyglądają dość karykaturalnie. Siłownia wydaje się niepotrzebnie zbyt rozbudowana. Można było ją zredukować do 2 wałów, 2 turbin i 2 kotłów. Prędkość 26 - 27 węzłów jest wystarczająca dla pełnienia funkcji eskortowych (te związane z obroną wybrzeża nie wydają mi się realne). Sylwetka jednostki została ładnie unowocześniona. Szkoda, że nie dodano nowej, wzniesionej stewy dziobowej. Poprawiłoby to dzielność morską tego niewielkiego okrętu. Mimo zgłoszonych zastrzeżeń przebudowę oceniam całościowo jako pozytywną.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. To nie przebudowa, tylko modernizacja. Wg mnie, przebudowa wiąże się ze zmianą klasy i przeznaczenia okrętu (konwersja). W poniższym komentarzu, używasz naprzemiennie terminów "przebudowa" i "modernizacja", trudno uznać to za synonimy.
      2. Ubolewasz, że 2x76,2 mm to za mało, a sam niżej proponujesz to samo, tyle że z dłuższą lufą.
      3. Sam poniżej zachowujesz 3 wały, a dodatkowo różnicujesz źródła mocy. Zmiana układu napędowego z 3 do 2 wałów podniosłaby koszty modernizacji do nieopłacalnej wysokości.
      4. Co do przebudowy dziobu, patrz wyżej.
      5. Twoja, nw. modernizacja ma miejsce 7 lat później, co ma spore znaczenie.
      6. Za ogólną pochwałę - dziękuję.

      JKS

      Usuń
    2. 1. Dla mnie oba terminy są na tyle bliskoznaczne, że używam ich wymiennie.
      2. Mój wariant dotyczy realnej floty peruwiańskiej, a w niej nie występowały krótsze armaty 4". Wprost przeciwnie - były tam najsilniejsze działa 102 mm ("Obuchovki" L/60), zbyt potężne dla tego okrętu.
      3. Nie sądzę, aby demontaż i zaślepienie wału napędowego stanowił "nieopłacalną wysokość".
      4. Przebudowa dziobu jest potrzebna z uwagi na słabą dzielność morską oryginalnego okrętu, absolutnie niedostosowaną do służby oceanicznej.
      5. Tak sobie założyłem, więc nie jest to wątek nadający się do dalszej dyskusji. Ten projekt opracowałem sobie dokładnie 21.05.2022 r., więc nie może być traktowany jako alternatywa Twojej przebudowy. Uznałem po prostu, że może być wyłącznie ciekawym uzupełnieniem tego, co opublikowałeś.
      6. Pochwała jest szczera, choć trudno uznać ją za entuzjastyczną! :)
      ŁK

      Usuń
  2. W charakterze swoistego post scriptum przedstawiam poniżej opracowaną niegdyś przeze mnie przebudowę tego okrętu, osadzoną w realiach floty peruwiańskiej.
    Mały peruwiański niszczyciel „Teniente Rodriguez” od początku swej służby nie mógł być uważany za prawdziwie nowoczesny okręt. Powód był banalnie prosty: był to okręt francuski, a Francja nie zaliczała się przed i w czasie PWS do państw projektujących i budujących wybitne okręty tej klasy. W początku lat 30-tych mógł uchodzić co najwyżej za pełnomorski torpedowiec, na dodatek z wyeksploatowaną siłownią i archaicznym zestawem uzbrojenia. W tych okolicznościach dowództwo marynarki peruwiańskiej postanowiło wnioskować o pilne wyasygnowanie środków na dużą modernizację okrętu. Przebudowy dokonała, w okresie od 18.09.1934 r. do 12.01.1936 r., amerykańska stocznia Electric Boat w Groton, ta sama, która w realu zbudowała dla Peru w 2 połowie lat 20-tych 4 udane okręty podwodne klasy „R1” i prowadziła właśnie budowę niemniej udanych kanonierek rzecznych klasy „Amazonas”, które w służbie znajdują się po dzień dzisiejszy! Po ponownym wcieleniu do służby okręt został partnerem nowych (lecz nie nowoczesnych!) niszczycieli „Almirante Villar” i „Almirante Guise”. Dodajmy, że to właśnie ogólne zużycie okrętu nie pozwoliło mu na aktywny udział w wojnie o "trójkąt Leticii”, prowadzonej z Kolumbią (1932 – 1934). Po przeprowadzonej modernizacji uczestniczył jednak w późniejszym konflikcie z Ekwadorem, o sporne obszary w dorzeczu Amazonki (1941 – 1942). W 1943 r. okręt przeszedł finalną modyfikację uzbrojenia, która przekształciła go w rodzaj szybkiej korwety. Od początku 1948 r. pełnił jedynie funkcje szkolne, a ostateczne wycofanie ze służby nastąpiło 31.12.1951 r., po czym złomowano go w Callao.
    Czynności związane z modernizacją objęły następujący zakres:
    I. Zmiany w uzbrojeniu.
    Zdemontowano dotychczasowe uzbrojenie i zainstalowano nowe:
    • 2 x I – 76 mm L/50 Mk 20 (DP z maskami ochronnymi na dziobie i rufie),
    • 4 x I – 20 mm L/60 Madsen (zamiast burtowych armat 65 mm),
    • 1 x III wt 450 mm (na śródokręciu – zdjęta z niszczyciela „Almirante Guise”) > 19.06.1943 r. > 1 x I – 76 mm L/50 Mk 20,
    • 30 min kotwicznych > 19.06.1943 r. > 2 wyrzutnie bomb głębinowych + dodatkowo hydrolokator,
    • nowoczesne systemy radionawigacyjne i przyrządy celownicze.
    Wyporność okrętu po przebudowie osiągnęła 480 ts.
    II. Zmiany w siłowni i kadłubie.
    Przeprofilowano stewę dziobową na wzniesioną i wychyloną, w celu poprawienia nienadzwyczajnej dzielności morskiej okrętu. Zdemontowano I i IV komin. Całkowicie wymieniono kotłownię i maszynownię okrętu. Tworzyły ją teraz:
    • turbina parowa General Electric Curtis z przekładnią i 2 kotły olejowe Yarrow, pochodzące z demobilu i poddane kompleksowemu remontowi (1/2 siłowni wycofanego ze służby niszczyciela USS „Marcus”) o mocy 13500 KM (wał centralny),
    • 2 diesle Nelseco o mocy po 400 KM (wały boczne).
    Kombinowany napęd zapewniał okrętowi mobilność w trybie alarmowym, bez konieczności oczekiwania na podniesienie ciśnienia pary w kotłach. Prędkość maksymalna w układzie COSAD wynosiła 30 węzłów i 12 węzłów na samych dieslach. Zasięg operacyjny okrętu wzrósł wydatnie, osiągając 2500 mil morskich przy prędkości ekonomicznej 15 węzłów (COSAD) i 4000 mil morskich przy prędkości 10 węzłów (tylko diesle).
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako mój komentarz, można potraktować samą treść posta.

      JKS

      Usuń
  3. Ciekawy pomysł na modernizację. Okręt (po modernizacji) można porównywać chyba tylko z:
    1. włoskim Albatros - 490t (full), 2x105 (L35), 24,5w, 1420mm/14w zasięg 72t paliwa;
    2. Syjamskim (ale zbudowanym w Włoszech) typem Trad - 490t (full) 3x76 (L40), 6x450wt, 31w, 1700mm/15w zasięg, 102t paliwa.
    Tutaj mamy 518t (full), 2x76 (L23), 2x533wt, 30,25w, 2500mm/14w, 61t paliwa.
    Porównując okręty widać przede wszystkim słabe uzbrojenie okrętu Kolumbijskiego. Zważywszy, że 2x533wt to ekwiwalent mniej więcej 3,5x450wt, (a Trad miał ich 6!) to jest przestrzeń na wzmocnienie uzbrojenia artyleryjskiego. Np do 4 "normalnych" dział 76mm. Ewentualnie dwóch 102, choć na małym kadłubie to chyba są za ciężkie działa (coś podobnego jak kaliber 152 był za duży na prawdziwych niszczycielach).
    Osobna kwestia to napęd. Jak widać springsharp zupełnie sobie nie radzi z napędami małych okrętów. Tu jest 12tys KM, 30,25w ale tylko 61t paliwa. Trad miał 9tys Km, ale 31w, choć z drugiej trony potrzebował aż 102t paliwa dla mniejszego zasięgu.

    Sylwetka okrętu jest przyjemna, choć ja bym wolał 1-2 dodatkowe działa "w pół superpozycji" na rufie zamiast nadbudówki. I główny pomost umieściłbym o poł pokładu niżej, za przeszkloną sterówką.

    Pozostaje kwestia koncepcji okrętu. Przy tej wielkości, i braku poniesionego dziobu, duże prędkości mogą być osiągane wyłącznie teoretycznie, czyli przy idealnie spokojnym morzu. Po drugie prędkość 30w do nawodnego ataku torpedowego to jest ewidentnie za mało. Jest też za mało żeby wycofać się w przypadku spotkania praktycznie jakichkolwiek okrętów wroga (poza starszymi pancernikami bez osłony niszczycieli - a to raczej nie zdarza). Moim zdaniem sensowniej więc byłoby przeprowadzić tańszą modernizację, z prędkością maks typu 22-25w co całkowicie wystarcza jak na eskortowiec.

    H_Babbock

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że obecność "krótkich" armat 102 mm (L/35) (105 mm to ewidentna pomyłka!) na mniejszym "Albatrosie" dobrze dowodzi możliwości ich zamontowania na tym okręcie, bez konieczności "kombinowania" z superpozycjami. A warto pamiętać, że takie samo uzbrojenie artyleryjskie, co "Albatros", miały małe, szybkie (24 węzły) i napędzane na dodatek tłokowymi maszynami parowymi, kanonierki eskortowe typu "Andrea Bafile" (zaledwie 260 tn!).
      ŁK

      Usuń
    2. Albatros miał dwie długie 100-tki po zbudowaniu i wcieleniu, dopiero po decyzji zmiany klasy we flocie na 2-gą i wyznaczeniu roli okrętu eksperymentalnego dla wdrożenia włoskiego asdica, dano mu stare armaty, a wyrzutni torpedowej nigdy nie dostał ;) karol flibustier

      Usuń
    3. @karol flibustier: to dla mnie nowość, że pierwotne uzbrojenie "Albatrosa" miało składać się z armat 100 mm L/50. Ta informacja jedynie wzmacnia moją tezę, bo armaty 100 mm były znacznie cięższe od 102 mm (2,2 t vs. 1,2 t).
      ŁK

      Usuń
    4. Jak już pisałem kilkukrotnie, czytam źródła angielskie - Armament
      2 × single 100 mm (4 in)/47 caliber guns (1934)
      2 × twin 13.2 mm Breda anti-aircraft guns (1934)
      2 × single 100 mm (4 in)/35 caliber guns (1935)
      2 × single 13.2 mm Breda anti-aircraft guns (1937)
      2 × single 8 mm machine guns (1939)
      Albatros was a submarine chaser of the Regia Marina built in the 1930s which served during World War II. Later she was reclassified as a torpedo boat, most likely purely for administrative purposes.
      The prototype turned out to be rather unsuccessful, due to poor seaworthiness outside of coastal areas, ... The torpedo tubes were never installed.. Tłumacząc na nasze, pierwotne armaty 100/cal47, potem zmiana na 100/cal35, ale w tekście można przeczytać, ze to starszy model od pierowtnych, słaba dzielność morska i zbyt wiele ograniczeń małego rozmiaru okrętu, torpedy nigdy nań nie trafiły. A i reklasyfikacja z powodu administracyjnego, coby to nie znaczyło, pozdro karol flibustier

      Usuń
    5. i te uzbrojenie główne nie "miało" się składać z armat o dłuższej lufie, ale "składało" się do czasu, gdy okręt zaklasyfikowano jako eksperymentalny, a słowa nie ma, że było za ciężkie, tylko jest wpis, że było nowoczesne i uznane za niepotrzebne na tej klasy jednostce (2 klasa okrętów bojowych, bo takie Regia Marina posiadała), karol flibustier

      Usuń
    6. Nie wiem, czy "źródła" angielskie są tu miarodajne. Nigdzie dotąd więcej nie spotkałem informacji, że okręt ten był czasowo uzbrojony w armaty 100 mm. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na dość nonszalancki zapis "2 × single 100 mm (4 in)/35 caliber guns (1935)". 4" to nie jest 100 mm i już to budzi moją nieufność w odniesieniu do owego "źródła"...
      ŁK

      Usuń
    7. Świetnie, masz rację, są nieścisłości w angielskiej wersji, zatem jedziemy po włosku - Anche l’armamento artiglieresco e contraereo risultò inadeguato, consistendo in due cannoni da 100/47 mm in impianti singoli e quattro poco efficaci mitragliere contraeree - uzbrojenie okrętu składało się dwóch armat 100/cal47 i czterech nieskutecznych karabinów przeciwlotniczych - Prova della scarsa fiducia nelle qualità dell’Albatros, preso degradata ad unità di “seconda linea”, è che nel 1937, a soli tre anni dall’entrata in servizio, i relativamente moderni cannoni da 100/47 mm vennero sbarcati e sostituiti con due antiquati cannoni Schneider-Armstrong Mod. 1914-1915 da 102/35 mm: si pensava evidentemente che per quel che doveva fare l’Albatros quegli obsoleti pezzi fossero più che sufficienti, mentre il suo originario armamento artiglieresco finì destinato proprio sui mezzi che era nato per combattere: i sommergibili. - małe zaufanie do jakości okrętu spowodowało zdjęcie nowoczesnych armat 100/cal47 i zainstalowanie starych Schneider model 1915 100/cal35 w roku 1937 (jednak Anglicy szybciej to zapisywali), a armaty ścigacza-torpedowca poszły na okręty podwodne. Oczywiście przesunięcie do 2 klasy okrętów bojowych jest i tu. Teraz lepiej? karol flibustier

      Usuń
    8. Niejasne w uzbrojeniu jest to - Secondo Navypedia ed il libro “Italian Warships of World War 2” di Ian Allan ed Aldo Fraccaroli, invece, nel 1939 l’Albatros avrebbe ricevuto due mitragliere singole Breda 1939 da 37/54 mm, un netto miglioramento rispetto alle armi precedenti). - Okręt rzekomo miał dostać armaty 37/cal54 Bredy do zwalczania lotnictwa, ale tylko te dwa źródła to opisują, bo strona Regia Marina niestety nie. no i ten okręt w czerwcu 1939 roku dostał pierwszy asdic włoski, ale to wynikło z tego, że był jednostką eksperymentalną, pozdro karol flibustier

      Usuń
    9. Nawet skopiowałem tobie zdjęcie z 1935 roku z długimi armatami https://nakotwicy.wordpress.com/wp-content/uploads/2025/07/torpedoboatalbatros1935and100-47gun-3.jpg pozdro karol flibustier

      Usuń
    10. Dyskusja zrobiła się trochę za bardzo wybiegająca poza główny wątek rozważań. Chodziło mi jedynie o to, że skoro "Albatros" miał (nawet) przejściowo 2 ciężkie armaty DP 100 mm L/50 (całkowita długość lufy, a nie tylko jej części gwintowanej!), to tym bardziej "Teniente Rodriguez" mógł przenosić 2 działa 102 mm L/40 ważące po około 1,5 t.
      ŁK

      Usuń
  4. Też mam spore wątpliwości co do zdolności tego okrętu wykonywania ataków torpedowych.
    30,25 to w roku 1929 już mała prędkość dla torpedowca. A kiepska dzielność morska oznacza, że taką prędkość okręt realnie może osiągnąć tylko w bardzo sprzyjających warunkach. A na okręt szkolny trochę za mały.
    Najlepszy chyba pomysł, jak to ŁK wyżej opisał: wymontować jeden wał i torpedy, zamienić Rodrígueza w okręt eskortowy.
    Stonk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta kiepska dzielność morska jest w tym kontekście szczególnie dolegliwa. Trzeba jednak powiedzieć, że nie była to dolegliwość dotykająca wszystkie małe niszczyciele z początków XX wieku. Przypominam, że np. norweskie okręty typu "Draug" cieszyły się w tym względzie znakomitą opinią.
      ŁK

      Usuń
  5. Cieszy mnie tak żywa dyskusja mniej, lub więcej dotycząca tak nikczemnej jednostki 😊. Uprzedzając fakty informuję, że rozpoczęto także modernizację torpedowców typu "Tormenta" (ex-"Paulding"). Sądzę, że ona Was bardziej zadowoli.

    JKS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS.
      Zarzuty dotyczą słabego uzbrojenia i złych właściwości morskich. Właśnie z uwagi na te złe właściwości morskie, nie chciałem dociążać okrętu uzbrojeniem; to by jeszcze dzielność morską pogorszyło.

      JKS

      Usuń
    2. Gdybyś przebudował stewę dziobową i zmniejszył moc siłowni, to też poprawiłoby to dzielność morską okrętu! :)
      ŁK

      Usuń
    3. Przebudowa dziobu oraz zamiana dział 76,2 na 102 mm, zwiększyłyby koszt modernizacji do ok. 73%, czyli znacznie powyżej akceptowalnej wartości; wtedy modernizacja całkowicie straciłaby ekonomiczny sens. Poza tym, dociążenie kadłuba silniejszą artylerią, w dużym stopniu zniwelowałoby korzyści wynikające z przebudowy dziobu.
      Projektując tę modernizację, rozważyłem i sprawdziłem (ok. 12 godz. pracy!) wiele możliwych konfiguracji w relacji: prędkość, zasięg, uzbrojenie i właściwości morskie; ta okazała się moim zdaniem najkorzystniejsza. Wasze opinie szanuję, ale jako niewynikające z raportów, a opierające się jedynie na zasadzie "bo mnie się tak wydaje", nie mogą być dla mnie wiążące.

      JKS

      Usuń
    4. Jednego tylko nie pojmuję: jest to najsłabiej uzbrojony, znany mi, torpedowiec (ex-niszczyciel). Jest to słabsze uzbrojenie niż oryginalne 6 x I - 65 mm L/50. Nie wspomnę już o przebudowanych na szybkie trałowce (po PWS) niektórych małych niszczycielach japońskich typu "Asakaze", na które wpakowano 2 x I - 120 mm L/40 i 2 x I - 76 mm L/40, zachowując wysoką prędkość 29 węzłów...
      ŁK

      Usuń
    5. Jestem pewien, że gdybyś, tak jak ja, "przewałkował" raporty tak tej jednostki, jak i innych, na które się powołujesz, dużo łatwiej było Ci pojąć pewne rzeczy. Absolutnie, nie chcę się tu ustawiać w pozycji "mistrza wiedzy tajemnej" wobec laika-amatora. Jednakże, godziny i dni, spędzone nad - przypominającymi często kwadraturę koła - raportami, dają trochę inne spojrzenie.

      JKS

      Usuń
    6. Zatem springsharp nie jest tu całkowicie miarodajny, bo istniały równie małe i szybkie jednostki, a jednak wymiernie silniej uzbrojone...
      ŁK

      Usuń
    7. Im mniejsza jednostka, tym bardziej Springsharp jej "nie lubi"

      JKS

      Usuń
    8. Raporty raportami, ale okręty i tak projektuje się na zasadzie "bo mnie się tak wydaje".
      O ile można odróżnić okręt o bardzo dobrej dzielności morskiej od okrętu o bardzo złej, to nie ma wyraźnej i jednoznacznej granicy tego, co jest dobrą dzielnością morską. Wiele czynników jest "umownych" i określanych odnośnie sytuacji i warunków, w jakich spodziewamy się, że okręt będzie działał, a on jest później używany do zupełnie innych zadań w innych warunkach.
      Jest dużo mniej doświadczeń z użycia bojowego okrętów niż z użycia broni ręcznej i są to niemal zawsze doświadczenia poprzedniej wojny i poprzedniej generacji okrętów. Można wskazać wyjątki jak amerykańskie niszczyciele Allen M. Sumner, ale to naprawdę wyjątek, nie reguła. Regułą jest, że projektuje się okręt na podstawie doświadczeń z poprzedniej wojny (a Wielka Kolumbia nie ma nawet tego), przy założeniu jego długiej służby i przyszłych modernizacji z użyciem technologii, które w czasie opracowywania projektu jeszcze nie istnieją.
      Stonk

      Usuń
  6. Z okrętów klasy "Tormenta" z pewnością da się uczynić znacznie wartościowsze okręty. Tutaj postulat zastosowania artylerii 102 mm jest jeszcze bardziej zasadny. Czekam z niecierpliwością na sfinalizowanie tej zapowiedzi.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń