Ponieważ, stary (1888), mały i
nieopancerzony krążownik Lima, nie
odpowiadał już wymaganiom stawianym przed krążownikami, ale jego kadłub był
jeszcze w dobrym stanie, postanowiono przebudować go na typowy okręt szkolny.
Już po rozpoczęciu przebudowy, nastąpiła modyfikacja jej założeń, mająca na
celu uzyskanie okrętu szkolno-bojowego, zdolnego w czasie wojny do współpracy z
krążownikami typu Almirante Grau.
Zdecydowano o montażu opancerzenia, zwiększeniu mocy napędu o 20% oraz
podwojeniu ilości wyrzutni torpedowych i km-ów. Zmiana założeń w trakcie
przebudowy, wydłużyła jej czas o 9 miesięcy. Powyższe okoliczności, a także
dążenie kolumbijskich projektantów do samodzielności i oryginalności (my sami
potrafimy, koniec z kopiowaniem cudzych rozwiązań!) sprawiły, że sylwetka
okrętu jest mało spójna, a może nawet trochę dziwaczna. Stosunkowo krótki i
wysoki kadłub (to tak naprawdę jest kadłub statku handlowego), też okrętowi
urody nie dodaje.
Co w rezultacie otrzymano? Trochę
dziwną hybrydę małego krążownika i wielkiego niszczyciela, o prędkości
maksymalnej zbyt niskiej dla krążownika z lat 20-tych XX. w, a tym bardziej dla
niszczyciela. Wydaje się, że okręt lepiej by się sprawdził osłaniając własne
ciężkie okręty przed atakami sił lekkich (niszczycieli, torpedowców i OP), niż
współpracując z krążownikami typu Almirante
Grau.
W roli okrętu szkolnego, Lima może zaokrętować do 40 kadetów i
instruktorów; przewidziano dla nich także pomieszczenia dydaktyczne. Wymogami
szkoleniowymi, spowodowany jest także zróżnicowany zestaw uzbrojenia.
Uzbrojenie minowe i pop ma charakter alternatywny, to znaczy, że miny można
wziąć na pokład dopiero po zdjęciu zrzutni bg; nie można tego wykonać morzu, a
jedynie w porcie.
Kadłuby okrętów i kotły powstały w
stoczni Astillero Naval No.1 Callao (AN1), stal konstrukcyjna i pancerna pochodzi
z krajowej huty Herreria de Maracaibo (HM), turbiny, artyleria i torpedy z USA,
a km-y i bg z krajowych zakładów Fábrica Nacional de Armas Lima (FNA).
Opis techniczny przebudowy.
Kadłub
Zewnętrznie
bez zmian, dokonano jedynie modyfikacji jego podziału wewnętrznego.
Napęd
Istniejący
zdemontowano w całości. Zainstalowano cztery kotły olejowe AN w dwu kotłowniach
i dwie turbiny parowe Curtis z przekładniami w dwu maszynowniach.
Uzbrojenie
Istniejące zdjęto w całości. Zamontowano:
- 2xIx127/40
Bethlehem Steel M1890, przy elewacji
maksymalnej 30o donośność pionowa pociskiem AP 22,70 kg wynosi 14630
m;
- 1xIx76,2 mm/23 Bethlehem Steel M1900, przy elewacji 45o donośność pociskiem HE
5,90 kg wynosi 6400 m, a przy elewacji maksymalnej 75o donośność
pionowa tym samym pociskiem wynosi 5570 m;
- 4xIx57
mm/40 Driggs-Schroeder M1893, przy elewacji maksymalnej 38o
donośność maksymalna pociskiem 2,74 kg wynosi 6740 m;
-
4xIx7,62 mm/93 Browning/FNA M1914,
przy elewacji 45o donośność
pociskiem 0,0098 kg wynosi 1830 m, a przy elewacji maksymalnej 80o
donośność pionowa tym samym pociskiem wynosi 1220 m;
- 2xIIxwt533
mm;
- 2xwbg
z zapasem 12 bg typu BP-19 lub 10 min typu
M-48.
Do kierowania
ogniem zainstalowano dwa dalmierze optyczne o bazie 2,3 m.
Opancerzenie
Jak w
raporcie, ponieważ jego układ ma postać prostej „skrzynki”, schematu nie
załączono.
Inne
Nadbudówki,
kominy i maszty przebudowano całkowicie.
Zamontowano
cztery radiostacje i szumonamiernik.
W wyniku
przebudowy:
- zanurzenie
zmniejszyło się z 4,57 do 3,97 m;
- wyporność
normalna zmniejszyła się z 1700 do 1425 t;
- moc napędu wzrosła z 1800 do 10800 KM;
- prędkość
maksymalna wzrosła z 16,20 do 23,37 w.
Koszt
przebudowy wyniósł 48,1% wartości porównywalnego okrętu nowego.
Lima, Great Colombia training ship laid down 1878, launched 1880, completed
1885, in service 1888, rebuilt 1922 (engine 1921)
Displacement:
1 251 t light;
1 303 t standard; 1 425 t normal; 1 522 t full load
Dimensions: Length (overall / waterline) x beam x draught (normal/deep)
(250,00 ft / 241,14 ft)
x 35,10 ft x (13,02 / 13,65 ft)
(76,20 m / 73,50 m) x
10,70 m x (3,97 / 4,16 m)
Armament:
2 - 5,00" / 127 mm 40,0
cal guns - 54,74lbs / 24,83kg shells, 200 per gun
Quick firing guns in deck mounts, 1890 Model
2 x Single mounts on centreline ends, evenly spread
1 - 3,00" / 76,2 mm
23,0 cal gun - 11,14lbs / 5,06kg shells, 400 per gun
Quick firing gun in deck mount, 1900 Model
1 x Single mount on centreline, aft deck aft
1 raised
mount
4 - 2,24" / 57,0 mm
40,0 cal guns - 4,95lbs / 2,24kg shells, 800 per gun
Quick firing guns in deck mounts, 1893 Model
4 x Single mounts on sides, evenly spread
4 - 0,30" / 7,6 mm 93,0
cal guns - 0,01lbs / 0,01kg shells, 4 000 per gun
Machine guns in deck mounts, 1914 Model
4 x Single mounts on sides, evenly spread
2 raised
mounts
Weight of broadside 131 lbs
/ 60 kg
Main Torpedoes
4 - 21,0" / 533 mm,
20,67 ft / 6,30 m torpedoes - 0,686 t each, 2,742 t total
In 2 sets of deck
mounted side rotating tubes
Mines
2 - 1 047,20 lbs /
475,00 kg mines + 10 reloads - 5,610 t total
in Above water - Stern
racks/rails
Main DC/AS Mortars
2 - 421,08 lbs / 191,00 kg
Depth Charges + 12 reloads - 2,632 t total
in Stern depth charge
racks
Armour:
- Belts: Width (max) Length
(avg) Height (avg)
Main: 1,50" / 38 mm 154,86 ft / 47,20 m 10,01
ft / 3,05 m
Ends: Unarmoured
Main Belt covers 99% of normal length
- Gun armour: Face (max) Other gunhouse (avg) Barbette/hoist
(max)
Main: 1,50" / 38 mm -
-
3rd: 0,51" / 13 mm -
-
- Armoured deck - single deck:
For and Aft decks:
0,98" / 25 mm
- Conning towers: Forward
1,50" / 38 mm, Aft 0,00" / 0 mm
Machinery:
Oil fired boilers,
steam turbines,
Geared drive, 2 shafts,
10 800 shp / 8 056 Kw = 23,37 kts
Range 4 500nm at
12,00 kts
Bunker normal = 122
tons, at max displacement = 219 tons
Complement:
115 - 150
Cost:
£0,102 million / $0,407
million
Distribution of weights at normal displacement:
Armament: 36 tons, 2,5%
- Guns: 22 tons, 1,5%
- Weapons: 14 tons, 1,0%
Armour: 205 tons, 14,4%
- Belts: 99 tons, 6,9%
- Armament: 12 tons, 0,9%
- Armour Deck: 90 tons, 6,3%
- Conning Tower: 4 tons, 0,3%
Machinery: 372 tons,
26,1%
Hull, fittings &
equipment: 623 tons, 43,7%
Fuel, ammunition &
stores: 174 tons, 12,2%
Miscellaneous weights:
16 tons, 1,1%
- Hull below water: 7 tons
- Hull above water: 4 tons
- On freeboard deck: 5 tons
Overall survivability and seakeeping ability:
Survivability
(Non-critical penetrating hits needed to sink ship):
1 543 lbs / 700 Kg = 29,6 x 5,0 " /
127 mm shells or 1,0 torpedoes
Stability (Unstable if
below 1.00): 1,21
Metacentric height 1,5
ft / 0,4 m
Roll period: 12,1
seconds
Steadiness - As gun platform (Average = 50 %): 75 %
-
Recoil effect (Restricted arc if above 1.00): 0,13
Seaboat quality (Average = 1.00): 1,24
Hull form characteristics:
Hull has a flush deck,
a normal bow and a round stern
Block coefficient
(normal/deep): 0,452 / 0,461
Length to Beam Ratio:
6,87 : 1
'Natural speed' for
length: 15,53 kts
Power going to wave
formation at top speed: 66 %
Trim (Max stability =
0, Max steadiness = 100): 60
Bow angle (Positive =
bow angles forward): 0,00 degrees
Stern overhang: 8,86 ft
/ 2,70 m
Freeboard (% = length
of deck as a percentage of waterline length):
Fore
end, Aft end
- Forecastle: 15,00%, 16,01 ft /
4,88 m, 14,01 ft / 4,27 m
- Forward deck: 38,50%, 14,01 ft / 4,27
m, 13,52 ft / 4,12 m
- Aft deck: 38,50%, 13,52 ft / 4,12 m, 14,50 ft / 4,42 m
- Quarter deck: 8,00%, 14,50 ft / 4,42
m, 15,03 ft / 4,58 m
- Average freeboard: 14,09 ft / 4,30 m
Ship tends to be wet
forward
Ship space, strength and comments:
Space - Hull below water (magazines/engines, low =
better): 91,4%
- Above
water (accommodation/working, high = better): 121,1%
Waterplane Area:
5 410 Square feet or 503 Square metres
Displacement factor
(Displacement / loading): 140%
Structure weight / hull
surface area: 63 lbs/sq ft or 306 Kg/sq metre
Hull strength
(Relative):
-
Cross-sectional: 0,86
-
Longitudinal: 4,65
- Overall:
1,02
Adequate machinery,
storage, compartmentation space
Excellent accommodation
and workspace room
Ship has slow, easy
roll, a good, steady gun platform
Good seaboat, rides out
heavy weather easily
Okręt rzeczywiście ma osobliwy wygląd i zestaw uzbrojenia. Ten pierwszy jednak całkiem mi się podoba, drugi zaś wymuszają cele dydaktyczne. Właściwie jest to awizo, którego głównym zadaniem w okresie pokoju jest kompleksowe szkolenie kadr floty w zakresie artylerii, broni minowej i torpedowej oraz zadań pop. W przypadku wojny stosunkowo łatwo zmodyfikować zestaw uzbrojenia w celu nadania jednostce charakteru ściśle bojowego. Myślę, że w grę wchodzi służba konwojowa, ale również operacje rajderskie przeciw żegludze handlowej wroga. Te ostatnie jednak z pewnym przymrużeniem oka z racji niezbyt pokaźnego zasięgu operacyjnego (praktycznie może wykonać zaledwie 2-tygdniowy patrol).
OdpowiedzUsuńŁK
PS. Zwiększenie mocy siłowni z 1800 KM do 10800 KM nijak nie da się wyrazić jako o 20%. Mnie wychodzi równe 600%.
UsuńŁK
Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony; spodziewałem się ostrej krytyki, a tu tak miło i przyjaźnie ;).
UsuńCo do uzbrojenia, to projektanci chętnie by widzieli działa 152, a nie 127 mm. Problem polegał na tym, że do roku 1922, dostępne były albo archaiczne 152/26 (1879), albo nowsze, ale przewidziane do wycofania działa Vickersa 152/50. Niebawem, wraz z budowanymi właśnie pancernikami typu "Callao", pojawią się w kolumbijskim arsenale nowoczesne amerykańskie działa 152/53 M1920. W najbliższych 2-3 latach, zastąpią one 6-calowe działa Vickersa na krążownikach typu "Almirante Grau" Przy okazji, będzie można zastąpić nimi również 5-calówki na "Limie"
Zasięg faktycznie nie rzuca na kolana, trzeba jednak pamiętać, że jest on wyliczony dla normalnego zapasu paliwa, czyli 122 t. W tej chwili, przy maksymalnym, dopuszczalnym zapasie 219 t, zasięg wzrósłby do ok. 8100 Mm (przy zwiększonych zanurzeniu i wyporności normalnej oraz prędkości maksymalnej obniżonej o circa 0,7 w. Dałoby to autonomiczność okrętu w granicach 3,5-4 tygodni; po wymianie dział 127 na 152 mm ok. 3-3,5 tygodni.
JKS
W zakresie przewidywanej korekty artylerii montaż dział 152 mm w miejsce 127 mm nie wydaje mi się niezbędny. Chętnie zobaczyłbym jednak w miejscu ckm-ów 7,62 mm nkm-y 12,7 mm. Trochę "drażniące" są też owe armaty 57 mm przy jednoczesnej obecności kalibru 76 mm, ale rozumiem, że wymuszają to względy dydaktyczne. Unifikacja w tym zakresie to również postulat w kontekście ewentualnego konfliktu zbrojnego. Coś podobnego, co Amerykanie zrobili z uzbrojeniem okrętów patrolowych US Coast Guard w latach DWS.
UsuńŁK
Na komentarz z 12 lutego 2025 17:13.
UsuńPrzepraszam, że wyraziłem się niejasno. Nie miałem na myśli wzrostu mocy w stosunku do wartości oryginalnej (1800 KM), ale wzrost w stosunku do pierwotnego planu przebudowy (9000 KM). Całe zdanie, rozpoczynające się od słów "Zdecydowano o montażu [...]", dotyczy właśnie różnic pomiędzy pierwotnym, a finalnym projektem przebudowy.
JKS
Na komentarz z 12 lutego 2025 18:01.
UsuńJak pisałem w moim komentarzu z 12 lutego 2025 17:42, projektanci przebudowy gorąco pożądali na tym okręcie artylerii 6-calowej i byli wprost nieutuleni w żalu, że życzeniom ich nie stało się zadość. Może jednak z czasem (który podobno leczy rany) im to przejdzie i ostatecznie te 5-calówki zostaną.
Działo 76,2/23 mm znalazło się tam z tej przyczyny, że jak na razie, jest to jedyny, silniejszy od km-ów 7,62 mm, element uzbrojenia okrętowego, który umożliwia prowadzenie ognia plot. Uwaga ta dotyczy innych, tak już istniejących, jak i planowanych kolumbijskich okrętów. Zdaję sobie sprawę z tego, że działo o długości lufy 23 kalibry, nie jest najlepszym rozwiązaniem dla obrony plot, jednakże, do czasu wprowadzenia czegoś lepszego, na zasadzie "jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma"...
Nkm-y 12,7 mm pojawią się w kolumbijskim arsenale najprawdopodobniej w roku 1924, będzie to produkowany licencyjnie przez zakłady Fábrica Nacional de Armas Lima (FNA) model Browning M1921.
JKS
Co tu gadać o modyfikacji w przypadku wojny... Czy bardziej ambitni niż doświadczeni (aż chce się napisać "niż rozsądni") kolumbijscy inżynierowie wzięli pod uwagę wpływ wibracji nowego zestawu napędu na stary kadłub? Nie rozleci się to-to?
UsuńStonk
Jak napisałem we wstępie, kadłub tej jednostki był w dobrym stanie. Zbudowany został w niemieckiej stoczni Howaldtwerke w Kilonii, a niemieckie stocznie znane były z "porządnej" roboty.
UsuńWibracje pewnie były odczuwalne, ale kto się wtedy z kadetami pieścił?
JKS
Mając na uwadze realne dzieje tego okrętu można zauważyć, że teza o dobrej kondycji kadłuba nie jest tu tylko apriorycznym założeniem usprawiedliwiającym podjęcie tak obszernej przebudowy.
UsuńŁK
Kadłub może być w świetnym stanie, ale nie był projektowany z założeniem aż takiej mocy. W latach osiemdziesiątych dziesięć tysięcy koni to miały pancerniki dziesięć razy większe od tej łupiny i to nie wszystkie.
UsuńMyślę, że bez poważnego wzmocnienia kadłuba nie obeszłoby się.
Stonk
@JKS pewnie mnie zabije :), ale poniżej przedstawię "swoją" historię alternatywnej przebudowy "Limy", jako okrętu peruwiańskiego. Wcale nie uważam, że jest lepsza od tutaj przedstawionej, ale - zwyczajnie - radykalnie od niej odmienna.
OdpowiedzUsuńMały krążownik nieopancerzony „Lima” był jednym z najciekawszych okrętów pływających pod banderą Peru. Wstąpił do służby w 1888 r., w wyniku przebudowy nieukończonej jednostki marynarki handlowej „Socrates”, budowanej od 1878 r. dla armatora greckiego. Tenże okręt, w momencie, gdy wydawał się niemal pewnym kandydatem do kasacji, otrzymał swoje „drugie życie”, w początku lat 20-tych XX wieku. Miało ono związek z przedwczesną kasacją w 1919 roku pierwszych na kontynencie południowoamerykańskim okrętów podwodnych „Ferre” i „Palacios”, które z uwagi zużycie baterii akumulatorów i ogólny brak części zamiennych (a także niezbyt udany od samego początku projekt!) zostały złomowane po zaledwie 6 – 7 letniej służbie. Przed pocięciem okrętów na złom zostały zdemontowane z nich 4 motory dieslowskie Schneider-Carels o mocy po 360 KM każdy. Motory zostały zakonserwowane i zdeponowane w magazynach stołecznego arsenału marynarki, z nadzieją na znalezienie dla nich nowego zastosowania. W 1921 r. takie zastosowanie pojawiło się właśnie w kontekście decyzji o przebudowie krążownika „Lima” na okręt wielozadaniowy: defensywny stawiacz min i okręt szkolny kadetów. Plany przebudowy okrętu, w wyniku przeprowadzonego konkursu, opracowała francuska stocznia Schneider w Chalon-sur-Saône, ta sama, która 10 lat wcześniej zbudowała wspomniane okręty podwodne. O wyniku przetargu zadecydowała deklaracja bezpłatnego wyremontowania „recyklingowych” diesli, które miały stać się nowym „sercem” starego okrętu. Przebudowa kanonierki (bo taka była nowa, oficjalna klasyfikacja okrętu) trwała od 19.03.1922 r. do 11.12.1924 r. i zakończyła się ponownym wcieleniem okrętu do służby. Jej służba w charakterze stawiacza min i okrętu szkolnego kadetów dobiegła końca 31.12.1939 r. Jednak z uwagi na ciągle dobry stan kadłuba i jednostek napędowych oraz obszerne pomieszczenia po magazynach minowych, poddany został raz jeszcze szybkiej konwersji na okręt hydrograficzny. Przebudowa, oprócz adaptacji istniejących pomieszczeń, objęła demontaż ½ siłowni (zdjęto dwa motory wykazujące najbardziej zaawansowane zużycie). W tej ostatecznej postaci „Lima” przeżyła aż do 31.12.1954 r., kiedy to została ostatecznie skierowana na złomowanie do japońskiej stoczni Kawasaki w Kobe. W momencie zakończenia rozbiórki okrętu, 12.02.1956 r. upłynęło niemal równo 78 lat od położenia jego stępki!
To bardziej rozsądna przebudowa.
UsuńStonk
Z pewnością dobrze wpisuje się w realia floty peruwiańskiej. Wielka Kolumbia zaczyna jednak rozsmakowywać się w bliskiej perspektywie dołączenia do grupy lokalnych mocarstw (ABC), a to może przyprawiać o tzw. uderzenie wody sodowej do głowy... :)
UsuńŁK
(II część komentarza, gdyż był zbyt długi dla jednorazowej publikacji)
OdpowiedzUsuńCzynności związane z przebudową okrętu objęły następujący zakres:
I. Zmiany w uzbrojeniu, wyposażeniu i kadłubie.
Zdemontowano całe dotychczasowe uzbrojenie i zainstalowano nowe:
* 4 x I – 76 L/40 Vickers (dziób i rufa – w superpozycji, z maskami ochronnymi) > 12.07.1937 r. > 4 x I – 76 mm L/40 11-shiki (DP, z maskami ochronnymi) > 19.03.1940 r. > zdemontowane,
* 4 x II – 7 mm Hotchkiss L/80 (przeciwlotnicze, na dachu nadbudówki rufowej) > 12.07.1937 r. > 4 x I – 20 mm L/60 Madsen,
* 320 małych kulistych min morskich H1 francuskiej firmy Sauter-Harle z głowicą o masie 80 kg > 19.03.1940 r. > zdemontowane.
Po przebudowie okręt otrzymał nowoczesne wyposażenie radionawigacyjne i przybory celownicze. 19.03.1940 r. wyposażenie radionawigacyjne zostało unowocześnione, a 11.02.1948 r. uzupełniono je o radar nawigacyjny.
Rozbudowano nadbudówkę dziobową, której usytuowanie zamieniono pozycją z dziobowym masztem. Za kominami zainstalowano obszerną nadbudówkę mieszczącą magazyn minowy i pomieszczenia dydaktyczno-socjalne dla 60 kadetów, którzy w trakcie rejsów pełnili obowiązki etatowych członków załogi. Po 31.12.1939 r. nadbudówka została przerobiona na pomieszczenia socjalne i laboratoryjne dla specjalistów z zakresu oceanografii i kartografii. Dość archaiczny kształt kadłuba pozostawiono bez zmian. Wyporność po przebudowie wyniosła 1850 ts.
II. Zmiany w siłowni.
Zdemontowano obydwie stare maszyny parowe podwójnej ekspansji i 4 cylindryczne kotły węglowe. W ich miejsce zainstalowano wspomniane wyżej diesle, pracujące po 2 na każdym wale napędowym. Prędkość maksymalna spadła do 15 węzłów, ale zasięg wzrósł do 5000 mil morskich przy prędkości ekonomicznej 7,5 węzła. Po redukcji siłowni w 1940 r. prędkość spadła do 12 węzłów, a zasięg wzrósł do 10000 mil morskich przy prędkości ekonomicznej 6,5 węzła.
Zabrakło powyżej podpisów, co niezwłocznie uzupełniam! :)
OdpowiedzUsuńŁK
Możesz spać spokojnie, nie dybię na twoje życie.
UsuńPrzebudowę/modernizację każdej jednostki można przeprowadzić na wiele sposobów; Ty wybrałeś taki, a ja inny, normalna rzecz. Wytłumaczyłeś mój pomysł "wodą sodową" Admiralicji, jak bym to ujął inaczej. Admiralicja wciąż jest zaniepokojona słabością kolumbijskiej floty, względem floty chilijskiej, momentami przybiera to postać obsesji. Stąd przemożna chęć wzmocnienia floty własnej przy każdej okazji.
JKS
Dzięki! :)
UsuńŁK