sobota, 11 stycznia 2025

BIULETYN INFORMACYJNY NR 2/2/1919

                BIULETYN INFORMACYJNY NR 2/2/1919

Okręty

Wprowadzono do służby pierwszy kuter patrolowy typu Orinoco (post z dnia 07.01.2025).
Zakupiono w USA okręt obrony wybrzeża Seminole (typ Seminole 1900), za kwotę $36 512, z 90% rabatem, we flocie kolumbijskiej otrzymał on nazwę Napo i będzie służył w roli patrolowca. Cena zakupu obejmuje przezbrojenie; Ix57/40 zamieniono na Ix102/40, dodano 2xIx7,62/93 mm oraz 2xwbg z zapasem 12 bg.
Wycofano ze służby i sprzedano na złom torpedowiec Tungurahua (1890).
Dokonano przezbrojenia następujących jednostek:
- niszczyciel Teniente Rodríguez, 6 dział 65/50 mm Hotchkiss zamieniono na 2 działa 76,2/50 Bethlehem Steel i 4 działka 37/40 Driggs-Schroeder;
- kanonierka rzeczna General Pinzón, zamieniono dwa działka 37/20 Hotchkiss, na dwa działa 76,2/23 Bethlehem Steel;
- kanonierka rzeczna Chercinto, zamieniono działko 37/20 Hotchkiss, na działo 76,2/23 Bethlehem Steel.
Cały, zdjęty z okrętów w ramach przezbrojenia, sprzęt artyleryjski zostanie zagospodarowany w artylerii nadbrzeżnej.

Lotnictwo

Zakupiono rozpoznawczą łódź latającą Curtiss H-12A.
Utworzono – bardzo skromne na razie – Dowództwo Lotnictwa Morskiego. Dowódcą został mianowany capitán de corbeta José Miguel de Tosa la Mar, Dowództwo to podlega bezpośrednio Admiralicji Federalnej i aktualnie składa się z:
- 2 rozpoznawczych łodzi latających,
- 1 pływakowego wodnosamolotu rozpoznawczo-torpedowo-bombowego,
- 2 pływakowych wodnosamolotów rozpoznawczych.

Pozostałe wiadomości

Rząd Federalny dofinansował dwie stocznie republikańskie; peruwiańską stocznię rzeczną Astillero Fluvial Iquitos (AFI) poprzez 40% powiększenie kapitału zakładowego, oraz stocznię Astillero Baranquilla (AB), poprzez 33% powiększenie kapitału zakładowego.
Zakłady Fábrica Nacional de Armas w Limie (FNA) rozpoczęły produkcję karabinów maszynowych na licencji Browning.

Budżet

Rok budżetowy 1919 zamknął się nadwyżką w wysokości $49 232, środki te zostaną przeniesione na rok następny.

13 komentarzy:

  1. Myślę, że "Teniente Rodríguez" udźwignie bez problemu 2 x I - 102 mm L/40 (analogiczne do zainstalowanego na patrolowcu "Napo"), a zamiast działek 37 mm można zainstalować ckm-y 7,62 mm Browning. Okręt i tak niezbyt nadaje się do pełnienia funkcji "policyjnych", więc te małokalibrowe działka są "średnio" przydatne. Ewentualnie można działka 65 mm wymienić całościowo na 76 mm L/23 i uzyskać bardzo dużą gęstość ognia (niestety z dość umiarkowaną donośnością, ale dla takiego okrętu prowadzenie ognia na dystansie 8 - 10 km to i tak maksimum realnych możliwości). Mnie się jednak bardziej podoba wariant w 2 cięższymi działami. :) Przy okazji okazji można zdemontować dziobową wt 450 mm a pozostałe 2 aparaty wymienić na 533 mm. Do pozostałych przezbrojeń nie mam żadnych uwag.
    ŁK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponując dwa, odmienne od mojego, warianty przezbrojenia potwierdziłeś, że możliwych jest tu wiele opcji. Wybrałem jedną z nich, czy najlepszą? nie wiem, w przypadku każdej można znaleźć argumenty za i przeciw.
      Pozostawiłem działka małokalibrowe z uwagi na możliwość zwalczania torpedowców wroga; przecież, taka była pierwotna rola niszczycieli.
      Wyjątkowo uprzedzając fakty poinformuję, że okręt ten niebawem zostanie zdeklasowany do torpedowca; w latach 20-tych XX. w, 490 tn jak na niszczyciel, to zdecydowanie za mało.

      JKS

      Usuń
    2. W roku 1919 37 mm to już nie bardzo się nadaje na torpedowce. Torpedowce są już tak duże jak 20 lat wcześniej niszczyciele. 37 mm to raczej kaliber przeciwko kutrom torpedowym i artyleryjskim. Swoją drogą powinna się admiralicja Wielkiej Kolumbii zainteresować małymi i szybkimi kutrami.
      Odnośnie "Teniente Rodríguez" to zainwestowałbym w większe torpedy i zwiększenie prędkości. Ten okręt i tak nie będzie silny artyleryjsko, bo jest za mały. Czyli (bez względu na "prestiżową" oficjalną klasyfikację) należy go zdegradować do roli torpedowca.
      Stonk

      Usuń
    3. W roku 1919, w mniejszych flotach, torpedowce miały jeszcze niewielką wyporność, np. we flocie chilijskiej 80-140 tn. W zwalczaniu tych okręcików, działka 37 mm mogą być skuteczne.
      W swoim czasie, kolumbijska Admiralicja niewątpliwie zainteresuje się kutrami torpedowymi. To tani, ale w pewnych warunkach skuteczny środek walki. Ponieważ jednak, kutry torpedowe najlepiej "sprawują się" na wodach zamkniętych (zatoki, cieśniny, małe morza), nie będą one jednym z podstawowych aktywów kolumbijskiej MW. Większość linii brzegowej Wielkiej Kolumbii jest "otwarta" i nie sprzyja działaniom kutrów torpedowych.

      JKS

      Usuń
    4. Oba przedstawione przeze mnie warianty uzbrojenia są jednak lepsze od Twojego. I co do tego nie ma raczej dyskusji. @Stonk wyraził również swoją dezaprobatę dla działek 37 mm. Broń tego typu znikała już w czasie PWS z pokładów małych niszczycieli. Np. niemieckie jednostki zamiast armat 50/52 mm otrzymywały dodatkowe działa 88 mm (w ilości 1 - 2 szt.).
      ŁK

      Usuń
    5. Nawet jeśli racja jest twoja, to moja i tak jest mojsza, a mojsza zawsze jest najmojsza! :).
      "I co do tego nie ma [raczej] dyskusji."

      JKS

      Usuń
    6. Niszczyciel jest niszczycielem zawsze, zdegradować można tylko do hulku, pozdrawiam karol flibustier (kaliber 37 mm jest popularny w XX leciu między wojennym w Europie, więc krytyka jest mocno na wyrost)

      Usuń
    7. Co do kalibru działek, dziękuję za poparcie :).
      Nie ma jednak zgody, co do deklasacji niszczycieli. W latach 1910-20 wyporność niszczycieli wzrosła kilkukrotnie. Przykładowo, największy brytyjski niszczyciel w roku 1910 (typ "Albacore" 1909) miał 440 tn, a w roku 1920 (typ "Wanderer" 1919) 1325 tn. "Teniente Rodríguez" jest (jak na kolumbijskie warunki) nowym okrętem. W roli hulku nie ma sensu (490 tn, cóż tam się zmieści?), ale jako torpedowiec może jeszcze posłużyć, nie obrażając nowszych niszczycieli swoją "nikczemnością"

      JKS

      Usuń
    8. @karol flibustier: Popularny jako kaliber artylerii przeciwlotniczej. We wszelkich innych zastosowaniach działka 37 mm są krzyczącym anachronizmem! :)
      @JKS: Największym niszczycielem brytyjskim w 1910 r. był "Viking" (1090 tn), a jeśli uwzględnić lidery to byłby to eksperymentalny "Swift" (2170 tn).
      ŁK

      Usuń
    9. @JKS@ŁK: co tylko potwierdza sens deklasacji tego okrętu.

      JKS

      Usuń
    10. No nie przesadzajmy z tym przeciwlotniczym, do dzisiaj na polskich okrętach ten kaliber występuje w armatach uniwersalnych (fakt, że sprowadzony do miary 35mm), bo ani Trytona, ani systemu z ORP Mewa nazwać tylko przeciwlotniczym zwyczajnie nie da się! pozdrawiam karol flibustier

      Usuń
    11. @ JKS: przyznam się, że opracowałem projekt modernizacji (dość obszernej, ale chyba realnej) krążownika "Cristobal Colon" (ex-"Rochester") w latach 1920 - 1923. Wydaje mi się, że znajduje ona uzasadnienie w kontekście dużej (realowej) modernizacji okrętu z lat 1905 - 1909 i będących ciągle w służbie krążowników pancernych Argentyny i Chile (faktycznie nawet bardziej przestarzałych od okrętu kolumbijskiego; dopiero w latach 1930 - 1937 2 stare krążowniki argentyńskie uzyskały porównywalny potencjał !). W razie zainteresowania służę współpracą w opublikowaniu postu...
      ŁK
      ŁK

      Usuń
    12. Kolego Karolu! Te działka 37 mm u JKS to są typowe działka półautomatyczne (zautomatyzowane jest tylko otwarcie zamka po wystrzale i wyrzucenie łuski) i jako takie są - niestety - anachronizmem w tym czasie. Nic bowiem nie wskazuje, że są przystosowane do potrzeb obrony przeciwlotnicze - 4 działka (w tym czasie) dla tak małego okrętu byłyby bezprecedensowe! Różnica między nimi a współczesnymi działkami 35 - 37 mm jest wprost trudna do ogarnięcia, więc zaiste "nie przesadzajmy"! :)
      ŁK

      Usuń